Być może stabilizacja i rutyna są cenne w niektórych dziedzinach życia, ale jeśli chodzi o seks, eksperymentowanie nie zna granic a może przynieść tylko korzyści.
Znawcy twierdzą, że sztukę miłosną można urozmaicać bez końca. Większość par osiąga w swoim związku taki moment, kiedy bardzo potrzebna im jest jakaś odmiana. I choć orgazmy sprawiają im dużą satysfakcję, marzą o tym, by je jakoś ożywić zapewniając sobie niezapomniane wrażenia. Zapoznanie się z nowymi odmianami znanych już technik miłosnych może otworzyć przed kochankami nieoczekiwane możliwości.
Seks może być monotonny albo satysfakcjonujący - może również być odprężający, wolny i zmysłowy, szybki i gwałtowny, ekscytujący - nawet dziwaczny. Tylko do nas należy decyzja, który rodzaj nam w danym momencie odpowiada. Doświadczony kochanek zna możliwości i słabe punkty swoje i partnerki, i potrafi je wykorzystać we wspólnym życiu.
Unikanie monotonii w łóżku oznacza, że jeśli chodzi o seks, wszystko jest możliwe. Natomiast wiedza o tym, co leży w zasięgu fizycznych możliwości pomaga zadecydować, czy warto spróbować, czy też lepiej odrzucić poszczególne propozycje - lub też przystosować je do własnych gustów i potrzeb.
Reakcje seksualne u mężczyzn zachodzą o wiele gwałtowniej niż u kobiet. Mężczyzna może podniecić się i osiągnąć orgazm w ciągu kilku minut - niektórzy sekund - jeśli poziom pobudzenia jest wystarczająco wysoki. Jeśli ubranie, ciało, zapach i dotyk kobiety dostatecznie go pobudzą, wytrysk może nastąpić niemal natychmiast.
Dzieje się tak, ponieważ w przeciwieństwie do kobiet, męska seksualność koncentruje się na odczuciach fizycznych. Większość mężczyzn nie mogłoby pasywnie poddawać się miłosnym zabiegom, innymi słowy muszą mieć erekcję. Pomimo to zdarzają się chwile, gdy doświadczenia seksualne mężczyzny wymagają pewnych modyfikacji.
Kobieta, która to rozumie, będzie gotowa do eksperymentowania z pobudzeniem seksualnym partnera. Dzięki temu pomoże kochankowi zbadać swoją własną seksualność i wykorzystać ją w jak największym stopniu. Jego fantazja i jej inwencja mogą się okazać najcenniejszymi pomocami w zdobywaniu nowych doświadczeń.
Są pary, dla których lekkie klapsy stanowią przyjemną zabawę urozmaicającą grę miłosną - nie wolno jednak nadużywać siły ani tracić panowania nad sytuacją.
Lekkie skrępowanie partnerki przed ostatecznym zbliżeniem, z wykorzystaniem miękkich, niezbyt mocno zawiązanych sznurów wzbogaci seks o nowy wymiar. Wybierzcie pozycje, w której widzicie siebie nawzajem, postępujcie łagodnie i zawsze z góry ustalajcie sygnał do rozwiązania partnerki/partnera.
Porozpieszczaj partnera - niech odprężony położy się na plecach, podczas gdy ty wzbudzisz w nim orgazm. Za pomocą rąk pobudź jego zmysły, a kiedy ocenisz, że nadszedł właściwy moment, ustami doprowadź go do niezapomnianej rozkoszy.
Reakcja kobieca jest bardziej zróżnicowana niż męska, a więc i bardziej podatna na wszelkiego rodzaju innowacje. Kobiecy potencjał odruchów seksualnych jest niezwykle szeroki, nie może zatem dziwić, że wiele pań skarży się na niedostateczne wykorzystanie ich możliwości. Mężczyźni powinni przede wszystkim pamiętać, że potrzeby seksualne każdej kobiety są odmienne i bardzo indywidualne, co pociąga za sobą konieczność urozmaicania i odświeżania zarówno technik gry wstępnej, jak i samego stosunku.
Natomiast jeśli partnerka negatywnie zareaguje na nową propozycję, nie wszystko stracone. Mózg i psychika ludzka są bardzo podatne na bodźce erotyczne, więc nigdy nie wiadomo, kiedy osiągnie się pożądany skutek. Mądry kochanek słucha i uczy się, aby uniknąć popełniania zbyt wielu błędów, a doświadczony partner wie, że kluczem do pełnej satysfakcji kobiety jest wrażliwość na jej potrzeby i gotowość do ich spełniania. Jeśli zaś chodzi o oboje kochanków, tylko otwarty umysł zapewni im ciekawe i satysfakcjonujące życie płciowe.
Jeśli partnerzy zdecydują się wykorzystać swoją fantazję w poszukiwaniu nowych sposobów na czerpanie pełnej radości z seksu, otworzą się przed nimi właściwie nieograniczone możliwości. Nawet pary, które lubią wiedzieć, jak za chwilę potoczy się akcja, niewątpliwie zauważą, że ulubiona pozycja bądź technika nabiera nowych wymiarów po wprowadzeniu do niej elementu odmiany. Przecież właśnie o to chodzi, aby ulepszyć znane i lubiane pozycje. Nawet jeśli pozycja misjonarska jest dla kogoś jedyną formą wyrazu seksualnego, odbycie jej na świeżym powietrzu czy też na dywanie już wprowadzi odświeżający posmak nowości.
Niemal każdego z nas przynajmniej okazjonalnie podniecają jakieś fragmenty ubioru, choć trzeba przyznać, że mężczyźni są wrażliwsi na bodźce wizualne niż kobiety. Płynie stąd wniosek, że seksowny strój włożony przez partnerkę zwiększy podniecenie i intensywność orgazmu u mężczyzny.
Już tak prosty zabieg jak włożenie podwiązek i pończoch, i zachęcenie partnera do wykonania "szybcika" od tyłu sprawi, że dość rutynowa pozycja nabierze całkiem nowych barw. Być może ubranie narzuca pewne ograniczenia, co może w jakiś sposób tłumaczyć ich oddziaływanie erotyczne. Nie ulega natomiast wątpliwości, że seks oralny będzie o wiele bardziej podniecający dla obojga partnerów, jeśli jedno z nich będzie częściowo okryte.
Częścią sztuki miłosnej jest delikatna sztuka wiązania kochanki lub kochanka. Nie chodzi o to, żeby robić ze związanym partnerem coś, na co nie pozwoliłby, gdyby nie był skrępowany. Przeciwnie, należy tak drażnić kochanka, aby zaczął niemal błagać o doprowadzenie do orgazmu. Repertuar miłosny doświadczonej pary zostanie wzbogacony, jeśli od czasu do czasu kochankowie zdecydują się na nałożenie sobie więzów.
Nie można jednak zapominać o niebezpieczeństwach. Mądrzy kochankowie wiedzą, że przed przystąpieniem do zabawy należy uzgodnić wszystkie jej zasady, z których najważniejszą będzie ustalenie sygnału oznaczającego "rozwiąż mnie". Więzy nigdy nie powinny być zbyt mocno zaciśnięte, nigdy nie wolno owijać niczego wokół szyi. Na pewno jednak, jeśli kochankowie mają do siebie zaufanie i znają wszystkie swoje upodobania i awersje, ryzyko łączące się z tą zabawą jest minimalne.
Zakładając, że przepaska na oczy nie jest za ciasna, zawiązanie jej bywa źródłem niezwykłych przeżyć płynących nawet z bardzo dobrze znanych i wypróbowanych technik. Dzieje się tak, ponieważ w momencie wyłączenia któregoś ze zmysłów - w tym wypadku wzroku - wszystkie pozostałe zwielokrotniają swą pracę, aby zrekompensować brak nieobecnych bodźców. Ma to miejsce właśnie wtedy, gdy na chwilę jeden z partnerów jest pozbawiony możliwości obserwowania działań drugiego. Masturbacja, seks oralny i pełny masaż erotyczny zyskają nowy wymiar.
Seks może sprawiać przyjemność o każdej porze dnia, jednak zbyt często zwiększa możliwość podejmowania zbliżeń w innych porach niż późną nocą - najczęściej w łóżku. Nie ulega wątpliwości, że to względy praktyczne najczęściej dyktują nam, kiedy możemy odbyć stosunek seksualny, ale zawsze warto rozważyć kwestię kochania się w różnych porach dnia i w różnych miejscach.
Co więcej, nie zawsze musi to być pełny stosunek. Pieszczota, seks oralny czy „szybcik" są bardzo podniecające i wcale nie zabierają dużo czasu. Kochankowie, którzy troszczą się o wzajemne potrzeby seksualne, potrafią znaleźć czas i miejsce na miłość.
Filmy o tematyce erotycznej przydadzą się partnerom seksualnym, choćby tylko były okazjonalną rozrywką. Poza możliwością nakręcenia takiego filmu ze sobą w roli głównej, bardzo podniecającą propozycją jest oglądanie filmu i przynajmniej w jakimś stopniu naśladowanie tego, co robią aktorzy. Seks oralny na filmie może być inspiracją dla twojej kochanki. Jeśli natomiast aktorka pieści ustami partnera, można nawet zatrzymać film w momencie, gdy aktor szczytuje w jej ustach. Nie można jednak traktować tych propozycji zbyt poważnie. Czasem na ekranie pojawiają się takie praktyki seksualne, na które żadne z was może nie mieć najmniejszej ochoty.
Zmysłowy masaż to niezbędna część pieszczot cenionych przez doświadczonych kochanków. Jest on wypróbowanym i pewnym sposobem na osiągnięcie pobudzenia - zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Istnieje jeszcze kilka podniecających sposobów na urozmaicenie tego miłego zabiegu.
Piórka - Wykorzystanie piór do drażnienia kobiecego lub męskiego ciała i wywołania w ten sposób orgazmu bywa niezwykłym przeżyciem. Robiąc z nich użytek możecie naśladować ruchy rąk podczas konwencjonalnego masażu, drażnienie narządów płciowych pozostawiając na sam koniec.
Lód - W zetknięciu z ciepłą skórą lód wywołuje szokujące wrażenie, co dla niektórych działa bardzo pobudzająco. Trzeba tylko pamiętać, żeby wcześniej stopiły się ostre brzegi kostki lodu - wyjęta prosto z zamrażarki mogłaby zadrapać skórę. Lodem można namalować ścieżkę na ciele kochanka. Niektóre pary twierdzą, że niewielka kulka lodu włożona do pochwy na moment przed orgazmem wywołuje głębokie erotyczne wrażenia. Jest to jednak kwestia indywidualna.
Oto kilka propozycji zmysłowych gier dla par chcących poszerzyć swój repertuar erotyczny. Być może część z nich przypadnie i wam do gustu. Jeśli nie spodobają się z jednej podstawowej przyczyny - narzucają pewne ograniczenia, co nie każdemu odpowiada - pomyślcie, jak możecie przystosować je do własnych potrzeb. Mają być bowiem tylko sygnałem do rozpoczęcia zabawy odpowiadającej indywidualnemu stylowi dwojga partnerów.
Proponowana technika w znaczący sposób może pogłębić wrażenia seksualne, jeśli partner pasywny zostanie na chwilę związany. Nie jest to jednak niezbędne. Jeśli któremuś z was nie podoba się pomysł nakładania więzów, natychmiast o nim zapomnijcie.
Połóż partnerkę na łóżku i zachęć ją, żeby jak najwygodniej ułożyła się na plecach. Delikatnie zwiąż jej ręce i nogi paskiem. Weź oliwkę kosmetyczną i zafunduj kochance zmysłowy masaż, skupiając swą uwagę na każdej części kobiecego ciała, nogach, pośladkach, piersiach, omijając na razie narządy płciowe. Drażnij ją również swoim penisem, na przykład pocierając nim o jej ciało. Jeśli lubisz seks oralny, pozwól jej pocałować członek i włóż go do ust partnerki. Nie zapominaj przy tym, że chodzi tu o jak najlepszy orgazm kochanki, nie twój!
Teraz, mając twarz zwróconą ku jej stopom, uklęknij nad partnerką i językiem drażnij jej łechtaczkę przy pomocy łagodnych, lecz rytmicznych ruchów. Kiedy kobieta będzie się coraz bardziej podniecać, włóż delikatnie palec do jej pochwy, ewentualnie próbując znaleźć punkt G. Cały czas rób użytek ze swoich rąk i ust, zwiększając tempo w miarę przybliżania się orgazmu.
Kiedy będzie bardzo blisko, przerwij i zwolnij tempo, aż pragnienie szczytowania u partnerki opadnie. Do ciebie należy decyzja o tym, ile razy będziesz chciał powtórzyć ten manewr, chodzi tylko o to, aby więzy i odkładanie chwili orgazmu pozwoliły jej przeżyć niezapomniane wrażenia w momencie, kiedy już pozwolisz jej na szczytowanie. Znowu masz do wyboru, albo doprowadzić ją do orgazmu swoimi ustami i rękoma, albo odwrócić się twarzą do kochanki i wejść w nią w takiej pozycji, jaka wydaje się najdogodniejsza.
Główna zasada gry nie ulega zmianie. Niech partner położy się na plecach, podczas gdy ty zwiążesz mu ręce i nogi. Masuj go, omijając genitalia, potem, kiedy się podnieci i nastąpi erekcja, odwróć się tyłem i klęknij tak, aby twój srom znalazł się na wysokości twarzy kochanka. Wtedy usta będziesz miała tuż przy jego penisie.
Lekko dotknij sromem jego ust równocześnie obejmując członek wargami. Rękoma ujmij podstawę penisa i masuj go rytmicznie palcami i językiem, a równocześnie zwiększaj nacisk na usta mężczyzny kołysząc swym ciałem z boku na bok.
Kiedy widzisz, że partner jest bliski orgazmu, przerwij seks oralny, a skoncentruj się na podniecaniu go swoim ciałem, nadal zbliżając srom do warg kochanka oraz drażniąc go piersiami. Teraz, jeśli czujesz, że nadszedł odpowiedni moment, weź do ust penis i na nowo rozpocznij przerwane pieszczoty, zwiększając nacisk i tempo.
Sama oceń, jak często musisz powtórzyć opisany etap. W miarę wzrostu podniecenia kochanka, zwiększ tempo jeszcze bardziej. Zdecydowanie ssij penis włożony jak najgłębiej do ust, ruszaj głową w górę i w dół, cały czas masturbując go ręką. Przesuwaj sromem po jego ustach, aż nadejdzie finał.
Wydaje się, że zadawanie klapsów sprawia większą przyjemność mężczyznom niż kobietom, choć nie można zaprzeczyć, że odgrywa to pewną rolę w miłosnym repertuarze niektórych par. Podobnie jak zakładanie więzów, sytuacja nigdy nie powinna wymknąć się spod kontroli. Jeśli doświadczeni kochankowie rozumieją ten warunek i włączą klapsy do swych intymnych zabaw, zapewnią sobie nowe wrażenia, podnoszące temperaturę akcji miłosnej.
Mężczyzna, który opanował technikę „palca i kciuka", może wkładać jeden lub kilka palców do pochwy kochanki, na przykład masując jej punkt G, równocześnie gładząc kciukiem łechtaczkę. Poklepywanie pośladków drugą ręką bywa zabiegiem wysoce erotycznym, niezapomnianym dla obojga partnerów.
Podobnie jeśli mężczyzna uniesie pośladki w górę poddając się razom wymierzanym przez kochankę, zintensyfikuje to erotyzm niecodziennej sytuacji. Mądra kochanka, świadoma takich preferencji u swego partnera, potrafi znacznie pogłębić odczuwane wrażenia na zmianę ściskając i rozdzielając pośladki oraz smagając je jedną ręką, drugą masturbując w tym czasie partnera.
Chyba najlepiej jest, gdy mężczyzna położy się na łóżku i po prostu uniesie pośladki w górę, zamiast kłaść się na kolanie kobiety, ale tu najważniejsza jest wola zainteresowanych.
Postillionage czyli stymulacja i wkładanie palca do odbytu, bywa zabiegiem wysoce erotycznym dla obu płci. Jedyne niebezpieczeństwo kryje się w tym, że odbyt jest siedliskiem pewnych bakterii, zatem mężczyźnie nie wolno dotykać sromu palcami wyjętymi z odbytu kochanki. Z tych samych przyczyn również i kobiecie radzi się nie masturbować partnera bezpośrednio po drażnieniu odbytu.
Bardzo ważna jest właściwa pozycja. W celu uzyskania najbardziej zmysłowych efektów chyba najlepiej, jeśli poddająca się pieszczocie partnerka klęczy na czworakach. W przypadku mężczyzny umożliwia to łatwy dostęp do prostaty - czyli jego punktu G, dzięki czemu kobieta jest w stanie wzbudzić w nim orgazm pobudzając wyłącznie to miejsce. Może również drugą ręką masturbować członek i w ten sposób wzbudzić orgazm u kochanka.
Jeśli chodzi o kobietę, najlepiej połączyć postillionage ze stosunkiem - raczej w pozycji mężczyzna na wierzchu. Jeśli kochanka uniesie nogi w górę i otoczy nimi talię - a jeszcze lepiej szyję - partnera, mężczyzna może spokojnie zaczekać na odpowiedni moment i czując zbliżający się orgazm, włożyć delikatnie palec do odbytu kobiety.
Zarówno u mężczyzn jak i u kobiet krocze jest bardzo wrażliwym miejscem, reagującym na lekkie dotknięcia palcem, językiem czy wargami. Jeśli para zaaprobuje ten pomysł, powinna spróbować, jak niezwykłe odczucia wywołuje też przejechanie językiem po szczelinie dzielącej oba pośladki. Najlepiej, jeśli kochanek poddający się pieszczocie położy się na brzuchu, podkładając pod siebie ewentualnie kilka poduszek. Całowanie i lizanie krocza może być czynnością odosobnioną, można też połączyć ją z masturbacją.
Jeśli kobieta znajduje upodobanie w korzystaniu z wibratora sama lub przy pomocy partnera, tradycyjne czynności można cudownie uatrakcyjnić. Wystarczy po prostu zmienić pozycję i połączyć pracę wibratora z pracą rąk lub ust partnera. Zatem jeśli kobieta uklęknie na czworakach, mężczyzna może wsunąć się pod nią i językiem drażnić łechtaczkę, równocześnie wkładając wibrator do pochwy.
Można też zrobić inaczej. Mężczyzna wchodzi w kobietę od tyłu, a ona pobudza wibratorem samą siebie. Liczba odmian jest niemal nieskończona. Dla kobiet, którym odpowiada drażnienie pośladków, wprowadzono do sprzedaży wibratory podwójne, mogące pobudzać równocześnie srom i odbyt.
Przekonaj się, czy twój związek ma wszystko, by trwać długo i szczęśliwie. Jeżeli odkryjesz, że wasza miłość nie rokuje najlepiej, lepiej przeczytaj ten artykuł...
Najlepsza gra wstępna to całkiem proste pieszczoty. Podejmowane przez kochanków działania nie podlegają żadnym regułom. Chociaż w związku intymnym zawsze znajdzie się miejsce na akcesoria seksualne, najlepszym narzędziem kochanka jest zawsze jego własne ciało...
Kontakty seksualne nie polegają tylko na dotykaniu piersi czy penisa. To także objęcia, pocałunki, przytulania. Ale seks jest grą zmysłów - przez pomnożenie stosowanych w niej elementów podnosimy na wyższy poziom osiągane satysfakcje...
Z punktu widzenia metod zapobiegania niechcianej ciąży ważne jest ustalenie dni płodnych i niepłodnych w czasie trwania cyklu. Podstawą do wyznaczenia tych dni jest założenie, że plemnik w narządach rodnych żyje 72 h, a komórka jajowa po owulacji około 24-48 godzin...