Kiedy minie pierwsze zauroczenie miłosne odrobina wyobraźni może uatrakcyjnić związek. Radość, jaką można czerpać z pomysłowej gry miłosnej powoduje, że niektórzy ludzie chętnie godzą się na różne zmiany. Wrażliwi i dojrzali partnerzy wiedzą, że takie innowacje nie wpłyną negatywnie na ich miłość.
Partnerzy, którzy są razem przez kilka miesięcy lub lat zwykle poznają się bardzo dobrze i ich związek seksualny nabiera rutyny, co najczęściej wcale im nie przeszkadza. Niestety większość par zadaje sobie niewiele trudu, żeby zmienić coś, kiedy wygasa pierwszy entuzjazm. Powodem tego jest dostosowanie się partnerów do wzajemnych potrzeb.
Niektóre pary kochają się regularnie, podczas gdy inne czekają na określony sygnał - włożenie szczególnego rodzaju ubrania czy pewien sposób całowania na dobranoc. Zbyt często taka rutyna prowadzi do tego, że w seksie brakuje niespodzianek, nic się w nim nie zmienia i partnerzy nudzą się. Po krótkim okresie znajomości wiele par w ogóle nie eksperymentuje w swoim życiu seksualnym.
Po pewnym czasie u większości ludzi powstaje przeświadczenie (często podświadome), że skoro doszło do małżeństwa, to nie trzeba już silić się na oryginalność i partner po prostu musi to zaakceptować. Widoczne jest jak dużo ludzi będących w małżeństwie, pisze na forach dyskusyjnych, blogach itp., narzekając, że ich pożycie, kiedyś bardzo udane, teraz stało się nudne. Jedno z małżonków często uważa, że już poznało możliwości i pragnienia partnera, zwykle nie dąży do zmiany, staje się mało wymagającym biorcą i sam także niewiele daje. Często objawy te występują u obojga. Bardzo szybko prowadzi to do poszukiwania doznań seksualnych poza związkiem, a wtedy sytuacja znacznie się pogarsza.
Wielu z nas wpada w rutynę seksualną z powodu obawy, że nasze propozycje odmiany nie będą zaakceptowane przez partnera. Sugerowanie czegoś, co brzmi perwersyjnie lub dziwacznie może być powodem odrzucenia, a nawet wyśmiania. Niektóre pary przyznają się do obawy, że proponowanie czegoś niezwykłego mogłoby odsunąć od nich partnera na jakiś czas - a więc pozbawić w ogóle przeżyć seksualnych.
Problem polega na tym, by zmienić tę sytuację nie powodując spustoszenia w związku, rozproszyć nudę i nie zniszczyć tego, co dobre. Większości z nas odpowiada możliwość przewidywania w związku miłosnym, częściowo dlatego, że jest to wygodne, częściowo, że nie wymaga to dodatkowego wysiłku - dość mamy intensywnego działania w innych dziedzinach życia w świecie nieustannej walki i zmian. Eksperymentowanie może wielu osobom nie odpowiadać, ponieważ wnosi niepokój w tę sferę życia, w której czuli się bezpiecznie i pewnie.
Zmiana przyzwyczajeń może dodać blasku zmysłowemu życiu, a wykradzione chwile będą zachwycające. Spontaniczna miłość upewni was, że nadal jesteście dla siebie atrakcyjni i nie odczuwacie podniecenia jedynie w określonym czasie. Niewątpliwie otwarte i szczere rozmowy o seksie, które wcześniej nie miały miejsca, wpływają pozytywnie na uczucia i przeżycia obojga partnerów.
Uprawianie miłości w łazience zamiast w sypialni może przerwać monotonię dotychczasowego życia seksualnego, zabawny wariant pozycji 69 jest bardzo zmysłową pieszczotą - stopy bywają wyjątkowo wrażliwe.
W tym kontekście wyobraźnia nie oznacza fantazji seksualnych, ale chęć przekształcania otaczającej rzeczywistości na lepszą. Fantazja natomiast to świadoma lub nie zdolność tworzenia podniecających obrazów o treści seksualnej.
Jedni ludzie są oczywiście bardziej pomysłowi od drugich, co ma swoje zalety i wady. Pozytywną rolę spełniają osoby obdarzone wyobraźnią, niewyczerpane w pomysłach, które wcielają je w życie z korzyścią dla domu, rodziny, seksu czy pracy zawodowej. Jest to dobre do pewnego momentu, ale może stać się destrukcyjne, jeśli wymknie się spod kontroli. Fantazja i imaginacja musi mieć jakieś granice, jeśli ma być wykorzystana w realnym życiu.
Pożycie z osobą o dużej wyobraźni może być zarówno przyjemnością, jak i udręką, choćby tylko dlatego, że kiedy inni są zadowoleni, ona zdaje się być ciągle nie zaspokojona w swych dążeniach. Ma to mniejsze znaczenie w innych dziedzinach życia, gdyż potrzeby jej mogą zostać spełnione w inny sposób - może poza domem, poza związkiem ale w wypadku seksu nasze potrzeby zwykle może zaspokoić tylko stały partner.
Zakładamy, że prawdziwa miłość, tak erotyczna jak i emocjonalna będzie trwać wiecznie. Ale niestety najczęściej pozostaje to w sferze marzeń i tylko niektórzy z nas tworzą udane związki, w których miłość trwa przez całe życie. Dzięki pomysłowości w seksie każda para może poprawić swoje pożycie.
Najczęściej pary kochają się w sypialni - tuż przed zaśnięciem. Badania wykazały, że najpopularniejszą porą jest dziesiąta wieczorem. Jednak sporo par uprawia miłość w salonie, łazience czy pod prysznicem o każdej porze dnia.
Miejsca publiczne są i zawsze były wielką atrakcją dla pomysłowych par. Związane z tym ryzyko podpatrzenia czy nawet złapania przyprawia o dreszczyk emocji. Nie trzeba mówić, że musicie uważać, by nie zgorszyć ludzi, ale miłość na parkingu w samochodzie czy pod gwiazdami na plaży może być podniecającą odmianą.
Kochanie się w samochodzie ma poważne wady, o ile obydwoje nie jesteście bardzo mali albo samochód nie jest odpowiednio duży. Jeżeli za bardzo puścicie wodze fantazji, może się skończyć na bólu pleców i szyi w najlepszym razie, a na skurczu i naciągniętych mięśniach w najgorszym. Nie pozwalajcie sobie na pieszczoty podczas jazdy. Niektórzy mężczyźni uwielbiają seks oralny, ale jest to wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ stopień koncentracji jest wówczas bardzo niski.
Dlatego tak pomyślnie rozwijają się wakacyjne romanse. Zdaje się, że czas stoi w miejscu i można być kimś innym, choćby przez dwa tygodnie. Nawet osoby, pozostające w udanych związkach mają takie wakacyjne romanse za sobą - nie trzeba być samotnym, by je przeżyć.
Sporty wymagające rywalizacji wzbudzają u uprawiających je par poczucie uniesienia i zadowolenia, niezależnie od wygranej czy porażki. Po relaksującym prysznicu, gdy atmosfera jest sprzyjająca, cóż będzie lepszym zakończeniem dnia od kochania się?
Tajemnica pomysłowego seksu leży w spontaniczności. Pewne pary nigdy nie są spontaniczne, a wiele kocha się według ustalonego regularnego schematu, nawet w te same dni tygodnia - co odpowiada sposobowi ich życia - przewidywalnego, zrutynizowanego, przemyślanego. Ludziom bardziej elastycznym wydaje się to absurdalne. Są jednak pary, dla których gwałtowny i krótki stosunek jest wyjątkowo podniecający. Niektóre kobiety szczytują tylko podczas takich namiętnych zbliżeń. Czują się bardzo pożądane i sądzą, że mężczyzna pragnąc ich nie może się powstrzymać, co pochlebia kobiecej dumie.
Seks spontaniczny może być bardzo przyjemny i dla partnera, zwłaszcza gdy trudno mu w normalnych sytuacjach szybko pobudzić kobietę. Część facetów (choć się do tego nie przyznaje) jest znużona zwiększonymi wymaganiami współczesnych kobiet i tęskni za czasami, kiedy były one (albo zdawały się być) zadowolone z szybkich zbliżeń. Wczesny ranek jest odpowiedni na spontaniczny i nieskrępowany seks, przy założeniu, że druga osoba nie jest śpiochem i bez niechęci przyjmie partnera w swoje ramiona.
Zabrzmi to przyziemnie, ale trzeba być przygotowanym na zbliżenie pod wpływem chwili. Wprawdzie zabawa nie jest już tak beztroska, ale niechciane dziecko też nie jest zabawą. Antykoncepcja to konieczność - najlepiej zapowiadające się chwile są skazane na niepowodzenie, jeśli się nie zabezpieczyliśmy. Noście przy sobie prezerwatywę, jeśli podejrzewacie, że może dojść do spontanicznego seksu, a kobieta nie stosuje pigułek, plastrów albo krążków.
Skoro jesteście już "zabepieczeni", partnerka powinna pomyśleć o ubraniu: zrezygnuj z bielizny albo ubierz rajstopy z otwartymi wstawkami i rzeczy, które łatwo zdjąć. Irytująca liczba małych guziczków czy kilku warstw ubrania mogą być zabawne w teorii, ale w gorących chwilach są tylko przeszkodą. Podkoszulki, które można ściągnąć, biustonosz rozpinany z przodu, podwiązki i pończochy, a nie rajstopy - to tylko kilka propozycji które "tygryski lubią najbardziej".
Kiedy planujecie urozmaicić swoje życie seksualne, unikajcie wykorzystywania wszystkich pomysłów od razu. Skoro już zgodzicie się co do samej potrzeby wprowadzania odmiany, róbcie użytek ze swojej inwencji stopniowo. Nie traćcie ochoty, jeżeli wasze nowe zamierzenia okażą się niezbyt szczęśliwe - macie przed sobą wiele dni na eksperymentowanie.
Być może stabilizacja i rutyna są cenne w niektórych dziedzinach życia, ale jeśli chodzi o seks, eksperymentowanie nie zna granic a może przynieść tylko korzyści. Znawcy twierdzą, że sztukę miłosną można urozmaicać bez końca. Większość par osiąga w swoim związku taki moment, kiedy bardzo potrzebna im jest jakaś odmiana...
Najlepsza gra wstępna to całkiem proste pieszczoty. Podejmowane przez kochanków działania nie podlegają żadnym regułom. Chociaż w związku intymnym zawsze znajdzie się miejsce na akcesoria seksualne, najlepszym narzędziem kochanka jest zawsze jego własne ciało...
Jeśli chcesz zadowolić swojego mężczyznę, zapytaj go co lubi, a potem wykorzystaj te informacje żeby urozmaicić sztukę kochania...
Zanim dojdzie do zbliżenia, powinniście poznać i dostosować się do rytmu partnera. Skoro ustalilicie, że oboje jesteście w nastroju do miłości, spróbujcie określić, czy partner chce być dziś aktywny czy bierny i uzależnijcie od tego swoje podejście do seksu...