Każda para kochających się ludzi odniesie niewątpliwe korzyści z poszerzania i udoskonalania miłosnego repertuaru - na początek warto eksperymentować z różnymi metodami pobudzania.
Biorąc pod uwagę, ile czasu partnerzy poświęcają na akt miłosny - albo ile czasu mogliby na to poświęcać - dochodzimy do wniosku, że chyba niewielu ludzi w pełni wykorzystuje swój potencjał seksualny.
Tymczasem każdy ma szansę stać się ekspertem w miłości. Nie ma to nic wspólnego z wielkością organów płciowych czy wielkością i wyglądem biustu. Ekspertem można się stać, a nie urodzić. I podobnie jak każde zajęcie w życiu, które chcemy wykonywać dobrze, sztuka miłosna wymaga ciągłych ćwiczeń. Potrzebny jest tylko otwarty umysł, gotowość do dawania i brania rozkoszy, jak również wrażliwość na potrzeby fizyczne i emocjonalne partnera.
Bywają związki dwojga osób opierające się wyłącznie na kontaktach seksualnych, bez zaangażowania uczuciowego czy poczucia odpowiedzialności. Jednak dla większości ludzi, kobiet i mężczyzn, romans na jedną noc rzadko bywa receptą na znalezienie satysfakcji seksualnej. Wynika to stąd, że seks oferuje niezliczoną ilość możliwości spełnienia, ale właśnie w układach, w których partnerów łączy miłość, nie zabraknie zdolności i ochoty do eksperymentowania i badania wzajemnych reakcji. Zażyłość stwarza korzystne warunki do osiągnięcia satysfakcji seksualnej, a chociaż kochanie się z kimś po raz pierwszy jest niewątpliwie bardzo podniecające, zaawansowana sztuka kochania opiera się na dobrej znajomości potrzeb partnera.
Chociaż dla wszystkich mężczyzn - i dla większości kobiet - najważniejszym celem każdej aktywności seksualnej jest orgazm, pomysłowy kochanek wie, że stanowi on jedynie jeden aspekt seksu, będąc raczej celem, niż narzędziem. Jakość przeżywanego orgazmu ulega zmianie niemal przy każdym zbliżeniu. Dzięki zwróceniu większej uwagi na pieszczoty wstępne - drażnienie i podniecanie partnera, badanie zdolności ciał do osiągania stanów pobudzenia i rozkoszy - jakość seksu ulegnie znacznej poprawie.
Od czasu do czasu każdy z nas poczuje się mile połechtany faktem, że partner pożąda go wyłącznie ze względu na atrakcyjność fizyczną - ale trwa to tylko krótką chwilę. Jeśli potrafisz wzbudzić u drugiej osoby dobre samopoczucie utwierdzając ją w przekonaniu, że jest kochana, ceniona i szanowana, nagrodą będzie większa intensywność reakcji seksualnych. Gra wstępna nie musi ograniczać się tylko do pieszczot i pocałunków. Ważne są również słowa i sposób ich wypowiadania. Wypowiedziane z pełnym przekonaniem zdania - „kocham cię” albo „pragnę cię” mogą wywołać większy efekt niż najbardziej wyrafinowana stymulacja. Kochająca się para potrafi przekazać sobie wyrazy miłości na tysiące różnych sposobów.
Chcąc zadowolić swojego mężczyznę staraj wykorzystać własną fantazję - na przykład piersiami masuj jego klatkę piersiową i brzuch. Dotyk twoich brodawek prześlizgujących się po jego skórze będzie bardzo podniecający.
Masując pośladki partnerki staraj się silnie je ściskać obiema rękami. Trochę delikatniej wcieraj oliwkę w dzielącą je szczelinę. Zobaczysz, jak bardzo to ją podnieci.
Seksualność kobiet bywa zwykle bardziej skomplikowana od seksualności mężczyzn. Pewien seksuolog powiedział kiedyś, że kobieta ma tylko jedną sferę erogenną - całe ciało. Jednak żaden mężczyzna nie może być pewien indywidualnych upodobań kochanki, zanim ona powie mu o nich podczas pieszczot wstępnych. Kobieta jest obdarzona większą od mężczyzny możliwością osiągania orgazmów, jej potencjał seksualny jest również większy. Niekiedy z różnych przyczyn potencjał ten pozostaje niewykorzystany przez kochanków.
Kobieta potrzebuje więcej czasu, aby zaszły w jej organizmie biologiczne zmiany sygnalizujące pobudzenie. Trzeba pamiętać, że poszczególne etapy cyklu miesiączkowego powodują zmiany w reaktywności na seks, poza tym oczekiwania kobiet dotyczące emocjonalnych i psychologicznych aspektów współżycia płciowego są z reguły większe niż u mężczyzn.
Niemal każda szersza analiza kobiecej seksualności, zawiera zastrzeżenia kobiet na zachowanie partnerów w łóżku, dotyczące przede wszystkim poświęcania im zbyt mało uwagi i czasu, dbałości raczej o własne zaspokojenie oraz brak dostatecznej czułości.
Każdy mężczyzna poszukujący sposobów na polepszenie jakości zbliżeń intymnych z partnerką usłyszy jedną odpowiedź: poświęć jej więcej czasu. Skoncentruj się na dawaniu rozkoszy, a tym samym zapewnisz rozkosz sobie.
Podręczniki seksualne często opisują mężczyzn jako istoty niezbyt skomplikowane w swojej seksualności. Pod warunkiem odpowiedniej stymulacji penisa mężczyzna osiąga satysfakcjonujący orgazm. Jednakże pomimo faktu, iż stymulacja genitalna faktycznie odgrywa rolę pierwszoplanową, większość mężczyzn pragnie być kochanymi i docenianymi w takim samym stopniu, jak kobiety.
Wynikałoby z tego, że mężczyźnie łatwiej jest znaleźć satysfakcję w łóżku, tymczasem źródłem wielu komplikacji staje się wychowanie, w trakcie którego wpaja się mu obowiązek ponoszenia odpowiedzialności za akcję miłosną. Jeśli kochankowi uda się zapomnieć o tym, że seks to wyzwanie, i w zamian zacznie traktować go jak wspólne doświadczenie dwojga ludzi, albo jeśli partnerka pomoże mu przyjąć taki punkt widzenia - wtedy dopiero zda sobie sprawę z tego, jakie drzemią w nim możliwości. I właśnie ta świadomość sprawi, że lepiej sprawdzi się jako kochanek.
Mężczyźni są bardziej niż kobiety podatni na bodźce wzrokowe. Od dawna wiadomo, jak ważną rolę w procesie męskiego pobudzania może wywołać widok atrakcyjnych ciuszków kobiecych. Kochająca kobieta powinna zdawać sobie sprawę z władzy, jaką posiada dzięki swemu ciału, nagiemu bądź częściowo tylko obnażonemu, za pomocą którego może drażnić i podniecać partnera. Może bardzo pomysłowo wykorzystać te atuty.
Proces pobudzania może być prosty lub skomplikowany. Jednego dnia może zabrać tylko kilka sekund, innego kilka godzin, może też rozpocząć się od spojrzenia, słowa czy dotknięcia. Para kochanków może mieć ochotę na rozluźniony, niespieszny seks albo może zdecydować się na pospieszny miłosny akt. Nie ma żadnych reguł poza jedną - wyczuwanie i reagowanie na pragnienia partnera.
Skoncentrujcie się na tym, jak wyglądają u was pieszczoty wstępne. Jeśli masz wrażenie, że partner pragnie czegoś więcej, spróbuj nowych, nieznanych wam jeszcze propozycji. Nie myśl o technikach - człowiek nie jest maszyną - ale postaraj się wyczulić na potrzeby kochanej osoby. Rozmawiaj z nią o tym, czego ty pragniesz i o tym, czego pragnie ona. Z góry zadecydujcie, czy w pieszczotach wstępnych macie zaangażować się razem, czy też jedno może położyć się i wczuć w wywoływane wrażenia. Wykorzystaj całe swoje ciało, abyście razem osiągnęli najwyższą rozkosz.
Jak będzie wyglądał Twój "pierwszy raz" - obawiasz się bólu, które może towarzyszyć przy stosunku, przeżywasz rozterki. "czy to właśnie teraz, czy rzeczywiście tego chcę, czy pozostaniemy już na zawsze?". Do tego wszystkiego, często, dołącza wstyd przed nagością, czasem jakieś kompleksy...
Dlaczego wy i my tak bardzo się w tej sferze się różnimy? Rzeczywiście trochę się różnimy. My pragniemy uczuć, wsparcia emocjonalnego, czułości. Wy - od razu ręka pod spódnicę...
Niektóre pary uważają za idealne zasypianie w swoich objęciach po seksie, dla innych zaś doskonałe zakończenie stanowią delikatne i zmysłowe pieszczoty miłosne po orgazmie. Ponieważ pieszczoty wstępne nas pobudzają i stanowią obietnicę tego co nadejdzie za kilka chwil, siłą rzeczy muszą być bardziej cenione niż...
Jeśli chcesz zadowolić swojego mężczyznę, zapytaj go co lubi, a potem wykorzystaj te informacje żeby urozmaicić sztukę kochania...