Celem takich sesji jest zdobycie przez partnerów swobody we wzajemnym obserwowaniu w czasie, kiedy jedno z nich oddaje się masturbacji. Dzięki temu mogą nauczyć się stymulować ukochaną osobę tak dobrze, a nawet lepiej - niż ona sama.
Po pierwsze, przygotujcie scenę - upewnijcie się, że wybrany przez was pokój jest kameralny, ciepły i relaksujący. Jeśli was to odpręża, możecie napić się czegoś wcześniej, ale nie za dużo. Pomyślcie też o muzyce, jeżeli to pomoże w wytworzeniu odpowiedniego nastroju. Wykąpcie się razem lub weźcie prysznic, o ile to was podnieca, a potem możecie masować się wzajemnie z czułością, aż do pobudzenia. Następnie, na zmianę uczcie partnera, co odpowiada wam najbardziej.
W przypadku niektórych par może to wymagać pewnych podstępów, ponieważ często kobiety czują się onieśmielone i trudno jest im zrelaksować się na tyle, by móc osiągnąć orgazm, nawet jeśli zazwyczaj nie mają z tym kłopotów.
Sekret w tym, żeby zacząć od pieszczot i przygotowania odpowiedniej scenerii. Potem poproś ją, by się masturbowała przy dyskretnym, lub nawet zgaszonym świetle, podczas gdy ty będziesz ją obejmował albo pieścił.
Powoli, po jednej czy dwóch sesjach, rozjaśniaj oświetlenie, gdy ona podnieca się i nie zwraca uwagi na otoczenie, a wtedy uważnie obserwuj co robi. Zwróć uwagę:
Teraz przytul ją i rozmawiajcie o eksperymencie i jego wpływie na waszą wiedzę o partnerze. Dla większości mężczyzn obserwowanie partnerki podczas masturbacji jest bardzo podniecające, być może dlatego, że udowadnia, że nie jest ona niewinną dziewicą, ale świadomą swego ciała, seksowną kobietą.
Jeśli lubi, pieść go i równocześnie obserwuj:
Kiedy on się odpręży, przytulcie się do siebie i najlepiej porozmawiajcie o tym doświadczeniu. Poznanie wszystkich męskich sposobów masturbacji może wymagać kilku wspólnych sesji.
Jej rozkosz osiągana dzięki masturbacji jest dla niego silną podnietą i wskazówką co do czasu i technik potrzebnych w momencie, kiedy w tym ją zastąpi. Masturbacja na pewno nie jest przeżyciem egoistycznym.
Kiedy już osiągniecie swobodę w obserwowaniu się nawzajem, możecie przystąpić do wzajemnej masturbacji. Nikomu nie zostaje magicznie objawione, jak ma doprowadzić partnera do orgazmu, nie pomoże też sama obserwacja. Nawet najbardziej doświadczony mężczyzna będzie musiał wiele nauczyć się o swojej partnerce, choćby dlatego, że potrzeby kobiet są w tym względzie bardzo różnorodne.
Nauka odpowiedniej wzajemnej masturbacji jest niełatwa. Oto kilka rad:
Zadbajcie o nastrój
Upewnijcie się, że pokój jest ciepły i że nikt wam nie będzie przeszkadzał. Cicha muzyka, erotyczna lektura lub film DVD to ewentualne dodatki, pomocne w pobudzeniu. Wykąpcie się razem, jeśli chcecie i pieśćcie się nawzajem.
Ułóżcie się wygodnie
Wzajemna masturbacja może być męcząca, jeśli nie przyjmiecie odpowiedniej pozycji. Skrępowanie i niezręczność nie sprzyjają pożądaniu. Upewnijcie się, że obydwoje leżycie wygodnie i jak najbliżej siebie.
Pozostawcie włączone światło
Nie można się wiele nauczyć nie widząc, więc najlepiej zostawić włączone światło - przyćmione. Zwykle obserwowanie partnera bywa bardzo podniecające, a wiele kobiet mówi, że najbardziej działa na nie widok orgazmu u mężczyzny.
Stosujcie nawilżanie
Odczucie suchości jest nieprzyjemne. Gdy mężczyzna pieści łechtaczkę partnerki, czy ona jego członek, zawsze mogą odkryć, że potrzebują dodatkowego nawilżenia. Najlepsza i najbezpieczniejsza jest ślina - ciepła i stale dostępna. Można też użyć żelu lub oliwki, lecz mogą one dać uczucie lepkości, a niektórzy tego nie lubią.
Mówcie i słuchajcie
Nie ma dwóch osób masturbujących się identycznie. Oznacza to, że „nauczyciel” musi powiedzieć „uczniowi” dokładnie, co lubi najbardziej. Toteż podawajcie szczegółowe, praktyczne instrukcje, a nie uogólnienie. Połóż ręce i palce partnera tam, gdzie chcesz, żeby się znalazły i nie wahaj się ze strachu czy skrępowania powiedzieć, że coś nie sprawia ci przyjemności.
Niektórzy uważają, że jeśli odwołują się do fantazji w celu pobudzenia podczas masturbacji, rozmowa sprawia, że stale są świadomi tego, co się dzieje, a to przeszkadza im w podnieceniu się. W czasie tych sesji powinniście się też nauczyć, kiedy należy przestać mówić i pozwolić partnerowi zostać sam na sam z jego myślami i uczuciami.
Pamiętajcie o całym ciele
Wielu ludziom przyjemność sprawia zajmowanie się innymi częściami ciała nie tylko narządami płciowymi. Kobietom odpowiada, np. pieszczenie albo całowanie piersi czy brodawek, a mężczyźni lubią stymulowanie odbytu czy trzymanie bądź ściskanie jąder. Niewystarczające może być koncentrowanie się wyłącznie na łechtaczce bądź członku.
Bądźcie ambitni Po ułożeniu się w wybranej pozycji, powinniście dążyć do sprawienia partnerowi jak największej rozkoszy. Nie wybierajcie tego co najłatwiejsze, ale za każdym razem dążcie do naprawdę zadowalającego orgazmu.
Niektóre pary oceniają swoje orgazmy w skali od 1 do 10, mogą w ten sposób zrobić „wykres” postępów oraz zanotować, jaki rodzaj stymulacji najbardziej im odpowiada.
Róbcie to, co lubicie najbardziej
Odkąd już wiecie, w jaki sposób podniecić partnera i wywołać orgazm „najwyższej jakości”, najrozsądniej będzie zwykle trzymać się tego podczas wzajemnej masturbacji.
Większości ludzi odpowiada możliwość przewidzenia, co się zdarzy w czasie pieszczot, dotyczy to szczególnie kobiet. Wiele z nich twierdzi, że najlepsze orgazmy osiągają wtedy, kiedy mężczyzna za każdym razem robi dokładnie to, co lubią najbardziej.
Niewielu z nas czuje ochotę na seks w każdej chwili, a większość od czasu do czasu nie chce mu poświęcać się. Przyczyny mogą być różne, ale jeśli tak się zdarzy, najrozsądniej uczynimy, jeśli spróbujemy zadowolić partnera w jakiś inny, równie satysfakcjonujący sposób...
Wrażliwość piersi zarówno u kobiet jak i u mężczyzn, jest bardzo zróżnicowana - wielkość bywa nieistotna a przynajmniej drugorzędna, podobnie jak w przypadku narządów płciowych...
Seks głośny. Żona skarży się psychoterapeucie: Mam wielki problem, doktorze. Za każdym razem, gdy jesteśmy w łóżku i mąż dochodzi do szczytu, wydaje rozdzierający uszy okrzyk. Ależ to zupełnie naturalne, droga pani...
Każda para kochających się ludzi odniesie niewątpliwe korzyści z poszerzania i udoskonalania miłosnego repertuaru - na początek warto eksperymentować z różnymi metodami pobudzania. Biorąc pod uwagę, ile czasu partnerzy poświęcają na akt miłosny - albo ile czasu mogliby na to poświęcać - dochodzę do wniosku, że chyba niewielu ludzi w pełni wykorzystuje swój potencjał seksualny...