Rak jądra jest jednym z nielicznych nowotworów, który atakuje młodych. 20-30-latków. Wykrycie choroby nie jest łatwe, bowiem rak nie boli, póki nie jest tak duży, że uciska nerw. Wyjściem jest regularne badanie jąder. Wstydliwy problem? Nie żartuj!
W Polsce co roku notuje się około 600 zachorowań - niewiele. Niepokoi jednak, że co 20 lat liczba zachorowań się podwaja. Tak jest w całym zachodnim świecie i nikt nie wie, dlaczego. Najłatwiejsze jest zapobieganie przez wyeliminowanie przyczyn, ale bardzo niewiele wiadomo o przyczynach tej przypadłości. Sprawdzano najbardziej wyszukane hipotezy, kolejno je eliminując: noszenie specjalnej, utrzymującej ciepło bielizny i telefonów komórkowych przytroczonych do paska, jazda motocyklem. Nie stwierdzono związku pomiędzy zachorowaniem na raka a aktywnością seksualną ani przebytymi urazami (np. sportowymi) itp.
Ostatnie trzy objawy oznaczają zaawansowane stadium, czyli rozprzestrzenienie się nowotworu na inne organy.
Do kogo powinien trafić każdy, kogo zaniepokoi wybadany pod prysznicem guzek? Odpowiedź jest prosta - do lekarza rodzinnego, który po zbadaniu jądra, skieruje do urologa. USG jądra - bezpieczne i niebolesne - zazwyczaj wystarczy do postawienia diagnozy.
Ustalenie, jaki jest zasięg nowotworu to kolejny krok rozpoznania, w czym pomoże m.in. tomograficzne badanie jamy brzusznej i radiogram klatki piersiowej. Bez względu na ich wyniki, pierwszym etapem leczenia jest zawsze chirurgiczne usunięcie jądra czyli orchidektomia. Dalsze leczenie lub jego zaniechanie będzie zależeć od wyników poszukiwań rozsiewu choroby. Pomogą nam w tym tak zwane markery nowotworowe.
Powinieneś je powtarzać co najmniej raz w miesiącu. Najlepiej robić badanie podczas ciepłej kąpieli lub pod prysznicem - wtedy napięcie moszny jest najmniejsze. Guzki wyczuwane na jądrze są najczęściej nienowotworowe. Każda zmiana rozmiaru, kształtu lub wagi jądra powinna być jak najszybciej skontrolowana przez lekarza rodzinnego.
Lekko unieś worek mosznowy dłonią, wyczuj i zapamiętaj kształt oraz wagę swoich jąder.
Badaj jądra obracając je pomiędzy kciukiem a palcami. Uciskaj delikatnie, sprawdzając ich spoistość, obrzmienie, obecność guzków.
Pamiętaj że każde jądro jest połączone z najądrzem doprowadzającym spermę do członka. Nie wpadaj w panikę, jeśli je wyczujesz - to jest normalne.
Rak potrafi być niewidoczny. Współczesna diagnostyka poszukuje substancji zawartych np. we krwi, których obecność podpowiada o istnieniu nowotworu. Musi być to badanie: czułe, aby stwierdzić nawet bardzo małą masę guza; specyficzne, aby nie pomylić z innym schorzeniem, a także tanie i dostępne. Tak w leczeniu, jak i w późniejszej obserwacji chorych z rakiem jądra pomagają alfa fetoproteina (AFP) oraz gonadotropina łożyskowa (bela HCG), świadczą o obecności aktywnej choroby, także wtedy gdy nie możemy stwierdzić jej przy nawet bardzo czułych badaniach obrazowych.
Szczęśliwcy, którzy zgłosili się wystarczająco wcześnie, tzn. wtedy gdy choroba ograniczyła się do jądra, zakończą leczenie na operacji. Mogą teraz odetchnąć z ulgą i powiedzieć sobie, że najgorsze mają już za sobą. Inni, u których istnieje ryzyko rozsiewu albo stwierdzono ogniska przerzutowe, są kandydatami do dalszej terapii pod okiem specjalistów z ośrodków onkologicznych. Komórki nowotworowe wędrują przez naczynia chłonne do węzłów chłonnych przestrzeni zaotrzewnowej (brzucha, ale poza jamą brzuszną) oraz przez naczynia krwionośne najczęściej do płuc. Wybór metody leczenia - radioterapia, chemioterapia czy operacja chirurgiczna - będzie zależeć od typu nowotworu oraz wielkości i umiejscowienia przerzutów.
Jeśli leczenie ograniczyło się do usunięcia jądra, nie ma powodu do niepokoju. Zarówno aktywność seksualna, jak i płodność nie powinny się zmienić. Jedno jądro wystarczy. Nieco gorsze perspektywy mają chorzy leczeni chemicznie.
Cytostatyki stosowane w chemioterapii nie potrafią odróżnić komórek prawidłowych od nowotworowych uszkadzają ślepo wszystkie. Okazuje się jednak, że choć do dwóch lat po zakończeniu leczenia, szansa posiadania dzieci wynosi tylko 50%, rośnie ona z czasem i po pięciu latach wynosi około 80%.
Większość z nas, zwłaszcza w „ostrej” fazie zakochania, odczuwała w różnym stopniu zazdrość o partnera. Zdarza się, że uczucie to bywa przyczyną wielu konfliktów, a nawet dramatów. Okazuje się, że między popędem seksualnym a zazdrością zachodzi wyraźny związek...
Niektórzy faceci są samotni z wyboru, zazwyczaj dlatego, że nie chcą wiązać się z jedną partnerką albo nie spotkali jeszcze kobiety, w związek z którą chcieliby się w pełni zaangażować...
Nie ma co ukrywać, że chętnie po nie sięgamy. Choć oglądamy je prawie wszyscy, to nie każdy do tego się przyznaje. Coś w tym musi być, skoro "podglądanie" pary uprawiającej seks na ekranie telewizora ma tylu zwolenników...
Orgazmy są zjawiskiem indywidualnym. Nie ma dwóch takich samych. Odkryj sposoby podniesienia przyjemności orgazmu dla siebie i swojego partnera...