Przez wieki uważano, że siedliskiem pożądania jest serce. Dzisiaj wiadomo, że najważniejszą rolę w narodzinach miłości odgrywa mózg i produkowane przez niego substancje chemiczne.
To hormon namiętności jest sprawcą emocjonalnego zamieszania. Kiedy uniesienie mija, jedni się rozstają, inni dalej chcą być ze sobą. Stan zakochania, przeradza się wtedy w prawdziwą miłość, która prócz erotycznego szaleństwa, ma do zaoferowania poczucie bezpieczeństwa, wzajemny szacunek i pomoc. W tym czasie w mózgu zaczyna wydzielać się endorfina, hormon szczęścia, który koi, łagodzi i uspokaja rozszalałe emocje.
Czasem wystarczy po prostu niewinne spojrzenie, innym razem przypadkowe dotknięcie, by serce zaczęło bić mocniej, w głowie pojawił się dziwny zamęt, a nagły przypływ euforii oznajmił, że dzieje się z tobą coś bardzo przyjemnego. Pożądanie może zrodzić się nagle, zupełnie nieoczekiwanie, ale może też narastać powoli. Sam tak naprawdę nie wiesz dlaczego, ale marzysz aby znaleźć się w objęciach tej a nie innej osoby, coś ciebie do niej przyciąga i sprawia, że zaczynasz zachowywać się inaczej niż zwykle.
Dlaczego tak się dzieje? Bo pojawiające się emocje sprawiają, że wzrasta poziom adrenaliny we krwi. To za jej sprawą nasze źrenice lśnią i rozszerzają się, krew zaczyna krążyć coraz szybciej, a oddech nabiera dziwnego przyspieszenia. Organizm wydziela tak zwane feromony, czyli lotne substancje zapachowe, które wabią płeć przeciwną.
Oczy-ciało Ona lub on dostrzega kogoś atrakcyjnego. Nerw wzrokowy wysyła impulsy nerwowe do mózgu.
Oczy - oczy Ich spojrzenia się spotykają. Nadnercza zaczynają wydzielać adrenalinę. Mięśnie twarzy naprężają się i pojawia się znaczący uśmiech.
Głos - głos Mózg przetwarza napływające informacje, których źródłem jest ton głosu, sposób gestykulacji. Rozmówcy dochodzą do wniosku, że mają ochotę na coś więcej.
Ręka – ręka Gdy dłonie jej i jego zetkną się, niby przypadkiem, wtedy to zwiększona dawka hormonów pobudza mózg, serce oraz płuca. Niektórzy odczuwają również ssanie w brzuchu – to także skutek pobudzenia organizmu przez adrenalinę, która wzmaga napięcie ścian żołądka.
Ramię - plecy Ona i on siedzą blisko siebie. Zmysł węchu odbiera feromony – seksualne substancje pobudzające wytwarzane przez gruczoły potowe, rozsiane na skórze. Rośnie napięcie.
Ręka – talia Ręce jej i jego dotykają się bardziej znacząco, kierując ku intymnym miejscom. Stężenie adrenaliny we krwi podnosi się, a mięśnie napinają. Receptory dotyku na ciele informują, czy jest on przyjemny czy natarczywy. Przysadka wydziela endorfiny. Dzięki temu mięśnie znów się rozluźniają.
Usta – usta Pora na oczekiwany pocałunek. Gdy pieszczoty stają się coraz bardziej namiętne, krew krąży szybciej, co zwiększa wrażliwość warg.
Ręka - ciało Nie przerywają pieszczot. Oboje szybciej oddychają. U niej krew napływa do okolic miednicy, nabrzmiewają ciałka gąbczaste znajdujące się w wargach sromowych. Pochwa wilgotnieje. U niego następuje zwiększenie objętości prącia.
Stosunek - orgazm I tak dochodzi do finału. Oboje są już w pełni gotowi. Szybciej oddychają (25 - 30 oddechów na minutę), a tętno przekracza 130 uderzeń na minutę. Akt seksualny tuż-tuż. W trakcie orgazmu narządy męskie i żeńskie rytmicznie kurczą się.
Zastanawiasz się, kiedy to już nie jest zwyczajne podrywanie drugiej osoby, a zaczyna się zakochanie. Najpierw zadaj sobie pytanie czym jest miłość, co to jest stan zakochania, a potem sprawdź jak jest w Twoim przypadku...
Powiedzieć istotnie jest łatwo, nieco trudniej dotrzymać zobowiązania, jakie niesie wyznanie miłości. Te same słowa nie muszą wcale tego samego znaczyć dla dwóch różnych osób...
W tym poradniku podam ci listę rzeczy, których powinieneś unikać podczas zbliżeń erotycznych, ponieważ gwarantują one zabicie popędu w kobiecie...
Przy pieszczotach erotycznych decydującą rolę odgrywa zmysł dotyku oraz klimat uczuciowy, sprawiający, że dotyk staje się bodźcem erotycznym. Fantazja dotyku jest prawie nieskończona, podobnie jak jego odmiany. Pieszczoty dotykowe stanowią najczęstszy i zasadniczy rodzaj kontaktów erotycznych we wzajemnym poznawaniu...