Rozmowa podczas...

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

sps
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 01 lip 2004, 18:10
Skąd: Dolny slask
Płeć:

Postautor: sps » 03 lip 2004, 13:26

W zasadzie to prawie wszystkie przednie pozycje mozna zmieniac nie wychodzac z partnerki ... porzebne sa do tego 3 zeczy
1.duzo miejsca
2.nie zamalle przyrodzenie
3.wzajemne sie zrozumienie

Nie widze problemu z przejsciem z pozycji na jezdzca do klasycznej czy odwrotnie ... Schody sie zaczynaja jak chcemy zmienic na pozycje tylna ,ale jezeli sie pokombinuje to tez mozna to zrobic niewychodzac z partnerki np. Z Klasycznej przechodzisz na z pagonami nastepnie przekladasz nogi partnerce calkowicie na bok , potem przechodzicie do lyzeczki a nastepnie partner kladzie sie na partnerce i juz jestescie w pozycji tylnej i od razu cala nowa gama mozliwosci staje przed wami otworem .. i nie mowie tu o zmianie pozycji co 5 min bo to by troche glopio wygladalo ale o takim znacznie dlozszym stosunku . Nam to swietnie wychodzi i ta niesamowita przyjemnosc trfa i trfa :) pozatym z klasyka gdy partnerka obejmuje cie nogami mozna zawsze ja podniesc i zaniesc w dowolne miejsce ( no chyba ze partner herlawy i niema na to sily :P ) pozdrofka
Moze tak moze nie moze ..pprrrryyykkk... kto to wie :) http://s5.bitefight.pl/c.php?uid=15837
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 03 lip 2004, 13:37

A co złego widzicie w tym, że jedno drugiemu w trakcie czule szepnie do uszka np.: "A MOŻE TERAZ..."(i tu nazwa pozycji nazwana po swojemu, nie musi być naukowo). Czy to nie lepsze zamiast się rozpraszać i kombinować? Celowo podkreślam w formie pytającej, bo to oznacza partnerstwo, zgodę i obopólną chęć.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 04 lip 2004, 17:51

A co złego widzicie w tym, że jedno drugiemu w trakcie czule szepnie do uszka np.: "A MOŻE TERAZ..."(i tu nazwa pozycji nazwana po swojemu, nie musi być naukowo).

No właśnie nic złego, czasami nawet jest to lepsze niż po prostu kombinowanie. Przynajmniej wiadomo o co chodzi i nie sposób się pomylić.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Lahminar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 14 gru 2005, 15:39
Skąd: Z tamtąd.
Płeć:

Postautor: Lahminar » 15 gru 2005, 11:42

Wybaczcie, ze odkopuję stary temat. Ostatnimi czasy czytałem to forum dość często, pora nadeszła by się zarejestrować i zacząć uczestniczyć :) Ok, do rzeczy.

Rozmowy podczas seksu mogą byc przyjemne, ale jak do tej pory spotkałem się jedynie z wypowiedziami na temat "grzecznych" słówek. Też jestem za tą opcją, bo znacznie łatwiej jest powiedzieć coś miłego, porządnego. A co jesli partnerka zechce bym czasem był mniej "grzeczny"? Chciałbym spełnić jej życzenia, ale brak mi takiego słownictwa, którym bym sprawił jej przyjemność i też przypadkiem jej czymś nie obraził. Jeśli Wam zdarzyło się trochę "zaostrzyć potrawę" podpowiedzcie prosze jakich słów użyliscie ;)
Awatar użytkownika
anita
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 141
Rejestracja: 30 wrz 2005, 11:44
Skąd: znad morza
Płeć:

Postautor: anita » 15 gru 2005, 13:11

ja mówię czasami do mojego faceta: rżnij mnie mocno... no i dostaję to co chcę :) <banan>
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 15 gru 2005, 13:24

no uzywaj słów "pikantnych" a nie używaj tych obraźliwych (chyab ze to taka konwencja ma być).
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Robaczek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 13 cze 2005, 00:05
Skąd: z kąta
Płeć:

Postautor: Robaczek » 15 gru 2005, 18:20

ja jakos nie moge z siebie zbyt wielu slow wydusic podczas zwyczajnego sexu, po porstu wydaje mi sie to troche dziwne , zebym krzyczala "jestes najlepszy" itp :P.. ze slowem "mocniej" mam problemy juz bo to zakloca moja koncentracje na czerpaniu /dawaniu przyjemnosci :P

przy innych rzeczach- oral, jakies erotyczne zabawy czy dotykania sie to jak najbardziej rozmowa mi nie przeszkadza. Czesto sie smieje , mruczę etc :)
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
Nikola

Postautor: Nikola » 15 gru 2005, 19:18

nam sie kiedys zdarzyło, ze spojrzelismy jednoczesnie na swoje powazne i skoncentrowane miny i wybuchnelismy smiechem :D
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 gru 2005, 19:33

A ja sie wstydze takie rzeczy tu pisać i już.

Nie szukaj konkretnych słów mów co Ci slina na jezyk przyniesie w danym momencie.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 gru 2005, 19:36

hehe

- wyp ierdooool mnie, wyp ierdoool !

- censored :D

hyhy
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
aro
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 71
Rejestracja: 08 cze 2005, 11:10
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: aro » 15 gru 2005, 22:32

Powiedzcie mi jak to jest.
Czy ciężko jest swobodnie mówic podczas uprawiania seksu?? czy ma sie zadyszke??
Awatar użytkownika
BÓŁKA
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 12 gru 2005, 23:46
Skąd: dolnyśląsk
Płeć:

Postautor: BÓŁKA » 15 gru 2005, 23:03

aro pisze:Powiedzcie mi jak to jest.
Czy ciężko jest swobodnie mówic podczas uprawiania seksu?? czy ma sie zadyszke??

a to zalezy jaka jest kondycja :P
na poczatku rozmawiam mowie do niej rozmawiam z nią-ze swoją Myszką ale jak nabierzemy rozpędu to ona tylko stęka i jęczy i na tym rozmowa sie konczy.
Pozrawiam
jakos leci :P
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 gru 2005, 06:42

Ja jakos nie lubie zbytnio rozmawiac podczas seksu. Koncentruje sie na odbieraniu przyjemnosci raczej ;).
Ale gdy sprawiam mu przyjemnosc ustami sie smieje, komentuje :).
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 gru 2005, 13:18

Ja tam gadac lubię. Ale im bliżej punktu zero tym cięzej z tym :]
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 16 gru 2005, 15:06

Rozmawiać nie da rady podczas, ale za to przed - rozmowa może uczynić cuda.
Awatar użytkownika
Symfonia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 191
Rejestracja: 07 lip 2005, 23:56
Skąd: Z piekła rodem
Płeć:

Postautor: Symfonia » 17 gru 2005, 23:51

Jezeli chodzi o rozmowe podczas, to jest ciezko. Osobiscie wole sie skupic na odczuciach, odglosach, ciele partnera i swoim. Jezeli chodzi o slowa wydawane z ust Kochanego to jeki
rozkoszy sa mi najpiekniejsza muzyka i do tego TAK bosko nakrecaja. Natomiast szeptanie zbreznych, milych, podniecajacych rzeczy (zalezy od nastroju) przed, dodaja pikanterii i bardzo lubie ich sluchac. Sama malo mowie takie rzeczy...w sumie nawet nie wiem czemu...musze to zmienic :>

Z pozycjami nie mamy problemu, jezeli chcemy zmienic to po prostu kierujemy soba, zeby sie odpowiednio ulozyc. A jezeli sa kwestie sporne to tak sie dlugo ukladamy az bedzie dobrze, albo tez leca slowka w stylu: przesun nozke, poloz sie na brzuszku lub chodz poloz sie kolo mnie. Mysle, ze jak bym uslyszala od swojego chlopaka: "no to teraz zmieniamy pozycje na pieska....a teraz od tylu.......a teraz wez podnies noge do gory" - to koniec byloby na temat dalszego bzykania....niczym relacjonowanie meczu......<lol> heh i jeszcze dolozyc do tego dialog np<lol>:

on - ah, oh, eh...jak mi z Toba dobrze....jestes cudowna. No dobrze to teraz wstac odwroc sie i stan przy scianie.
ona - mmmm, Ahh, ooo tak tak mi rob, tak mi dobrze....
on - to mozemy juz na pieska?

<pijak> <hahaha>
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu
Obrazek
Awatar użytkownika
KyLu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 03 lis 2005, 00:53
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: KyLu » 18 gru 2005, 01:22

Eee tam szukasz sztucznych problemow :) My sobie zawsze mowimy na jaka pozycje sie chcemy przerzucic, a co do slow - prawie tylko wulgarne + Kocham Cie :D
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Mówienie w łóżku

Postautor: Alamakota » 30 cze 2010, 11:16

Witam,

Szukałam, ale nie znalazłam takiego tematu, więc zaczynam :)
Ciekawią mnie Wasze doświadczenia i opinie.

Czy mówicie ze sobą w trakcie seksu? Jeśli tak, to w jaki sposób i co?
Czy lubicie jak się do Was mówi?

Ja uwielbiam jak facet do mnie mówi, w zależności o okoliczności, może to być szeptanie do ucha, nucenie piosenki, albo jakieś bardziej pieprzne odzywki :) Czasem pojękiwania starczą, ale generalnie ważne dla mnie jets coś słyszeć, seks w totalnej ciszy mnie krępuję, mam poczucie, że coś jest nie tak.

Słyszałam już o tej teorii kiedyś (jakiśartykuł w Zwierciadle bodajże), i teraz, jako że za granicą przebywam, jakoś mi się to potwierdza. Język polski ponoć nie jest najlepszym językiem do seksu. Większość słów, które można by użyć, są według mnie albo zbyt wulgarne, albo dziecinne, albo w ogóle śmieszne.

Pewnie łatwiej jest stałym parom, gdzie między ludźmi jest uczucie to ten język łóżkowy się też zmienia, ale przecież są też sytuacje, gdy seks uprawiają osoby niezwiązane ze sobą, i wtedy już mam zonka.

W języku angielskim jakoś nie odczuwam tak tego problemu. Po francusku jeszcze tak dobrze nie szprecham, ale też jakoś lepiej mi to brzmi. Myslicie, że faktycznie język polski jest nienajlepszy, czy może po prostu obcy język inaczej odbieramy i nie widzimy tak bardzo wulgarności, dziecinności lub śmieszności używanych słów? (jak z przekleństwami, zwykle w naszym języku bardziej czujemy 'wagę' przekleństwa, a w obcym można rzucić taką czy inną panienką i przychodzi to lekko - tylko przechodnie mogą dziwnie patrzeć;))
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 cze 2010, 12:38

Nucenie piosenki mnie zaintrygowało. Spróbuję Highway To Hell następnym razem <diabel>

Ja tam ogólnie kiedy mi jest dobrze, to się uśmiecham. Przynajmniej oczami, bo nad całą resztą czasami trudniej zapanować <aniolek>
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 cze 2010, 13:13

Alamakota pisze:W języku angielskim jakoś nie odczuwam tak tego problemu.
to nie zasluga angielskiego, a ogolnie zaobserwowane zjawisko ze ludziom trudne i krepujace rzeczy latwiej jest mowic w obcym jezyku. Anglicy pewnie mowiliby po Polsku jakby umieli.
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 30 cze 2010, 14:03

shaman pisze:Nucenie piosenki mnie zaintrygowało. Spróbuję Highway To Hell następnym razem <diabel>

Ja tam ogólnie kiedy mi jest dobrze, to się uśmiecham. Przynajmniej oczami, bo nad całą resztą czasami trudniej zapanować <aniolek>


Highway to hell to akurat nie najlepszy utwór na szeptane śpiewanie do ucha, ale można próbować :D

Maverick pisze:
Alamakota pisze:W języku angielskim jakoś nie odczuwam tak tego problemu.
to nie zasluga angielskiego, a ogolnie zaobserwowane zjawisko ze ludziom trudne i krepujace rzeczy latwiej jest mowic w obcym jezyku. Anglicy pewnie mowiliby po Polsku jakby umieli.


Jesto to jedna teoria, o której na końcu postu wspomniałam :)
Ale to chyba nie wyjaśnia tematu w 100%.
Jak np wiele śpiewaków zgodnie twierdzi, że język angielski jest bardziej śpiewny, z różnych powodów, ogólnie brzmienie i melodyka. Może to też ma coś do rzeczy.

A francuski to ja od wieków kochałam, więc w tym języku można mi najgorsze rzeczy mówić, a i tak będzie mnie jarać :) Aż nawet teraz jak o tym myślę, to ciężko mi się skoncentrować na pisaniu posta, a co dopiero na pracy;P

Wybaczcie powielenie tematu, jakoś nie udąło mi się tego odkopać, ale skoro jest połączone, to ja sobie na spokojnie przejrzę poprzednie wypowiedzi teraz;)
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 cze 2010, 14:13

Alamakota pisze:Highway to hell to akurat nie najlepszy utwór na szeptane śpiewanie do ucha, ale można próbować
A kto mówi o szeptaniu? <pejcz>
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 30 cze 2010, 14:34

Symfonia pisze: "no to teraz zmieniamy pozycje na pieska....a teraz od tylu.......a teraz wez podnies noge do gory" - to koniec byloby na temat dalszego bzykania....niczym relacjonowanie meczu......<lol> heh i jeszcze dolozyc do tego dialog np<lol>:

on - ah, oh, eh...jak mi z Toba dobrze....jestes cudowna. No dobrze to teraz wstac odwroc sie i stan przy scianie.
ona - mmmm, Ahh, ooo tak tak mi rob, tak mi dobrze....
on - to mozemy juz na pieska?

<pijak> <hahaha>


Ueee, a dla mnie to normalka takie gadanie. Czasem mi facet powie "no to teraz..." wstawaj/odwróć się/chodź tu etc, a czasem ja. A jak na jeźdźca ja już dojdę i jestem zbyt zmęczona na długie zabawy, to faceta klepnę gdzieś w okolicy tyłka z komendą "wstawaj, Twoja kolej", bo wiem, że on od tyłu bardzo lubi i w ten sposób szybko dojdzie i da mi spać ;P

Generalnie lubię luźne podejście do seksu. Fajnie jak w trakcie jest nie tylko "wejśc/wyjść" przeplatane ewentualnie maślanym spojrzeniem, ale jak można się pośmiać, pożartować i ogólnie wyluzować. Jak nam kiedyś na jeźdźca materac zasprężynował i mnie odbijał jak trampolina i nie dalo się w ogóle rytmu złapać, to mało nie pękliśmy ze śmiechu :)

shaman pisze:
Alamakota pisze:Highway to hell to akurat nie najlepszy utwór na szeptane śpiewanie do ucha, ale można próbować
A kto mówi o szeptaniu? <pejcz>


Cóż pozostało powiedzieć? Wrrrr :)
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 14:35 przez Alamakota, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 cze 2010, 14:39

oczywiscie , ze gadanie podczas sexu jak najbardziej
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 03 lip 2010, 23:53

shaman pisze:Spróbuję Highway To Hell następnym razem <diabel>

A chociaż trafiasz w dźwięki? <bojesie>
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 04 lip 2010, 01:03

To w takim razie tu propozycja dla pan do spiewania ;]
http://www.youtube.com/watch?v=-FVA0ZFTr7o
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 lip 2010, 15:56

A chociaż trafiasz w dźwięki?
Tak, nawet jak ich nie ma. Mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
Pysia
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 31 lip 2010, 20:00
Skąd: Rybnik
Płeć:

Postautor: Pysia » 31 lip 2010, 21:13

raczej nie:P ale "jesteś cudowna" czy coś można powiedzieć :D
Jestem księżniczką swojego losu, królową swojej bajki...
Awatar użytkownika
ForsakenXL
Maniak
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: ForsakenXL » 01 sie 2010, 01:33

Alamakota ma mega odpowiednie podejście - w niektórych sytuacjach aż trudno byłoby sie nie odezwać, czegoś skomentować czy zwyczajnie się roześmiać ;] Trzeba mieć tylko odpowiedni dystans do seksu a nie traktować go jak mszę ;]
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 394 gości