Szybkie rady jak dbać o kobietę

Nie myśl o tym, co kobieta Twojego życia może zrobić dla Ciebie, ale o tym, co Ty możesz zrobić dla kobiety Twojego życia.

To, co chcę tu napisać jest szalenie istotne dla tych z was, którzy uważają, że są pępkami świata własnych kobiet i całkowicie wykluczają możliwość, że ich wybranka, pewnego poranka - z własnego wyboru - może obudzić się u boku zupełnie kogoś innego!

Wam mężczyznom, szalenie trudno jest uzmysłowić sobie, że wasza kobieta mogłaby wpaść na pomysł, by być wam niewierna. Czyż nie jest tak? Ale jeśli chodzi o niewierność, skok w bok, one maja równe prawa, potrzeby, marzenia i różnią was jedynie motywacje oraz podłoże emocjonalne! Wy - mężczyźni szukacie podświadomie "złamanych serc", kobiet, które w jakiś tam sposób są "nieszczęśliwe", czują się oszukane i niedoceniane, by móc osłonić je własną piersią (i nie tylko) przed przeciwnościami losu, otoczyć opiekuńczym ramieniem. Kobiety natomiast szukają mężczyzn, którzy właśnie będą tacy jak powyżej: opiekuńczych, sprawiających wrażenie posiadania mocnej osobowości i bycia prawymi.

My kobiety - nim zdecydujemy się na podobny krok - chcemy/musimy być przekonane, że nasz stały partner zupełnie o nas się nie martwi, że w związku między nami istnieje jakiś widoczny kryzys. Mężczyźni wybierają drogę najprostrzą: sex, kobiety zaś szukają w pierwszym rzędzie relacji wypełnionej uczuciem ciepła i opiekuńczości. Łóżko nie jest najprawdopodobniej celem samym w sobie. Wy szukacie "wrażeń i przygód" w relacjach pozamałżeńskich. My idziemy "na boki" bowiem nasze życie małżeńskie stoi na granicy bankructwa, nic nie funkcjonuje - jak powinno.

Tematy z forum:

A więc podsumowując:

Jeśli nie chcesz, by pewnego dnia twoja kobieta obudziła się u boku innego "opiekuna", pamietaj!

  • Staraj się być dla niej "mocny" i opiekuńczy.
  • Daj swojej Pani wiele Twojej bliskości.
  • Nie wstydź się pokazać, że jesteś zaangażowany emocjonalnie.
  • Jeśli oczywiście zależy ci na tym związku i jego trwałości.

Odpowiedzi:

Jak długo dwoje ludzi powinno się znać, zanim zaczną myśleć o małżeństwie?

W zasadzie nie ma tutaj żadnej reguły, chociaż najczęściej, aby kogoś dobrze poznać, potrzeba przynajmniej roku, czasami dłuższego okresu. Obie strony muszą poczekać aż minie "okres najlepszego zachowania" i zaobserwować nastroje i reakcje w różnych sytuacjach. Dopiero wtedy mogą być pewni, że rzeczywiście do siebie pasują.

Wśród przyjaciół mam reputację "dobrego zawodnika" - i faktycznie nie narzekam na powodzenie u płci przeciwnej. Lubię dokonywać nowych podbojów. Teraz jeden z kumpli przekonuje mnie, że mało prawdopodobne jest, żebym kiedykolwiek stworzył prawdziwy związek z kobietą. Czy to prawda?

Wszystko zależy od ciebie. Zamiłowanie do zdobywania nowych kobiet wcale nie musi oznaczać, że nie będziesz zdolny do utworzenia monogamicznego związku, kiedy już dojdziesz do wniosku, że do tego dojrzałeś. Jednak nie ulega wątpliwości, że niektórzy mężczyźni do końca życia nie tracą ochoty do dokonywania nowych podbojów i nie potrafią nagiąć się do wymagań stałego związku, który staje się dla nich udręką.

Wiem, że zabrzmi to zabawnie, ale kiedy widzę atrakcyjną kobietę, nie mogę powstrzymać się aby z nią nie poflirtować - robię to w zasadzie odruchowo. Problem polega na tym, że ona z reguły błędnie sobie wszystko tłumaczy, myśli że to jest poważne i chce zaangażować się w znajomość ze mną. Moje małżeństwo jest szczęśliwe i nie pragnę przysłowiowych skoków w bok, tylko przyjemnej ekscytacji z zabawy jaką jest flirt. Jak powinienem się zachować?

Istnieją miejsca i sytuacje, kiedy flirtowanie jest zupełnie naturalne, na przykład na spotkaniu towarzyskim nawet w obecności twojej żony, gdy oczywiste jest, że robisz to dla zabawy. Jeśli niepokoisz się, że ktoś może cię źle zrozumieć, nie flirtuj, kiedy w pobliżu nie ma zbyt wielu osób czy z osobą, która może uznać to za poważną propozycję. Alternatywne rozwiązanie to otwarte przeprowadzenie flirtu, gdzie jasne jest że jest on tylko grą. W ten sposób będziesz pewny, że nikogo nie zranisz.

Pokrewne artykuły