Może stałym bywalcom na tej stronie wyda się to dość śmieszne, ale dla mnie to poważny problem. Chciałabym was prosić o radę i pomoc. Jestem ze swoim mężczyzną już jakiś czas, wspaniale nam się układa, jest super zarówno w sferze psychicznej jak i fizycznej... no może nie do końca...wciąż jestem dziewicą. A przynajmniej "prawie". O ile świetnie dogadujemy się jeśli chodzi o wszystkiego rodzaju pieszczoty, to ze stosunkiem mamy problem - niestety
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
:(:(:(:( Za pierwszym razem bolało... fakt, krwawiłam... ale myślałam że to przejdzie
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
Niestety nie! Za każdym razem gdy On tylko próbuje we mnie wejść wszystko mnie boli. Wiem, że to może być kwestia tego, że ja się stresuję i nie potrafię się rozluźnić, ale czy jest jakiś sposób żeby temu zaradzić?? Próbowaliśmy rozmawiać o tym, próbowaliśmy wielu pozycji, różnych pieszczot... ciągle coś jest nie tak. Być może to głupi problem, ale strasznie mnie gryzie fakt, że nie potrafię być z Nim w pełni. Jeśli możecie to coś doradźcie... proszę. Dzięki :oops: