Samotność = ułomność??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 21 lip 2007, 11:53

nadia pisze:Nie no, takie delikatne jeżdżenie nie powinno pewnego siebie faceta wytrącać z równowagi. Ale jak ktoś jest zakompleksionym narcyzem, to i hołdów od dziewczyny na samym wejściu oczekuje.


Hołd to jedno, a jakieś elementarne poszanowanie drugiego człowieka, to drugie. ;) Co innego trzymać kogoś na dystans w subtelny sposób, a co innego oczekiwać od kogoś więcej, niż sami byśmy znieśli w analogicznej sytuacji (bo czy Wy byście za takimi mężczyznami się uganiały :? - nie sądzę ;) ). Naprawdę myślicie, że faceci nie mają nic lepszego do roboty, tylko przebijać się przez te wasze "mury"? <diabel> A jeździć to sobie każdy może hulajnogą na podwórku... Trochę więcej pokory, drogie panie. :)

Animal dobrze kombinujesz. <browar> Cieszę się, że mamy tu jednego normalnego faceta więcej. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 21 lip 2007, 12:39

PFC pisze:Hołd to jedno, a jakieś elementarne poszanowanie drugiego człowieka, to drugie. ;)

Oczywiście. Ja piszę o facetach, którzy nawet delikatnych kpin na swój temat nie potrafią znieść ;)
PFC pisze:Naprawdę myślicie, że faceci nie mają nic lepszego do roboty, tylko przebijać się przez te wasze "mury"? <diabel>

A bajki o księżniczkach strzeżonych przez okrutnego smoka czytałeś ? I o rycerzach co próbują smoka zabić, żeby się do niej dostać. Tylko najdzielniejszym się udaje. Jak myślisz co ten smok symbolizuje ? <diabel>

[ Dodano: 2007-07-21, 12:40 ]
PFC pisze:Trochę więcej pokory, drogie panie. :)

Trochę więcej odwagi drodzy panowie <hahaha>
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 21 lip 2007, 13:16

Animal pisze:Piszecie dużo tu sporo o stawianiu niewidzialnego muru. Każdy się boi zranienia, to chyba normalne jest :? Ale żeby zacząć stawiać mur...hmmmm


jedni się boją mniej inni bardziej :] Wszystko zależy też od poprzednich doświadczeń związkowych. Jeśli np. żona zdradzała takiego delikwenta na prawo i lewo to myślisz, że facet będzie w stanie zaufać kobiecie? Będzie musiało dużo wody upłynąć.
Poza tym, ja myśląc o "murze" nie miałam na myśli "jeżdżenia" po wszystkim i wszystkich, tylko duży dystans do ludzi i brak chęci zacieśniania z nimi kontaktu. Czyli nie wychodzenie poza kontakty kumplowskie.

Animal pisze:Albo jak dziewczyna szukająca solidnego faceta na stałe idzie do łóżka z nim po tygodniu a on ją zostawia i dopisuje sobie kreseczkę na swojej liście, to też jest winna takiej 'rozgarniętej' dziewczyny.


tak samo jak dziewczyna, która nie miała pojęcia o tym, że facet jest żonaty a ona jest tylko "dupą na boku"? Noo proszę Cię.
Widać, że prawdopodobnie nigdy nie byłeś w takiej sytuacji.
EDIT> widzę, że do niektórych trzeba łopatologicznie więc proszę bardzo:
Widać, że prawdopodobnie nigdy nie byłeś w żadnej z wymienionych sytuacji.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2007, 14:08 przez Elspeth, łącznie zmieniany 1 raz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 21 lip 2007, 13:26

Nie miałem okazji być dupą na raz <diabel>
Ale bądźmy szczerzy swój rozum trzeba mieć <browar>
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 21 lip 2007, 13:31

nadia pisze:Ja piszę o facetach, którzy nawet delikatnych kpin na swój temat nie potrafią znieść ;)


Kpin nikt znosić nie musi. ;) ...No, może parę żartów drobnych, ale żeby zaraz kpin :?

nadia pisze:A bajki o księżniczkach strzeżonych przez okrutnego smoka czytałeś ?


Bajki zostawmy dzieciom. :)

nadia pisze:Trochę więcej odwagi drodzy panowie


Odwaga bez rozsądku jest czystą arogancją. ;) ...A potem ludzie zakładają topici z cyklu "co się stało, że się zesrało". <chory>

Elspeth pisze:Poza tym, ja myśląc o "murze" nie miałam na myśli "jeżdżenia" po wszystkim i wszystkich, tylko duży dystans do ludzi i brak chęci zacieśniania z nimi kontaktu. Czyli nie wychodzenie poza kontakty kumplowskie.


Taki "mur" to jeszcze może być. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 21 lip 2007, 13:34

Animal, widzę, że forum zyskalo kolejną osobę, która potrafi się przyczepić do zdania/slowa i udawać, że nie wiedzą o co chodzi byle tylko mieć satysfakcję :] brawo...

Animal pisze:Ale bądźmy szczerzy swój rozum trzeba mieć

jasne, tyle tylko, że rozum dość często się głęboko chowa jak człowiek się zakocha i poczuje chemię.
Dlatego uważam, że nie należy pokładać wielkich nadziei w osobach, które znamy od niedawna. Jak chce sie z kimś iść do łóżka to się idzie, ale każdy kto zaraz będzie chciał zapewnień o wielkiej "love" jest po prostu dziecinnie naiwny :]
Dobra ale zrobił się off-top -miało być o samotności :]
Ostatnio zmieniony 21 lip 2007, 13:45 przez Elspeth, łącznie zmieniany 1 raz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 21 lip 2007, 14:49

PFC pisze:nadia napisał/a:
Trochę więcej odwagi drodzy panowie


Odwaga bez rozsądku jest czystą arogancją. ;) ...

A kto tu pisał o braku rozsądku ? Poza tym rozsądek ze zdobywaniem kobiet nie ma wiele wspólnego <hahaha> (na szczęście <diabel> )
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 21 lip 2007, 14:50

Animal pisze: Jeżeli ktoś się do Ciebie zaleca a Ty po nim jeździsz no to ja się nie dziwie

Ja po nikim nie jeżdżę. I jeśli ktoś się do mnie zaleca - a taki ktoś się mi nie podoba, to też takiego nie "gnoje". Podchodze do ludzi i siebie, do tego że mogę z kimś być z bardzo dużym dystansem - "tak, jasne ja z kimś mam być" <niedowierzanie>
Animal pisze:Sam w życiu bym sobie na coś takiego nie pozwolił, uganiać się za kimś kto z góry zakłada że będzie zraniony

Dlatego ważne jest pracowanie nad sobą. Nad zaufaniem do drugiej osoby. I nieważne czy to będzie kobieta czy mężczyzna.
Animal pisze:Rozumiem, że szukasz desperata

Nie szukam desperata <chory>
Animal pisze:Delikatne jeżdżenie nie powinno pewnego siebie faceta wytrącić z równowagi Pewny siebie facet po pierwsze sobie na to nie pozwoli a taka dziewczyna się nie odważy. Po drugie nikt nie lubi być obrażany i znieważany.

Jak dla Ciebie stawianie muru to obrażanie kogoś to widać nic nie rozumiesz :] Zresztą, Elspeth pierwsza to zauważyła.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 21 lip 2007, 15:05

Animal pisze:Delikatne jeżdżenie nie powinno pewnego siebie faceta wytrącić z równowagi :? Pewny siebie facet po pierwsze sobie na to nie pozwoli a taka dziewczyna się nie odważy.

Kwestia rozeznania co jest żartem a co chamstwem, czy też jeżdżeniem. Większość facetów, ma bardzo niską granicę bólu odnośnie naruszania swojego ego.
Animal pisze:Facet potrzebuje hołdów :? No to nieźle, nieźle gdzie takiego widziałaś :? :? :?

Spytaj się gdzie takiego nie widziałam. Wszyscy faceci uwielbiają byc komplementowani. NAwet niezręcznie udając zachwyt jego osobą można prawie każdego zdobyć. <pijaki>
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 21 lip 2007, 15:36

Blazej30 pisze:
Rockstar Lila pisze:a co jeśli ktoś nigdy nie był w związku? I nie dlatego że nie chciał, tylko po prostu nigdy nie wzbudzil niczyjego zainteresowania?
czy to jest ułomność?
tak. to jest w pewnych okolicznościach niepełnosprawność. dyskfalifikuje to delikwenta w towarzystwie. zwłaszcza jak ma 30 lat. kobiety traktują go jak quasimodo. zwłaszcza gdy nie jest przystojny <regulamin>

Dzieci, to jest wlasnie przyklad egotyzmu.
Blazej, no ile mozna?
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 21 lip 2007, 15:46

nadia pisze:Większość facetów, ma bardzo niską granicę bólu odnośnie naruszania swojego ego.


No i bardzo dobrze. <diabel> Trzeba się szanować. ;)

nadia pisze:Wszyscy faceci uwielbiają byc komplementowani.


Wszyscy ludzie. :D Do tego badania jednoznacznie stwierdzają i każdy, nawet najgłupszy komplement często bywa przyjmowany za dobrą monetę. Tak więc jest to naprawdę wyśmienita broń, tyle tylko, że na dłuższą metę się nie sprawdza, a niekiedy wcale. :)

nadia pisze:NAwet niezręcznie udając zachwyt jego osobą można prawie każdego zdobyć.


Albo wprawić w zakłopotanie. <lol>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 21 lip 2007, 18:42

nadia pisze:Kwestia rozeznania co jest żartem a co chamstwem, czy też jeżdżeniem.

Dla jednego coś może być żartem a inne coś obelgą. Jak się osoby nie zna to raczej się nie zaczyna od "żarcików" bo nie wiadomo jaka reakcja nastąpi <walka>
Animal pisze:Facet potrzebuje hołdów :? No to nieźle, nieźle gdzie takiego widziałaś :? :? :?

nadia pisze:Spytaj się gdzie takiego nie widziałam. Wszyscy faceci uwielbiają byc komplementowani. NAwet niezręcznie udając zachwyt jego osobą można prawie każdego zdobyć. <pijaki>


Przecież jak dziewczynie się komplement powie to się robi zaraz czerwona jak burak. Tego nie da się udawać. Dawanie komplementów facetowi :? jak już to przytakiwanie mu na jego wszystkie racje i wypowiedzi. Pytanie tylko po co coś takiego robić <hmm> może coś osiągnąć..... <zalamka>

[ Dodano: 2007-07-21, 18:44 ]
nadia pisze:Oczywiście. Ja piszę o facetach, którzy nawet delikatnych kpin na swój temat nie potrafią znieść ;)


A ja piszę o kobietach co walą fochy bez powodu. <wazne>
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 21 lip 2007, 19:30

czy ktoś w ogóle zauważył, że odbiegliśmy od tematu? może by tak założyć nowy i przenieś się z dywagacjami o fochujących się kobietach i nie znoszących drobnych uszczypliwości facetach gdzie indziej? :]
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 21 lip 2007, 22:16

Elspeth pisze:czy ktoś w ogóle zauważył, że odbiegliśmy od tematu? może by tak założyć nowy i przenieś się z dywagacjami o fochujących się kobietach i nie znoszących drobnych uszczypliwości facetach gdzie indziej? :]


Nie ma potrzeby, fochy i to nie znoszenie drobnych uszczypliwości u facetów to może być jeden z powodów samotności <browar>
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 lip 2007, 01:49

Miltonia pisze:To dobrze kazdy sam czuje. A w pojedynke, tzn. bez partnera. O chatce na odludziu w ogole nie wspominam, bo to psychiczny kosmos.

Nie wzięłaś pod wzgląd ludzi PO... przecież wtedy jest wszystko PROSTE, jeśli było niebo :)
Wtedy pustelnictwo jest wskazane i zapotrzebowane na maxa. Bo co jest w stanie pomóc, polepszyć stan?
Tylko bezludna wyspa... żeby dojść i zrozumieć i znaleźć pretekst (nie sens do życia dalszego).
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 24 lip 2007, 09:39

Na pewno dla ludzi PO bycie samemu jest wskazane, tak jak piszesz Mysior, żeby dojść do siebie, poukładać sobie w głowie. Bo pakując się w kolejny związek zaraz po rozstaniu można spartolić innej osobie kawałek życia. No i na nas samych to pozytywnie nie wpłynie. Trzeba dać sobie czas wtedy na "okrzepnięcie" ze wszystkich negatywnych emocji, po czym sobie odpuścić. I wtedy człowiek na nowo sobie zaczyna wszystko układać. Budując na sobie.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Incognito
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 10 kwie 2006, 15:16
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: Incognito » 24 lip 2007, 22:00

Cyk coraz wiecej zaczynam się wypowiadać na tym forum!
.
.
.
O czym to może swiadczyc?
.
.
.
O tym ze mam za dużo wolnego czasu !! Cyk <diabel>

Jednak wracając do meritum sprawy.
Autorze postu Ty tam pracujesz czy kolegów szukasz.........bo nie wiem jaki ty tam widzisz problem. <pijaki>
Zastanów się po pirmo po co pracujesz?.
Po secundo/chyba tak to się pisze/ jak już będziesz wiedział to skup się na tym i nie próbuj się na sile im przypodobać bo nie warto.
Teraz są takie czasy ze predzej czy pozniej zmienisz pracodawce i pewnie trafisz tym razem na wyrz/zyny intelektualne które będą mialy ciekawsze tematy i nie będą patrzyły na ciebie przez pryzmat twojego „stanu posiadania”
No ale jeżeli podoba Ci się ta praca i chcesz żeby wspołpracownicy inaczej na Ciebie patrzyli no to recepta jest tylko jedna.
Kilku kumpli + <pijaki> bro na odwage tylko nie za dużo <browar> + wieczorne wypady kluby/puby/dyskoteki/kościoły <diabel> ;p(wersja dla młodzieży wszechpolskiej)
REZULTAT
Dziesiątki nowo poznanych kobiet o których będziesz mogł godzinami opowiadac w robocie w samych superlatywach..... A ZE JEST TO NAJPRZYJEMNIESZA STRONA ZYCIA KAWALERA TO ZOBACZYSZ WTEDY JAK IM ZACZNIE GULA LATAĆ <boje_sie> -dla nich to zamkniety rozdzial mają swoją spódnicę i niech się jej trzymają HEY.

A i najważniejsze Wy tam nie idziecie szukać kobit na stałe tylko „koleżanek” - jeżeli cos wyczują ze kombinujecie to marny Was los .

I to byłoby na tyle
<browar>
"zycie to szambo i nigdy perfumerią nie bedzie"
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 25 lip 2007, 15:29

Elspeth pisze:Bo pakując się w kolejny związek zaraz po rozstaniu można spartolić innej osobie kawałek życia. No i na nas samych to pozytywnie nie wpłynie. Trzeba dać sobie czas wtedy na "okrzepnięcie" ze wszystkich negatywnych emocji, po czym sobie odpuścić. I wtedy człowiek na nowo sobie zaczyna wszystko układać. Budując na sobie.
Dokladnei, bardzo czesto gdy ktos nas zrani szukamy pocieszenia w ramionach kogos innego, gdy juz wszytsko jest ok zostawiamy go i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo zranilismy ta osobe. I ze postapilismy prawie tak samo jak osoba przez ktora cierpielismy.
...Te Quiero Mi Amor...
Mako
Bywalec
Bywalec
Posty: 44
Rejestracja: 18 lip 2006, 19:19
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Mako » 26 lip 2007, 00:17

To i ja się przyłączę do rozmowy :)
Nadal jestem sam, mam kilku znajomych,z którymi od czasu, do czasu się spotykam na <browar> Spotkałem się z kilkoma dziewczynami (młodsze i rówieśniczki) i doszedłem do wniosku, że są ...niedojrzałe? <hmm> no, może nie na takim poziomie emocjonalnym, jak ja i tu narodził się dystans (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) - przestałem myśleć o pierwszej lepszej, jako tej jednej jedynej. Właśnie samotność dała mi to, że dzięki niej dojrzałem, oraz wiem czego chce. Moi koledzy traktują jeszcze płeć przeciwną bardzo przedmiotowo i większość uwagi skupiają na tym jak wizualnie sie one prezentują, ja np. już zwracam większą wagę na charakter. Najlepiej dogaduje się ze starszymi ode mnie, parę osób stwierdziło, że mam charakter 23 latka :D Czy samotność to ułomność w moim wieku raczej (jeszcze :)) nie. Czasami dobrze by było mieć kogoś do przytulania.. Co zauważyłem, na pewno otacza mnie lekki mur, jeszcze nikt nie chciał mnie tak bardziej poznać, tak bardzo że przebije się na moją stronę, a tylko na to czekam... <zalamka> i nie wiem warto samemu się przebijać przez cudze murki :) ?

PS. Słyszałem o mnie teksty w rodzinie, że mam zadatki na księdza (a ja raczej jego przeciwieństwo <evilbat>) <hahaha>
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 26 lip 2007, 09:39

Mako pisze:Właśnie samotność dała mi to, że dzięki niej dojrzałem, oraz wiem czego chce.


<browar>

Mako pisze:parę osób stwierdziło, że mam charakter 23 latka


No... ja tam mentalnie czuję się przynajmniej tak, jakbym miał lat trzydzieści. <aniolek>
Czasami jest to trochę dziwne, bo chwialmi człowiek czuje się lekko niedopasowany do otoczenia, ale generalnie nie narzekam. :)

Mako pisze:Czasami dobrze by było mieć kogoś do przytulania..


Jesteś pewien, że tylko do tego? ;)

Mako pisze:Słyszałem o mnie teksty w rodzinie, że mam zadatki na księdza


To może zostań duchownym protestanckim :? Będzie i kasa i kobiety. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 26 lip 2007, 11:35

Mako pisze:i nie wiem warto samemu się przebijać przez cudze murki
Zawsze warto, jesli Ci zalezy
...Te Quiero Mi Amor...
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 01 sie 2007, 23:57

Ja tam raz byłem na melanżu kolega mnie z laską wyciągnoł, jak się okazało na imprezie wszyscy z sympatiami a ja sam, censored..... się na kumpla popiłem troche ale szybko opuściłem lokal. Ale żeby ktoś mnie omijał czy nie mówił o pewnych sprawach bo nie miałem nigdy laski to mi się nie zdarzyło.
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 03 sie 2007, 17:46

AlfaRomeo1939 pisze:Ale żeby ktoś mnie omijał czy nie mówił o pewnych sprawach bo nie miałem nigdy laski to mi się nie zdarzyło.

widocznie nie stanowisz zagrożenia <hahaha>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
RyjekSyci
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 24 sie 2007, 20:54
Skąd: jestem?
Płeć:

Re: Samotność = ułomność??

Postautor: RyjekSyci » 03 wrz 2007, 19:56

Black007_pl pisze:Witam.
Dawno tutaj nic nie pisałem.
Ostatnio czuje się trochę wyobcowany w pracy, a to dlatego, że jako jedyny rodzynek nie mam drugiej połówki, toteż nie dotyczą mnie nie które żarty reszty załogi, czy też anegdotki itp. itd.
Czasem czuję się jak intruz, outsider.
Czy wy też macie czasem takie odczucia?
I czy tylko mi się tak wydaje, czy to faktycznie tak jest??

Nawiazujac do tematu, czy samotnosc to ulomnosc.Dla mnie owszem jest to ulomnosc,sam z tego powodu czuje sie ulomny.Sam mam 21lat jeszcze nigdy nikogo nie mialem,nawet nie calowalem dziewczyny i jakos nie zanosi sie zeby to sie zmienilo(chyba nie powinienem sie rozpisywac na ten temat bo musialbym nowy zalozyc,a wiadomo ze placzkow nikt nie lubi).Ja co prawda w pracy nie mam tego problemu bo nie pracuje "biurowo" ale np na wspolnych wyjazdach ze znajomymi na wycieczki czy weekendy na dzialce mi to owszem przeszkadza.Zarty zartami,posmiac sie z tego mozna i owszem zart na ten temat jest dobry o ile jest smieszny,ale po tylu latach to juz ciezko mi sie smiac choc jestem raczej wesola osoba.Dlatego dalem sobie siana z wyjazdami,zajmuje sie czym innym.Wlasciwie to po prostu zabijam czas zeby nie myslec o mojej ulomnosci i nie patrzec na siebie z boku.
Czy moja sytuacja sie kiedys zmieni?Moze choc zbytnio w to nie wierze(tak wiem ze moje nastawienie mi nie pomaga).W kazdym razie jesli ten temat jest jeszcze w ogole aktualny,ja tez czuje sie jak outsider,jako ta pierdola ktorej wszystko jakos w zyciu bez wiekszego trudu przychodzi(dziwne,ale prawdziwe) a zawsze gdziekolwiek pojedzie i sie pokaze jest sama.
Moim zdaniem samotnosc = ulomnosc.Nie wiem jak to jest po zwiazkach,nigdy przeciez nie bylem w...
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 03 wrz 2007, 20:00

Obrodzilo nam ostatnio w "20stoletnich, niedoswiadczonych".
Urodzaj jakis?

Ja nie wiem- dla mnie zycie "singla", kawalera czy tak to tam nazwac jest po prostu przezayebiste. Nikomu nie musze sie z niczego tlumaczyc, mam czas tylko dla siebie, nie jestem zalezny od panny.
Fakt, ja costam w temacie zwiazkow juz wiem, wiec oatrze z nieco innej perspektywy. Niemniej bycie samemu naprawde nie jest zle i dopoki taki stan rzeczy sie utrzymuje to nalezy z niego korzystac (nie mowie tu o ruchaniu na potege, chociaz jesli ktos lubi i moze...ale bardziej o inwestowaniu w siebie, rozwijaniu swoich pasji itd).
"księżycówka, napisałem Ci priva"
RyjekSyci
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 24 sie 2007, 20:54
Skąd: jestem?
Płeć:

Postautor: RyjekSyci » 03 wrz 2007, 20:10

Wujo Macias pisze:Obrodzilo nam ostatnio w "20stoletnich, niedoswiadczonych".
Urodzaj jakis?

To mialo byc smieszne?

Wujo Macias pisze:Ja nie wiem- dla mnie zycie "singla", kawalera czy tak to tam nazwac jest po prostu przezayebiste. Nikomu nie musze sie z niczego tlumaczyc, mam czas tylko dla siebie, nie jestem zalezny od panny.
Fakt, ja costam w temacie zwiazkow juz wiem, wiec oatrze z nieco innej perspektywy. Niemniej bycie samemu naprawde nie jest zle i dopoki taki stan rzeczy sie utrzymuje to nalezy z niego korzystac (nie mowie tu o ruchaniu na potege, chociaz jesli ktos lubi i moze...ale bardziej o inwestowaniu w siebie, rozwijaniu swoich pasji itd).


Pewnie to zalezy kto jakie ma podejscie.Ja owszem inwestuje w siebie i to wlasnie chyba troche za bardzo bo po jakims czasie zaczalem nienawidzic weekendow bo tak naprawde nie mam co robic.Rozwijac swoje pasje?Spoko,fajnie,ale tez bez przesady.Chcialoby sie gdzies wyjsc,cos zrobic,a najlepiej wsiac w samochod i gdzies sobie spedzic mily weekend.Mnie to chyba najbardziej wkurza i przeszkadza moja bezsilnosc bo majac 21lat,potrafilem kupic sobie wlasne auto,utrzymac je,potrafie utrzymac siebie jak potrzebuje i zyc sobie na jakims tam standardzie zycia ale zeby sobie to wszystko z kims dzielic i zyc jak prawie kazdy z moich znajomych to nie potrafie,wlasnie w tym tkwi moja ulomnosc czy jak kto woli samotnosc.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 03 wrz 2007, 20:54

RyjekSyci pisze:
Wujo Macias pisze:Obrodzilo nam ostatnio w "20stoletnich, niedoswiadczonych".
Urodzaj jakis?
To mialo byc smieszne?


Nie, to stwierdzenie faktu.
Przejrzyj sobie dzial "milosc...". Co rusz tego typu topici.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
zawe
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 08 mar 2007, 07:53
Skąd: niką
Płeć:

Postautor: zawe » 04 wrz 2007, 13:52

RyjekSyci pisze:Wujo Macias napisał/a:
Ja nie wiem- dla mnie zycie "singla", kawalera czy tak to tam nazwac jest po prostu przezayebiste. Nikomu nie musze sie z niczego tlumaczyc, mam czas tylko dla siebie, nie jestem zalezny od panny.
Fakt, ja costam w temacie zwiazkow juz wiem, wiec oatrze z nieco innej perspektywy. Niemniej bycie samemu naprawde nie jest zle i dopoki taki stan rzeczy sie utrzymuje to nalezy z niego korzystac (nie mowie tu o ruchaniu na potege, chociaz jesli ktos lubi i moze...ale bardziej o inwestowaniu w siebie, rozwijaniu swoich pasji itd).


Pewnie to zalezy kto jakie ma podejscie.Ja owszem inwestuje w siebie i to wlasnie chyba troche za bardzo bo po jakims czasie zaczalem nienawidzic weekendow bo tak naprawde nie mam co robic.Rozwijac swoje pasje?Spoko,fajnie,ale tez bez przesady.Chcialoby sie gdzies wyjsc,cos zrobic,a najlepiej wsiac w samochod i gdzies sobie spedzic mily weekend.Mnie to chyba najbardziej wkurza i przeszkadza moja bezsilnosc bo majac 21lat,potrafilem kupic sobie wlasne auto,utrzymac je,potrafie utrzymac siebie jak potrzebuje i zyc sobie na jakims tam standardzie zycia ale zeby sobie to wszystko z kims dzielic i zyc jak prawie kazdy z moich znajomych to nie potrafie,wlasnie w tym tkwi moja ulomnosc czy jak kto woli samotnosc.
ułomnością jest to dla Ciebie bo widzisz, że wszyscy są w parach, tylko nie ty. Patrzysz na to i widzisz w tym problem. Byciem singlem nie jest złe :) ale bycie z kimś ma również wiele zalet, zalezy co dla kogo jest lepsze / ważniejsze. Nie ejsteś gorszy bo nie masz partnerki!
soulvibrates
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 187
Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
Skąd: skatowni
Płeć:

Postautor: soulvibrates » 09 wrz 2007, 21:52

Wujo Macias pisze:Ja nie wiem- dla mnie zycie "singla", kawalera czy tak to tam nazwac jest po prostu przezayebiste. Nikomu nie musze sie z niczego tlumaczyc, mam czas tylko dla siebie, nie jestem zalezny od panny.

juz nie przesadzaj z tym czasem i z tym tlumaczeniem sie no chyba ,ze ktos lubi zaborczych partnerow ;>
zawe pisze:Fakt, ja costam w temacie zwiazkow juz wiem, wiec oatrze z nieco innej perspektywy. Niemniej bycie samemu naprawde nie jest zle i dopoki taki stan rzeczy sie utrzymuje to nalezy z niego korzystac (nie mowie tu o ruchaniu na potege, chociaz jesli ktos lubi i moze...ale bardziej o inwestowaniu w siebie, rozwijaniu swoich pasji itd).
_________________

taaa tylko ile mozna ?wiekszosci ludzi ktorzy sie tu udzielaja chodzi raczej o tym zeby moc sie w koncu z kims drugim podzielic soba,pasjami,zainteresowaniami itd.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 10 wrz 2007, 18:49

soulvibrates pisze:juz nie przesadzaj z tym czasem i z tym tlumaczeniem sie

soulvibrates, ale niektórym naprawdę jest dobrze w pojedynkę, bezzwiązkowo :) Wiem, że być może to trudno zrozumieć, ale tak się zdarza. Sama jestem tego przykładem. To, że czasami mam ochotę się przytulić do jakiegoś faceta nie oznacza, że mam ochotę na związek. Bo tej ochoty jak na razie nie mam. Dobrze mi samej.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości