nadia pisze:Nie no, takie delikatne jeżdżenie nie powinno pewnego siebie faceta wytrącać z równowagi. Ale jak ktoś jest zakompleksionym narcyzem, to i hołdów od dziewczyny na samym wejściu oczekuje.
Hołd to jedno, a jakieś elementarne poszanowanie drugiego człowieka, to drugie. Co innego trzymać kogoś na dystans w subtelny sposób, a co innego oczekiwać od kogoś więcej, niż sami byśmy znieśli w analogicznej sytuacji (bo czy Wy byście za takimi mężczyznami się uganiały - nie sądzę ). Naprawdę myślicie, że faceci nie mają nic lepszego do roboty, tylko przebijać się przez te wasze "mury"? A jeździć to sobie każdy może hulajnogą na podwórku... Trochę więcej pokory, drogie panie.
Animal dobrze kombinujesz. <browar> Cieszę się, że mamy tu jednego normalnego faceta więcej.