Jak zaufac...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Zenon_Zmyłer
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 01 sie 2006, 15:16
Skąd: GOP
Płeć:

Jak zaufac...

Postautor: Zenon_Zmyłer » 01 sie 2006, 16:09

Witam! Przedstawie sprawe w miare od początku. Od razu pisze ze ma 18 lat, bo o wiek najczesciej sie od razu pytacie i moze jestem szczeniakiem i nic nie wiem o zwiazkach, ale wlasnie dlatego sie pytam :D Kiedys na sylwestra poderwalem kumpele z klasy i sie dosc ostro zabawialismy. Podobała mi sie, ale nic wielkiego nie czułem do Niej. No ale głupio mi było sie na nastepny dzien nie odezwac. zaczelismy chodzic. Po miesiacu zerwalismy , bo kazdy sie zorientowal ze to sztuczne. Ale na imprezach dalej sie bawilismy. Rok pozniej , tegoroczna majowka, wypad z ludzmi z klasy , i mnie zlapalo . Nie wiem , wtedy to było zaurcznie teraz wiem ze ją kocham. Tylko problem jest taki . Pierwszego dnia zas się bawilismy, w sumie Ona to zainicjowała. Ale gdy lekko zmeczony alko . zasnałem Ona całowała sie z innym kumplem. Przepraszała mnie , wybaczyłem jej, w sumie jestesmy razem od 3 miesiecy. Ale łapie sie na tym , że jej czasami nie ufam. Ma duzo kolegow , z niektorymi sie spotyka, teoretycznie jak kolega z kolega . Twierdzi ze kobiety są zawistne itp, itd. Ostatnio puściła troche pary i powiedziała ze dlatego sie całowala z tym kumplem , bo w sumie kiedys na imprezie (kiedy nie bylismy na stale razem), gdzie ona byla , ja sie bawilem najpierw z Nią , ale alkohol zrobil swoje i włączył mi sie tryb zdobywcy i poderwałem inna.Wiem kutas ze mnie :/ Powiedziala ze dlatego na wycieczce calowala sie x tym kumplem bo chciala pokazac , ze ona tez potrafi zdobyc kogos innego.Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?

Sprawa druga , ja Ją kocham i jej to powiedzialem. Ona na razie milczy , ale to rozumiem. Lepiej nic nie mowic niz kogos oklamywac ze sie go kocha. Tylko ile mam czekac . Nie chce zeby wszystko wychodzilo z mojej strony. Ostatnio powiedziała mi ze na poczatku nie chciala stalegoo zwiazku, ale teraz nie zaluje. Nie chce nalegac i zadawac pytan typu "Kochasz mnie?" bo wiem ze moge ją wprowadzic w zaklopotanie i moze cos powiedziec głupiego . Tylko jak długo mam czekac....

Uff trochu sie zmeczylem tym pisaniem:D. Z gory dzieki za odpowiedzi...
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 01 sie 2006, 17:22

Zenon_Zmyłer pisze:Tylko jak długo mam czekac....
6 lat, 4 miesiace i 24 dni :)
JEJ zadaj to pytanie.
Poza tym dorosnij troche.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
alekz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 153
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:16
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: alekz » 01 sie 2006, 17:27

Jak zaufac...

Skoro zaufanie nie wynika samo z siebie to znaczy, że nie warto - bo zaufanie to nie takie pstryk i jest. Najpierw zastanów się po co i czy warto zaufać - później nad tym jak.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 01 sie 2006, 19:01

carpe diemczy jakos tak... uzywaj poki mozesz... ja k nei wyjdzie bedziesz mial co wspominac,
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 01 sie 2006, 20:11

Zenon_Zmyłer pisze:Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?
Sorry,ale ja bym te nie ufała.
Zenon_Zmyłer pisze:Tylko ile mam czekac .
Prawda jest taka że możesz nigdy tego od niej nie usłyszeć a może za dzień czy też miesiąc więc czekaj skoro ci na niej tak zależy.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 01 sie 2006, 22:32

Zenon_Zmyłer pisze:Powiedziala ze dlatego na wycieczce calowala sie x tym kumplem bo chciala pokazac , ze ona tez potrafi zdobyc kogos innego.Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?

Jej nie ufasz... a sam sobie UFASZ ??
Wypiłeś i się skur.wiłeś. Ufasz sobie?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
maro
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 221
Rejestracja: 21 gru 2005, 16:45
Skąd: Wzgórek Pagórek
Płeć:

Postautor: maro » 01 sie 2006, 23:44

w tym wieku myslec o stałym związku, ja to sie raczej bawiłem i jakie winiacze piłem niz myslałem o stałym związku, ale jak kto woli, pozatym to jak bedzie chciała to widać wyrwie faceta za kazdym razem jak cos przeskrobiesz aby tylko zrobić Ci na przekór.
"Milośc to nie jest kontrakt który zrywasz gdy dzień masz gorszy"
Zenon_Zmyłer
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 01 sie 2006, 15:16
Skąd: GOP
Płeć:

Postautor: Zenon_Zmyłer » 02 sie 2006, 23:29

Hyhy pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:Tylko jak długo mam czekac....
6 lat, 4 miesiace i 24 dni :)
JEJ zadaj to pytanie.
Poza tym dorosnij troche.
Heh no to mam jeszcze troche czasu :D Nie zadam jej tego pytania bo po co mam ją wprawiac w zaklopotanie . Dorosnij ? co to dla Ciebie znaczy, mam 18 lat i nie mam zamiaru patrzec na wszystko z góry jakbym to przezy;l..

alekz pisze:
Jak zaufac...

Skoro zaufanie nie wynika samo z siebie to znaczy, że nie warto - bo zaufanie to nie takie pstryk i jest. Najpierw zastanów się po co i czy warto zaufać - później nad tym jak.


Na pewno warto .

Kermit pisze:carpe diemczy jakos tak... uzywaj poki mozesz... ja k nei wyjdzie bedziesz mial co wspominac,


W sumie to masz racje :D

unlucky_sink pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?
Sorry,ale ja bym te nie ufała.
No niby tak ale ja wierze ze ludzie sie zmieniają , bo sam sie zmieniam cały czas...
unlucky_sink pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:]Tylko ile mam czekac .
Prawda jest taka że możesz nigdy tego od niej nie usłyszeć a może za dzień czy też miesiąc więc czekaj skoro ci na niej tak zależy.


True...

Mysiorek pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:Powiedziala ze dlatego na wycieczce calowala sie x tym kumplem bo chciala pokazac , ze ona tez potrafi zdobyc kogos innego.Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?

Jej nie ufasz... a sam sobie UFASZ ??
Wypiłeś i się skur.wiłeś. Ufasz sobie?


No wiesz wiem ze censored zrobilem strasznie , ze Ją to zabolało. Tylko ja np. nie skreslam ludzi od razu po pierwszym bledzie. Jak nie skreslam innych to mam skreslic siebie ??

maro pisze:w tym wieku myslec o stałym związku, ja to sie raczej bawiłem i jakie winiacze piłem niz myslałem o stałym związku, ale jak kto woli, pozatym to jak bedzie chciała to widać wyrwie faceta za kazdym razem jak cos przeskrobiesz aby tylko zrobić Ci na przekór.


Ja zaczałem pić i bawic sie duzo wczesniej, no coz dzielnica robi swoje , ale nie zaluje . Ja sie tez kiedys smialem z ludzi w stalych zwiazkach w takim wieku jak ja . A teraz sie musze uderzyc w piers bo i mnie trafilo. A z tym robieniem na przekór to bede pamietal bo to moze byc prawda.

...............

Dzieki za odpowiedzi, stwierdzilem ze daje Jej kredyt zaufania . Po prostu musze Jej ufac bo inaczej to bez sensujest ten caly cyrk. Z drugiej strony jak se to wczoraj przemyslalem , to sie nie dziwie ze jeszcze musze poczekac na "kocham Cie". Nie dosc ze ja Jej to dosc szybko powiedzialem , a Ona to pewnie odczytala , ze mowie to tylko zeby ja zbajerowac a po drugie to zna troche moją przeszłosc i wie ze mialem troche kobiet i chyba sie boi ze jak mi to powie to Ją oleje . No coż jak napisal Kermit "carpe diem" . Co bedzie to bedzie a nie moge sie zachowywac jak ostatnia ci.pa i martwic sie byle problemem...

[ Dodano: 2006-08-02, 23:29 ]
Hyhy pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:Tylko jak długo mam czekac....
6 lat, 4 miesiace i 24 dni :)
JEJ zadaj to pytanie.
Poza tym dorosnij troche.
Heh no to mam jeszcze troche czasu :D Nie zadam jej tego pytania bo po co mam ją wprawiac w zaklopotanie . Dorosnij ? co to dla Ciebie znaczy, mam 18 lat i nie mam zamiaru patrzec na wszystko z góry jakbym to przezy;l..

alekz pisze:
Jak zaufac...

Skoro zaufanie nie wynika samo z siebie to znaczy, że nie warto - bo zaufanie to nie takie pstryk i jest. Najpierw zastanów się po co i czy warto zaufać - później nad tym jak.


Na pewno warto .

Kermit pisze:carpe diemczy jakos tak... uzywaj poki mozesz... ja k nei wyjdzie bedziesz mial co wspominac,


W sumie to masz racje :D

unlucky_sink pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?
Sorry,ale ja bym te nie ufała.
No niby tak ale ja wierze ze ludzie sie zmieniają , bo sam sie zmieniam cały czas...
unlucky_sink pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:]Tylko ile mam czekac .
Prawda jest taka że możesz nigdy tego od niej nie usłyszeć a może za dzień czy też miesiąc więc czekaj skoro ci na niej tak zależy.


True...

Mysiorek pisze:
Zenon_Zmyłer pisze:Powiedziala ze dlatego na wycieczce calowala sie x tym kumplem bo chciala pokazac , ze ona tez potrafi zdobyc kogos innego.Jak mam sobie przetlumaczyc zeby jej ufac?

Jej nie ufasz... a sam sobie UFASZ ??
Wypiłeś i się skur.wiłeś. Ufasz sobie?


No wiesz wiem ze censored zrobilem strasznie , ze Ją to zabolało. Tylko ja np. nie skreslam ludzi od razu po pierwszym bledzie. Jak nie skreslam innych to mam skreslic siebie ??

maro pisze:w tym wieku myslec o stałym związku, ja to sie raczej bawiłem i jakie winiacze piłem niz myslałem o stałym związku, ale jak kto woli, pozatym to jak bedzie chciała to widać wyrwie faceta za kazdym razem jak cos przeskrobiesz aby tylko zrobić Ci na przekór.


Ja zaczałem pić i bawic sie duzo wczesniej, no coz dzielnica robi swoje , ale nie zaluje . Ja sie tez kiedys smialem z ludzi w stalych zwiazkach w takim wieku jak ja . A teraz sie musze uderzyc w piers bo i mnie trafilo. A z tym robieniem na przekór to bede pamietal bo to moze byc prawda.

...............

Dzieki za odpowiedzi, stwierdzilem ze daje Jej kredyt zaufania . Po prostu musze Jej ufac bo inaczej to bez sensujest ten caly cyrk. Z drugiej strony jak se to wczoraj przemyslalem , to sie nie dziwie ze jeszcze musze poczekac na "kocham Cie". Nie dosc ze ja Jej to dosc szybko powiedzialem , a Ona to pewnie odczytala , ze mowie to tylko zeby ja zbajerowac a po drugie to zna troche moją przeszłosc i wie ze mialem troche kobiet i chyba sie boi ze jak mi to powie to Ją oleje . No coż jak napisal Kermit "carpe diem" . Co bedzie to bedzie a nie moge sie zachowywac jak ostatnia ci.pa i martwic sie byle problemem...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 365 gości