Sex po alkoholu
Moderator: modTeam
Sex po alkoholu
Witam,
Jakie macie odczucia jeśli chodzi o uprawianie seksu po alkoholu ?.
Ja po kilku piwkach mogę dłużej się kochać ale moja kobieta twierdzi, że jak sobie coś łyknie (ze dwa browce) to nie ma wtedy ochoty. Mówi, że nie sprawia jej to wtedy przyjemności. :565:
Nie czaje dlaczego tak ma ale ma. <bicz1> No cóź kto zrozumie kobietę hmm.
A jak wygląda to u was??
Chodzi mi oczywiście o spożycie alkoholu w rozsądnych ilościach bo po 10 browarach to i ja nie bardzo mam ochotę.
Jakie macie odczucia jeśli chodzi o uprawianie seksu po alkoholu ?.
Ja po kilku piwkach mogę dłużej się kochać ale moja kobieta twierdzi, że jak sobie coś łyknie (ze dwa browce) to nie ma wtedy ochoty. Mówi, że nie sprawia jej to wtedy przyjemności. :565:
Nie czaje dlaczego tak ma ale ma. <bicz1> No cóź kto zrozumie kobietę hmm.
A jak wygląda to u was??
Chodzi mi oczywiście o spożycie alkoholu w rozsądnych ilościach bo po 10 browarach to i ja nie bardzo mam ochotę.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2008, 19:42 przez nedved, łącznie zmieniany 1 raz.
"Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiadomo na co się trafi..."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
z misiem jest tak, ze dopoki jest przytomny, to zawsze moze;) no i moze dluzej, oczywiscie.
osobiscie lubie sie kochac po alkoholu, jest troche inaczej, bardziej perwersyjnie, wtedy juz w ogole nie szczędzimy sobie słowek:>
osobiscie lubie sie kochac po alkoholu, jest troche inaczej, bardziej perwersyjnie, wtedy juz w ogole nie szczędzimy sobie słowek:>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze: Jak jest duża to ja chodzić nie moge,a co dopiero się sexić ;P
No ale seksić się można na leżąco hehe nie trzeba stać wystarczy żeby "coś" stało hehe , ale faktycznie mi po alkoholu też się fantazja trochę rozwija <bicz1> , no i zdażyło mi się, że nie mogłem skończyć niestety po kilku głębszych. <browar>
"Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiadomo na co się trafi..."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
nedved pisze:No ale seksić się można na leżąco hehe nie trzeba stać wystarczy żeby "coś" stało hehe
Taa...Ale ja nóg nieczuje i nieczego więcej. W tym momencie nie dałabym z siebie za dużo - to raz, i nie miałabym z tego żadnej przyjemności bo alkohol zmniejsza doznania i znieczula - mnie przynajmniej
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
ja tam zawsze mialam ochote na mojego ostatniego faceta <aniolek2> a po alkoholu czy to browarki czy wodka - byly mniejsze hamulce i wieksza fantazja z reszta nie tylko z mojej strony. Nie bylo u mnie problemow z mniejszymi doznaniami. A on... nie bylo nigdy problemu zeby nie stanal na wysokosci zadania po alkoholu :diabel2:
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
- piotr 1971
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 sie 2005, 14:14
- Skąd: trójmiasto
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 22
- Rejestracja: 02 lip 2005, 14:07
- Skąd: Śląsk
- Płeć:
U mnie jest tak, że po alkoholu mam ogromną ochotę na sex.. więc nie byłoby w nim nic złego, gdyby nie to, że po chwili ogarnia mnie straszliwaaaa senność.....ZzZzzz ( i zanim do czegokolwiek dojdzie zaczynam zasypiać..) także wole i polecam seks całkowicie na trzeźwo..no chyba, że w sytuacjach nadzwyczajnych..[/list]
....Kto zmienia kochanki jak rękawiczki, najczęściej chodzi w używanych....
ja to po kilku glebszych jestem taka napalona ze moge sie po prostu rzucic na mojego mezczyzne:))hehe,a tak serio to [jak juz ktos napisal] zacieraja sie granice, swiat postrzegamy bardziej ostro,przynajmniej tak jest w moim przypaku,kazdy obraz staje sie jakby odrebny,nie wiem dlaczego ale strasznie mnie to podnieca. nawet lubie kochac sie po alkoholu ale bez przesady,wole chyba jak oboje jestesmy czysciutcy [w sensie 5]:)) pozdro
hmmm po jednym piwie jestem senna wiec raczej nici z seksu po dwóch piwach sie rozkrecam wiec tu byłaby wieksza szansa.....ale nigdy nie próbowałam seksu w połączeniu z alkoholem co najwyzej pare razy alkohol był zasłoną dla moich uczuc....mogłam zrzucic wine ze nadmierna czułosc wobec pewnej osoby własnie na browar.....
-
- Zaglądający
- Posty: 27
- Rejestracja: 10 sie 2005, 21:39
- Skąd: Wyobraźnia
- Płeć:
niezapominajka pisze:seks po alkoholu wcale nie jest przyjemny. zeby dojsc do orgazmu trzeba sie sporo nameczyc. a ochote praktycznie ma sie zawsze <aniolek2>
Jest cholernie przyjemny! Uwielbiam jak jesteśmy po jakimś piwku albo 2-3 kieliszkach wina <aniolek2> Wtedy hamulce puszczają i potrafię robić rzeczy, na które normalnie nie miałabym takiej odwagi. Dlatego też piję tylko z moim chłopakiem
Jednak jak nic nie robię, jakiś masaż, film czy coś to potrafię usnąć.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 432 gości