Lumpeksy
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- Cinnamon_Girl
- Zaglądający
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lip 2005, 21:50
- Skąd: małopolska
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:Cinnamon_Girl napisał/a:
no akurat gatkow to sie tam raczej nie kupuje... usmiech
Ani jakiejkolwiek innej bielizy, czapek i butów.
ani żadnej innej rzeczy, jakoś mnie odstrasza, żeby nie powiedzieć brzydza takie rzeczy...bym chyba prala i prala i prala ta rzecz...sami wiecie, moze poprzedni wlasciciel mial chorobe skory, zreszta to chyba we mnie siedzi, ze nie lubie i juz
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Cinnamon_Girl
- Zaglądający
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lip 2005, 21:50
- Skąd: małopolska
- Płeć:
gosia pisze:ani żadnej innej rzeczy, jakoś mnie odstrasza, żeby nie powiedzieć brzydza takie rzeczy...bym chyba prala i prala i prala ta rzecz...sami wiecie, moze poprzedni wlasciciel mial chorobe skory, zreszta to chyba we mnie siedzi, ze nie lubie i juz
Gosia, wydaje mi sie, ze ten problem istnieje tylko w Twojej glowie....
a generalnie, kontynuujac poprzednia mysl - w lumpeksach mozna w zasadzie znalezc ubrania od A do Z - od totalnych porazek, po naprawde pomyslowe i fajne ciuchy, oczywiscie trzeba miec do tego szczescie w sklepach przewaznie wisza rzczy, ktore aktualnie sa w "modzie".. a co ma zrobic osoba, ktora za moda nie lubi podazac i woli ubierac sie inaczej, niz reszta ludzi na ulicy? wlasnie w lumpeksach mozna nieraz natrafic na najbardiej orginalne rzeczy - orginalne nie tylko w sensie marki, ale
w sensie - niespotykane fasony.
ostatnio jednak jakos juz sie nie zapuszczam w te lumpeksy... raz, ze juz mi sie nie chce w tym grzebac, a dwa, ze wyroslam juz z tych subkulturowych ciuchow i ubieram sie bardziej "normalnie" (chociaz cos tam zawsze zostalo..)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Cinnamon_Girl pisze:w sklepach przewaznie wisza rzczy, ktore aktualnie sa w "modzie".. a co ma zrobic osoba, ktora za moda nie lubi podazac i woli ubierac sie inaczej
Teraz w sklepach to w większości nie są ciuchy dla ludzi.
Ja się przynajmniej tych szkaradztw boję. <boje_sie>
Jesteś młoda dziewczyną, idziesz do takiej Arkadii, wchodzisz do jakiegoś pierwszego lepszego sklepu i szok. To wygląda jak ciuszki na lalki a nie ludzi (nie chodzi mi tu o rozmiary).
Fuj. Jak ktos mozę publicznie chodzić na w jakiś brzydkich pomarszonych baletkach, całych oczojemno zielonych w fioletowe grochy?No weźcie. <belt3>
Jak komuyś to pasi to luz. Ja z siebie klauna robić nie lubię.
I dla mnie alternatywą po części są takie sklepy.
bez przesady moon. Sklepy sa rozne.
W jedych sa takie szkaradziejstwa jak piszesz ale w innych sa normalne ciuchy, rowniez modne, ktore zawsze chetnie kupie bo mi sie podobaja. Jestem ciekawa gdzie Ty sie w takim razie ubierasz skoro dla Ciebie w pierwszym lepszym sklepie sa szkaradziejstwa. Nie uwierze ze w lumpeksie w calosci bo malo kto ubiera sie w lumpeksach od stop do glow.
W jedych sa takie szkaradziejstwa jak piszesz ale w innych sa normalne ciuchy, rowniez modne, ktore zawsze chetnie kupie bo mi sie podobaja. Jestem ciekawa gdzie Ty sie w takim razie ubierasz skoro dla Ciebie w pierwszym lepszym sklepie sa szkaradziejstwa. Nie uwierze ze w lumpeksie w calosci bo malo kto ubiera sie w lumpeksach od stop do glow.
Cinnamon_Girl pisze:w sklepach przewaznie wisza rzczy, ktore aktualnie sa w "modzie".. a co ma zrobic osoba, ktora za moda nie lubi podazac i woli ubierac sie inaczej, niz reszta ludzi na ulicy?
A wiesz bywa i inaczej.. Teraz byc może wszytsko w Europie jest bardziej jednolite, ale jeszcze kilka lat temu np. w Anglii tzw. 'moda' wchodziła średnio 2 sezony wczesniej i później takie rzeczy znajdywały się u nas w lumpeksach, zreszta do tej pory tak jest.
gosia pisze:ani żadnej innej rzeczy, jakoś mnie odstrasza, żeby nie powiedzieć brzydza takie rzeczy...bym chyba prala i prala i prala ta rzecz...sami wiecie, moze poprzedni wlasciciel mial chorobe skory, zreszta to chyba we mnie siedzi, ze nie lubie i juz
a wiesz, gosiu, ze obstawiałam identyczną treść Twojej wypowiedzi
poprzedni właściciel miał chorobę skóry hehe, a może sprzedawca z Triumpha leczy się na świerzb dłoni? Masz prawo tak sądzić
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sarah pisze:Jestem ciekawa gdzie Ty sie w takim razie ubierasz
Zazwyczaj przebieram te szkaradztwa i szukam czegoś.
Ale tak w sumie to obstawiam H&M i Terranovę. Tam najczęściej coś normalnego dla siem znajduję. Choć ostatnio znalazłam fajne spodenki w New Yorker. Nigdy chyba zaś nie potrafiłam znaleźc nic ładengo w Orseyu.
Ewentualnie jeszcze lumpeksy i w KDT coś kupuję.
Najgorszą zas moją zmorą są buty!
Mam taki problem z ich wybraniem.
Nie nosze zbyt dużych obcasów, takich kwadratowych ani ze szpicem bądź zawijanym szpicem. Nie lubie oczjebynych butów. Zazwyczaj preferuję czarne.
Wiesz jak cięzko jeszcze z rok temu było coś takiego znaleźć w Warszawie?
Apropo lumpeksow. wiecie co znalazlem?
"W ramach walki z ubóstwem rząd postanowił zniszczyć popularne lumpeksy - sklepy z używaną odzieżą. Dzięki bardzo aktywnej akcji przeciwników likwidacji, pod koniec czerwca zdołano uratować te sklepy. Dużą w tym zasługę ma UPR, jak i osobiście Janusz Korwin-Mikke, który dzięki funkcji pełnomocnika komitetu obrony sklepów z tanią odzieżą wystąpił w Sejmie. Oczywiście po godz. 22."
http://www.kapitalizm.republika.pl/inne/bilansroku.html
A dzialo sie to w marcu 2002
"W ramach walki z ubóstwem rząd postanowił zniszczyć popularne lumpeksy - sklepy z używaną odzieżą. Dzięki bardzo aktywnej akcji przeciwników likwidacji, pod koniec czerwca zdołano uratować te sklepy. Dużą w tym zasługę ma UPR, jak i osobiście Janusz Korwin-Mikke, który dzięki funkcji pełnomocnika komitetu obrony sklepów z tanią odzieżą wystąpił w Sejmie. Oczywiście po godz. 22."
http://www.kapitalizm.republika.pl/inne/bilansroku.html
A dzialo sie to w marcu 2002
Cinnamon_Girl pisze:Gosia, wydaje mi sie, ze ten problem istnieje tylko w Twojej glowie....
Wybacz, ale jaki problem Nie zapominajmy, że second handy sa o gorszym standardzie niz firmowe sklepy ... i nie ma ich co porównywać do Terranovy, Carry czy Reserved.
moon pisze:Najgorszą zas moją zmorą są buty!
Moją też, bo ciągle mi się jakies podobają - mam ich ... ok 12 par
Nie sadze, że w sklepach normalnych sa same szkaradztwa, ja nie lubie jakis ciapkowatych ubran i ich nie kupuje Jest pelno roznych ubran i nie tylko grochy
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
gosia pisze:Nie sadze, że w sklepach normalnych sa same szkaradztwa, ja nie lubie jakis ciapkowatych ubran i ich nie kupuje Jest pelno roznych ubran i nie tylko grochy Usmiech pelna gemba
Ja pisałam o butach w grochy.
Może i da sie wydobyć coś ładnego z tych sklepów,l ale tu pojawia się mój problem nr 2. Nawet jak już coś fajnego znajde i mi się serio podoba, pasuje mi do reszty ciuchów itd. to patrze na takie małe coś z za duża cyferką i mówię sobie trudno.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:No z tym to akurat problemów nie mam za często, bo zazwyczaj jest jakiś mój rozmiar.
Ja mam problem ale zazwyczaj jesli chodzi o spodnie. Tu za szerokie a tu za male, a tu odstaja <zly1> . Ciezko znalezc fajne dopasowane spodnie.
moon pisze:A swoją drogą one sa tak posrane, ze i tak im nie wierze i idę mierzyć.
Ja tez. Nigdy nie kupilam nic bez przymiarki
Ja też na całe szczęście widzę czy na mnie pasują spodnie czy bluzki. Bielizny mi się nie chcę nigdy przymierząc, spodnie to prawie zawsze przymierzam - znaczy zawsze dzinsy, choć zawsze ten sam rozmiwr kupuje więc nie jest źle.Bluzki to też nie chcę mi się przymierzać. Za to buty to musze zawsze przymierzac, bo niestety buty noszę w 3 rożnych rozmiarach - zalezy jaki sklep , niestety
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
- Cinnamon_Girl
- Zaglądający
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lip 2005, 21:50
- Skąd: małopolska
- Płeć:
gosia pisze:Wybacz, ale jaki problem Nie zapominajmy, że second handy sa o gorszym standardzie niz firmowe sklepy ... i nie ma ich co porównywać do Terranovy, Carry czy Reserved.
tak, ale chodzilo mi o te dywagacje nt. ewentualnej choroby skory poprzedniego wlasciciela... no i o to, jak mowilas, ze ile bys tego nie prala, to nadal masz jakies tam takie odczucia... to juz zakrawa na lekka paranoje, ktora w glebszym stadium objawia sie noszeniem rekawiczek, ochronnej maski i na przecieraniu czysta chusteczka kazdej klamki w miejscach publicznych, zanim sie ja dotknie. ale oczywiscie masz do tego prawo. mowie tylko, ze to irracjonalne.
Maverick, pamietam te akcje z likwidacja lumpeksow tak samo, jak pozniej chcieli odcinac dotacje dla barow mlecznych... odcieliby lepiej swoje odprawy
Cinnamon_Girl pisze:gosia napisał/a:
Wybacz, ale jaki problem Nie zapominajmy, że second handy sa o gorszym standardzie niz firmowe sklepy ... i nie ma ich co porównywać do Terranovy, Carry czy Reserved.
tak, ale chodzilo mi o te dywagacje nt. ewentualnej choroby skory poprzedniego wlasciciela... no i o to, jak mowilas, ze ile bys tego nie prala, to nadal masz jakies tam takie odczucia... to juz zakrawa na lekka paranoje, ktora w glebszym stadium objawia sie noszeniem rekawiczek, ochronnej maski i na przecieraniu czysta chusteczka kazdej klamki w miejscach publicznych, zanim sie ja dotknie. ale oczywiscie masz do tego prawo. mowie tylko, ze to irracjonalne.
To jak najbardziej normalne, ze wole orginalne i nowe rzeczy niz stare i uzywane przez kogos.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
gosia pisze:Ja sie w takich sklepach ubieram i nie spotykalam nigdy dziewczyny, ktora bylaby tak samo ubranan jak ja.
Może nie od stóp do głów, ale chociazby bluzkę taką samą mieć mogła.
Poza tym pojsc do sklepu kupić ze bluzke za 200 zł to nie sztuka.
Sztuką jest saodzielne znalezienie czegoś na prawdę niepowtarzalnego, dobrej jakości za 20 zł.
moon pisze:gosia napisał/a:
Ja sie w takich sklepach ubieram i nie spotykalam nigdy dziewczyny, ktora bylaby tak samo ubranan jak ja.
Może nie od stóp do głów, ale chociazby bluzkę taką samą mieć mogła.
Poza tym pojsc do sklepu kupić ze bluzke za 200 zł to nie sztuka.
Sztuką jest saodzielne znalezienie czegoś na prawdę niepowtarzalnego, dobrej jakości za 20 zł.
Zgadzam sie, ze za ta cene mozna znalezc cos fajnego. Wiem, bo sa sklepy, gdzie za ta cene mozna kupic fajne ciuchy-nowe.
gracja pisze:gosia napisał/a:
orginalne
oryginalne
Ten post tylko o tym jesnym bledzie byl, a tematem topicu nie jest ortografia. Poza tym, to nie jest blad razacy, ktory nie pozwala zrozumiec sensu postu - a tylko takie sa zabronione przez regulamin
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
gosia pisze:Ten post tylko o tym jesnym bledzie byl, a tematem topicu nie jest ortografia. Poza tym, to nie jest blad razacy, ktory nie pozwala zrozumiec sensu postu - a tylko takie sa zabronione przez regulamin
jasne, tylko nastepnym razem nie chwal sie swoja "pozycją naukową" w szkole, bo błędy mi nie przeszkadzają, ale nieuzasadnione zarozumialstwo owszem
<browar>
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 207 gości