Facet nie ma ochoty?!

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
_Asica_
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 10 lip 2005, 00:11
Skąd: z miasta
Płeć:

Facet nie ma ochoty?!

Postautor: _Asica_ » 12 lip 2005, 12:19

Nie wiem czy ten temacik juz był ,ale tak się zastanawiam-czy to mozliwe by facet w ogóle nie miał ochoty na sex?!Mój ukochany twierdzi iż fizycznie jest to niemozliwe i szczegółowo mi to wytłumaczył, no ale może sa takie przypadki...abstynencji z wyboru??? :?
...odpowiedzi szukaj..czasu jest tak wiele...
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 12 lip 2005, 12:25

Podobno są tacy ludzie ja nie znam nikogo takiego.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 12 lip 2005, 12:51

moze nie calkowity brak ale czasami sa inne rzeczy niz seks :P
po prostu nie ma czasu

czasem nieco irytuje mnie jak np idzie sie na impreze ( z zalozeniem ze bedzie sie okupowac parkiet przez cala noc)
a tej sie po godzinie stweirdza "mam na ciebie ochote - szybko" i wez teraz jedz do domu

nie mogla sobie przed impreza przypomniec ? ech kobiety :P

ale to bardzo fajne - szczegolnie ze jakos samo mi to wychodzi hehe

moze ja nie mam ochoty na seks (na zasadzie musze cos przedupczyc bo zwariuje)
prawdopodobnie umiem emanowac jakimis fluidami i wywolywac ta ochote u niej ;)

badania przeprowadzone na szerszej populacji ;)
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 12 lip 2005, 12:54

JEst to albo ciężka choroba. Jakiś uraz fizyczny który musi naprawdę uniemożliwiać aktywny udział w kochaniu się. Lub uraz psychiczny.
Długo by tu o tym gadać, jest naprawde wiele mometów w których tylko pozostaje się zwłasnymi myślami erotycznymi. A ciało nie jest wstanie...
Myślę ze w 99,99% mam ochotę na sex na przytulanie na pieszczenie i poznawanie nawzajem swoich ciał. Lecz nie zawsze jest to traktowane jako pochlebstwo. To również powoduje zmniejszenie apetytu na samo myślenie o nim..
Czy jakieś konkretne pytanka ?
Bender wsumie tu nie chodziło o to jak często realizujesz to co masz w planie. Tylko o ochotę.
Cfaniaku :D <browar>
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 12 lip 2005, 13:35

ochote to ma sie zawsze

natomiast co sie z ta ochota robi to inna sprawa
lata praktyki sprawiaja ze potrafie sie calkiem sprawnie powstrzymac
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 12 lip 2005, 14:33

Jezeli jestem kilka godzin po superciezkim egzaminie, jest 30-stopniowy upal, i wlasnie doszedlem po raz trzeci (nie zaniedbujac jej of course :) ), to czwarty numerek nie jest naprawde czyms, na co mam w tym momencie najwieksza ochote :]
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 12 lip 2005, 14:57

krolik
normalnie fucking rabit :D
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 12 lip 2005, 17:58

Oczywiscie, ze mozna nie miec ochoty... Mezczyzna to nie maszyna, o czym niektore kobiety wydaja sie nie wiedziec... Jesli ktos faktycznie ciezko popracuje-fizycznie czy umyslowo-tak, ze wraca do domu slaniajac sie na nogach, majac plamy przed oczami i marzac o tym, zeby wreszcie zasnac (a pobudka za 5 godz.), to gwarantuje, ze ciezko bedzie mu sie zmusic do tego... Ja raz przezylem 9-dniowa gehenne z chodzeniem na 3. w nocy na 15-17 godz. do pracy, gdzie przez calutki ten czas musialem stac. Po doliczeniu dojazdu zostawalo 3-5 godz snu. Wygladalem jak widmo i chcialbym zobaczyc kogos z Was, cwaniaczki, ktory jeszcze mialby wtedy ochote (a racej bylby w stanie) pofikać... :)
Ostatnio zmieniony 12 lip 2005, 19:43 przez GNRose, łącznie zmieniany 1 raz.
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 lip 2005, 19:34

Moze nie pracowałem az tak jak to opisujesz Ty , ale też zajety przez wiekszą czesc doby , zawsze jednak mialem ochote na sex , nie jadłem najpierw tylko sie kochałem , potem jedzenie ! ale ja to jestem zboczony <aniolek2> a jak sie kładłem spać ! to i tak mnie nad ranem obudził , no i co wtedy ? trza było zrobić swoje <aniolek2> Tak ze z tym to też róznie jest , juz tu o tym ale było i sie wypowiadałem .Zdrowy facet (ja tak mysle ) praca nie jest go w stanie az tak zmeczyć by nie był w stanie sie kochać , jesli sam nie ma ochoty ...to starajaca sie parterka ją wywoła ! Mam za sobą 24 lata pracy tej normalnej (umowa o prace ) i tej poza nią 12 lat a jak bywało z ta pracą ? róznie , naprawde róznie czasem sie orało jak niewolnik , ale jak nie było checi teraz , to była za powiedzmy 2 h <aniolek2>
Dodac musze , nie wykancza mnie praca ...wykancza mnie sex ! <browar>
Ostatnio zmieniony 12 lip 2005, 19:37 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 12 lip 2005, 19:36

Zawsze można to zrobić na lenia :P
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 12 lip 2005, 19:47

Andrew, mozesz mi wierzyc, ze ja tez normalnie co chwila o tym mysle, jestem gotowy o kazdej porze dnia i nocy i zazwyczaj wystarczy tylko jedno slowko czy gest mojej Pani, zebym od razu stawal w gotowosci (mnie ona tez od zboczencow wyzywa ;) ), ale po prostu po tamtym wiem, ze bywaja pewne okolicznosci, ze sie naprawde nie chce i nie swiadczy to wcale o braku temperamentu ;)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 12 lip 2005, 20:54

No to wsymie taj jak mówiłem musiała by byc totalna katastrofa zeby nie było sexu.
Wtedy jest ochota lecz ciało odmawia nie wacek ale ciało :D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 12 lip 2005, 21:54

Andrew pisze:wykancza mnie seks !

o ta z tym sie zgoddze

ja to od moej ex uciejkalem po 2 dnaich kroliczenia sie (poszla do lazienki)
a jak bylem przy samochodzie to z okna gola darla sie WRACAJ !! :D
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 12 lip 2005, 22:00

Bender pisze:ja to od moej ex uciejkalem po 2 dnaich kroliczenia sie (poszla do lazienki)
a jak bylem przy samochodzie to z okna gola darla sie WRACAJ !!

Hahahaha, jak ja Was uwielbiam <aniolek2> <banan> <browar>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
krzyniu
Maniak
Maniak
Posty: 658
Rejestracja: 22 maja 2004, 12:19
Skąd: ~~~
Płeć:

Postautor: krzyniu » 12 lip 2005, 22:42

ja tam czasem nie mam znacyz jak sie spuszcze to odrazu mi sie nie chce musze torche odczekac:)
Awatar użytkownika
Stunt
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 12 lip 2005, 22:16
Skąd: z Księżyca
Płeć:

Postautor: Stunt » 12 lip 2005, 22:50

tak se was czytam i se myśle że się zarejestruje, no i się zarejestrowałem :)
A wracając do tematu, to ochote mam prawie zawsze (choć zdażają się wyjątki, ale naprawde rzadko) <aniolek2>
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Re: Facet nie ma ochoty?!

Postautor: Jarek » 12 lip 2005, 22:58

_Asica_ pisze:Mój ukochany twierdzi iż fizycznie jest to niemozliwe i szczegółowo mi to wytłumaczył, no ale może sa takie przypadki...abstynencji z wyboru??? :?

No tak, ale nie znamy tego tłumaczenia, ciężko więc coś doradzić.Jeśli facet twierdzi, że jest to fizycznie niemożliwe, to dopatrywałbym się jakiejś ułomności w budowie anatomicznej np. minipenis lub wrodzona impotencja.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 lip 2005, 08:27

W tym zdaniu Jarku chodziło jej chyba , o to ze nie mozliwe jest nie miec ochoty
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Robico
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 18 lip 2005, 12:24
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Robico » 18 lip 2005, 23:37

Faceci zawsze mają ochoteę <aniolek2> ja nie spotkałem się z tym, żeby ktoś mi mówiła, że nie miał ochoty... i ja tak samo zawsze mam :) no, ale możemy być wyrozumiali - zmęczenie i praca też dają we znaki i nieraz może nie mieć ochoty akurat dziś,aby się kochać....
...::: Wspomnienia to najważniejsze... co nam pozostaje.... :::...
Małgorzata
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 22 lis 2006, 14:57
Skąd: z wenus
Płeć:

Postautor: Małgorzata » 24 lis 2006, 12:02

Moze rzeczywiscie kest tak ze facet zazwyczaj ,ma ochote tylko ,zalezy co z ta ochota zrobi??Moze po prostu poczekac az mu przejdzie albo ,zajac sie czyms innym ,powstrzymac sie .tylko w jakim celu?.po co? na co?
Małgo

"QUOD ME NUTRIT ME DESTRUIT" :
To co trzyma mnie przy życiu,jednoczesnie mnie zabija.
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 24 lis 2006, 17:24

Pegaz pisze:Podobno są tacy ludzie ja nie znam nikogo takiego.

a ja znałam kiedys takiego jednego....
mizera
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 24 lis 2006, 17:55
Skąd: Miechów
Płeć:

Postautor: mizera » 24 lis 2006, 18:02

Ja na przykład nie mam w ogóle ochoty na sex...ale wcale nie jest mi z tym źle. Kiedys próbowałem przeżyc pierwszy raz ale sie nie udało. Potem jeszcze pare razy z tą samą partnerką ale nigdy sie nie udawało. Teraz z nią zerwałem,biore leki antydepresyjne.Nie potrzebuje na razie sexu...poza tym mam dopiero 22 lata i całe życie przedemną...może kiedys przyjdzie mi na to ochota....
I to JEST MOŻLIWE ŻE FACET NIE MA OCHOTY NA SEX TAK SAMO JAK MOŻLIWE JEST ŻE NIE MA NA TO OCHOTY KOBIETA...WG KONSTYTUCJI RP WSZYSCY MAMY RÓWNE PRAWA
Chce zasnąć i sie nie budzić
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 24 lis 2006, 18:03

i znów kłania się kwestia doboru temperamentu.. Zbyt wielkie różnice mogą potężnie spieprzyć nawet najbardziej harmonijnie budowany związek,niestety.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 24 lis 2006, 18:15

TedBundy pisze:i znów kłania się kwestia doboru temperamentu.. Zbyt wielkie różnice mogą potężnie spieprzyć nawet najbardziej harmonijnie budowany związek,niestety.

albo raczej obnażają słabości związku..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
artsex
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 22 paź 2006, 23:07
Skąd: POLSKA
Płeć:

Postautor: artsex » 24 lis 2006, 18:21

Pegaz pisze:
TedBundy pisze:i znów kłania się kwestia doboru temperamentu.. Zbyt wielkie różnice mogą potężnie spieprzyć nawet najbardziej harmonijnie budowany związek,niestety.

albo raczej obnażają słabości związku..

niby racja, ale z drugiej strony bez tak zwanego zgrania z seksie trudno utrzymać dobry związek
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 25 lis 2006, 22:17

artsex pisze:niby racja, ale z drugiej strony bez tak zwanego zgrania z seksie trudno utrzymać dobry związek
Zależy od przyjętych priorytetów osób pozostających w związku.

Już pomijam to, czy może być dobry związek bez zgranego seksu. Może być dobry związek bez seksu, ale jeśli ten seks już jest, to chyba faktycznie jeśli jest on zły, to i związek nie może być dobry. I to jest swoisty paradoks - lepiej być w związku bez seksu niż w związku z kiepskim seksem :D
Awatar użytkownika
artsex
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 22 paź 2006, 23:07
Skąd: POLSKA
Płeć:

Postautor: artsex » 25 lis 2006, 22:51

mrt pisze:
artsex pisze:niby racja, ale z drugiej strony bez tak zwanego zgrania z seksie trudno utrzymać dobry związek
Zależy od przyjętych priorytetów osób pozostających w związku.

Już pomijam to, czy może być dobry związek bez zgranego seksu. Może być dobry związek bez seksu, ale jeśli ten seks już jest, to chyba faktycznie jeśli jest on zły, to i związek nie może być dobry. I to jest swoisty paradoks - lepiej być w związku bez seksu niż w związku z kiepskim seksem :D

hehhe a no o tym nie pomyslalem, ale co to za zwiazek bez <sex> ;)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 lis 2006, 22:54

mrt pisze:I to jest swoisty paradoks - lepiej być w związku bez seksu niż w związku z kiepskim seksem


IMO nie do końca <diabel> Przypadek pierwszy rodzi szkodliwe frustracje,które prędzej albo później się odbiją na innych sferach związku. Tymczasem opcja druga, nawet jeśli kiepska, lecz obie strony wykazują chęć "wzajemnej nauki i doskonalenia", jest lepsza. Wiele lepsza, swoją drogą :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 25 lis 2006, 23:21

TedBundy pisze:IMO nie do końca Przypadek pierwszy rodzi szkodliwe frustracje,które prędzej albo później się odbiją na innych sferach związku.
Tu bym polemizowała. Freudowi i pochodnym nie wierzę tyle nawet, co za paznokciem. Skąd pomysł, że brak seksu rodzi frustracje? Znów - zależy to od osób pozostających w związku.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2006, 23:25 przez mrt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 25 lis 2006, 23:23

TedBundy pisze:Przypadek pierwszy rodzi szkodliwe frustracje

gdyby tak było świat byłby pełen frustratów..a nie jest.. więc można żyć bez seksu..można i w związku..przynajmniej do póki któreś nie zerwie jabłka..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 357 gości