STOP samotności!!!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 lip 2005, 01:57

:Jakimowicz pisze:A psa nie potrzebuje, potrzebuje troche głębrzych uczuć

To potraktuj psa w takim znaczeniu jak ja napisałam, czyli przyjaciela czy po prostu bliskiej osoby.

Jak przy mnie nie ma ukochanej osoby to wale do psiapsióły - jedno spojrzenie wystarcza, a i wyprzytula mnie ile potrzebuję ;)

Grunt żebys się nie skupiał na brakach, a na tym co jest. Inaczej zawsze będziesz szukał dziur w sobie czy swoim otoczeniuzen, sytuacji itd. [nawet jak znajdziesz dziewczynę] .
To jest po prostu kwestiia podejścia, które dale radę wypracowac.
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 04 lip 2005, 02:05

Z tym podejściem to prawda, ale bardzo ciężko je wypracować bynajmniej mi.
Moon masz przynajmniej ten komfort psychiczny że nawet gdy bliskiej osoby nie ma przy Tobie to wiesz że mimo wszystko ta osoba jest, myśli o Tobie. Ja niestety nie mam takiego komfortu psychicznego :(
I powiem Wam szczerze że zazdroszcze WAM waszego optymizmu, chciałbym mieć chociaż 5 procent Waszego optymizmu. :(
I bardzo dziękuje ze moge Wam się wygadać :(
Pozdrawiam Wszystkich z całego serca
Piotr
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 lip 2005, 02:12

:Jakimowicz pisze:Moon masz przynajmniej ten komfort psychiczny że nawet gdy bliskiej osoby nie ma przy Tobie to wiesz że mimo wszystko ta osoba jest, myśli o Tobie

No...tez nie mam takiej pewności bynajmniej. Ale to już oddzielna sprawa. Jednak mimo tego nie tracę pogody ducha i daję radę, bo sa jeszcze inne osoby/rzeczy/sprawy poza partnerem, które mnie dotyczą i wywołują we mnie emocje i na nich się skupiam.
:Jakimowicz pisze:I powiem Wam szczerze że zazdroszcze WAM waszego optymizmu, chciałbym mieć chociaż 5 procent Waszego optymizmu.

To daj się zarazić. <browar>

Zawsze możesz jeszcze wziąść przykład z Cubasy. ;)
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 04 lip 2005, 02:16

Właśnie czytałem to co pisał CUBASA i stwierdzam że nie dorastam Mu nawet do pięt :/
A co do optymizumu to bardzo bym chciał się nim zarazić o wreszczcie to wszystko zminić bo to aż czasem boli :/
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 lip 2005, 02:19

:Jakimowicz pisze:stwierdzam że nie dorastam Mu nawet do pięt

To wejdz sobie w jego profil i poczytaj posty nie z tego lecz innych tematów zaraz jak tu wpadł. A zobaczysz, ze to co jest w tym topicu to to jak się tu zmienił. Przeciez własnie wpadł tu jako samotny i niesmiały i zobacz jak mu się udało. Ale to dzieki temu, ze przestał się użalac nad sobą i zaczął dążyć do tego na czym mu zależało.
Zresztą co ja wiem?Może jak tu zajrzy to dsam da Ci kilka dobrych rad. <browar>
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 04 lip 2005, 02:24

Bardzo jestem wdzięczny za każdą rade i sugestie. Dziękuje Wam bo wiem że jesteście wspaniali i mądrz i znacie się na życiu. Oby więcej takich osób jak WY!!
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Agusia

Postautor: Agusia » 04 lip 2005, 07:44

:Jakimowicz, po prostu nie zalamuj sie. Ciezko jest byc samemu to prawda... Ja mialam podobne uczucia np.: W gronie naprawde bliskich mi przyjaciol i znajomych potrafilam czuc sie sama.. Nie wiem czy to moja cecha charakteru ale potrfaie czuc sie sama w tlumie ludzi i to mile nie jest...
Nialam bardzo podobne podejscie tak jak Ty... Bylam sama przez dosc dlugi czas... Z jednej strony po prostu trafialo mnie (po prostu bylo mi przykro) jak widzialam przytulajace sie pary,a z 2 strony pocieszalam sie mysla,ze na pewno jest osoba na swiecie,z ktora byla bym szczesliwa itp...Pojawialy sie rowniez mysli w stylu" jestem brzydka, nic mi sie nie udaje".."odpycham,a nie przyciagam ludzi do siebie"....

Nie wiem dokladnie kiedy moje podejscie do zycia zmienilo sie - moze nie tak jak bym chciala,ale jednak bardziej pozytywnie...na pewno pomogla mi w tym moja pasja,ktora jest muzyka... Grajac dla ludzi, przebywajac z ludzmi naprawde czulam sie szczesliwa...Ale brakowalo mi tej najblizszej osoby- 2 polowy...

Obecnie mam (jeszcze) swoja 2 polowe,ale moj zwiazek na dzien dzisiejszy po prostu sie rozsypuje....Sama jeszcze nie wiem ile to potrwa...Najgorsze jest to,ze zaczynam sie znowu czuc sama... Mam do tego inne podejscie jak kiedys,ale nie jest latwo....
W dalszym ciagu mysle,ze wole byc SAMA,niz byc w zwiazku,w ktorym jedna ze stron nie podziela uczucia,ktorym zostala obdarzona...
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 04 lip 2005, 11:51

No właśnie mam dokładnie tak samo jak Ty miałaś:(Tak samo zle się czuje będąc nawet ze znajomymi:/Do tego tak sam jak widze przytulające się pary to jest jeszcze gorzej...:(
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 04 lip 2005, 20:59

Najpierw Cubasa: moje gratulacje! <browar> Widzisz, napisales, ze straciles respekt dla kobiet (czy jakos tak)-to wlasnie jest przyczyna sukcesu! :) Nie mowie o braku szacunku, ale o tym, ze wiekszosc niesmialych facetow traktuje kobiety wlasnie jak jakies nadludzkie istoty z innego swiata, przy ktorych czuja sie jak marny pyl, a warto myslec o kobiecie jak... hmm, jak o kobiecie wlasnie, czyli takim samym czlowieku, tylko troszke innym ;)
Jakimowicz-moim zdaniem masz STRASZNIE niska samoocene i kompleksy, ktore najprawdopodobniej sa zupelnie nieuzasadnione! Nie mam pojecia, skad sie to wzielo, dlaczego tak jest, ale swoja droga-jesli mam byc szczery-tak wlasnie pomyslalem sobie od razu, kiedy zobaczylem Twoj nick...
Jakies rady... Po pierwsze: PRZESTAN SAM SIEBIE DOLOWAC!!! To jest wlasnie gwozdz do trumny! Z takim podejsciem nikogo nie poznasz i nie zainteresujesz soba, bo ktora kobieta chcialaby byc z facetem wiecznie smutnym, przybitym, nie usmiechajacym sie...
Na pewno nie zmienisz sie z dnia na dzien-to wymaga nieco czasu. Zacznij od drobnych rzeczy. Spronuj np. usmiechac sie na zdjeciach. Ogladajac je pozniej zobaczysz, jak inaczej, o ile lepiej, wygladasz na nich. Porownaj je ze zdjeciami, na ktorych masz mine, jakby wlasnie zabito Ci psa-zobacz roznice, pomysl sobie, ze moze wcale nie jestes taki zly, jak myslales i-zacznij sie usmiechac na codzien!
Po drugie-optymizm! Piszesz, ze chcialbys miec choc 5% naszego optymizmu. To ja sie pytam: a co stoi temu na przeszkodzie?! Kiedy masz cos do zrobienia, pomysl sobie, ze musisz to zrobic i ze uda Ci sie! Po prostu obiecaj sobie, ze dasz z siebie wszystko i ze dasz rade. Jezeli z gory zakladasz, ze cos Ci sie nie uda, to faktycznie tak bedzie! To przeciez nic trudnego-nikt Ci nie broni optymizmu, nikt Ci nie broni myslec pozytywnie! Mysl o swoich zaletach, a nie wadach. Pomysl o tym, co osiagnales, co zrobiles lepiej niz inni, ktorych uwazasz za lepszych od siebie. Oni wcale nie sa lepsi! Po prostu maja wiecej pewnosci siebie i dlatego sprawiaja takie wrazenie. Optymizm, pewnosci siebie-to nie sa cechy wrodzone, mozna sie tego nauczyc, wyrobic w sobie, trzeba sie tylko troszke postarac i zmienic sposob myslenia. Zobacz na posty Cubasy, ktory teraz smieje sie z tego, co pisal pare mies. temu-zacznij sie usmiechac i uwierz w siebie, a za niedlugi czas z Toba bedzie tak samo :) Duzy usmiech i piwo dla Ciebie (dla dodania odwagi ;) ) <browar>

PS: Pozniej mamy kwestie zadbania o siebie itd., ale o tym na nastepnej lekcji-najpierw musisz odrobic prace domowa z tej ;)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 05 lip 2005, 00:02

Wszyscy ktorzy troche dluzej znaja to forum pewnie widzieli jak sie jakis czas temu uzalalem nad soba ze dziewczyny nie zwracaja na mnie uwagi... ostatnio sie wszystko zmieniło chciałem podziekowac AlicE! ze mi pomogła :] <browar> :Jakimowicz, nie załamuj sie chłopie sproboj za ktoryms razem sie uda mi sie udało i jestem teraz bardzo szczesliwy ;] ale wydaje mi sie ze usmiech działa na wszystkie dziewczyny :D <browar> przyjdzie ten dzien :D zobaczysz nigdy w to nie wierzylem ale tak jest chodz jeszcze miesiac temu powiedzil bym co innego :]
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 01:22

Hmmm GNRose zgadzam się z tym co mówisz wpełni i dziekuje Ci bardzo że zainteresowałeś sie tym tematem i chcesz pomóc. To bardzo dużo znaczy jak ktoś wyciąga pomocną dłoń.
Co do tych kompleksów i baaardzo niskiej samo oceny masz oczywiście 100 procent racji :(
Licze na dalsze porady z Twojej strony. Co do uśmiechu to staram sie ale nie zawsze wychodzi :(
Zuber, szczere gratulacje, ciesze się Twoim szczęściem że nie jesteś smutny jak ja.
Pozdrawiam
Piotr.
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 05 lip 2005, 02:18

Nie ma sprawy-od tego w koncu jest to forum, zeby sobie pomagac <browar>
:Jakimowicz pisze:Co do tych kompleksów i baaardzo niskiej samo oceny masz oczywiście 100 procent racji

Racje mam tez z tym:
GNRose pisze:kompleksy, ktore najprawdopodobniej sa zupelnie nieuzasadnione

, wiec nie przejmuj sie pierdołami ;)

:Jakimowicz pisze:Co do uśmiechu to staram sie ale nie zawsze wychodzi

Co to znaczy, ze nie wychodzi? :) Usmiech jesli jest szczery, to zawsze wychodzi ;) A ze nie wszyscy na niego zawsze odpowiadaja, to juz nie mozesz za to winic siebie-kazda kobieta moze miec np. zly dzien...
Uwierz w siebie-nastaw sie pozytywnie przed jakims zadaniem i daj znac, gdy odniesiesz sukces :) Po paru takich nabierzesz szacunku do siebie samego i pewnosci siebie :)
Nie wiem, jak wygladasz, ale i z tym pewnie trzeba cos zrobic. Niestety prawa jest taka, ze-jak to Mav powiedzial-to jest swego rodzaju rynek i trzeba sie zareklamowac, zeby sie klientki znalazly ;) Z ubraniami moze byc problem, jesli masz trudnosci z wyborem czegos odpowiedniego-moze sprobuj poprosic jakiegos znajomego, ktory dobrze sie ubiera, zeby poszedl z Toba i pomogl Ci coc wybrac. Za to co mozesz spokojnie zrobic samemu, to zadbac o siebie: dopilnuj tego, zeby miec zawsze obciete paznokcie (kobiety zwracaja na to szalona uwage!), czyste, nieprzetluszczajace sie wlosy, czyste ubrania, nie wychodz z domu nieogolony, odwiedzaj fryzjera regularnie, jesli trzeba, to wyjdz sie gdzies poopalac (czy nawet do solarium w ostatecznosci). I staraj sie robic to wszystko na codzien, a nie tylko przed waznymi okazjami. W koncu nigdy nie wiesz, czy akurat w sklepie czy na przystanku nie poznasz TEJ kobiety. A dbajac o siebie masz na to zdecydowanie wieksze szanse! Ja wiem, ze to wymaga tez i troche pieniedzy, ale jesli chcesz efektow, to musisz tez najpierw choc troszke zainwestowac :) Acha, dobre perfumy to-jesli zastosujesz sie do wczesniejszych rad-tez podstawa (choc czasem diabelnie droga niestety).
Uwierz mi, ze jezeli bedziesz pamietal o tym wszystkim i stosowal sie do tego, bedziesz mial tego swiadomosc i sam widzial efekty i roznice, to automatycznie nabierzesz wiecej pewnosci siebie :) (zwlaszcza, kiedy zobaczysz zwiekszone zainteresowanie kobiet Toba ;) )
Podsumowujac-ja w Ciebie wierze, a skoro tak, to i Ty musisz w siebie uwierzyc, a na pewno bedzie dobrze :) Powodzenia!
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 02:41

Zawsze staram się łądnie wyglądać, ładnie pachnieć, nie moze być mowy o brudnych ubraniach czy przetłuszczonych włosach. ZDECYDOWANIE NIE. Dbam o siebie i to nie okazyjnie a regularnie bo wygląd jest wizytówką człowieka.
Jednak efektów brak :/
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Agusia

Postautor: Agusia » 05 lip 2005, 03:33

Super..wyglad O.K. To teraz popracuj nad swoim wnetrzem ... staraj sie myslec pozytywnie i chodzic z usmiechem na ustach..Ciesz sie z "malych" drobnostek, co sie Tobie udalo zrobic itp..
Wiesz jak niesamowicie dziala usmiech???
Ja tak robie i czesto mi to pomaga (mnie samej)..np..Usmiecham sie do obcych ludzi np: idac ulica... Badz otwarty do wszystkich ludzi ...
Nawet najlepiej ubrany,zadbany, SMUTNY czlowiek wyglada gorzej, niz skromniej sie prezentujaca,ale usmiechnieta osoba.. :)
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 09:58

Co do uśmiechu to zgodze się, słyszałem nawet gdzieś że ludzie uśmiechnięci są o niebo atrakcyjniejsi od ponuraków. Ja naprawde staram się uśmiechać, ale jak móie nie zawsze mi to wychodzi i w ogóle. Tak prawde mówiąc to chciałbym zmienić swoje zachwoanie o 180 stopni, bo tak jak jest teraz to wiem że jest ZLE i bez diametralnych zmian się nie obejdzie :(
Pozdrawiam Was
Piotr
Awatar użytkownika
Leanan Sidhe
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 127
Rejestracja: 09 sty 2004, 19:42
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Leanan Sidhe » 05 lip 2005, 10:15

Przestań narzekać i weź się do roboty.
I nie pozdrawiaj nas za każdym razem jak posta piszesz :)
Let me sleep all night in your soul kitchen
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 11:25

Leanan Sidhe pisze:Przestań narzekać i weź się do roboty.
I nie pozdrawiaj nas za każdym razem jak posta piszesz :)

Chciałęm być uperzejmy, ale widze że jakos inaczej te pozdrowienia zostały odebrane
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 05 lip 2005, 11:27

Tu chodzi wlasnie o wyluzowanie sie ;)

edit: o, mam jeszcze jedna propozycje: wyrzuc te smetne buzi ze swoich opisow w profilu ("kochac i byc kochanym :(", "kraina smutku"-to najlepiej wywal calkiem albo zmien na cos optymistycznego, chocby "kraina poszukiwaczy szczescia :) " ;) Nie mozesz dopuscic do tego, zeby ludzie odbierali Cie jako ponuraka :)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 11:43

GNRose bardzo trafna uwaga!!! Teraz ten awatar wygląda jakby lepiej :) A w ogóle trzeba sie wziąść OSTROW W GARŚĆ!! Licze na daleszcze rady Twoje i wszystkich forumowiczów :)
Dla Wszystkich <browar>
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 05 lip 2005, 11:56

No, tak od razu lepiej :) I coraz wiecej umsiechow stawiasz w postach-kolejny plus :)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 12:01

GNRose pisze:No, tak od razu lepiej :) I coraz wiecej umsiechow stawiasz w postach-kolejny plus :)

No awatar prezentuje sie zdecydowanie lepiej, nie odstrasza tak jak to robił wcześniej :) :)
A co do uśmiechu, to nie uśmiecham sie tylko w postach ale nawet teraz jestem naprawde uśmiechniety ( co jest zdecydowanie Waszą zasługą) :)
<browar>
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 05 lip 2005, 14:25

hehe czy ja tu cos pomoglem :P hehe chlopie nie da sie laski na litosc wziasc sa niektóre takie ale jest ich mało usmiech to podstawa nawet nie musisz miec super ciuchow nie musza wszyscy czuc ze uzywasz dezodorantow Adasia wystarczy troche kultury osobistej i UŚMIECH bedzie dobrze zobaczysz ja Ci to mowie :D i zaryzykuj troche głowy Ci za to zadna laska nie urwie ze sie do niej uśmiechniesz :] :D
"Such a lonely day

And it’s my

The most loneliest day of my life..."

SOAD - Lonely Day
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 14:46

ZUBER oczywiście że jest w tym również Twoja zasługa :) <browar>
A co do uśmiechu to masz racje, masz również racje co do kultury :)
Dziś mam zamiar iść sobie gdzieś :> i się pousmiechać :)
Dla wszystkich <browar>
:)
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 05 lip 2005, 16:30

Hehe, no sami popatrzcie na jego pierwsze posty i na ten ostatni-tylko patrzec, jak sie drugi Cubasa zrobi ;)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
:Jakimowicz
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
Skąd: wwa/mannheim
Płeć:

Postautor: :Jakimowicz » 05 lip 2005, 16:44

GNRose pisze:Hehe, no sami popatrzcie na jego pierwsze posty i na ten ostatni-tylko patrzec, jak sie drugi Cubasa zrobi ;)

Nie no do takiego czegoś mi jeszcze daleko ;) Ale doszedłem do wniosku że się nie będe smucił bo nie ma po co. Przedewszystkim uśmiech :):):)
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 05 lip 2005, 20:27

Hej Bracie! :)
Jakimowicz pisze:
GNRose pisze:Hehe, no sami popatrzcie na jego pierwsze posty i na ten ostatni-tylko patrzec, jak sie drugi Cubasa zrobi

Nie no do takiego czegoś mi jeszcze daleko


Dlaczego ci daleko?:) Nawet nie wiesz jaka to fajna zabawa :D
Po twoich postach widzę, że masz postawę dziękczynną. Nie wiem dlaczego :)teraz takich ludzi się nie docenia, puszcza mimo uszu. wiem, bo sam taki bylem (winda, sasiad ""dzieńdobry, dziekuje za jazde, dowidzenia") to nic nie daje. facet jak to mowią musi byc z jajem :) Dlatego proponuje ci odejście od schematu dobrego chłopca. Bez przesady, dzień dobry, dowidzenia, mozna mówic, ale tak wiesz...z umiarem:) O tej postawie dziękczynnej piszę, bo widze po zakonczeniach twoich postow ("pozdrawiam serdecznie" itp.). Ja mysle w ten sposob ze im dluzej bedziesz sam, tym dluzej bedziesz ślęczał w tej postawie.
Po wtóre: dlaczego od razu odrzucasz taką formę poznania?:) Chłopie Ty nawet nie wiesz co tracisz. Boisz się, że jak podejdziesz to odmówi? No i jezeli nawet odmowi to co sie stanie? NIC. Ona sobie pojdzie dalej, Ty pojdziesz dalej. Śmiać się wniebogłosy na ulicy na pewno nie będzie, bo będzie tym twoim podejsciem bardzo zaskoczona. Uwierz mi. Miałem kiedys taką sytuację: podszedłem do takiej jednej i mowię, się pytam czy nie zechciałaby się ze mna umowić, a ją jakby wcięło, jakby gdzieś odpłynęła. Mówię "halo! koleżanko wszystko gra", a ona kiwnęła głową i mowi, że nie może bo jest zajęta, ale gdyby nie była to bardzo chętnie. Więc widzisz to będzie dla nich większy szok niż dla Ciebie :).
Zachęcam do tego typu rozrywki, bo jest naprawde fajnie :) A nawet jak się nie uda to bedzie wiele do wspominania. Może od razu przy pierwszej nie udać Ci się umowić, ale zobaczysz ze ci sie uda. Kobiet wolnych tez jest masa. A nawet jak i nie wolna to nic...może akurat jej się w związku nie układa i poszukuje nowego. Wiesz, różni ludzie różne potrzeby :)
A jeżeli uda Ci się spotkać to już wydarzyc się może wszystko. Ja zaczepiłem przypadkowo córke prezesa, miała niby chłopaka, ale zainteresowała sie mną (jak to później określiła "uroczo podszedlem", hehe)
poszliśmy do restauracji Belvedere :D (ona płaciła :D) , okazalo się ze u jej ojca - prezesa mają być dodatkowe etaty i że wspomni mu o mnie:) Nawet jezeli nic z tego nie wyjdzie to nic sie nie stanie, a z ta panną i tak by się nie udalo bo jak na mój gust jest zbyt dumna.
Piotrek powiem brzydko jeśli bedzie dluzej w tym siedział, przekonasz sie ze to calkiem niezla zabawa, a ile korzysci :)
Tak jak poprzednicy piszą, ważna jest przede wszystkim zmiana w wyglądzie. Fajne, luźne bluzki, spodnie (tylko nie a la dress :P) To jest to z czym mozesz isc do ludzi. Jezeli mieszkasz w Wawie pojdź sobie na stadion X-lecia :) Szukaj Azerow, oni maja najtaniej, rzekłbym, jak barszcz :) Zresztą piszesz, że dbasz o wygląd, wiec o to nie masz sie specjalnie martwić. Żel z góry odrzucaj, bo bedą się na Ciebie patrzyli jak na geja. Przed polowaniem obowiązkowo dużooooooo dezodorantu. Tak, aby nie wiwietrał (a niech smuga zapachu się za toba ciągnie - nie zaszkodzi, a może pomóc :) ) Chodzimy pewnie, główka do gory i...chodzimy wolno!!! tak byśmy mogli się dokładnie przyjrzeć wybrance :) Jeżeli bedziesz w takiej sytuacji, że ktoraś Cie minęła właśnie, a tobie się uwidziło, że może to właśnie do niej uderzyć - zrób to! tylko pamietaj nie zachodź jej od tyłu i nie klep po ramieniu :) Lepiej bedzie jak bedąc tuz za nią, zaapelujesz do niej "poczekaj, nie uciekaj mi" i dalej nawijasz. Tu raczej obojetnie co bedziesz mowił, bo i tak bedzie zaskoczona, powiedz jej że ci sie podoba (obowiazkowo), nie pytaj o chłopaka!
Jakies romantyczne teksty odradzam, bo są żenujące. To nie średniowiecze :)
Aaa, no i bardzo ważna sprawa...wbij sobie do głowy. Kobiety to nie nadludzie! (powtarzaj to po 100 razy dziennie). I miej sie na bacznośći: bo obiety to intrygantki, potrafią wciskać takie kity, że hoho :D
Nie wiem czego tu sie bać (do tego wniosku niestety trzeba dojść samemu). To przecież zwykły człowiek. Na poczatku moze być troche trudno z przestawieniem sie na ren styl myslenia, ale potem...tak jak ja stracisz respekt dla Kobiet (jako odmiennej płci), po prostu stana się zwykłymi ludźmi. Troche to prymitywnie brzmi, ale tak jest. W ramach oswojenie sie proponuję ci taki mały trening: podchodzisz do panny ktora ci się podoba i pytasz sie "cześć, masz moze zegarek, mozesz mi powiedzieć ktora godzina?" Ja to samo praktykowalem. Potem te dialogi troche sie rozwinely i od wspomnianego pytania przechodzilem do "a byl moze ten autobus", "wiesz jak czesto chodzi?", a ty na jki autobus czekasz" :D :D tak było, hehe
Uśmiech - też bardzo ważny, bo nastroi je pozytwynie do twojej osoby. Jak bedziesz wyglaszal jakas mowę nie smiej się przy tym bo stracisz wiarygodność.
Ruszaj sie troche z domu. Nie siedź ciągle przed kompem, książkami. Nawet nie musisz iść tam gdzie bdziesz wydawal pieniądze. Możesz iść na jakiś plac, usiąść i obserwować. Wychodząc przynajmniej nie bedziesz sie zamartwial. NIE DZIEKUJ I NIE POZDRAWIAJ <browar>

PS. Nie wiem czy zauważyłeś, ale nie wpisałem się w równoległym temacie (ktory byl zalozony jeszcze przed moim przyjsciem na forum) "Kto jest samotny niech się tu wpisze". Jak myślisz, dlaczego?

Jak masz jakieś pytania, pisz
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
heh
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 05 lip 2005, 19:50
Skąd: stąd
Płeć:

Postautor: heh » 05 lip 2005, 20:58

nie czytalem calego tematu ale po ostatnim poscie domyslam sie o czym jest watek

nigdy nie traktowalem kobiet w kategorii nadludzi chociaz i takie opinie na swoj temat juz slyszalem , problem zaczyna sie kiedy juz czuje do klientki cos wiecej , z samym poznaniem nigdy nie mialem problemu , chociaz zawsze warunkiem poznania byl raczej ktos bliski bo samemu rowniez podejsc nie potrafie , okazywac by sie moglo ze najtrudniejszy jest poczatek , bo i faktycznie dla wielu jest . sytuacja w ktorej jest odwrotnie czyli konkretne dzialanie po blizszym poznianiu to juz bulka z maslem , osobiscie nie znam osoby ktora by miala wlasnie taki problem , nie liczac oczywiscie siebie .

coz gdyby nie ta drobnostka to bez skromnosci moglbym rzec ze powodzenie mam ponad przecietne , naczytalem sie juz troche psychologii o radach znajomych /przyjaciol nie wspominajac ale dalej nie potrafie (akurat jestem na takim etapie znajomosci w ktorym moze i moglbym zadzialac ale najzwyczajniej nie daje sobie z tym rady) , takie zycie i tak mi nikt nie pomoze ale forum macie tu nawet ok wiec jeszcze pewnie troche popisze , pozdro
...
Agusia

Postautor: Agusia » 05 lip 2005, 21:05

:Jakimowicz pisze:Dla wszystkich

:Jakimowicz, ja mam nadzieje,ze sie spotkamy kiedys w szerszym gronie na tym piwie <browar>
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 05 lip 2005, 21:34

:) Cubasa, <browar> Napisales o paru rzeczach, ktore ja nie wiedzialem, jak ujac :) Choc z pewnymi szczegolami sie nie do konca zgodze ;)

cubasa pisze:Fajne, luźne bluzki, spodnie

U mnie akurat elementem pozytywnej metamorfozy bylo wlasnie zrezygnowanie z luznych, obwislych ubran na rzecz dopasowanych, w ktorych wygladam o wiele lepiej. Nie ma reguly, zalezy po prostu, co komu pasuje.

No i druga sprawa:
cubasa pisze:Przed polowaniem obowiązkowo dużooooooo dezodorantu. Tak, aby nie wiwietrał (a niech smuga zapachu się za toba ciągnie - nie zaszkodzi, a może pomóc

Moje zdanie jest takie, ze te wszystkie tanie, trzymajace parenascie minut dezodoranty to shit (niewazne, czy axe, adidas czy inne pierdoły), a psikanie sie nimi tak, zeby w calej okolicy walilo jest w nienajlepszym guscie. Wolalbym juz niczym nie pachniec. Najlepiej jest zainwestowac nieco w jakas lepsza wode toaletowa (spokojnie da sie kupic ponizej 50 zl, w avonie chocby) i uzywac jej tak, zeby nie walilo w promieniu paru metrow, a tak, zeby bylo go czuc tylko w Twoim bezposrednim towarzystwie, ale za to przez pare godzin. Najlepsze rezultaty daja produkty dobrych marek, kosztuja po 150 zl czy wiecej, ale za to efekt murowany-to swiadczy o Twojej klasie :) No, a poza tym z racji tego, ze nie trzeba ich wiele nakladac, sa calkiem ekonomiczne.
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lip 2005, 23:02

Cubasa>To ja czekam na spotkanie <aniolek2>


GNRose pisze:No i druga sprawa:
cubasa napisał/a:
Przed polowaniem obowiązkowo dużooooooo dezodorantu. Tak, aby nie wiwietrał (a niech smuga zapachu się za toba ciągnie - nie zaszkodzi, a może pomóc

Moje zdanie jest takie, ze te wszystkie tanie, trzymajace parenascie minut dezodoranty to shit (niewazne, czy axe, adidas czy inne pierdoły), a psikanie sie nimi tak, zeby w calej okolicy walilo jest w nienajlepszym guscie. Wolalbym juz niczym nie pachniec. Najlepiej jest zainwestowac nieco w jakas lepsza wode toaletowa (spokojnie da sie kupic ponizej 50 zl, w avonie chocby) i uzywac jej tak, zeby nie walilo w promieniu paru metrow, a tak, zeby bylo go czuc tylko w Twoim bezposrednim towarzystwie, ale za to przez pare godzin. Najlepsze rezultaty daja produkty dobrych marek, kosztuja po 150 zl czy wiecej, ale za to efekt murowany-to swiadczy o Twojej klasie usmiech No, a poza tym z racji tego, ze nie trzeba ich wiele nakladac, sa calkiem ekonomiczne.

Oj tak...Zgadzam się.

W ogóle to się ciesze, ze Jakimowicz taki radosny!Rzesz się wczułam no!

Głowa do góry i oby tak dalej!!!!! <browar> <browar>

Bo jak nie....[ <bije> ] <aniolek2>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości