Natura motyla

Dla zdecydowanej większości ludzi seks jest niezbędny do życia. Każdy wie, że początek nowego związku jest najbardziej podniecający. Nowo zrodzone pożądanie właściwie nie zna granic - umiejętności techniczne kochanka nie mają wielkiego znaczenia. Kiedy wszystkie nerwy drżą z podekscytowania, doznaje się niezwykłych wrażeń.

Kiedy już osłabnie początkowa ekscytacja, każdy związek erotyczny wzbogaca się o aspekty emocjonalne i intelektualne, a seks nie jest już najważniejszy. Szczęście wymaga zaangażowania i poświęcenia z dwóch stron. Jednak typ "motyla" preferuje mniej wymagające zabiegi partnerskie pielęgnujące uczucie.

Próżność

Są tacy, których męsko/damskiej próżności pochlebiają nieustanne podboje u płci przeciwnej.

Mogą być i tacy u których popęd seksualny jest dość niski. Tacy ludzie – głównie kobiety, określają swój sposób na życie jako "seksualne poszukiwania".

Tego typu kobiety mówią: "Wiem, jaki powinien być seks - w książkach wiele się o tym czyta - ale nie sądzę, żeby kiedykolwiek zdarzyło mi się przeżyć orgazm. Żadne z moich dotychczasowych doświadczeń seksualnych nie wydaje się być warte zachodu. Szukam mężczyzny, który zapewni mi cudowne chwile, a to się jeszcze nie zdarzyło."

Ona:

Wiem, że jestem w stanie umówić się a każdym mężczyzną, na którego mam ochotę. Świadomość tego świetnie wpływa na moje samopoczucie. Czasami wszyscy rozpływają się nad facetem, który jest rzekomo nie do zdobycia. Tymczasem ja wiem, że nie potrafi mi się oprzeć, czy jest już zajęty czy nie.

On:

Koledzy lubią mnie namawiać, żebym zajął się którąś z dziewczyn w okolicy, zwłaszcza mającą opinię nieprzystępnej. Nie spotkałem jeszcze dziewczyny, która dałaby mi kosza." Większość kobiet nudzi mnie po pewnym czasie. Najbardziej podnieca mnie samo polowanie. To cudowna rzecz, jak niechętna dziewczyna zmienia się w pełną gotowości partnerkę. Potem wszystkie zachowują się tak jakby cię miały na własność, a to mnie już wcale nie pociąga.

Są też osoby stale zmieniające partnerów po to, aby dodać sobie pewności siebie. Są niepewni własnej atrakcyjności fizycznej i pragną, żeby ciągle nowi ludzie potwierdzali ich zdolności seksualne. Sam fakt dokonania kolejnych podbojów sprawia, że przynajmniej przez chwilę czują się tak atrakcyjni i seksowni, jak w głębi duszy pragną.

W partnerstwie

Niezależnie od powodów, jakie popychają niektórych do wiązania się na krótko z ciągle nowymi partnerami, rezultat końcowy jest zwykle taki sam - w roli towarzyszy życia wypadają nadzwyczaj kiepsko. Większość z nich po prostu jest w stanie zapomnieć o skokach w bok tylko dlatego, że spotkali prawdziwą miłość i osobę, z którą pragną przejść przez życie. Tylko nieliczne wyjątki przerwą na dobre pogoń za odmianą w życiu erotycznym, nie wpadając równocześnie w kompleksy, że dostali się pod pantofel.

Pokrewne artykuły:

Z takim trybem życia łączą się pewne niebezpieczeństwa. Najbardziej oczywiste to ryzyko zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową. Najłagodniejsze to zmęczenie seksem - poczucie, że wszystko już się widziało i przeżyło. Są osoby odczuwające po pewnym czasie spadek poczucia własnej wartości - jeśli niezliczone próby dają tylko zaspokojenie seksualne, nigdy nie przynosząc miłości.

Inni tracą zdolność do postrzegania potencjalnych partnerów inaczej niż jako obiekty pożądania seksualnego, a nie jako ludzi, co doprowadza do poczucia izolacji i samotności. Jednak bardzo wiele osób mających opinię Casanovy zwyczajnie przechodzi akurat taką fazę w życiu, kiedy ilość wydaje się być ważniejsza od jakości. Ostatecznie i oni odnajdą się w związku, który przyniesie im spełnienie - nie tylko seksualne.

Odpowiedzi:

Wśród przyjaciół mam reputację "dobrego zawodnika" - i faktycznie nie narzekam na powodzenie u płci przeciwnej. Lubię dokonywać nowych podbojów. Teraz jeden z kumpli przekonuje mnie, że mało prawdopodobne jest, żebym kiedykolwiek stworzył prawdziwy związek z kobietą. Czy to prawda?

Wszystko zależy od ciebie. Zamiłowanie do zdobywania nowych kobiet wcale nie musi oznaczać, że nie będziesz zdolny do utworzenia monogamicznego związku, kiedy już dojdziesz do wniosku, że do tego dojrzałeś. Jednak nie ulega wątpliwości, że niektórzy mężczyźni do końca życia nie tracą ochoty do dokonywania nowych podbojów i nie potrafią nagiąć się do wymagań stałego związku, który staje się dla nich udręką.

Pokrewne artykuły