pytanie:
Już ponad pięć lat żyję z moim mężczyzną i jesteśmy razem naprawdę szczęśliwi, jednak fakt, że on nie chce się zgodzić na małżeństwo ze mną, zaczyna stwarzać poważne problemy. Mówi, że skoro jesteśmy szczęśliwi, to jaki ma sens zmienianie czegokolwiek, ale ja czuję, że nie możemy dłużej tak żyć, pomimo że wszystko jest w porządku.
odpowiedź:
Istnieje wiele powodów niemożności całkowitego zaangażowania się w związek. Może kiedyś bardzo go zraniono i nie chce, by powtórzyła się podobna sytuacja. Albo po prostu może nie jest zdolny do poświęceń - i tak już pozostanie. Jeśli prawdopodobny jest wariant drugi, to obawiam się, że albo będziesz musiała z nim zerwać, albo zaakceptować fakt, iż przeraża go pomysł zawarcia małżeństwa.
Nie można nikogo zmuszać, by poświęcił swe życie drugiej osobie, ale czasami taki człowiek przeżywa odmianę, jest to jednak proces naturalny i nie wymuszony. Często niezaangażowanemu partnerowi odpowiada taka sytuacja i dopiero po kilku latach spostrzega, że jego zachowanie jest pełne poświęcenia i oddania. Nagle stwierdza, że zajmowana w związku pozycja jest zbyt cenna, by ją utracić, więc z zaangażowaniem podejmuje się jej ochrony. Jeśli stać Cię na cierpliwość, być może doprowadzisz do zmiany nastawienia Twego chłopca. Jeśli tego nie zrobi, tylko Ty możesz podjąć decyzję, co dalej.
|