moon pisze:A co innego jak jakiś stary dziad, któremu się chce rżnie swojego pieska w zaciszu mieszkania. Jestem przeciwko temu!I co z nimi robić powinni juz napisałam.
Czy stary czy mlody mysle ze to nie ma znaczenai dla psa... Natomiast ten epitet dowodzi tego ze podchodzisz do tematu bardzo emocjonalnie.
Slyszalem o przypadku kolesia co lubil sobie przeleciec jakiegos kota, a potem go wziasc za lapy z zamachu jebnac jego glowa o kant stolu lub sciane... Poszedl siedziec o ile sie nie myle.
Mozna tego nie lubic, moze to obrzydzac, mozna nienawidzic, mozna potepiac. No bo to zalezy od czlowieka. Ale czy powinno sie karac? No i tu tez zalezy i nie mozna latwo powiedziec. W ktorym momencie?
Jak cierpi zwierzak? No jak koles mu rozwala leb o sciane to sprawa jest jasna. Ale jak facet dyma psa? Albo pies laske? Albo laska wsadza sobie weza?
Generalnie najbardziej w tych kontaktach (jesli chodzi o kobiety ze zwierzetami) cierpia kobiety. Widzialem kilka takich filmow i taka swinai czy kon potrafi niezle babke poobcirac i podrapac. Psy zreszta tez (tym ostatnim niektorzy lapy owijaja jakims materialem).
Nawet nie wime jaki jest status prawny w Polsce odnosnie tego.
No i na koniec napisze ze mnie to jakos nie obrzydza. Bardziej mnie ruszalo jak widzialem w filmie jak kobitka zajadala sie kupka jedzona "z gwinta" czli bezposrednio z odbyciku drugiej laski.
A jest jeszcze wiele wiecej obrzydliwosci na tym swiecie. (i jak tu sie ma do takich hardcorowych rzeczy byrzydzenie sie zrobic loda swojemu facetowi?)