Mysiorek pisze:Nie rozumiem tajemnic w związku !
Toż to nie związek 2 połówek! Tylko gra!
Jeśli ktoś boi się zajrzeć do komórki partnera, to znaczy, że mu nie ufa! A i coś sam ma na sumieniu! Chodzi o to, żeby się nie chciało zaglądać komuś w privy, bo po co? jesli się i tak wszystko wie i jest sie pewnym. Jeśli jest inaczej, to nie jest dobrze.
Tajemnice akceptowalne mogą polegać na niespodziankach (przyjemnych).
Ale nie mówię tu o paromiesięcznym związku. Tylko takim docelowym, paroletnim.
w tej chwili zasiałaś we mnie mnóstwo niepewności...jak już pisałam ja mojemu miśkowi nic nie sprawdzam bo mu ufam, a skoro on to robi tzn ze mi nie ufa??
ale moze to am też związek z czasami zanim go poznałam, bo teraz sie juz do niego "dokompromisowałam"...zawsze mówiłam do znajomych mi osób zdrabniająs imiona czy po prostu miski słoneczka itd. to bardzo drażniło mojego faceta bo uważał ze to powinno być zastrzeżone dla niego,ale ja tak robiłam przez [pół zycia i troszkę ciężko jets sie odzwyczaić...aczkolwiek bardzo sie staram i już nie mamy z tym problemu