masz czas -przeczytaj bo moze i Ciebie to kiedys spotka
Moderator: modTeam
masz czas -przeczytaj bo moze i Ciebie to kiedys spotka
moj ostatni zwiazek można powiedziec był niemal zbudowany na sexie... a własciwie na rozmowach o sexie. Z Darkiem gadalismy otwarcie o intymnych sprawach. Przez to wielu rzeczy sie od siebie nawzajem nauczylismy. Ale dzis Ja i On juz nie znaczy My... po ponad roku znajomosci zerwalismy... a wlasciwie on stwierdził że byłam tylko jego zauroczeniem ktore mineło. Ja przeklinam te miłosc ale kocham go jeszcze. Ale cóż... nasze chwile szczescia mineły. Po rozstaniu z Darkiem chciałabym aby przyjazn z Krzyskiem zmieniła sie w miłosc... ale ehh chyba moje "lubie Cie" nigdy nie zmieni sie w "kocham Cie". Wczoraj zadałam mu pytanie "czy umiałbys z kims otwarcie pogadac o sexie i tym co z nim zwiazane?" w odpowiedzi usłyszałam "no bez przesady o takich rzeczach nie bede z nikim gadał to za bardzo osobiste z resztą to pytanie też!" Wtedy pomyslalam sobie "ehh nigdy nie bedziesz taki jak Darek" i zaczełam czytac pamietnik z czasow kiedy byłam z Darkiem... czułam jego oddech na mojej szyi i słodkie słowa kiedy sie rano budziłam "Jak spałas Kochanie?:)" Powiedzcie mi czy ma sens zaczynac nowy zwiazek z kims kto jest zupełnie inny niż Darek ? Wydaje mi sie że Krzysiek jest zbyt zamkniety w sobie a o zamienieniu z nim chocby kilku słów o seksie nie ma co marzyc... aj myslcie co chcecie ale dla mnie sex, rozmowy na ten temat i otwartosc w zwiazku jest bardzo ważna...
sorry... nie czaje o co Ci właściwie chodzi. To chyba wiadome, że o seksie trzeba rozmawiać i być otwartym ze swoim partnerem. Trzeba się pogodzić z rozstaniem, każdy to przeżył chyba nie raz.
A i jestem przekonany, że jak byś zachciła tego Krzyśka do rozmowy to na pewno bdzie zachwycony, a jak będzie się wstydził to po prostu nie dorósł.... chociaż ten pamietnik też wskazuje, na conieco.......
A i jestem przekonany, że jak byś zachciła tego Krzyśka do rozmowy to na pewno bdzie zachwycony, a jak będzie się wstydził to po prostu nie dorósł.... chociaż ten pamietnik też wskazuje, na conieco.......
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Tak na wstępie co ma temat i stwierdzenie, że "Ciebie tez to kiedys spotka" do tego postu?
Jak już pisałam.
Wpierw wrzuć na luz i nie wiąż się z nikim. Bądź sama i naucz się tym cieszyć!Za jakiś czas jak zapomnisz o Darku (a tak się stanie!!) to może kogos wartego uwagi spotkasz. Ale to żadna tragedia, że jesteś teraz sama!!Nie musisz koniecznie z kimś być. :569:
Teraz z kim byś nie chciała się związać będziesz go do Darka porównywać świadomie bądź nieświadomie!!
Daj spokój temu Krzyśkowi
Jak już pisałam.
Wpierw wrzuć na luz i nie wiąż się z nikim. Bądź sama i naucz się tym cieszyć!Za jakiś czas jak zapomnisz o Darku (a tak się stanie!!) to może kogos wartego uwagi spotkasz. Ale to żadna tragedia, że jesteś teraz sama!!Nie musisz koniecznie z kimś być. :569:
Teraz z kim byś nie chciała się związać będziesz go do Darka porównywać świadomie bądź nieświadomie!!
Daj spokój temu Krzyśkowi
Wpierw wrzuć na luz i nie wiąż się z nikim.
Święta racja!!!! Najpierw zapomnij o jednym a dopiero potem bierz sie za następnego. Inaczej nic z tego nie będzie. A związek z kimś zupełnie odmiennym niż twój były to świetny pomysł (chyba tamten nie był tak rewelacyjny skoro ze sobą nie jesteście) pod warunkiem że będziesz na to gotowa. Ja już byłam w takiej sytuacji, udało się:) Powodzenia
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten, kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi Cie do płaczu.
"nie był taki rewelacyjny"? Madi kiedy bylismy razem on był moim ideałem faceta i nie moge powiedziec że juz nie jest. Chciałabym znalezc kogos podobnego do niego szczegolnie pod wzgledem charakteru bo wtedy bedzie nadzieja że bede z nim tak szczesliwa jak z Darkiem. Te wszystkie wspomnienia o nim tną jak żyletki i pusto mi bez niego chcialabym znalezc kogos do niego podobnego wiec nie wiem czy ma sens zaczynac cos z Krzyskiem ktory jest jego antynonimem...
Majeczko wiem że był ideałem. Mam wrażenie że rozstaliście sie całkiem niedawno a ty potrzebujesz stanowczo więcej czasu na pogodzenie sie z tym. Najgorsze co można zrobić to zastąpić starą miłość kimś nowym.
Zastanów sie czy naprawde chodzi o to, że Krzysiek jest inny niż Darek a może o to, że ani ty nie jesteś gotowa na związek ani on nie jest dla ciebie księciem z bajki. Nie bierz pierwszego który sie pojawił, bo warto zaczekać na tego właściwego.
Zastanów sie czy naprawde chodzi o to, że Krzysiek jest inny niż Darek a może o to, że ani ty nie jesteś gotowa na związek ani on nie jest dla ciebie księciem z bajki. Nie bierz pierwszego który sie pojawił, bo warto zaczekać na tego właściwego.
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten, kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi Cie do płaczu.
Nie każdy facet jest taki sam i otwarcie rozmawia o sprawach intymnych. Może On potrzebuje czasu trochę, by taki temat był na porządku dziennym. Twój ostatni związek zbudowany był głównie na sexie, nie przetrwał. Może taki inny właśnie przetrwa? Chcesz szukać kogoś podobnego do Darka... Szukaj kogoś, kto w pełni sprosta Twoim wymaganiom i oczekiwaniom. Ale nie zaczynaj związku na siłę-Twój facet Ci przeznaczony sam się znajdzie!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Weź kobieto sie otrząśnij!
Ten facet nie jest ideałem. Po pierwsze ideałów nie ma. Po drugie gdyby nim był to by Cię nie zostawił.
I tak powinnaś się cieszyć. Kurna on po prostu był szczery powiedział, ze jego uczucie wygasło. Weź to zaakceptuj. Nie zdradził Cię, nie okłamał, nie był palantem jakimś chyba. Więc przestań ryczec, bo takie zawody miłosne każdy w życiu przechodzi!!I się przyzwyczaj, bo może nie zawsze bedziesz trafiac na ludków, którzy Ci powiedza że nic do Ciem nie czują już.
Ten facet nie jest ideałem. Po pierwsze ideałów nie ma. Po drugie gdyby nim był to by Cię nie zostawił.
I tak powinnaś się cieszyć. Kurna on po prostu był szczery powiedział, ze jego uczucie wygasło. Weź to zaakceptuj. Nie zdradził Cię, nie okłamał, nie był palantem jakimś chyba. Więc przestań ryczec, bo takie zawody miłosne każdy w życiu przechodzi!!I się przyzwyczaj, bo może nie zawsze bedziesz trafiac na ludków, którzy Ci powiedza że nic do Ciem nie czują już.
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Jak Wy mozecie byc tacy brutalni?????? Mowicie jak starzy, doswiadczeni, ktorzy nigdy nic tak nie przezywali jak autorka postu... Wiem, ze zaraz na mnie wszyscy naskocza, szczegolnie ci 'doswiadczeni wiekiem panowie' ale juz sie przyzwyczailam.. mam wrazenie, ze jestescie znudzeni wypowiadaniem sie na pewne tematy, odpowiadaniem na 'oklepane problemy' bo to juz przeciez bylo i przeciez jest juz nudne dla Was... Owszem, swiat sie nie skonczyl, zycie trwa, jest pelno facetow... Ale ta dziewczyna ma 17 lat i jeszcze nie czuje tego tak jak Wy!! Wy jestescie szczesliwi, zakochani, zaradni, wszystko jest takie proste.. a dziewczynie na pewno pomoglyby choc jakies drobne cieple slowa... a jedno z Was tymczasem woli powiedziec
Boshe, kazdy wiek ma swoje problemy, dla niej to jest tragedia i trzeba ja troszke podniesc na duchu a nie wysmiewac i mowic ze nic sie nie stalo... No ale coz, pewnie zaraz uslysze, ze jak dorosne i bede duza to wszystko zrozumiem i bede inaczej mowic :571: Pozdrawiamtakiej bajki to ja jeszcze nikomu nie sprzedałem
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Alice,ale taka prawda.Ilez mozna sie rozczulac?To do niczego nie prowadzi.To nie jest proste ale tzreba wziac sie w garsc i powtarzac sobie ze bedzie dobrze.Inaczej dziewqczyna zamknie sie w swoim malym swiatku i bedzie zyla wspomnieniami.Tak nie mozna.Im szybciej stawi temu czola,tym lepiej.Moze to jest troszke brutalne,ale prawdziwe.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Boshe, kazdy wiek ma swoje problemy, dla niej to jest tragedia i trzeba ja troszke podniesc na duchu a nie wysmiewac i mowic ze nic sie nie stalo... No ale coz, pewnie zaraz uslysze, ze jak dorosne i bede duza to wszystko zrozumiem i bede inaczej mowic Pozdrawiam
Nic takiego nie usłyszysz. Tylko że tu nic nie trzyma sie kupy. Czytałaś może poprzednie posty tej Majeczki bajeczki
:573: Jak by była szczera to by dostała szczerą odpowiedź..... Fin
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Alez Jess ja doskonale wiem, ze trzeba wziac sie w garsc i zaczac zycie pelna para od nowa i nie patrzec tylko za siebie!Ale ja juz troszke przezylam, kilka zwiazkow mi sie rozlecialo, wiec teraz to wiem! Ale nie wiedzialam, jak mialam 17 lat! Ja nie mowie, ze Wy ZLE mowicie, ale trzeba czasem popatrzec na wiek autora.. dlaczego Krzych Ty ciagle o tych bajeczkach?? Ona jest mlodziutka, ludzie!!!! Wezcie to pod uwage i przetlumaczcie sobie jej pierwsze zdania na Wasz jezyk i bedzie ok, po co sie czepiac szczegolow... I nie wypowiadam sie w tematach, ktorych nie przeczytalam w calosci wiec prosze bez takich Po prostu- gdybym ja miala 17 lat, przezylabym pierwszy wielki zawod milosny ( dla kazdego ten ierwszy jest wielka tragedia i nie wmowicie mi ze jest inaczej,kazdy to musi przezyc!), napisalabym posta na forum i uslyszalabym takie cos to bym uciekla i poszla ryczec.. Tak - dziecinnie, niedojrzale, ale pewnie wlasnie tak, bo takie ma prawo 17latka, zawiedziona "miloscia" po raz pierwszy w zyciu. Moim zdaniem po prostu za ostro i po prostu niemilo... I qrcze co do bajeczek-nie rozumiem jak mozna tak skwitowac czyjs problem,(szczegolnie jesli dla kogos to cos smutnego :567: ) w zyciu bym komus tak nie dogadala, mowiac iz bajki prawi ..No chyba, zeby sypnal powiescia z prosto kosmosu, ale ja tu zadnego science-fiction nie widze, wiec nie wiem po co taki niemily tekst... :554:
Ja tu zadnej bajki nie widze , widze czyjes rozczarowanie i czyjs ból i nie mam też nic zamiaru pisać , choć naleze do tych własnie starych jak tu kolezanka powyzej pisze , bo to zupełnie nic nie da czas ....nalezy tu powiedziec , leczy rany , choc moze też byc tak iż ta rana na zawsze pozostanie w jej sercu , choc z biegiem czasu i minionych lat bedzie coraz mniejsza , ale bedzie , trzeba zyc dalej i powiedziec w koncu sobie "nic nie trwa wiecznie " :547: i czekać na nastyepna miłosc !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Majeczka pisze:Te wszystkie wspomnienia o nim tną jak żyletki i pusto mi bez niego chcialabym znalezc kogos do niego podobnego wiec nie wiem czy ma sens zaczynac cos z Krzyskiem ktory jest jego antynonimem...
"antonimem" się mówi no ale to nie ważne...
Majeczko, co niektórzy mają rację - np. mój przedmówca. Nie spiesz się z niczym! Sama widzisz, co się z Tobą dzieje. Nie wiąż się z kimś, z kim możesz być nieszczęśliwa po to tylko, by nie być samotną. Żeby się z kimś związać, nie możesz mieć wątpliwości. Musisz dać sobie czas!
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
no censored jebany pies (KrzychTenTyp)! Poznał mnie mozna powiedziec troche bardziej przez GG i censored mowilam mu o niektorych rzeczach. No i censored nie doczytał że mowa w topicu jest o DARKU nie KUBIE i pierdoli ze opowiadam jakies bajeczki ! No censored mać czemu tacy ludzie umia tylko jezdzic po czyims bólu i jeszcze ci zarzucac ze kłamiesz, że cie nie boli i wymyslasz to wszystko tylko do cieżkiej cholery nie wiem po co miałabym to robic!!! Jebany Judasz a tak mu ufałam! Jeźdźcie se censored po ludzkich uczuciach i miejcie z tego frajde! cieszcie sie że wam sie w zyciu udaje ale sa ludzie ktorzy nie budza sie codziennie z usmiechem na twarzy i usmiechem na twarzy nie kłada sie spac...
UU Majeczka - na początku sie uśmiałam , potem juz nie wydawała mi sie ta opowieść tak zabawna - a na samym końcu aż mnie zatkało to twoje wystapienie.
Mój komentarz na Twoje posty w tym temacie : To jak traktuja nas inni ludzi i w jaki sposob postrzegaja nasze działania zależy wyłącznie od nas i od tego jak kreujemy swoje "ja". Miłość zdarza się bardzo rzadko - to cud, a nie rzecz do kupienia w każdym kiosku. Tobie sie ona jak widać nie zdarzyła, kiedys spojrzysz na to inaczej i bedziesz sie z tego smiala. Dystans to znakomita sprawa , a tego ci brak.
Mam tez prosbe - nie uzywaj tylu wulgaryzmow - nie kazdy chce to czytac, na forum panuje wolnosc słowa, ale przede wszystkim obowiązuje jego KULTURA.
Pozdrawiam
Mój komentarz na Twoje posty w tym temacie : To jak traktuja nas inni ludzi i w jaki sposob postrzegaja nasze działania zależy wyłącznie od nas i od tego jak kreujemy swoje "ja". Miłość zdarza się bardzo rzadko - to cud, a nie rzecz do kupienia w każdym kiosku. Tobie sie ona jak widać nie zdarzyła, kiedys spojrzysz na to inaczej i bedziesz sie z tego smiala. Dystans to znakomita sprawa , a tego ci brak.
Mam tez prosbe - nie uzywaj tylu wulgaryzmow - nie kazdy chce to czytac, na forum panuje wolnosc słowa, ale przede wszystkim obowiązuje jego KULTURA.
Pozdrawiam
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 402 gości