Podnieca was czy obrzydza jak slyszycie ze ktos sie kocha?
Moderator: modTeam
Podnieca was czy obrzydza jak slyszycie ze ktos sie kocha?
Mam pytanie czy jak slyszycie kogos za sciana ,lub nakryjecie podczas sexu ,to podnieca to was czy drazni.Np.zobaczycie parke w parku czy na dyskotece?I czy w ogóle zdarzylo wam sie kogos nakryc?
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Ja miałem nie miałem takiej sytuacji. Ale myslę ze by mi to nie przeszkadzalo. Za to kolega gdy byl z rodzicami nad morzem mial takową. Kolega miał wtedy 15 lat, i jego ojciec oburzony, że jego synuś słucha tych jęków troszkę powalił pięścią w ścianę i pokrzyczał
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Jeśli widzę to ładnie pokazane w TV to jasne, że mi się podoba, ale jeśli ktoś robi to w moim toważystwie, bo myśli, że już śpię na przykład to zawsze mnie to censored i zawsze jakoś dam znać, że mi to nie pasi. A wkurza mnie dlatego, że ktoś to w tej chwili robi, a ja nie
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
Ja właściwie też myślałam, że jest mi to obojetne... do czasu.
Któregoś dnia w środku nocy budzą mnie jakieś kuksańce w bok, a spałam wtedy na piętrowym łóżku z koleżanką, myślę, że mojej kumpeli się coś śni, że tak na mnie napiera, jednak szybko zorientowałam się, że przylazł do nas jej facet.
Na początku nawet mnie to bawiło, chciałam rzucić hasło, że już mogliby przestać i chetnie koledze pomogę jeśli nie może skończyć, ale zdałam sobie sprawę, że może lepiej siedzieć cicho... no i tak sobie leżałam, i tak cholernie chciałam zasnąć... ale sie nie udało... i ten jej oddech na mojej szyi, bleh...
Tak blisko kopulującej pary nikomu nie zyczę być (jeśli to nie była jego nieprzymuszona wola) za to gdy na kogoś przypadkiem wpadne to spływa to po mnie jak po kaczce,
no chyba że to mieliby być moi rodzice, tego to bym nie zniosła...
Któregoś dnia w środku nocy budzą mnie jakieś kuksańce w bok, a spałam wtedy na piętrowym łóżku z koleżanką, myślę, że mojej kumpeli się coś śni, że tak na mnie napiera, jednak szybko zorientowałam się, że przylazł do nas jej facet.
Na początku nawet mnie to bawiło, chciałam rzucić hasło, że już mogliby przestać i chetnie koledze pomogę jeśli nie może skończyć, ale zdałam sobie sprawę, że może lepiej siedzieć cicho... no i tak sobie leżałam, i tak cholernie chciałam zasnąć... ale sie nie udało... i ten jej oddech na mojej szyi, bleh...
Tak blisko kopulującej pary nikomu nie zyczę być (jeśli to nie była jego nieprzymuszona wola) za to gdy na kogoś przypadkiem wpadne to spływa to po mnie jak po kaczce,
no chyba że to mieliby być moi rodzice, tego to bym nie zniosła...
Emperor pisze:Pies ogrodnika
Ja wiem? Nigdy nie miałem takiej sytuacji.
no a jak
amazonka pisze:Tak blisko kopulującej pary nikomu nie zyczę być
byłem też i po drugiej stronie barykady... nawet dwa razy zdarzyło mi się to robić w namiocie ze śpiącą obok trzecią osobą... w jednym przypadku koleżanka dziewczyny obudziła się ale też nic nie odezwała
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Ja raz miałem taką opcje, jak byłem mały, moze tak jak przedmówca 7-8 lat... I wlazłem do sypialni rodziców Ale byli juz PO. Ehehe, wytrzeszcze, w tył zwrot i juz mnie nie ma A pamietam do dzisiaj A tak w terazniejszosci to jeszcze nie znarzyło mi sie takie cos, nie wiem jak zareagowałbym, ale znajac zycie na pewno cos bym powiedział
Oj nie tylko nie to.....tylko nie rodziec a w ogóle to oni coś robią jak na nich patrze to az mi sie niedobrze robi i nie umiem sobie wyobrzić......to dziwne ale oni też kiedyś byli młodzi i przezywali wszystko tak jak ja.....brrrr
A co do siostry (bo mam takową:)) mimo iż starsza to troszke mniej w tych sprawch wie co ja i w ogóle po co ma to robić?:) jakiś chłopak bedzie ją dotykac i w ogóle:):) Ale tak serio to nie chciałbym zastać ją z chłopakiem...chyba bym przez miesiąc obrzydzenie do sexu miała....
A co do siostry (bo mam takową:)) mimo iż starsza to troszke mniej w tych sprawch wie co ja i w ogóle po co ma to robić?:) jakiś chłopak bedzie ją dotykac i w ogóle:):) Ale tak serio to nie chciałbym zastać ją z chłopakiem...chyba bym przez miesiąc obrzydzenie do sexu miała....
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie tylko Tobiezdarzyło mi się to robić w namiocie ze śpiącą obok trzecią osobą...
Moja znajoma miała pare lat temu taką sytuację, że wyjechała ze starszą siostrą i jej chłopakiem na wakacje. Mieli jakieś problemy z hotelem i musiali jedną noc spędzić gdzie indziej. Wyszło na to, że mają jeden pokój i jedno dość duże łóżko. No i jak już noc zapadła i zakochani myśleli, że tamta śpi to się zeczeli delikatnie zabawiać. Problem w tym, że to łóżko było niemal na styk na ich trójkę, a ona wcale nie spała. Jej siostra do tej pory nic nie wie...
A tak w ogóle to zależy kogo słyszę.
Moi kochani sąsiedzi mi np spać nie dają co noc. Mają chyba dokładnie łóżko nad moim, bo tylko słyszę jak wali o ścianę i jak jęczą.
Jak mi sie zdarzy iść w nocy do łazienki to z kolei słyszę tych co mieszkają obok.
Poza tym kilka razy zdarzyło mi się tez brata z jego dziewczyną usłyszeć. No i znajomych oglądać i słyszeć podczas jakichś orgii np.
W sumie to mnie to nie kręci specjalnie. A jak nie dają mi spać to wręcz wkurza.
Jak dla mnie to jest tragedia... Mieszkam w bloku, ale zawsze myslalam ze sciany sa wystarczajaco grube... Pewnej nocy obudzilo mnie jeczenie i rytmiczne skrzypienie lozka, jak sobie pomyslalam o sasiadach z za sciany zrobilo mi sie niedobrze... :563: A bawili sie przez ponad tydzien.:554: Zastanawialam sie czy nie zalorzyc sex telefonu :053:
bo to zabezpieczenie natury
czlowiek nazywa to moze kazirodztwem ale natura zadbala tylko o to zeby gany mieszaly sie z innymi a nie miedzy soba bo to prowadzi do zdegenerowania genomu
dlatego nie odczuwamy pociagu seksualnego do bliskiej rodziny
przynajmniej taka jest teoria bo osobnikow z uszkodzonymi genami badz psychika jest tez troszke
czlowiek nazywa to moze kazirodztwem ale natura zadbala tylko o to zeby gany mieszaly sie z innymi a nie miedzy soba bo to prowadzi do zdegenerowania genomu
dlatego nie odczuwamy pociagu seksualnego do bliskiej rodziny
przynajmniej taka jest teoria bo osobnikow z uszkodzonymi genami badz psychika jest tez troszke
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Wierzci lub nie, ale byłem na biwaku ze znajomymi, tj. z parą. Spaliśmy w jednym namiocie. W nocy przebudziły mnie delikatne stękanie. A oni normalnie się seksili. I wcale ta sytuacja mi nie pasowała. Wg. mnie to totalna porażka. O podnieceniu nie ma mowy. Modliłem się kiedy skończą.
Do tej pory nie wiedzą, że ich słyszałem.
Czyli podsumowując - TOTALNA PORAŻKA!!
Do tej pory nie wiedzą, że ich słyszałem.
Czyli podsumowując - TOTALNA PORAŻKA!!
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 160 gości