Andrew pisze:Alamakota pisze:
Bullshit Andrew.
Tzn, jasne, że na tym etapie płacz oznacza, że coś jest nie tak, więc niemowlaka się samego sobie nie zostawia. Co nie znaczy, że jest to poważny problem, ani że rodzice mogą w znaczny sposób pomóc.
No to w koncu jak ? okresisz sie czy nie ?
Oh Andrew, stary byk a tłumaczyć trzeba jak dziecku
To tak jakby pisać, że zez u niemowlaka, albo drgający podbródek są oznakami jakiś problemów. Tak samo jest z gazami. Tylko niestety, gazy powodują dyskomfort, więc niemowlak ryczy, bo inaczej sobie nie potrafi z tym poradzić. A wszystkie te rzeczy wynikają z niedojrzałości organizmu i tyle. Układ nerwowy, mięśnie, ukłąd trawienny - wszystko potrzebuje czasu. Niektóre dzieciaki nie mają problemów, albo je ignorują, a inne ryczą. I nic z tym nie można zrobić, tylko przeczekać
Maverick pisze:Alamakota, natura nie wyposazyla mnie w instynkt maciezynski.
[ Dodano: 2012-05-14, 14:24 ]
Mam za to instynkt swobody, instynkt wygodnictwa i instynkt kalkulacji finansowej.
Ależ ja nie oceniam postawy, a jedynie sposób wyrażania. To że nie chcesz i nawet nie lubisz dzieci - Twoja sprawa. W sumie logiczne to jest, bo na logikę, dla jednostki nie ma większego sensu mieć potomstwa.
Moja opinia dotyczyła jedynie Twojego sposobu wyrażania się. No i stwierdzanie, że sąsiedzi to idioci, bo dzieci mają...
Marissa pisze:Alamakota pisze:Zostało Mila
Bardzo ładnieAlamakota pisze:Mav - Ty chyba z nudów trolujesz...
Inteligenta inaczej nie zrozumiesz... Współczucia dla jego sąsiadów.
A my na ślub zrobiliśmy sobie prezent - dwie kreseczki.
Wielkie gratulacje!
Powodzenia i trzymam kciuki. Ciąża to dla mnie był kiepski okres, już wolę ryczącego noworodka - takiego zawsze można komuś innemu podrzucić