Jak mozna w ogole nosic zeby? Nosic aparat to mozna a nie zeby.Andrew pisze:ak mozna nosic krzywe zeby ,
Nie ma w naszych cialach niczego absolutnie rownego. Zeby tez takie nie sa.
Moderator: modTeam
pani_minister pisze:Jeśli aparat zakładany jest tylko dlatego, że ząb jest krzywy, ale w żaden sposób nie wpływa to na jego zdrowie (ani zdrowie zębów okolicznych)i, to dla mnie jest to zabieg porównywalny z łamaniem sobie nosa przy operacji plastycznej - jak ktoś chce to robić, jego sprawa. Tym niemniej na szczęście robienie sobie krzywdy w imię zbliżenia swej urody do bliżej niesprecyzowanego ideału normą jeszcze nie jest - i nikomu nie przyjdzie do głowy zarzucić posiadaczowi garbatego nosa lenistwo i skąpienie na operację poprawiającą wygląd
księżycówka pisze:Nie ma w naszych cialach niczego absolutnie rownego. Zeby tez takie nie sa.
księżycówka pisze:ak mozna nosic krzywe zeby ,
Mikro czarnuch pisze:Ponieważ nie oczekuję byś po pierwszym dniu mojej obecności na tym forum znała moje poczucie humoru [...] Swoją drogą czuję się trochę skocona
pani_minister pisze: w drugim właśnie wynikającą z próżności zachcianką.
pani_minister pisze:ale zawsze noga w pończoszce i szpilce będzie seksowniejsza od tej w szynie.
No i osoby ktore takie maja powinny latac w zelastwie. Przeciez o tym pisaalam. Ale cala reszta u ktorych prawie nie widac tej krzywosci - po co ma sie szpecic? Troche krzywe zeby nie sa tak odstreczajace jak aparat.Andrew pisze:ano nie są , ale na pierwszy rzut oka maja byc równe !
Dokladniepani_minister pisze:Traktowanie obu rodzajów identycznie mija się z celem, aparat w jednym przypadku będzie koniecznością, w drugim właśnie wynikającą z próżności zachcianką.
księżycówka pisze:Mowie tylko ze aparat wyglada ohydnie i wolalabym sie z troszke krzywymi zebami lazic cale zycie niz 4 lata czy ile by bylo potrzebac z zelastwem chodzic.
pani_minister pisze:Zęby mają być zdrowe. To, że mają być proste to już naleciałość kulturowa, którą tak zinternalizowano, że krzywy kieł zakrawać zaczyna na klęskę życiową.
Yasmine pisze:Ja wiem, że to złe podejście, ale ja mam identycznie. Nic mnie tak nie odrzuca jak aparat na zębach. Mnie aż to boli, jak ja widzę jak ktoś uśmiecha się ukazując żelazny uśmiech. Aż mnie tak trzęsie wewnętrznie,
Mikro czarnuch pisze:
Tutaj nie można odmówić Ci racji...Daleko do tragedii, jeśli ma się jeden lub dwa krzywe zęby...Tak zdrowotnej, jak i tej estetycznej;) Ale czemu my omawiamy same skrajności?. ..
Yasmine pisze:Ja wiem, że to złe podejście, ale ja mam identycznie. Nic mnie tak nie odrzuca jak aparat na zębach. Mnie aż to boli, jak ja widzę jak ktoś uśmiecha się ukazując żelazny uśmiech. Aż mnie tak trzęsie wewnętrznie, nie wiem, nie moge się na to patrzeć .
Sama powinnam nosić, ale nigdy w życiu <boje_sie>
Dzindzer pisze:Moim zdaniem nie przy kazdej wadzie konieczne jest noszenie aparatu. Są takie w których to tylko kwestia estetyki. Moja do takich należy.
Yasmine pisze:Ależ byłam głupia w tych swoich poglądach .
Yasmine pisze:Kiedy ortodonta w kwietniu założył mi już cały aparat (wcześniej miałam tylko na bokach) to wyszłam z gabinetu z płaczem, nie potrafiłam zamknąć do końca buzi i powiedziałam, że nie jadę do pracy i nie będę się uśmiechać do ludzi.
Yasmine pisze: że szczęki totalnie zmieniają położenie względem siebie (to znaczy same zęby w nich, bo one wiadomo, że nie ruszają się z miejsca, ale tak to wygląda ), to zmienia mi się powoli mój znienawidzony profil twarzy
Maverick pisze:A mi sie po wielu latach od zdjecia aparatu zeby troche cofnely
Nola pisze:masz szczęście zgadzam się z tym - miałam koleżankę o ładnych, tylko lekko krzywych zębach. u niej to była kosmetyczna wada i nie było sensu jej korygować . no ale jej rodzice się uparli i nosiła ten aparat( niecały rok). wg mnie niepotrzebnie.
Nola pisze:mi aparat założyli na parę dni przed Wigilią, więc miałam bardzo miłe święta
Nola pisze: a jak się czujesz po wizytach kontrolnych?
Nola pisze:ha, wiedziałam, że zmienisz zdanie
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 154 gości