po jakim czasie bycia razem - seks?
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Vogel pisze:a mają stałych partnerów i od ilu lat?
Bardzo różne są te historie, od nieszczęśliwie zakochanej dziewczyny, po taką, która nie chce uprawiać seksu przed ślubem, i taką, która po prostu nigdy nie miała faceta.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
To patologia. I to bardzo lagodne okreslenie dla tego stanu. Dziewczyna ktora przez 10 lat swojego zycia (liczac ze zaczynala szukac majas 17 lat) nie znalazla godnego by z nia do lozka poszedl jest chora i powinna udac se do specjalisty dla wlasnego dobra. Bo inaczej skonczy 30tke bedac dziewica, potem 35, 40 i umrze jako dziewica ktora niestety Boga nie zrodzila.
Juz 22 lata mi si wydaja poznym okresem, ale 27... Ja rozumiem ze tego nie mozna z byle kim ale jak o czlowieku swiadczy to, ze przez xx lat swojego zycia nie znalazn nikogo wlasciwego? Moze ma utopijne wymagania? A moze kazdego normalnego faceta ktory tylko uslyszy ze dziewczyna jest 25 letnia+ dziewica odstrasza sama mysl jak zimna ryba musi byc taka kobieta w lozku skoro nie czula potrzeby seksu przez ten czas? Im pozniej tym gorzej. Na wszystko jest wlasciwy czas. NA 1 raz tez. Dla 27 latki ten czas juz minal.
Juz 22 lata mi si wydaja poznym okresem, ale 27... Ja rozumiem ze tego nie mozna z byle kim ale jak o czlowieku swiadczy to, ze przez xx lat swojego zycia nie znalazn nikogo wlasciwego? Moze ma utopijne wymagania? A moze kazdego normalnego faceta ktory tylko uslyszy ze dziewczyna jest 25 letnia+ dziewica odstrasza sama mysl jak zimna ryba musi byc taka kobieta w lozku skoro nie czula potrzeby seksu przez ten czas? Im pozniej tym gorzej. Na wszystko jest wlasciwy czas. NA 1 raz tez. Dla 27 latki ten czas juz minal.
Maverick pisze:To patologia. I to bardzo lagodne okreslenie dla tego stanu.
Najwidoczniej nie znasz pojęcia, którym się posługujesz
Jakie "zaczynała szukać"? Jakie "17"? Nie znalazła nikogo godnego siebie? Skąd się biorą te Twoje teorie? Jedni mają tak, drudzy inaczej, niektórzy czekają na wielką miłość, inni na wypowiedzenie "tak" przed ołtarzem, a jeszcze innych seks w ogóle nie interesuje, nie wrzucaj wszystkich do jednej szufladki otagowanej przez pryzmat własnych doświadczeń. Im wcześniej przestaniesz generalizować, tym lepiej dla Ciebie. Ja nie mówię, że się nie skrzywiłam, jak to usłyszałam, bo tak było, ale do każdego podchodzę indywidualnie, a przynajmniej się staram, z taką samą dozą szacunku, tymbardziej dla poglądów, z którymi się nie zgadzam. Generalnie niezgoda jest szalenie interesująca, ale to zupełnie inny temat
Maverick pisze:Dla 27 latki ten czas juz minal.
Psycholog, a tymbardziej seksuolog, to z Ciebie żaden.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 04:16 przez Mijka, łącznie zmieniany 4 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Jezeli ktos nie ma popedu i go do seksu nie ciagnie to jest to zdaje sie choroba i nawet ma swoja nazwe. Zatem patologia.
Jezeli ktos nie znalazl przez tak dlugi czas nikogo godnego, to kogo szuka? Luke'a Skywalkera?
Z tym generalizowaniem moze troche przesadzilem, ale nie uwazam za normalne wstrzymywanie sie z seksem az tak dlugo. Szacunek oczywiscie do decyzji takich ludzi mam, ale zrozumienia nie. Pewnie znajda sie amatorzy na takie zelazne dziewice, moze jakis smok, ale ja bym sie obawial ze seks z taka bedzie zjawiskiem zadkim i prawdopodobnie dosc kiepskim. Oczywiscie istnieje mozliwosc ze seks by sie takiej bardzo spodobal, i wowczas druga obawa: co jak zechce sprobowac z innym?
Ja im po prostu wspolczuje...
Jezeli ktos nie znalazl przez tak dlugi czas nikogo godnego, to kogo szuka? Luke'a Skywalkera?
Z tym generalizowaniem moze troche przesadzilem, ale nie uwazam za normalne wstrzymywanie sie z seksem az tak dlugo. Szacunek oczywiscie do decyzji takich ludzi mam, ale zrozumienia nie. Pewnie znajda sie amatorzy na takie zelazne dziewice, moze jakis smok, ale ja bym sie obawial ze seks z taka bedzie zjawiskiem zadkim i prawdopodobnie dosc kiepskim. Oczywiscie istnieje mozliwosc ze seks by sie takiej bardzo spodobal, i wowczas druga obawa: co jak zechce sprobowac z innym?
Ja im po prostu wspolczuje...
Maverick pisze:Dazace do zera. Jest to patologia bo norma jest chec wspolzycia. Tak nas natura zaprogramowala po to zebysmy sie rozmnazali. I tak samo jak facet pukajacy faceta jest patologia tak samo ktos kto nie chce pukac nikogo nia jest.
Sama natura programuje różnorodność, ponieważ różnorodność jest motorem rozwoju. Natura sama 'testuje' różne kombinacje i pozwala przetrwać najkorzystniejszym. Jakbyśmy tacy sami byli, to byśmy z drzew nigdy nie zeszli.
Maverick mnie to smieszy co ty mowisz.
Jak ktos ma inne poglady niz ty to znaczy ze jest niedorozwiniety, glupi, patologiczny no na to wychodzi, jak chce moze pozostac dziewica do konca zycia, lepiej bedzie jesli kazdy z nas zajmie sie soba a znacznie wiekszy pozytek bedzie z tego niz negowanie tego co ktos sobie postanowil.
Jak ktos ma inne poglady niz ty to znaczy ze jest niedorozwiniety, glupi, patologiczny no na to wychodzi, jak chce moze pozostac dziewica do konca zycia, lepiej bedzie jesli kazdy z nas zajmie sie soba a znacznie wiekszy pozytek bedzie z tego niz negowanie tego co ktos sobie postanowil.
W roku pańskim 1314
patrioci ze Szkocji, zagłodzeni i w mniejszości, zaatakowali pola Bannockburn,
Walczyli jak waleczni poeci,
Walczyli jak Szkoci
i wywalczyli sobie wolność.
patrioci ze Szkocji, zagłodzeni i w mniejszości, zaatakowali pola Bannockburn,
Walczyli jak waleczni poeci,
Walczyli jak Szkoci
i wywalczyli sobie wolność.
Maverick pisze:27 i dziewica? Moze nie mowmy o patologiach...
niedorozwiniety byc moze ja dodalem ale reszty nie wiec.. tak czy tak to wychodzi na to o czym pisalem wczesniej.
Moze poszukaj teraz drugiego slowka
W roku pańskim 1314
patrioci ze Szkocji, zagłodzeni i w mniejszości, zaatakowali pola Bannockburn,
Walczyli jak waleczni poeci,
Walczyli jak Szkoci
i wywalczyli sobie wolność.
patrioci ze Szkocji, zagłodzeni i w mniejszości, zaatakowali pola Bannockburn,
Walczyli jak waleczni poeci,
Walczyli jak Szkoci
i wywalczyli sobie wolność.
Maverick pisze:Jest to patologia bo norma jest chec wspolzycia.
Ludzie chcą wielu rzeczy, ale nie na wszystkie sobie pozwalają, bo przestrzegają norm, które zaakceptowali i które nie pozwalają im na jakieś zachowania. Jakby tak każdy kierował się dosłownie wszystkim tym, co chce i by to realizował i nie byłoby żadnych reguł, to by był chaos.
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
To gdzie pisalem ze glupi? Zacytuj albo przyznaj sie do klamstwa.Smile8 pisze:niedorozwiniety byc moze ja dodalem ale reszty nie wiec.. tak czy tak to wychodzi na to o czym pisalem wczesniej.
Ale o co Ci chodzi? Ludzie wlasnie kieruja sie tym co chca I chaosu jakos nie ma.Anielka pisze:Ludzie chcą wielu rzeczy, ale nie na wszystkie sobie pozwalają, bo przestrzegają norm, które zaakceptowali i które nie pozwalają im na jakieś zachowania. Jakby tak każdy kierował się dosłownie wszystkim tym, co chce i by to realizował i nie byłoby żadnych reguł, to by był chaos.
Maverick pisze:To gdzie pisalem ze glupi? Zacytuj albo przyznaj sie do klamstwa.
Bravo, znajdz trzecie
Maverick pisze:Ale o co Ci chodzi? Ludzie wlasnie kieruja sie tym co chca I chaosu jakos nie ma.
Sam nie wiem moze o odrobine tolerancji dla cudzych postanowien
W roku pańskim 1314
patrioci ze Szkocji, zagłodzeni i w mniejszości, zaatakowali pola Bannockburn,
Walczyli jak waleczni poeci,
Walczyli jak Szkoci
i wywalczyli sobie wolność.
patrioci ze Szkocji, zagłodzeni i w mniejszości, zaatakowali pola Bannockburn,
Walczyli jak waleczni poeci,
Walczyli jak Szkoci
i wywalczyli sobie wolność.
Nie pisalem ze ktos jest patologiczny tylko ze patologia jest np nie odczowanie popedu plciowego.
Od odczuwania popędu do uprawiania seksu jest kawał drogi, na której mogą stanąć różne przeszkody wynikające i niewynikające z naszej woli.
Jak na kogoś, kogo sprawa nie dotyczy, strasznie emocjonalnie reagujesz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Wydaje Ci sie Po prostu przedstawiam swoje zdanie, ze generalnie rzecz biorac na przestrzeni tak dlugiego czasu jaki potrzeba by osiagnac wiek 27 lat nie miec nigdy okazji/nie wykorzystac jej do uprawiania seksu, poznania kogos fajnego i wartosciowego jest czyms dziwnym i wskazuje na problemy osoby ktorej to dotyczy.
Bo ja wiem. Dziewczyna musialaby byc wyjatkowym kaszalotem zeby na nia doslownie zaden nie polecial. No chyba ze nie bedac wyjatkowym kaszalotem a bedac jedynie niezbyt urodziwa ma jednoczesnie wymagania dla facetow tak wysokie ze ci ktorzy je spelniaja moga miec 10 razy lepsze dziewczyny i na najwiekszej bani nie przyjdzie im do glowy by z nia cokolwiek robic.
Nie każda zadowala się jakimkolwiek. I vice versa u facetów. Ja akurat znam kilka (aż) wyjątkowych dziewczyn, świetnych przyjaciółek, kochanek, materiałów na żony. Ale ja szczęściarzem jestem. Co nie znaczy, że każda z nich kogoś ma.Maverick pisze:Bo ja wiem. Dziewczyna musialaby byc wyjatkowym kaszalotem zeby na nia doslownie zaden nie polecial.
Nic w tym dziwnego. Wysokie wymagania pochwalam, niezależnie od własnej urody czy malejącej ilości osobników mogących im sprostać. To dla nas stan naturalny. Chcemy partnera z jak najlepszymi genami / z jak najlepszym potencjałem (to drugie nie musi wiązać się z genotypem).
shaman pisze:Chcemy partnera z jak najlepszymi genami / z jak najlepszym potencjałem (to drugie nie musi wiązać się z genotypem).
Hm... Z logicznego punktu widzenia niby tak powinno być, ale mam dwa "ale":
1) Hitler, Stalin, Mao czy też Kim Dzong Ill mieli raczej kiepski genotyp (chorowite to strasznie i szkaradne), a jednak na powodzenie wśród kobiet nie narzekali (i nie chodzi tylko o dalekie wielbicielki), pomimo wypaczonej psychiki także i pod kątem stosunków damsko-męskich. Stalin miał kompleks na punkcie pocałunków w usta (problem z dzieciństwa) - w żadnym niemal sowieckim filmie za jego żywota nie było takiej sceny; Hitler się na początku bał kobiet, nabrał wiatru w żagle dopiero jak zobaczył, że na niego lecą; Mao z kolei raz do roku zapładniał pokaźną liczbę szczęśliwych z tego powodu Chinek, a Kim ma swoją słynną "Brygadę rozkoszy". ...Ja tam jednak stawiam bardziej na potencjał (władza, pieniądze) niż geny.
2) Te wysokie wymagania z czasem nijak przystają do stanu faktycznego w skali makro. Gdyby było inaczej - przynajmniej 40% populacji nie miałoby żadnych szans na znalezienie partnera... Tymczasem jest to jednak pewien margines. Czy wszyscy inni spełniają wysokie wymagania genetyczno/"potencjalne"?... Zatem musi być w tym rozumowaniu jakiś fałsz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Nie wszyscy w wyborach kierują się racjonalnością.PFC pisze:2) Te wysokie wymagania z czasem nijak przystają do stanu faktycznego w skali makro.
Nie wszyscy, którzy się nią kierują kończą bez partnera/ki - bo to dla pieniędzy, dla statusu, bo kto inny decyduje (weź tu pod uwagę Indie, Pakistan, Chiny i Japonię - już masz swoje zagubione procenty; a i w innych krajach nierzadko się to zdarza).
Wyjątkowy kontekst historyczny, wyjątkowa propaganda. Gdybym żył tam i wtedy, pewnie też dałbym się któremuś z nich przelecieć. Z pochwalną pieśnią na ustach. Pewnie minąłbym Cię w drzwiach. Albo tedzia.PFC pisze:1) Hitler, Stalin, Mao czy też Kim Dzong Ill mieli raczej kiepski genotyp (chorowite to strasznie i szkaradne), a jednak na powodzenie wśród kobiet nie narzekali
To tak bestialsko abstrahując od tego, że błędem jest porównywanie normalnie rodzącego się uczucia między dwojgiem ludzi do groupies Hitlera.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 19:13 przez shaman, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko ze jak nie mozna w zamian zaoferowac rownie wiele to swiadczy to o glupocie.shaman pisze:Wysokie wymagania pochwalam, niezależnie od własnej urody czy malejącej ilości osobników mogących im sprostać. To dla nas stan naturalny. Chcemy partnera z jak najlepszymi genami / z jak najlepszym potencjałem (to drugie nie musi wiązać się z genotypem).
Bo to byly samce alfa. Przywodcy. Tacy kreca kobiety.PFC pisze:Hitler, Stalin, Mao czy też Kim Dzong Ill mieli raczej kiepski genotyp (chorowite to strasznie i szkaradne), a jednak na powodzenie wśród kobiet nie narzekali
Uczucia do tego nie mieszaj. Kobieta nie potrzebuje uczucia zeby uprawiac seks tak samo jak i facet. do seksu wystarcza emocje i fascynacja. A jak je wywolac? Coz... trzeba byc samcem alfa innymi slowy byc wartosciowym facetem bez cisnienia ktory obejdzie sie bez kobiety i w nich przebiera. A przynajmniej takie wrazenie sprawia.shaman pisze:To tak bestialsko abstrahując od tego, że błędem jest porównywanie normalnie rodzącego się uczucia między dwojgiem ludzi do groupies Hitlera.
Tyle że ja wolę dyskutować o wersji z uczuciami. Napuszone pieprzenie o PUA mnie już nudzi, ewentualnie bawi.Maverick pisze:Uczucia do tego nie mieszaj. Kobieta nie potrzebuje uczucia zeby uprawiac seks tak samo jak i facet. do seksu wystarcza emocje i fascynacja. A jak je wywolac? Coz... trzeba byc samcem alfa innymi slowy byc wartosciowym facetem bez cisnienia ktory obejdzie sie bez kobiety i w nich przebiera. A przynajmniej takie wrazenie sprawia.
TO dyskutuj o wersji z uczuciami. Ale zeby uczucie sie pojawilo trzeba kobiete soba zainteresowac i nie odstraszyc. Poza tym nie wiem nawet co PUA oznacza. W necie znalazlem kursy uwodzenia dla frajerow z grubym portfelem i pusta glowa. Ale tak poza tym to pierwszy raz to widze.shaman pisze:Tyle że ja wolę dyskutować o wersji z uczuciami. Napuszone pieprzenie o PUA mnie już nudzi, ewentualnie bawi.
Jak dla mnie glupi. Osobiscie chrzanie taki seks. Partnera trzeba poznac zeby seks byl fajny, jak sie kogos nie zna bedzie do niczego obojetnie jak zgrabny tylek ma dziewczyna.Andrew pisze:http://partnerstwo.onet.p...,2,artykul.html
fajny artykół
No to masz czas na poznanie , dzien ...dwa , 5 godzin ? ile potrzebujesz i co chcesz poznać by isc do lózka juz nie swiruj
poznany partner jest PRZEWIDYWALNY , NIE POZNANY - nie !
I jak mój teść gada ... diabeł zawsze łyzkę miodu do cudzej cipki wiecej dodaje .... ma raje
za intygowales mnie , dlaczego do niczego ? o co Ci chodzi ?
poznany partner jest PRZEWIDYWALNY , NIE POZNANY - nie !
I jak mój teść gada ... diabeł zawsze łyzkę miodu do cudzej cipki wiecej dodaje .... ma raje
za intygowales mnie , dlaczego do niczego ? o co Ci chodzi ?
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 15:50 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 432 gości