wonsz pisze:może to specyfika niewielkiej firmy
Nie jest to wielka firma. Razem z osobami nie pracującymi w siedzibie firmy jest nas ok. 120
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
pani_minister pisze:A dasz potem linka?
Właśnie dlatego ja wolę pracować w molochach - tam się więcej dzieje, zmienia, wprowadza, a awansy i poziome i pionowe plus inwestowanie w pracownika, a nie siedź i rób dokładnie to samo 40 h tygodniowo do emerytury.Mijka pisze:mnie w perspektywie pracy u kogoś przerażają ograniczone możliwości awansu, w takiej pracy w sklepie, skoro juz to wałkujemy, są znikome, teoretycznie jest tak: sprzedawca-asystsent- zastępca kierownika -kierownik, a w praktyce szuka się ludzi na konkretne stanowiska, zwykle najniższe, bo inne są już obstawione, i możliwości jego zmiany w ogóle nie ma.
A ja się nie spotkałam. Zazwyczaj jedna kwota bonów była dla wszystkich np. zatrudnionych na umowę o pracę min. 3 miesiące. Każdy odbiera, firma płaci za określoną ilość takiemu Sodexo, a pracownicy od otrzymanej kwoty (bony trzeba kwitować przy odbiorze) płacą podatek, który się z premii ściąga. Więc jeśli Dzin dostała więcej to większy podatek jej policzą i tyle. Gorzej by było gdyby np pracownik podpisał, że dostał bony na np. 500 zł, a faktycznie odebrał na 300 zł. Wtedy byłby problem.wonsz pisze:Poza tym, bony przysługują w zależności od kwoty dochodów deklarowanych na gospodarstwo domowe - jest parę widełek (na podst. deklaracji pracownika). W każdej robocie tak miałem, nie tylko ja, swoją drogą.
lollirot pisze:pani_minister napisał/a:
A dasz potem linka?
Pewnie
księżycówka pisze:a nie siedź i rób dokładnie to samo 40 h tygodniowo do emerytury
Mijka pisze:Ale ciii, ani słowa już, bo przyjdzie PFC i nas zje
księżycówka pisze:Nie znoszę empików.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 138 gości