Problem z zajściem w ciąże
Moderator: modTeam
Problem z zajściem w ciąże
Od 3 m-cy staram się z mężem zajść w ciążę, ale niestety nie do konca nam to wychodzi. Czytalam, że trzeba dać sobie trochę czasu, ale zaczynam się niepokoić.
Czy ktoś może, jak "zwykłemu chłopowi:)" napisać po kolei jakie badania trzeba by zrobić, bo zanim dostanę się do ginekologa to miną wieki . Może któraś z Was przez to przechodziła?
Czy ktoś może, jak "zwykłemu chłopowi:)" napisać po kolei jakie badania trzeba by zrobić, bo zanim dostanę się do ginekologa to miną wieki . Może któraś z Was przez to przechodziła?
Człowiek wolny ma tylko jednego ciemiężce. Samego siebie.
Re: Problem z zajściem w ciąże
malinaka pisze:Od 3 m-cy staram się z mężem zajść w ciążę, ale niestety nie do konca nam to wychodzi. Czytalam, że trzeba dać sobie trochę czasu, ale zaczynam się niepokoić.
Czy ktoś może, jak "zwykłemu chłopowi:)" napisać po kolei jakie badania trzeba by zrobić, bo zanim dostanę się do ginekologa to miną wieki . Może któraś z Was przez to przechodziła?
Nie mam jeszcze dzieci i narazie nie planuję, ale z tego co pamiętam (dużo na ten temat ostatnio czytam ) to powinnaś zrobić badanie moczu i krwi (także badanie określające Twoją grupę krwi)- żeby wykluczyć tzw. konflikt serologiczny, badanie hormonów tarczycy, szczepionka przeciwko WZW A i B. No i chyba tyle. Pewnie też są podstawowe badania ginekologiczne zalecane (wymaz z szyjki macicy), a także badanie USG nar5ządów rodnych (czy wszystko jest tam ok itp.)
Wiele małżeństw bardzo długo stara się o dzidziusia. Zazwyczaj bywa tak, że ci co bardzo chcą i świadomie się starają bardzo długo muszą czekać na to, aż zostanie poczęte dziecko. Natomiast tym, którzy nie myślą o tym, że tu i teraz muszą począć dziecko, przychodzi to z łatwością i jest to dla nich ogromna niespodzianka.
A jaki to ma zwiazek z problemem zajscia w ciaze? Najprosciej chyba przebadac pod tym katem faceta. Niech zrobi do pojemniczka to pod mikroskopem zbadaja czy wali slepakami czy nie. Wowczas bedzie mozna robic badania Ciebie. No chyba ze badania kobiety sa rownie proste co faceta ale mam watpliwosci.Koteccek pisze:szczepionka przeciwko WZW A i B
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 18:00 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Maverick pisze:Koteccek pisze:szczepionka przeciwko WZW A i B
A jaki to ma zwiazek z problemem zajscia w ciaze?
No widocznie jakiś związek ma skoro lekarze te szczepionki też zalecają. Na różyczkę też, gdyż jest ona ponoć bardzo niebezpieczna dla płodu.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 18:14 przez Koteccek, łącznie zmieniany 1 raz.
Też chyba nie rozumiem
[ Dodano: 2010-01-19, 18:18 ]
Ale szczepionki nie leczą chorób
EDIT: księżycówka, nie usuwaj postów
[ Dodano: 2010-01-19, 18:18 ]
Ale szczepionki nie leczą chorób
EDIT: księżycówka, nie usuwaj postów
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 18:19 przez lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
lollirot pisze:Też chyba nie rozumiem
[ Dodano: 2010-01-19, 18:18 ]
Ale szczepionki nie leczą chorób
Ale jeśli wynik na obecność żółtaczki czy różyczki jest ujemny to warto się przeciwko nim zaszczepić, aby później nie mieć problemów z zajściem w ciążę lub jej donoszeniem. Widocznie te choroby jakiś wpływ na ciążę mają skoro lekarze zalecają zaszczepić się przeciwko nim.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 18:30 przez Koteccek, łącznie zmieniany 1 raz.
Koteccek pisze:Ale jeśli wynik na obecność żółtaczki czy różyczki jest ujemny to warto się przeciwko nim zaszczepić, aby później nie mieć problemów z zajściem w ciążę lub jej donoszeniem.
Świetnie, ale to nie jest odpowiedź na pytanie autorki.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
lollirot pisze:Koteccek pisze:Ale jeśli wynik na obecność żółtaczki czy różyczki jest ujemny to warto się przeciwko nim zaszczepić, aby później nie mieć problemów z zajściem w ciążę lub jej donoszeniem.
Świetnie, ale to nie jest odpowiedź na pytanie autorki.
Czy ja wiem, czy to "nie jest odpowiedź na pytanie autorki":
malinaka pisze: Czy ktoś może, jak "zwykłemu chłopowi:)" napisać po kolei jakie badania trzeba by zrobić, bo zanim dostanę się do ginekologa to miną wieki . Może któraś z Was przez to przechodziła?
Podstawowe badania przed planowaniem ciąży wymieniłam już wcześniej. A o innych jeszcze wspomniał Maverick (zbadanie nasienia partnera, no i zbadnie pod kątem płodności samej siebie).
Ok, dziękuję Wam i nie kłóćcie się proszę
Może macie jeszcze wiedzę czy takie badania można zrobić w jakiejś prywatnej klinice, bo podejrzewam, że w normalnym szpitalu mogą być kolejki Głównie interesowałaby mnie stolica, ale jestem dość mobilna.
Może macie jeszcze wiedzę czy takie badania można zrobić w jakiejś prywatnej klinice, bo podejrzewam, że w normalnym szpitalu mogą być kolejki Głównie interesowałaby mnie stolica, ale jestem dość mobilna.
Człowiek wolny ma tylko jednego ciemiężce. Samego siebie.
Poza tym mi ginekolog powiedział gdy mu powiedziałam że chcemy się zacząć starać o dziecko, że żadnych badań się nie robi, jedynie takie, które się robi przy każdej wizycie, no i żeby określić dokładnie dni płodne i "oszczędzać spermę" partnera na te dni płodne, no i przede wszystkim korzystać z niezabezpieczania się.
Marissa pisze:że żadnych badań się nie robi
Specyficzny lekarz
Ja sobie zrobię podstawowy pakiet przedciążowy, czyli:
-bad. grupy krwi
-poz.glukozy
-bad.ogólne moczu
-morfologia, płytki krwi
-krzepliwość krwi
-bad. na obecność przeciwciał toksoplazmozy
-bad. na obecność przeciwciał wirusa cytomegalii
-bad. na obecność przeciwciał różyczki
-hormonalne bad.tarczycy
-bad. na obecność antygenu HBS
-cytologia i czystość pochwy
W diagnostyce 200zł z hakiem za wszystko i święty spokój.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 20:00 przez lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Lekarze rozne rzeczy zalecaja. To po pierwsze. Po drugie autorka ma problem z zajsciem w ciaze wiec problemy z donoszeniem plodu sa jej obce. Z prostej przyczyny niemoznosci posiadania owego plodu. Ona jest dopiero na etapie starania sie o ten plod. Kumalski?Koteccek pisze:No widocznie jakiś związek ma skoro lekarze te szczepionki też zalecają. Na różyczkę też, gdyż jest ona ponoć bardzo niebezpieczna dla płodu.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2010, 01:04 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rattywoman
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
- Skąd: Far East
- Płeć:
Maverick pisze:Lekarze rozne rzeczy zalecaja. To po pierwsze. Po drugie autorka ma problem z zajsciem w ciaze wiec problemy z donoszeniem plodu sa jej obce. Z prostej przyczyny niemoznosci posiadania owego plodu. Ona jest dopiero na etapie starania sie o ten plod. Kumalski?
Chyba niekoniecznie, może być też tak, że z powodu jakichś infekcji czy problemów zdrowotnych zapłodnienie, owszem, ma miejsce, ale nawet po paru tygodniach zygota sama się 'usuwa'. Jest to częstsze, niż się może wydawać, i wiele kobiet tego nie zauważa.
Poza tym uważam, że jeżeli kobieta stara się o dziecko, to powinna poddać się szeregowi badań kontrolnych, ew. jakieś szczepionki.. Kwestia odpowiedzialności, rozsądku.
(Apropos szczepionek, pamiętam ze ja na różyczkę byłam szczepiona w wieku chyba 12 lat, to był taki standard "szkolny. Teraz, w czasie starań o dziecko takie szczepienie byłoby chyba zbyt ryzykowne.)
Keep on rockin'
Jeśli przechodziła różyczkę, to szczepienie jest zbędne.
[ Dodano: 2010-01-20, 10:02 ]
malinaka, od trzech miesięcy się staracie, czyli wcześniej pewnie się jakoś zabezpieczaliście. Można wiedzieć jak?
Nic się nie martw, 3 miesiące to naprawdę niedługo. Zapoznaj się z NPR i poluj na dni płodne
[ Dodano: 2010-01-20, 10:02 ]
malinaka, od trzech miesięcy się staracie, czyli wcześniej pewnie się jakoś zabezpieczaliście. Można wiedzieć jak?
Nic się nie martw, 3 miesiące to naprawdę niedługo. Zapoznaj się z NPR i poluj na dni płodne
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Maverick pisze:Przeciez powinno wystarczyc uprawiac seks codziennie.
Wtedy plemniki mogą być słabsze i nie dotrzeć gdzie trzeba. Optymalnie jest co drugi dzień, jak komuś się spieszy.
Dzindzer pisze:Gdybym ja juz decydowała się na dziecko to odstawiłabym zabezpieczenie i kochała się bez, na zasadzie jak sie trafi to bedę w ciazy
Ja też, bo, mam nadzieję, nie będę czuła parcia, że JUŻ NATYCHMIAST!
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Moze i slabsze ale z tego co mi wiadomo organizm faceta przyzwyczaja sie do ilosci spermy jaka ma produkowac. Wiec jak bedzie uprawial czesto seks to bedzie produkowal wiecej nasienia.lollirot pisze:Wtedy plemniki mogą być słabsze i nie dotrzeć gdzie trzeba. Optymalnie jest co drugi dzień, jak komuś się spieszy.
Hehe Istotnie dziwne parcie. Zajezdza w dodatku zachcianka posiadania pieska.lollirot pisze:Ja też, bo, mam nadzieję, nie będę czuła parcia, że JUŻ NATYCHMIAST!
Maverick pisze:Istotnie dziwne parcie. Zajezdza w dodatku zachcianka posiadania pieska.
Jesteś niesprawiedliwy. Przyczyny bywają różne, przykro, że tak to upraszczasz.
Maverick pisze:Moze i slabsze ale z tego co mi wiadomo organizm
faceta przyzwyczaja sie do ilosci spermy jaka ma produkowac. Wiec jak bedzie uprawial czesto seks to bedzie produkowal wiecej nasienia.
Nie chce mi się dyskutować. I tak wiesz lepiej niż każdy specjalista we wszystkich dziedzinach świata.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Ojej przeciez jedno drugego nie wyklucza. Mozliwe ze organizm istotnie produkuje wiecej nasienia ale jest gorszej jakosci. Co za roznica. Ablo problem zajscia w ciaze dotyczy tak malej ilsci osob ze nie wiadomo po co sie tym zajmuje albo dotyczy calkiem sporego % spoleczenstwa i wwczas nalezy zastanowic sie nad sensem istnienia dzialu o antykocepcji...
W kwesti uprawiania tego sexu codziennie i czesto musze potwierdzic , ze moze to byc przyczyną nie zachodzenia w ciaze przez partnerke . Tak było u mnie przy pierwszym dziecku .Wiecie młodzi sex po kilka razy dziennie i nic mimo ze wiedzialem juz wtedy kiedy zona ma dni płodne , Doszło do tego , ze juz mi tesciowa sugerowała po cichu , ze mam luft w miechu (miala straszne parcie na wnuki ) To spowodowało , ze dała mi kasiazke "małżeństwo doskonałe" przeczytalem ją zrobilem sobie przerwe do tego witamina a-e i inne , zadbałem o to by sie jajeczka nie przegrzewały - slipki to złe majtki ...
i w momencie dni płodnych sex ! i sie poczeło dziecko , a przez rok nie chciało
i w momencie dni płodnych sex ! i sie poczeło dziecko , a przez rok nie chciało
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Maverick pisze:Ablo problem zajscia w ciaze dotyczy tak malej ilsci osob
WHAT?!
Może całkowita bezpłodność tak, ale problem dłuższy czas, to chyba nie wiesz, o czym mówisz
W ogóle problem zajścia w ciążę, ładnie sformułowane
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
lollirot pisze:malinaka, od trzech miesięcy się staracie, czyli wcześniej pewnie się jakoś zabezpieczaliście. Można wiedzieć jak?
Nic się nie martw, 3 miesiące to naprawdę niedługo. Zapoznaj się z NPR i poluj na dni płodne
Zabepieczaliśmy się poprzez tabletki antykoncepcyjne. Może rzeczywiscie 3 m-ce to niezbyt dlugo, ale wolę dmuchać na zimne i już sie nawet zapisalam do kliniki leczenia niepłodności invicta. No właśnie "leczenia niepłodności" - może ja przesadzam, ale najlepiej zaatakować z ostrej amunicji
Narazie umówiłam sie na wizytę, ale nie wiem co mam wziąć ze sobą? Co się spodziewać? Trochę cieżko mojego mena zmusić do wizyty Może najpierw powinnam iść sama, a jak ze mną będzie wszystko ok to z nim?
Może trochę szzczeniackie moje pytania, ale wolę się poradzic i nie iść na wizytę całkiem zielona
Człowiek wolny ma tylko jednego ciemiężce. Samego siebie.
Wróć do „Ginekolog, gabinet ginekologiczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości