ja w tym topicu czytam jedynie posty teda i tyle, nic wiecej nie wiem co sie dzieje, nawet i zdarzaja sie miesiace kiedy tu nie zagladam w ogóletarantula pisze:Augusto napisał/a:
kiedy i gdzie sali z wujem sie ze sobą stykneli?
Dlugo byles na tej bani/banie
Wyraź to. Czymkolwiek to jest.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Jakie niby? Jest ze mna, czasem wyrazi ze jest jej dobrze. Co w tym takiego zlego Augusto? Ku.rwa, co?Augusto pisze:jestesm po stronie olivki, z checia bym skomentowal 'postepowe' zachowania salimali ale wtedy bym mial przymusową przerwa od forum
Olivia- Szambo mowisz? W sensie ze ja? Wujo, ktoremu tak jeczalas, ze szkoda iz tak daleko mieszka, ze taki fajny; a potem sciemnialas Mii jak to niby sie ( to szambo, przypominam) w Tobie zadurzylo, mimo ze to Ty nie moglas zniesc, iz mialem wbite ( ja- to szambo, wciaz podkreslam coby nikt nie zapomnial)?
A nazwanie SaliMali dziwka sprawia, iz lepiej bysmy sie nie spotkali w rzeczywistosci juz nigdy. Bo jesli dziewczyn, ktora cieszy sie z faktu swietnego seksu ze swoim facetem jest dziwka; to jak nazwiemy panne co korzystac moze glownie z akcji "bez zoobowiazan"? Bo nie jest na tyle inteligentna, ladna i dojrzala, by miec kogos na powaznie?
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Wujo Macias pisze:Jest ze mna, czasem wyrazi ze jest jej dobrze. Co w tym takiego zlego Augusto? , co?
Kompletnie nic jak dla mnie i tu nie rozumiem wlasnie o co tyle szumu
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Czemu przyszlo mi sie tak rozchorowac i to w czasach kryzysu Nie wiem czy sie probowac leczyc samej jeszcze czy isc po L4 (znowu!). Niech to jasna ...!
Ide do wyrka. Dobrej nocy.
Ide do wyrka. Dobrej nocy.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Pod wplywem chwili bylo potem jeczenie jeszcze jakis czas?Olivia pisze:Tak to jest, jak człowiek jakąś głupotę zrobi pod wpływem chwili
I ciesze sie, ze "podarowalismy dzieciom usmiech". Od samego poczatku mojego bytowania na forum jednym z mych glownych celow bylo sprawianie radosci i czynienie wesolosci.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Wujo Macias pisze:A dzisiaj tak czerwono, ktoś ma zły dzień
Wszyscy zwarnowani pewnie. Mój jest całkiem, całkiem, strona mi w końcu zaczyna działać jak powinna, słońce świeciło, a małżonek przykręcił klakson na rower
Ostatnio zmieniony 17 lut 2009, 00:34 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Nola pisze:mnie kiedyś na imprezie podrywała lesba
Do mnie wczoraj na gadu jedna napisała i zaczęła się żalić. Nie zignorowałam tylko dlatego, że sprawiała wrażenie przyszłej samobójczyni Ale jak zaczęła pisać o swoich fetyszach, to dałam jej namiary na agnieszkę i się pożegnałam. No ale cisza na razie jak widać.
TedBundy pisze:księgarnia na Grodzkiej była, ta, co pod Wawel prowadzi
Znaczy się, jak się idzie w stronę Wawelu to po lewej stronie? Ostatnio 7 książek stamtąd wyniosłam ;DD
Olivia pisze:odpowiedz mi na pytanie. Jest coś gorszego, od publicznego robienia z siebie dziwki?
<zmieszany>
Wybacz, ale w takim razie na forum o seksie i miłości przeważają same dziwki.
Olivia pisze:a potem smród się po gaciach niesie.
Jedyny smród, jaki tu czuć, to Twoje kulturalne określenia
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wujo Macias pisze:I ciesze sie, ze "podarowalismy dzieciom usmiech".
Jeśli to było do mnie to się nie zrozumieliśmy. Mnie tam nie interesują czyjeś prywatne intrygi, nie czytałem nawet Twoich postów dokładnie, choć cenię Twoje poczucie humoru. Mówiłem ogólnie o całym calutkim forum łącznie.
ale wkoło jest wesoło
Nie było mnie cztery dni i jak przeczytałam co tu się dzieje to Jezus Maria, szczególnie posty Teda. Bo to mniej więcej tak wygląda.
Forumowicz A: Jak tam walentynki?
Ted: PO śmierdzi
Forumowicz B: chora jestem, nie ide do pracy
Ted: szmiry, pedały, nienawidzę PO
Forumowicz C: kaca mam
Ted: patrzcie ile zarabiam kasy, pedały, czarni, lewaki
Wyrażam, iż lubię Wisconsin i mam teraz lodówke zapchaną serami w formach stałych i smarownych, zwykłych, z winem, z czosnkiem. W ogóle zatrzęsienie serów, które leżą i sobie śmierdzą.
Walentynki ok, wiem już na czym w restauracjach polega koncept "gorącego kamienia" i że istnieją czekoladki po $2.50 za sztukę i że carmel appletini to zdecydowanie mój ulubiony drink
W księgarni w Milwaukee kupiłam sobie kolejną biografię Marii Antoniny, to już trzecia historyczna książka, którą o niej czytam, nie licząc rozdziałów w przeróżnych książkach ogólnych o królowych i cesarzowych. Taka ciekawa postać.
Forumowicz A: Jak tam walentynki?
Ted: PO śmierdzi
Forumowicz B: chora jestem, nie ide do pracy
Ted: szmiry, pedały, nienawidzę PO
Forumowicz C: kaca mam
Ted: patrzcie ile zarabiam kasy, pedały, czarni, lewaki
Wyrażam, iż lubię Wisconsin i mam teraz lodówke zapchaną serami w formach stałych i smarownych, zwykłych, z winem, z czosnkiem. W ogóle zatrzęsienie serów, które leżą i sobie śmierdzą.
Walentynki ok, wiem już na czym w restauracjach polega koncept "gorącego kamienia" i że istnieją czekoladki po $2.50 za sztukę i że carmel appletini to zdecydowanie mój ulubiony drink
W księgarni w Milwaukee kupiłam sobie kolejną biografię Marii Antoniny, to już trzecia historyczna książka, którą o niej czytam, nie licząc rozdziałów w przeróżnych książkach ogólnych o królowych i cesarzowych. Taka ciekawa postać.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
runeko pisze:szczególnie posty Teda. Bo to mniej więcej tak wygląda.
Forumowicz A: Jak tam walentynki?
Ted: PO śmierdzi
Forumowicz B: chora jestem, nie ide do pracy
Ted: szmiry, pedały, nienawidzę PO
Forumowicz C: kaca mam
Ted: patrzcie ile zarabiam kasy, pedały, czarni, lewaki
Na Tedzie, zawsze można polegać.
Wy jeździcie, My latamy.
księżycówka pisze:spirytus to trujące jest żeby się zatruć?
Każdy alkohol to trucizna .
Wujo Macias pisze:to jak nazwiemy panne co korzystac moze glownie z akcji "bez zoobowiazan"? Bo nie jest na tyle inteligentna, ladna i dojrzala, by miec kogos na powaznie?
toś pojechał....
Dżin, nie poznałam Cię na zdjęciach .
Chyba wszystkich bioracych udzial w dyskusjach publicznych i na takim poziomie mozna nazwac taka samo, jakims niemilym slowem, w sumie obojetnie jakim.
Nie rozumiem, dlaczego dziewczyny, czesc panow tez, opowiadaja tu ile wypily, z kim spaly i jak, kiedy maja miesiaczke i co je boli, a potem sie dziwia, ze ktos napisze cos niemilego. To jest internet, kazdy moze napisac co chce, prawie. Nie widac, zebyscie same sie szanowaly i jak ktos o Was to napisze, to pozniej wielkie zdziwienie.
Nie rozumiem, jak mozna naskakiwac tak na inna kobiete, tylko dlatego ze gdzies tam ich drogi sie zeszly i laczy ich cos z jednym facetem. Rozumiem jakis niesmak (nie znam w ogole sytuacji, wnioski wysnuwam tylko z Waszych opisow tutaj), ale jakas kultura, klasa powinna byc. Nawet nie dla kogos, dla siebie.
Nie rozumiem Maciasa, ktory pozwala jak rozumiem na wywlekanie tutaj swoich prywatnych spraw (podobno cos tam Sali kiedys napisala), a potem sie oburza, ze ktos to skomentowal.
Po co piszecie tu tak osobiste rzeczy? Dlaczego kazdy ma wiedziec o Waszych miesiaczkach, upodlaniu sie i innych intymnosciach? Chciecie to pisac, ok, ale trzeba sie liczyc sie z tym, ze bedzie to "dobro" publiczne. Z cala konsekwenca tego. Nie, przewaznie nie ma sie czym chwalic. Jak tu czasami wchodze, mam szeroko iotwarte oczy, ze mozna tu pisac o sobie cos takiego i jeszcze sie z tego cieszyc. Wybor kazdego ale i konsekwencje tez.
I to mnie zainspirowalo do zalozenia tematu o kobietach, tym razem, ale zaczekam az sie Ted pojawi, bo potrzebny mi jest do dyskusji
Nie rozumiem, dlaczego dziewczyny, czesc panow tez, opowiadaja tu ile wypily, z kim spaly i jak, kiedy maja miesiaczke i co je boli, a potem sie dziwia, ze ktos napisze cos niemilego. To jest internet, kazdy moze napisac co chce, prawie. Nie widac, zebyscie same sie szanowaly i jak ktos o Was to napisze, to pozniej wielkie zdziwienie.
Nie rozumiem, jak mozna naskakiwac tak na inna kobiete, tylko dlatego ze gdzies tam ich drogi sie zeszly i laczy ich cos z jednym facetem. Rozumiem jakis niesmak (nie znam w ogole sytuacji, wnioski wysnuwam tylko z Waszych opisow tutaj), ale jakas kultura, klasa powinna byc. Nawet nie dla kogos, dla siebie.
Nie rozumiem Maciasa, ktory pozwala jak rozumiem na wywlekanie tutaj swoich prywatnych spraw (podobno cos tam Sali kiedys napisala), a potem sie oburza, ze ktos to skomentowal.
Po co piszecie tu tak osobiste rzeczy? Dlaczego kazdy ma wiedziec o Waszych miesiaczkach, upodlaniu sie i innych intymnosciach? Chciecie to pisac, ok, ale trzeba sie liczyc sie z tym, ze bedzie to "dobro" publiczne. Z cala konsekwenca tego. Nie, przewaznie nie ma sie czym chwalic. Jak tu czasami wchodze, mam szeroko iotwarte oczy, ze mozna tu pisac o sobie cos takiego i jeszcze sie z tego cieszyc. Wybor kazdego ale i konsekwencje tez.
I to mnie zainspirowalo do zalozenia tematu o kobietach, tym razem, ale zaczekam az sie Ted pojawi, bo potrzebny mi jest do dyskusji
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Ech, jak byłem młody i głupi, to myślałem, że Miltonia wredna jędza, ale jakoś się z nią ostatnio zgadzam coraz częściej.
Tu zapewne nie chodzi o to, że "ktoś" pisze zapewne, tylko ktoś, kto w oczach drugiej strony nie ma do tego legitymizacji, bo sam jest nie lepszy lub wręcz gorszy, a to rodzi frustrację. Aczkolwiek mnie również dziwi szczegółowość pewnych wypowiedzi, tym bardziej, że mówienie o anonimowości jest już chwilami bardzo problematyczne. ...Ale można sobie przynajmniej na tych przykładach podumać nad dialektycznym i strukturalnym ujęciem teorii konfliktu. Tyle dobrego z tego.
O... Już od pół roku ciekawego tematu nie widziałem tutaj. ...Aczkolwiek nie mam złudzeń do jakiego poziomu zostanie sprowadzony.
Miltonia pisze:Nie rozumiem, dlaczego dziewczyny, czesc panow tez, opowiadaja tu ile wypily, z kim spaly i jak, kiedy maja miesiaczke i co je boli, a potem sie dziwia, ze ktos napisze cos niemilego.
Tu zapewne nie chodzi o to, że "ktoś" pisze zapewne, tylko ktoś, kto w oczach drugiej strony nie ma do tego legitymizacji, bo sam jest nie lepszy lub wręcz gorszy, a to rodzi frustrację. Aczkolwiek mnie również dziwi szczegółowość pewnych wypowiedzi, tym bardziej, że mówienie o anonimowości jest już chwilami bardzo problematyczne. ...Ale można sobie przynajmniej na tych przykładach podumać nad dialektycznym i strukturalnym ujęciem teorii konfliktu. Tyle dobrego z tego.
Miltonia pisze:I to mnie zainspirowalo do zalozenia tematu o kobietach
O... Już od pół roku ciekawego tematu nie widziałem tutaj. ...Aczkolwiek nie mam złudzeń do jakiego poziomu zostanie sprowadzony.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2009, 10:52 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
runeko pisze:Forumowicz A: Jak tam walentynki?
Ted: PO śmierdzi
Forumowicz B: chora jestem, nie ide do pracy
Ted: szmiry, pedały, nienawidzę PO
Forumowicz C: kaca mam
Ted: patrzcie ile zarabiam kasy, pedały, czarni, lewaki
To n ie wiesz, ze w pewnych kręgach to taka moda jest Że ludzie którzy chcą uchodzić za samodzielnie myślących często są na siłę przeciwko większości. Potem zaczynają popadać w przesadę, bezrefleksyjnie przypisując obiektowi krytyki całe zło świata. I wychodzi to co napisałaś. Już nawet wypowiedź n ie musi istnieć w kontekście. Byle tylko pokazać jakim sie jest anty. Najczęściej idzie to w parze z buntem w czasie dorastania, ale bywa, ze dotyka starszych, takich którzy chcą sie określić przez negacje pewnych rzeczy
runeko pisze:i że carmel appletini to zdecydowanie mój ulubiony drink
A co w nim jest
Dżin, nie poznałam Cię na zdjęciach .
Te zdjęcia to takiej kiepskiej jakości. Ja praktycznie nie mam swoich zdjęć, a te co mam to takie nie do pokazania są
Mil, temat o tym, po co i dlaczego tyle brudów w Wyraziu, już był i to chyba wiele razy
Czekam niecierpliwie ;DD
Nie wierzcie Jej, bo foty są super i Dzin na nich cudna i orginalna
Miltonia pisze:I to mnie zainspirowalo do zalozenia tematu o kobietach, tym razem, ale zaczekam az sie Ted pojawi, bo potrzebny mi jest do dyskusji
Czekam niecierpliwie ;DD
Dzindzer pisze:Te zdjęcia to takiej kiepskiej jakości. Ja praktycznie nie mam swoich zdjęć, a te co mam to takie nie do pokazania są
Nie wierzcie Jej, bo foty są super i Dzin na nich cudna i orginalna
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Zawsze Ty i paru innych może dzielnie walczyć o ten poziom dyskusji.PFC pisze:Aczkolwiek nie mam złudzeń do jakiego poziomu zostanie sprowadzony.
Ja też tak mam. Tylko jest spore ryzyko, że będąc przeciw większości łatwo wpaść w inną większość. Ted niestety wpadł, bo jest wielu jemu podobnych, może nie na tym forum. Sztuką jest być oryginalnym w każdym wymiarze i nie widzę w tym nic złego.Dzindzer pisze:Że ludzie którzy chcą uchodzić za samodzielnie myślących często są na siłę przeciwko większości
ale wkoło jest wesoło
Mona pisze:Nie wierzcie Jej, bo foty są super i Dzin na nich cudna i orginalna
a ja to potwierdzę!!
i tak w ogóle śniło mi się, że byłem na zawodach jazdy figurowej. w sensie, że byłem zawodnikiem. no i jadę jadę, czekam na moją partnerkę i raptem scena jak z filmu, ona traci równowagę i przy...ala w bandę i ginie na miejscu. z mózgu nic nie zostało dżisss...
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości