az tak dlugo sie i jego oklamywalas?Nie wiem, od 2 lat ?!
Wyraź to. Czymkolwiek to jest.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Dziękuje za pocieszenie i upewnianie w decyzji.
To była dobra decyzja. Moim zdaniem już dawno powinnaś taka podjąć, ale dobrze, ze chociaż teraz.
Jeśli chodzi o jakieś takie wirtualne wsparcie to na mnie tez możesz liczyć .
Yasmine pisze:A przyjeżdżam do domu i oni mi tak gadają, tak bardzo przekonująco, że uwierzyłabym nawet, że jestem koniem przez nich
To powiedź im, ze to Twoja ostateczna decyzja i jak jej nie uszanują to nie będziesz przyjeżdżała. może podziała.
Nemezis pisze:To cholerstwo ani trochę na mnie nie działa, w ogóle na wiele sób nie działa.
Na mnie już prawie tez nie działa. Teraz to ja na to stosuje czopki. Czopki lepiej na mnie działają niż tabletki. A poza tym nie obciążają żołądka czy wątroby ( dla mnie to ważne bo ja codziennie przyjmuje inne lekarstwa)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mia pisze:Przecież to nie ma porównania jeśli chodzi o ibupromy czy inne.
Na moja Mamę ketonal słabo działa, ibuprom wcale, jedynie pyralgin. a i tramal ( ale to nie na bóle okresowe), ale od tego ona ma silne bóle głowy.
A i na migrenowe bóle działa na mnie aspiryna, jak szybko rozpoznam ból i łyknę tak ze dwie.
Ale weźcie jakiś temat zarzućcie inny, bo od tych gadek o bólu czuję sie jeszcze bardziej obolała.
Dzindzer pisze:jedynie pyralgin
to na mnie działa najsłabiej
Help! Pisał ktoś odwołanie do pkp, kiedyś? Nie mam zamiaru płacić kary, a weny nie mam żeby na nich nabuzgać!
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Dzindzer pisze:To była dobra decyzja. Moim zdaniem już dawno powinnaś taka podjąć, ale dobrze, ze chociaż teraz.
Jeśli chodzi o jakieś takie wirtualne wsparcie to na mnie tez możesz liczyć .
Dziękuje . Brakuje mi bardzo dziewczyn z akademika. To miasto na mnie działa bardzo dołująco. W ogóle to ja mówię mamie, że ja nie chce wracać po studiach na to zadupie, że ja chce coś w życiu osiągnąć, coś przeżyć, spełnić się.
A ona "A co Ty chcesz w życiu osiągnąć ?"
Dzindzer pisze:To powiedź im, ze to Twoja ostateczna decyzja i jak jej nie uszanują to nie będziesz przyjeżdżała. może podziała.
Zobaczą mnie w kwietniu dopiero, nawet jeszcze o tym nie wiedzą...
Mia pisze:Pisał ktoś odwołanie do pkp, kiedyś?
W sumie nie, ale kilka razy miałam wielką ochotę .
Ostatnio zmieniony 10 lut 2009, 15:02 przez Yasmine, łącznie zmieniany 1 raz.
Yasmine pisze:Zobaczą mnie w kwietniu dopiero, nawet jeszcze o tym nie wiedzą...
I dobrze. Może do tego czasu dojdą do tego, że to Ty jesteś/powinnaś być priorytetem.
U mnie rodzice cieszyli się, że rozstałam się z moim ex, nie dlatego, że jakoś go specjalnie nie lubili, ale to był w sumie pierwszy tak długi związek i nie chcieli, żebym od razu za mąż wychodziła, ja też teraz wiem, że nie chcę tak już Pozostał sentyment, ale jak myślę, że spędziłam z kimś 5 lat i do nie zmierzało do niczego to grr.
Wrócisz na uczelnie i wszystko się zmieni, zobaczysz I spotkanie jakieś w Katowicach zorganizujemy
Yasmine pisze:W sumie nie, ale kilka razy miałam wielką ochotę .
Ja często, ale tym razem sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo to intercity. W każdym razie nie będę płacić, choćbym miała toczyć z nimi boje przez lata. Nie ma szans. Nie wiem jak w ogóle, do uprzednio skasowanego biltu, można się przyczepić Muszę to napisać, ale nie chce mi się. Teraz się zbieram i jadę odebrać w Multikinie bilety na maraton
Ostatnio zmieniony 10 lut 2009, 15:21 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Dzindzer pisze:Yasmine napisał/a:
W ogóle to ja mówię mamie, że ja nie chce wracać po studiach na to zadupie, że ja chce coś w życiu osiągnąć, coś przeżyć, spełnić się.
I nie wracaj, jak masz szanse, możliwości spełnienia się to trzymaj się tego.
zgadzam się,nie masz po co wracać, nic Cię już tam nie trzyma.
Chaos is a friend of mine
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Na mnie nie działa wcale.
Zwykły też nie działa, natomiast forte to kwestia 10 minut. Na mnic w teh chwilii nie działa nic innego. Ale tak jak Dzin, biorę mnóstwo tabletek i staram się je ograniczać, dla mnie podawanie dożylnio środków przeciwbólowych jest najlepszym rozwiązaniem.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nemezis pisze:ja wiedziałam, że tak będzie W niedziele zaczęłam umierać (znaczy się okresu dostałam). Nienawidzę tego czasu, przez dwa dni wszystko mnie boli, a najbardziej krzyż
i zostałem sam?
Yasmine pisze:Jezu, jak oni mnie dołują
olej te głupie gadanie kochana
Yasmine pisze:tak bardzo przekonująco, że uwierzyłabym nawet, że jestem koniem przez nich
ważne co Ty chcesz i co Ty myślisz. i tyle
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Yasmine pisze:W ogóle to ja mówię mamie, że ja nie chce wracać po studiach na to zadupie, że ja chce coś w życiu osiągnąć, coś przeżyć, spełnić się.
No patrzcie Państwo,do byle Opola wyjechała i już się jej od tego wielkiego świata w du.....
poprzewracało. Nauki pobierać zaczęła, chłopa rzuciła brakuje tylko,żeby jeszcze wolną miłość zaczęła uprawiać z tymi,tymi kondomami.Tfu,same zboczenia i zberezieństwa.
Wy jeździcie, My latamy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości