Ni w ząb, naucz mnie.
http://www.torproject.org/index.html.pleby więc nie dać tej osobie powodów do "ach próbowałam, ale jednak to prawda, ignoranci w tej dziedzinie sami", powiem: źle się do tego zabrałaś. Wystarczyło podać kilka słów, które zainteresowani wpisaliby sobie w google. A tak, to się rozczarujesz, bo nikt nie posłucha.
Co prawda nie wiadomo nigdy czy jestem kobieta czy facetem, ale pisze jako kobieta wiec wypadaloby tak sie do mnie zwracac
![;) ;)](./images/smilies/mruga.gif)
I podalam kilka slow. Dawno temu. TOR, onionforum, truecrypt, aes. Wszystko mozna znalezc.
A na czy polega szyfrowanie dysku
![?? ??](./images/smilies/pytajnik.GIF)
I czy to sie wiąże z jakimiś upierdliwościami dla mnie
![?? ??](./images/smilies/pytajnik.GIF)
Jesli szyfrujesz wszystko to tak. Bo problem jest z partycja systemowa. Ale jesli tylko dysk bez systemu lub w ogole pewne miejsce na dysku to nie. Tzn szyfrowanie dysku wymaga jego formatu wiec jest to klopot. Ale jest opcja najwygodniejksza:
1. tworzysz sobie jakis plik. Np spistresci.doc
2. wskazujesz go truecrypt'owi jako miejsce do szyfrowania
3. klikasz ile ma miec pojemnosci. Zalezy to oczywiscie od Twojego miejsca na HDD. Jak zaznaczysz ze 10GB to ten plik bedzie mial 10GB. Bez wzgledu na to czy tyle w niego zapiszesz czy nie
4. Ustawiasz haslo i inne dodatkowe opcje. Choc wystarczy haslo. Jakie to sa dodatkowe opcje? Np wskazanie pliku klucza (program sprawdza poczatek pliku oprocz hasla wiec plik nie moze sie zmieniac), wskazanie sciezki dostepu (program bierze sciezke dostepu do jakiegos pliku wiec musi byc identyczna) lub nawet wskazanie urzadzenia ktore jak podlaczysz to bedzie rozpoznawalne przez program. Tego ostatniego jeszcze nie sprawdzalam. Ale wydaje sie to nieglupie podlaczac klucze_USB i w ten sposob rozszyfrowywac plik.
5. Ustawiasz jako co ma byc widziany plik z danymi. Jako dysk, dysk wymienny ub tylko do odczytu.
6. Wchodzisz w moj komputer, pojawia sie dodatkowy dysk, wchodzisz i pracujesz tam, a program w locie wszystko szyfruje (jak tam kopiujesz cos) lub rozszyfrowuje (jak stamtad kopiujesz na zewnatrz). A wszystko sie zapisuje w tamtym pliku. Po skonczonej pracy klikasz zeby rozlaczylo urzadzenie, dysk znika a zostaje plik... Wygodne i proste.
a nie może przeszukać komputera, jeśli im nie podam hasła
Moze komputer. Tylko ze bez hasla pomimo ze moze to jednak nie moze bo nie umie
![;) ;)](./images/smilies/mruga.gif)
co więcej, że nie grozi mi za to odpowiedzialność karna w sytuacji jeśli albo są tam materiały obciążające kogoś z moich bliskich albo stworze podejrzenie, że takie tam są.
Jesli sa to nie gorzi. Jezeli stworzysz - nie musisz tworzyc. Odmawiasz i tyle. Dopiero jak zlamia jakims cudem haslo i zobacza ze tam tego nie ma to jak beda pamietali to Ci moga postawic jakis zarzut.