Ted, myślisz tylko o jednym!
Moderator: modTeam
wiesz, nawet nie potrzeba argumentów, by nie mieć ochoty przez jakiś czas Nie, bo nie, po prostu Czasem się chce, czasem nie. Czasami codziennie, czasami dużo,dużo rzadziej. Normalna rzecz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Andrew pisze:a ci co pracują z pasji powiedzmy całą dobę nie jeczą na forach iz tak długo pracować musza , a czas sobie też wygospodarowac potrafią .
Oooo zupełnie jak mój. Dużo pracuje, lubi swoja pracę a i tak ma wszystko świetnie poukładane. Ja jestem typem zupełnie innym, nie pracuje więcej niż muszę i wykonuję najmniej upierdliwe dla mnie prace. Staram sie nie przekraczać 8h ( co mi świetnie idzie), chociaż czasami jak mnie weźmie to prawie cała noc przesiedzę, ale za to potem nie muszę. Brat mojego pracuje dużo mniej, a nigdy na nic czasu nie ma, ciągle zmęczony, jak zostanie 3h po godzinach to już jest padnięty, już biedny i nieszczęśliwy. Więc to chyba faktycznie kwestia tego jak kto sobie czasem gospodaruje i jaki ma organizm.
Facet który zakłada temat, bo pojąc nie może zarzutu dla niego absurdalnego myślisz tylko o jednym teraz wymaga by ona rozumiała i dostosowała sie do seksu brak bo Ted ma ważniejsze sprawy
strajk seksualny bronią obosieczną? ;DD Tyle że to żaden strajk i żadne odgrywanie się, to by było idiotyczne. Po prostu nie mam ochoty, tylko tyle. Na bliskość, na przytulenie się mam ochotę jak najbardziej.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:wiesz, nawet nie potrzeba argumentów, by nie mieć ochoty przez jakiś czas Nie, bo nie, po prostu Czasem się chce, czasem nie. Czasami codziennie, czasami dużo,dużo rzadziej. Normalna rzecz.
oczywiscie ! sek w tym ile taki stan trwa - i w tedy mozemy okreslic ów temperament
TedBundy pisze:strajk seksualny bronią obosieczną? ;DD Tyle że to żaden strajk i żadne odgrywanie się, to by było idiotyczne. Po prostu nie mam ochoty, tylko tyle. Na bliskość, na przytulenie się mam ochotę jak najbardziej.
Ty nie masz ochoty ! a Ona ? i co zrobisz, jak ona ją ma, a Ty nie ? To tu jest istotne, bo jak Cie znam to Ona bedzie sie musiala dostosowac do tego, ze Ty ! nie masz ochoty. Pomine to, ze dostosowala sie juz np. wczoraj. I jesli bedzie wymagala by jednak było po jej mysli, jak i chęci - Ty okrzykniesz ja zboczoną - no bo przecież o co jej chodzi, cipeczka jej mysli zamiast mózgu
tak mi to wyglada z tego co piszesz tu na forum , ale to tylko moje domniemania <browar>
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2008, 09:03 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ted dopuszczasz do siebie chociaż myśl, że w pewnych sprawach możesz czasami nie mieć racji Że może ludzie tu piszący maja choć część racji
Bo odnoszę wrażenie, że traktujesz to jako ataki na siebie i zaczynasz się bronić.
W związku jesteś dość krótko, to Twój pierwszy związek, więc popełniasz błędy ( każdy je popełnia), ale Ty chyba nie masz tego świadomości. Realizujesz w związku to co sobie teoretycznie obmyśliłeś w czasie kiedy jeszcze w nim nie byłeś. Tylko, że na dłuższą metę tak sie nie da.
Dla mnie Ted nie jesteś facetem z wysokim temperamentem, nie znaczy to, ze ja tu oceniam zdolności łóżkowe Twoje, nie oceniam, bo nie miałam z Tobą przyjemności, a stwierdzenie ze temperament nie jest wysoki nie jest forma obelgi.
Masz tendencje do bagatelizowania tego co mówi ona, a przynajmniej tego co uznajesz za głupotki. Tak nie można, te głupotki nie sa bez znaczenia.
Ted czasami ktoś z zewnątrz lepiej widzi jakie sie popełnia błędy, czasami warto takich ludzi posłuchać, przemyśleć co mówią a nie od razu zakładać, że jak coś innego niż Ty myślisz, to to głupota lub kuriozum.
Ja Ci w sumie dobrze życzę, dobrze życzę Twojemu związkowi. Wiec nie traktuj tego co pisze jak atak na siebie.
[ Dodano: 2008-04-23, 09:08 ]
a ona ma to uszanować
żeby tylko Twoje
Bo odnoszę wrażenie, że traktujesz to jako ataki na siebie i zaczynasz się bronić.
W związku jesteś dość krótko, to Twój pierwszy związek, więc popełniasz błędy ( każdy je popełnia), ale Ty chyba nie masz tego świadomości. Realizujesz w związku to co sobie teoretycznie obmyśliłeś w czasie kiedy jeszcze w nim nie byłeś. Tylko, że na dłuższą metę tak sie nie da.
Dla mnie Ted nie jesteś facetem z wysokim temperamentem, nie znaczy to, ze ja tu oceniam zdolności łóżkowe Twoje, nie oceniam, bo nie miałam z Tobą przyjemności, a stwierdzenie ze temperament nie jest wysoki nie jest forma obelgi.
Masz tendencje do bagatelizowania tego co mówi ona, a przynajmniej tego co uznajesz za głupotki. Tak nie można, te głupotki nie sa bez znaczenia.
Ted czasami ktoś z zewnątrz lepiej widzi jakie sie popełnia błędy, czasami warto takich ludzi posłuchać, przemyśleć co mówią a nie od razu zakładać, że jak coś innego niż Ty myślisz, to to głupota lub kuriozum.
Ja Ci w sumie dobrze życzę, dobrze życzę Twojemu związkowi. Wiec nie traktuj tego co pisze jak atak na siebie.
[ Dodano: 2008-04-23, 09:08 ]
Andrew pisze:Ty nie masz ochoty ! a Ona ?
a ona ma to uszanować
Andrew pisze:ale to tylko moje domniemania <browar>
żeby tylko Twoje
Andrew pisze:a Ona ? i co zrobisz, jak ona ją ma, a Ty nie ? To tu jest istotne, bo jak Cie znam to Ona bedzie sie musiala dostosowac do tego, ze Ty ! nie masz ochoty.
widzisz, ja nie domagam się seksu gdy ona nie chce, nie ma ochoty. Więc dlaczego to ma nie działać w drugą stronę? Zapewniam,że działa. Zrozumienie, bracie, zrozumienie.
Ciekawe jest to, że nie pamiętam wcześniej takiego stanu, bym nie miał ochoty Z reguły miewałem ją kilka razy dziennie. No ale sam wiesz,że wszystko się zmienia Ciekawe, ile to potrwa.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
zrozumienie ? hmmmmm> niech pomysle ! NIE MA ZROZUMIENIA JESLI SYTUACJA SIE POWTARZA ! MOGE ZROZUMIEC RAZ DWA , ALE TRZY JUZ NIE , BO JESLI NAWET JEST KTOS NIEDYSPOZYCYJNY to są inne sposoby , ale jak komus sie tez nawet tych innych uzyć nie chce bo ma brak ochoty , to znaczy , ze ma w dupie moją ochotę i ja wredny skurczybyk w takich wypadkach ide sobie gdzie indziej i mało tego!! najmniejszych wyrzutów sumienia nie mam !
Bo wychodze z załozenia , ze jesli mi kobieta obiadu nie ugotuje , to i gotowca przyjmę , sam sobie go zrobie , ale jak sie sytuacja przeciagac bedzie , to inna mnie na ów obiad zaprosi i nie widze powodu by jej odmówic <browar>
Ale jak Ty i Ona - z tym co piszesz, wam dobrze i sie tak uzupelniacie , to skad tu taki temat ?
powinno byc wszystko oki bo ja problemu nie widze ...
Bo wychodze z załozenia , ze jesli mi kobieta obiadu nie ugotuje , to i gotowca przyjmę , sam sobie go zrobie , ale jak sie sytuacja przeciagac bedzie , to inna mnie na ów obiad zaprosi i nie widze powodu by jej odmówic <browar>
Ale jak Ty i Ona - z tym co piszesz, wam dobrze i sie tak uzupelniacie , to skad tu taki temat ?
powinno byc wszystko oki bo ja problemu nie widze ...
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2008, 09:22 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Dzindzer pisze:więc popełniasz błędy ( każdy je popełnia), ale Ty chyba nie masz tego świadomości. Realizujesz w związku to co sobie teoretycznie obmyśliłeś w czasie kiedy jeszcze w nim nie byłeś. Tylko, że na dłuższą metę tak sie nie da.
gdzie widzisz te błędy ? Czym są? Zachowaniem,podejściem, priorytetami?
Andrew pisze:NIE MA ZROZUMIENIA JESLI SYTUACJA SIE POWTARZA ! MOGE ZROZUMIEC RAZ DWA , ALE TRZY JUZ NIE , BO JESLI NAWET JEST KTOS NIEDYSPOZYCYJNY to są inne sposoby , ale jak komus sie tez nawet tych innych uzyć nie chce bo ma brak ochoty , to znaczy , ze ma w dupie moją ochotę i ja wredny skurczybyk w takich wypadkach ide sobie gdzie indziej i mało tego!! najmniejszych wyrzutów sumienia nie mam !
zbyt łatwo zabierasz zabawki i idziesz do innej piaskownicy Warto? Nie przekreśliłbym tego co wspólnie zbudowaliśmy w taki sposób.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Bo Ty mnie nie rozumiesz ? albo odbierasz nie tak jak bym ja tego chciał . Skoro ja pisze to co pisze, to znaczy, ze wczesniej moja partnerka byla podobną mnie i wzajemnie sobie pasowlismy jak i kazdy w tej konkretnej kwesti sie akceptowalismy. Wszelkie pózniejsze zmiany w tej kwesti sa nie do przyjecia jesli sa z racji "nie mam ochoty - bo nie mam ochoty " i choć ochoty zwykle mozna nie miec i tragizowac tu nie nalezy jak i to zaakceptowac, to jednak przeciagajace sie owe "brak ochoty" tolerowane byc nie moze u mnie nie ma takiej opcji , co nie znaczy , ze wszyscy tak miec musza . Ja wiem, ze wtedy cos jest nie tak i to coś ! to nic dobrego. Mnie sie tez pracowac nie chce , a musze by utrzymac rodzine i z z tego samego powodu ta inna swera musi wygladac podobnie !
gdybym nagle przestal chodzic do pracy ? to co by sie stalo ? cale forum i swiat by mnie potepił ! wiec dlaczego by mial nie potepic kobiety / faceta / który sie miga od zaspakajania potrzeb sexualnych tego drugiego ?
gdybym nagle przestal chodzic do pracy ? to co by sie stalo ? cale forum i swiat by mnie potepił ! wiec dlaczego by mial nie potepic kobiety / faceta / który sie miga od zaspakajania potrzeb sexualnych tego drugiego ?
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2008, 09:53 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Andrew pisze:Mnie sie tez pracowac nie chce , a musze by utrzymac rodzine i z z tego samego powodu ta inna swera musi wygladac podobnie !
gdybym nagle przestal chodzic do pracy ? to co by sie stalo ? cale forum i swiat by mnie potepił !
wybacz, ale porównując tak istotną i kardynalną sferę jak praca zawodowa z tym, że czyjeś napięcie akurat nie zostało rozładowane? Trudno, by ktoś się zmuszał, jak akurat nie ma chęci,prawda? IMO przytoczona przez Ciebie powyżej konotacja ma zerowe przełożenie na realia.
Dzindzer pisze:to może najpierw sam ich sobie poszukaj, ale tak uczciwie wobec siebie.
cały czas jestem wobec siebie uczciwy i gram czysto. I żadnych błędów nie widzę. Jeżeli błędem jest to,że traktuję ją bardzo poważnie i wiąże z nią przyszłość, to tak, błądzę jak cholera A takie podejście to również nauka zrozumienia potrzeb drugiej strony jak i różnych nastrojów i przyczyn. I moich i jej.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Dzindzer pisze:tylko czemu chcesz by w tej nauce pomagało Ci całe forum
a kto powiedział,że się muszę tego uczyć? Chyba dostatecznie zdaje sobie z tego sprawę. I to podejście m.in zakłada, iż jak najbardziej każda ze stron może seksu odmówić, bo ma takie prawo, a przyczyn są dziesiątki.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Tylko czy odmawiając seksu myślisz również o jej potrzebach
Kolejny raz złożyłeś temat z rzekomym problemem i kolejny raz udowadniasz ( przynajmniej próbujesz udowadniać), że jest super i problemu nie ma, a jak jest to my go mamy.
Mój facet i jego dobro sa dla mnie bardzo ważne, tworzymy związek partnerski, popełniamy błędy, czasami ranimy siebie. Dajemy sobie to co mamy w sobie najlepsze i nie czujemy żeby nam ubywało z tego powodu. Wiążemy ze sobą przyszłość. żyjemy razem. Uwielbiamy seks. Mamy jakieś priorytety. Jednak ani ja ani on o takie rzeczy jak Ty nie pyta.
Nie wymuszam na swoim seksu, uznaje jego prawo do tego by nie chciał, on uznaje moje. Miałam okres że mi sie dużo rzadziej chciało prze z tabletki, ale wtedy właśnie w grę wchodziły inne sposoby zadowolenia faceta. Żyjemy inaczej niż Wy a mimo to jesteśmy szczęśliwi. Zobacz, nie wszystko musi być szblonowe
Dobra oczekiwanie by zmęczony facet sie na mnie rzucał było by egoizmem, w związku z tym jak widzę zmęczonego to nie oczekuje by się rzucał, sama to robie
Kolejny raz złożyłeś temat z rzekomym problemem i kolejny raz udowadniasz ( przynajmniej próbujesz udowadniać), że jest super i problemu nie ma, a jak jest to my go mamy.
Mój facet i jego dobro sa dla mnie bardzo ważne, tworzymy związek partnerski, popełniamy błędy, czasami ranimy siebie. Dajemy sobie to co mamy w sobie najlepsze i nie czujemy żeby nam ubywało z tego powodu. Wiążemy ze sobą przyszłość. żyjemy razem. Uwielbiamy seks. Mamy jakieś priorytety. Jednak ani ja ani on o takie rzeczy jak Ty nie pyta.
Nie wymuszam na swoim seksu, uznaje jego prawo do tego by nie chciał, on uznaje moje. Miałam okres że mi sie dużo rzadziej chciało prze z tabletki, ale wtedy właśnie w grę wchodziły inne sposoby zadowolenia faceta. Żyjemy inaczej niż Wy a mimo to jesteśmy szczęśliwi. Zobacz, nie wszystko musi być szblonowe
Dobra oczekiwanie by zmęczony facet sie na mnie rzucał było by egoizmem, w związku z tym jak widzę zmęczonego to nie oczekuje by się rzucał, sama to robie
Dzindzer pisze:Dobra oczekiwanie by zmęczony facet sie na mnie rzucał było by egoizmem, w związku z tym jak widzę zmęczonego to nie oczekuje by się rzucał, sama to robie
dobre moze ja tez sastosuje, poniewasz mó mąż ostatnio to chyba jest codziennie zmiczony
ostatnio nawet mu powiedziałam, ze jego wacus to sie bedzie do muzeum na wystawe juz tylko nadawał
Dobra oczekiwanie by zmęczony facet sie na mnie rzucał było by egoizmem, w związku z tym jak widzę zmęczonego to nie oczekuje by się rzucał, sama to robie
Bo nawet zmęczony facet wykrzesa jeszcze z siebie energii by się zająć swą ukochaną albo się poddać temu, co ona mu chce dać.
Wiem z autopsji - kiedy wracałem wymęczony z roboty 12godzinnej, fizycznej, trochę umysłowej i leżałem jak flak na kanapie, to ona się tak slodko przymilała, pocalowała nieśmiało, zaczęła się mocno przytulać - od razu odżyłem. Tylko trzeba wiedzieć i czuć jak! I nie czulem się wcale, jakby coś bylo na siłę robione. ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Imperator pisze:leżałem jak flak na kanapie, to ona się tak slodko przymilała, pocalowała nieśmiało, zaczęła się mocno przytulać - od razu odżyłem.
bo to tak działa, nawet na mnie. A już w szczególności na mojego
A Ted to jest inny typ i może na niego tak to nie działa
[ Dodano: 2008-04-23, 11:22 ]
iwonka pisze:dobre moze ja tez sastosuje,
stosuj, stosuj, na pewno będzie zadowolony
Dzindzer pisze:Tylko czy odmawiając seksu myślisz również o jej potrzebach
odwrócę pytanie: czy ona, gdy mówiła, że myślę tylko o jednym brała pod uwagę moje potrzeby? Ma prawo odmówić, ja mam identyczne prawo zachować się tak samo. Nie chcę do niczego zmuszać, podobnie jak nie życzę sobie takiego zachowania wobec mnie. Co w tym dziwnego?
Imperator pisze:Bo nawet zmęczony facet wykrzesa jeszcze z siebie energii by się zająć swą ukochaną albo się poddać temu, co ona mu chce dać.
Wiem z autopsji - kiedy wracałem wymęczony z roboty 12godzinnej, fizycznej, trochę umysłowej i leżałem jak flak na kanapie, to ona się tak slodko przymilała, pocalowała nieśmiało, zaczęła się mocno przytulać - od razu odżyłem.
jak najbardziej, ale gdy ma ochotę,inaczej skończy się na wspólnym przytulaniu Moja kobieta rzadko sama inicjuje,że tak powiem, na mnie spoczywa to miłe zadanie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
odwrócę pytanie: czy ona, gdy mówiła, że myślę tylko o jednym brała pod uwagę moje potrzeby?
a skąd ja mam to wiedzieć
możliwe, ze brała tylko własne
Tylko co to ma teraz do rzeczy, miało by gdyby to była zemsta, ale przecież sam z własnej inicjatywy zaprzeczyłeś niebędąc nawet o to posadzony
TedBundy pisze:Co w tym dziwnego?
to, że to co piszesz nie jest odpowiedzią na moje pytanie.
Czy bierzesz pod uwagę jej potrzeby
TedBundy pisze:przytulaniu Moja kobieta rzadko sama inicjuje,że tak powiem,
no taki typ po prostu, nie każda jest taka, ze jak faceta nie miała dwa dni to sie będzie sama dobierała, więc jak by ktoś chciał skrytykować to ja od razu tu w obronie stanę i napisze, nie każda musi mieć takie potrzeby by sie wykazywać jakąś inicjatywa lub mieć duże potrzeby
jak najbardziej biorę, ale musi wytrzymać ten okres, po prostu Życie. Wielkie wyrzeczenie to z pewnością nie jest.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
lamaa pisze:to czemu zamiast w południe zająć się którąś z tych 'dwóch prac' siedzisz na forum i ironizujesz z wypowiedzi kogoś różniącego się podobno od Ciebie temperamentem? Czy klasyfikujesz na podstawie tego ludzi na lepszych i gorszych?
Bo miałam wolne do godziny 19, wyjaśnić Ci pojęcie dnia wolnego, czy łaskawie sama zaglądniesz do wikipedii?
lamaa pisze:Nienawidzę, jak ktoś komentuje w taki lub podobny sposób czyiś związek. I nikogo tu nie bronię, chodzi mi wyłącznie o to, że każdy układa swoje życie i związek jak chce, i nic Ci do tego.
Możesz sobie nienawidzić. W dupie to mam
TedBundy pisze:nie spaskudź sobie spódniczki z tej bezsilnej, zabawnej złości. Wolę być z kimś, kogo kocham ,niż pier.... się dla "funu" , jak to ostatnio modne w niektórych kiepskich kręgach.
gdyby nie ruszała to byś nie odpisywał, wiesz, że to tak działa mniej więcej?
a kto się pieprzy dla fanu? no? Panie wszechwiedzący, oświeć nas raz kolejny, czkem z niecierpliwością
TFA pisze:Coz, widac zycie Ci jeszcze nie dopieklo. I moze Cie to zdziwi, ale nie zycze Ci tego. P.s. w swojej wypowiedzi zaprzeczasz sama sobie. Jesli wolno spytac, na czym Twoje dwie prace polegaja ? utrzymywalas keidus sama siebie ? bez pomocy rodziciw ? faceta ? Czy zdarzylo Ci sie spac 2 h na dobe ? Bo naprawde czasem sa sytuacje w zyciu, kiedy czlowiek nie ma czasu nawet pomyslec o czymkolwiek innym niz praca i dziwi mnie, ze 25letnia kobieta nie potrafi tego pojac. Widac po prostu w pieknych realiach sie wychowalas itd. tylko pozazdroscic, ale wiedz ze sa ludzie, ktorzy nie mieli i nie maja tak kolorowo.
Widać potrafię je sobie dobrze zorganizować, robię rzeczy, które sprawiają mi przyjemność, przychodzą z łatwością, dają satysfakcję, to wszystko nakręca energie Kto czyta forum, wie jak pracuje, nie będę się powtarzać. Utrzymuje się sama, bez niczyjej pomocy, poza miejscem do spania, w którym bywam z rzadka ostatnio. Zdarzyło mi się nie spać 3 doby, Twoje przytoczone dwie godziny to w tym wypadku luksus I wyobraź sobie, miałam ochotę na seks! Straszne, co?
Dzindzer pisze:Ted dopuszczasz do siebie chociaż myśl, że w pewnych sprawach możesz czasami nie mieć racji Że może ludzie tu piszący maja choć część racji
Dzin, nie żartuj sobie
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Tak dochodzą mnie różne słuchy o pożyciu seksualnym Teda, że aż musiałam zajrzeć i sama poczytać.
Ted, wiesz z pewnością, że ja to Ci zawsze dobrze życzę, i zawsze chętnie coś doradzę.
O wszystko w łóżku trzeba dbać, o odpowiednią kolorystykę też.
Zatem polecam to: (podobno gra wstępna też jest ważna, a nie sama nagość)
Ted, wiesz z pewnością, że ja to Ci zawsze dobrze życzę, i zawsze chętnie coś doradzę.
O wszystko w łóżku trzeba dbać, o odpowiednią kolorystykę też.
Zatem polecam to: (podobno gra wstępna też jest ważna, a nie sama nagość)
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jezu, chyba po raz pierwszy potrafie Teda poglady zrozumiec... Juz nigdy nie bede taka sama...
Choc z jego rozumowym podejsciem do lozka, milosci itp sie nie zgodze - czlowiek to czlowiek - dobrze jest sie raz na jakis czas uwolnic z tej ucywilizowanej powloczki, no chyba ze sie jest typowym przedstawicielem oswiecenia...
j anie iwdze wiekszego problemu - temperament macie w miare dopsaowany, nikt nie narzeka ze jest raz na 3 tyg a chcialoby sie codziennie, podejscie do intymnosci macie podobne (chyba ze cos przeoczylam) - tedziu, ciesz sie
Choc z jego rozumowym podejsciem do lozka, milosci itp sie nie zgodze - czlowiek to czlowiek - dobrze jest sie raz na jakis czas uwolnic z tej ucywilizowanej powloczki, no chyba ze sie jest typowym przedstawicielem oswiecenia...
j anie iwdze wiekszego problemu - temperament macie w miare dopsaowany, nikt nie narzeka ze jest raz na 3 tyg a chcialoby sie codziennie, podejscie do intymnosci macie podobne (chyba ze cos przeoczylam) - tedziu, ciesz sie
Olivia pisze:zawsze chętnie coś doradzę.
O wszystko w łóżku trzeba dbać, o odpowiednią kolorystykę też.
Zatem polecam to: (podobno gra wstępna też jest ważna, a nie sama nagość)
351537182.jpg
niezłe Tedowi wdzianko wynalazłaś, bo rozumiem, że to propozycja dla niego
Ted, w jakim celu założyłeś ten temat? Rad wydajesz się nie potrzebować, więc po co?
Jesteś ułożonym facetem, dlatego często rozumiem Twój tok myślenia. Tylko po co ciągle robisz z igły widły? Za bardzo teoretyzujesz, zastanawiasz się, rozkładasz na czynniki pierwsze, a za mało .... żyjesz.
Nawet mój ekonometryk nie układa algorytmów i modeli na życie
TedBundy pisze:
wybacz, ale porównując tak istotną i kardynalną sferę jak praca zawodowa z tym, że czyjeś napięcie akurat nie zostało rozładowane? Trudno, by ktoś się zmuszał, jak akurat nie ma chęci,prawda? I.
i tu jest pies pogrzebany ! praca zawodowa jest istotną i kardynalną sferą ? a sex to pierdoła którą mozna odtracić ? to zaprzestan też jedzenia i picia, nie chodz do kina , nie czytaj prasy , nie ogladaj telewizji itd. Nie rozumiem dlaczego wszystko to ma byc wazne , a ów sex nie ?
Nikt nie odbiera Ci prawa do odmowy sexu , nikt tu o tym nie pisze ani tego nie neguje, ale ile mozna nie miec ochoty na sex ? zapewne tyle ile czlek wytrzyma bez picia - wtedy jest oki , ale skoro napic sie musisz bo organizm tego potrzebuje i mózg uaktywnia odpowiednie sterowanie iz siegasz po picie ,. to nie rozumiem dlaczego poped miał by byc pochamowywany , dlaczego picie akceptujecie , a sexu nie ? A gdyby Ci twa kobieta owej wody nie podała - to co ? nie ludzka by była ... i odwrotnie tak samo ... to dlaczego naturalna potrzeba czleka w postaci sexu ma byc traktowana inaczej ... po to sie żenisz / wychodzisz za mąz , by owe potrzeby były też zaspakajane .... dlatego też kobieta zawsze moze, ale nie zawsze chce, a facet zawsze chce, ale nie zawsze moze i dlatego jest i wymyslono miłosc francuską jak i inne zabawki ... ku zadość uczynieniu organizmowi, tak jak czlek nie pija czystej wody , ale ma do wyboru, piwo , cole , i inne soki.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Andrew pisze:a sex to pierdoła którą mozna odtracić ? to zaprzestan też jedzenia i picia, nie chodz do kina , nie czytaj prasy , nie ogladaj telewizji itd.
przestań Bez wody i jedzenia zejdziesz w końcu z tego padołu, bez seksu nie Naprawdę nie widzisz tej różnicy? Nie do końca dobrze klasyfikujesz piramidę potrzeb
Andrew pisze:po to sie żenisz / wychodzisz za mąz , by owe potrzeby były też zaspakajane ....
za to zdanie bezapelacyjnie złota czcionka się należy ;DD Tak samo mądre, jak "ożeń się, by dostać full prezentów" <browar>
Andrew pisze:a facet zawsze chce,
sęk w tym,że nie zawsze i co wtedy?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Twoją pyramidę ! to rozumiem, moja jest inna - sex musi byc , papu nie koniecznie ale rozumiem innych , nie rozumiem dlaczego inni nie rozumieją mnie, albo mi mówią, ze mysle fiutem , podczas gdy sami myslą zoładkiem , pragnieniem i to jest oki ?
nie zawsze chce ? oki - z pracy też masz urlop , bo ci sie nalezy ale calą reszte dni w roku pracujesz , wolne masz niedziele , swieta , i wtedy kiedy masz chorobowe i nikt problemu nie robi ! w sexie bedzie tak samo , byle od normy odbiegac nie bedziesz , jakiej normy ? twej partnerki, albo raczej jej potrzebom <browar>
nie zawsze chce ? oki - z pracy też masz urlop , bo ci sie nalezy ale calą reszte dni w roku pracujesz , wolne masz niedziele , swieta , i wtedy kiedy masz chorobowe i nikt problemu nie robi ! w sexie bedzie tak samo , byle od normy odbiegac nie bedziesz , jakiej normy ? twej partnerki, albo raczej jej potrzebom <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
TedBundy pisze:widzisz, ja nie domagam się seksu gdy ona nie chce, nie ma ochoty.
Wrong. To nie asertywność, a uległość. Uległość jest zła.
TedBundy pisze:wybacz, ale porównując tak istotną i kardynalną sferę jak praca zawodowa z tym, że czyjeś napięcie akurat nie zostało rozładowane?
Seks w związku nie powinien być jedynie formą rozładowania napięcia. Naprawdę tak o tym myślisz?
Skoro Tobie się często nie chce, a Ona mimo to uważa, że myślisz ino o jednym - może Stormy się myli, może właśnie pod tym względem jesteście negatywnie niedopasowani?
Ted - ja to mysle, ze wielu z nas mamy dni kiedy do pracy zwyczajnie sie nam isc nie chce, jednak idziemy, bo tak trzeba, bo nie pójście spowoduje konsekwencje. I jezeli nasz partner ma ochote na sex, a nam sie nie chce i go z tym zostawimy, to jesli sie to bedzie dzialo czesto w mysl odczuc naszego partnera, to też pojawia sie konsekwencje. Dlatego z tego samego powodu który powoduje iż jednak do tej pracy idziemy, powinnismy zaspokoic partnera, tym bardziej iż nasz partner bedzie zadowolony z takiego stanu rzeczy co powinno byc dla nas piorytetem swoistym. Niechec wywołuje (powiedzmy) impotencje chwilową, jednak zawsze mozna to zrobic (zaspokoic partnera) np. miłoscia francuską. <browar>
Jeszcze sobie tu popisze bo mam czasu troche
Zmeczony, nie chce sie ... partnerka prosi (złe słowo) ale niech ostanie choc idziemy do kina, Ty mówisz, nie chce mi sie i to sie - to nie chcenie, przeciaga - co sie stanie (oczywiscie kino tu jest przykładem tylko ) raz , ze gdy o tym powiesz na forum wszyscy Cie zjadą, a i sam dojdziesz do wniosku, ze tak byc nie moze, wiec dlaczego sex spychany jest do roli tego którego odrzucić mozna <browar>
No - to mysle, ze wystarczy, bo miedzy wierszami jest tego tyle, iż z kolei wystarczy na dwie strony ...
Jeszcze sobie tu popisze bo mam czasu troche
Zmeczony, nie chce sie ... partnerka prosi (złe słowo) ale niech ostanie choc idziemy do kina, Ty mówisz, nie chce mi sie i to sie - to nie chcenie, przeciaga - co sie stanie (oczywiscie kino tu jest przykładem tylko ) raz , ze gdy o tym powiesz na forum wszyscy Cie zjadą, a i sam dojdziesz do wniosku, ze tak byc nie moze, wiec dlaczego sex spychany jest do roli tego którego odrzucić mozna <browar>
No - to mysle, ze wystarczy, bo miedzy wierszami jest tego tyle, iż z kolei wystarczy na dwie strony ...
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2008, 08:54 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ja zdeklarowana egoistka nie wyobrażam sobie aż tak patrzeć tylko na siebie i w głębokim poważaniu mieć partnera. Jakoś źle bym sie czuła wiedząc, że odmawiam mojemu facetowi nie tylko seksu i związanej z nim bliskości ale i innych przyjemności erotycznych. Bywało, ze nie miałam ochoty na seks, ale nie powodowało to braku ochoty na dawanie przyjemności, starałam sie mojemu to wynagrodzić w inny sposób. Do seksu sie nie przymuszałam, bo ja mam prawo nie chcieć kiedy tylko mi sie podoba, jednak nie umiem tak perfidnie zabrać mu wszystkiego bo taki kaprys mam.
Patrzysz tu tylko na siebie ja mój brak ochoty, moje prawo odmowy, mój czas, moje zmęczenie. a ona Ona ma rozumieć i akceptować, tyle jeśli chodzi o nią.
Nic bym sie nie zdziwiła gdybyś w tym Paryżu nie miała ani jeden raz seksu
Patrzysz tu tylko na siebie ja mój brak ochoty, moje prawo odmowy, mój czas, moje zmęczenie. a ona Ona ma rozumieć i akceptować, tyle jeśli chodzi o nią.
Nic bym sie nie zdziwiła gdybyś w tym Paryżu nie miała ani jeden raz seksu
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 246 gości