Yakuza pisze:Wiatam
Przejde od razu do rzeczy otoz spotykam sie z dziewczyna od 6 miesiecy jest nam dobrze razemale ciagle cos mi chdzi po glowie moja dziewczyna ma 24 lata (nie dawno skonczyla) znam jej przeszlosc tak mi sie przynajmniej wydaje a wiec za nim sie ze mna spotykala miala 4 facetow (jak ona to mowi byla w zwiazkach) chodzi mi o to ze z nimi sypiala i to pewnie nie raz
czuje pewna zlosc denerwuje mnie to!!!! (...)
Nie chodzi mi oto ze szukam dziewicy ale patrzac na jej lata i ilosc facetow to mam troche watpliwosci co do jej moralnosci i w ogóle ej dziwczyna zgrywa sie na przadna jest poukladana wydaje sie byc rozsadna ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
Hmmmm, ja mam dziewoję 25letnią i jestem chyba siódmy jak dobrze liczę...
Też mi to przeszkadza, ale z takiego przebierania to ta, to tamta nic mi nigdy nie wychodziło. Też miałem pare partnerek, ale dość szybko mnie zostawiały, zanim do łóżka poszliśmy. Mimo, że prosiłem, starałem się, sznowałem, etc., to wszystko o kant d... potłuc. Teraz znalazłem, a właściwie zostałem odnaleziony w sumie przypadkiem przez aktualną dziewczynę. Co dała jej ta spora liczba partnerów? A otwartość w wyrażaniu poglądów, nie jest jakaś tam sztuczna i wie co chce. Chce mnie i wzajemnie i jest nam dobrze. Jest po prostu normalnie, pogaduchy, spotkania, kłótnie, czułości, seks i się nadal poznajemy. Grunt by zaakceptować kogoś jakim jest, ktoś Ciebie też akceptuje,l przecież może Cie olać i znaleźć innego, któremu to nie przeszkadza. W sumie kobieta też człowiek i czasem za cholerę nie zaciągniesz jej do wyra, tylko zrobi Ci awanturę, a czasem sama Ci spodnie zdejmie. I to jest fajne, żadna tam piaskownica i temu podobne. Ważne, by charakter jej Ci odpowiadał, byś czuł się swobodnie. Ja znalazłem akurat taką, która mi odpowada, posiada różki, nawet dość spore
