Nie mozna zyc bez płci pięknej!....
Moderator: modTeam
Nie mozna zyc bez płci pięknej!....
Witam…
Mam takie pytanko...nie wiem jak powiedziec dziewczynie/kobiecie…ze nie pragne nic wiecej jak mieć taki skarb jakim jest ona…znam się z nia od kliku lat i widze ze jest fajnie..chce jej uświadomić ze jest moim aniołkiem…nie umiem tego wyrazic tak jak to czuje w sobie…nie daje rady...potrzebowal bym jakas sprawdzona recepte od was...ale wiem ze nic na siłe;)
Jeśli „ktos cos” to prosze pisac!..
z góry dzieki <browar> i Pozdr..
Mam takie pytanko...nie wiem jak powiedziec dziewczynie/kobiecie…ze nie pragne nic wiecej jak mieć taki skarb jakim jest ona…znam się z nia od kliku lat i widze ze jest fajnie..chce jej uświadomić ze jest moim aniołkiem…nie umiem tego wyrazic tak jak to czuje w sobie…nie daje rady...potrzebowal bym jakas sprawdzona recepte od was...ale wiem ze nic na siłe;)
Jeśli „ktos cos” to prosze pisac!..
z góry dzieki <browar> i Pozdr..
Zaproś na jakąś fajną kolację, po lampce wina w romantycznej scenerii jezyk sam się rozwiąże. Ewentualnie jeśli wstydzisz się, oko w oko napisz do niej list. Baardzo romantyczne- kobiety lubią takie gesty.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
szymon200 pisze:potrzebowal bym jakas sprawdzona recepte od was
Nie ma takiej . Kazdy przychodzi tu z pytaniami oczekujac gotowego rozwiazania - a takich nie ma.
Faktem bezspornym jest to, ze kazdy czlowiek jest inny, inaczej sie zachowuje, inaczej reaguje, ma inna osobowosc, "kregoslup", psychike, zasady. Nie da sie kazdemu radzic tak samo . Oczywiscie , ze sa sfery zycia, w ktorych pewne prawdopobienstwo okreslonego zjawiska, nasuwa jednoznaczna odpowiedz - ale nie beda to z pewnoscia uczucia.
Zdobadz sie na odwage i powiedz wprost co czujesz - nie baw sie w piekne slowa i nie przygotowuj mowy, to wyjdzie z Ciebie, tylko sie otworz. Mowienie o uczuciach zawsze bedzie piekne , bo ma w sobie najbardziej pozytywny przekaz - tresc to sprawa drugorzedna (oczywiscie nie mowie tu o belkocie nastoatka, ktory przed milosnym wyznaniem wypil litra na odwage).
Powodzenia
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
tylko nie mow jej ze chcesz zeby bla twoim aniolkiem - to slodkie al moze ja z deka przerazic:P jakies znaki trza jej dac, okazac ze cos wicej niz przyjazn sie dzieje, albo jak mowi wstreciucha - walnac prosto z mostu - byle delkiatni, bo jak sie tego nie spodziewa, to sie moze lekko wystrachac.
bedzie dobrze. odwagi <browar> <browar>
bedzie dobrze. odwagi <browar> <browar>
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Jawka pisze:Ale zostają które....
wszystkie tym gardza, tylko pytanie kiedy sie to objawi. Kazda lubi romantyczne jazdy na poczatku i uwaza sie za romantyczke, ale czas wszystko zmioenia i czym predzej baba zda sobie z tego sprawe typ lepiej, jak to dobrze ze moja obecna kobieta wie ze romantyzm to tylko hipokryzja i iluzja.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- vilmon1980
- Pasjonat
- Posty: 239
- Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
- Skąd: Poznań
- Płeć:
TFA pisze:Jawka pisze:Ale zostają które....
wszystkie tym gardza, tylko pytanie kiedy sie to objawi. Kazda lubi romantyczne jazdy na poczatku i uwaza sie za romantyczke, ale czas wszystko zmioenia i czym predzej baba zda sobie z tego sprawe typ lepiej, jak to dobrze ze moja obecna kobieta wie ze romantyzm to tylko hipokryzja i iluzja.
Owszem wszystkie, ale to bardziej pytanie nie kiedy tylko z kim? Odrobina (rzeczywiście odrobina) romantyzmu od czasu do czasu jest potrzebna większości kobiet. Ale jeśli facet nie jest twardy i jest bez jaj to wtedy faktycznie wzgardzą czymś takim.
Dokładnie. Faceci chyba maja wrażenie, ze jak powiedzą coś romantycznego to będą uważani za mieczaków. Ale facet z jajami musi umiec powiedzieć co czuje i jednocześnie być męski. Można nawet powiedzieć dziewczynie przed snem jak bardzo mu na niej zależy, ile dla niego znaczy, takie chwile moim zdaniem są bardziej intymne, prowokują do rozmowy, można się poprzytulać. Jakaś restauracja czy jakiś inny lokal kojarzą mi sie bardzo oficjalnie.
śmieszne Śmieszne to i jednocześnie trochę smutne. Jeżeli facet w związku musi/chce udawać kogoś, kim nie jest, grać, by się przypodobać, zgrywać kozaka czy tam twardziela na siłe, ograniczyć listy/kwiatki czy inne, prywatne dowody czułości, gdy odczuwa taką potrzebę; a gdy tymczasem nie ma takich inklinacji i uważa taki styl za żenadę. Znacie takich? Naprawdę, to rzadki widok.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- vilmon1980
- Pasjonat
- Posty: 239
- Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
- Skąd: Poznań
- Płeć:
TedBundy pisze:śmieszne Śmieszne to i jednocześnie trochę smutne. Jeżeli facet w związku musi/chce udawać kogoś, kim nie jest, grać, by się przypodobać, zgrywać kozaka czy tam twardziela na siłe, ograniczyć listy/kwiatki czy inne, prywatne dowody czułości, gdy odczuwa taką potrzebę; a gdy tymczasem nie ma takich inklinacji i uważa taki styl za żenadę. Znacie takich? Naprawdę, to rzadki widok.
Są tysiące sposobów na okazywanie czułości. Jeśli chłopak nie potrafi wnieść nic poza kawiatkami, reumatycznymi kolacjami przy świecach i słodko-pierdzeniem o tym jaki to on nie jest zakochany, to żadne udawanie mu nie pomoże.
Wystarczy wypracować odpowiednie nastawienie do siebie i do otoczenia i nie dać się pomiatać (no chyba, ze ktoś tak lubi) - nie trzeba wtedy niczego udawać ani robić na siłę.
Czesc...
chcialem tylko napisac ze jednak jest trosze ciezko...spotkalismy sie i rozmawialismy..w sumie to nadal sie spotykamy:P...niechce byc narazie w zwiazku..powiedziala ze chce by bylo tak jak jest..to jest dziewczyna do ktorej garnie duzo osob..jest wolna ale nie ogarnia niczego..podobno jestem dla niej najblizszy ze wszystkich choc ma wielu znajomych..sa tez problemy przez inne osoby..duzo by tu pisac...
Ostatnio pojechalem do niej na 2dni..bylo fajnie,spedzilismy troche czasu...dzwonimy, rozmawiamy...mamy po ponad 20 latek i mysle ze to wszystko mam sens, choc nie chce sie wiazac..dziwna sytuacja ale nie narzekam..bo dziewczyna jest cudowna i magiczna..nie mozna tego opisac slowami...wiem ze sa rozne, podobne sytuacje..i wiem ze niektore koncza sie hapyy endem...
sorka za ortografie...Pozdr...
chcialem tylko napisac ze jednak jest trosze ciezko...spotkalismy sie i rozmawialismy..w sumie to nadal sie spotykamy:P...niechce byc narazie w zwiazku..powiedziala ze chce by bylo tak jak jest..to jest dziewczyna do ktorej garnie duzo osob..jest wolna ale nie ogarnia niczego..podobno jestem dla niej najblizszy ze wszystkich choc ma wielu znajomych..sa tez problemy przez inne osoby..duzo by tu pisac...
Ostatnio pojechalem do niej na 2dni..bylo fajnie,spedzilismy troche czasu...dzwonimy, rozmawiamy...mamy po ponad 20 latek i mysle ze to wszystko mam sens, choc nie chce sie wiazac..dziwna sytuacja ale nie narzekam..bo dziewczyna jest cudowna i magiczna..nie mozna tego opisac slowami...wiem ze sa rozne, podobne sytuacje..i wiem ze niektore koncza sie hapyy endem...
sorka za ortografie...Pozdr...
TFA pisze:Kazda lubi romantyczne jazdy na poczatku i uwaza sie za romantyczke
a gdzie tam wszystkie, ja romantyczna byłam w wieku lat 13 kiedy to sobie wyobrazałam, że mój narzeczony ratuje mi zycie ginac i całkiem przypadkiem zostawiajac mi wielka fortune, dzieki której bede mogla wszystko a juz na pewno nie bede musiała chodzic do szkoły
vilmon1980 pisze:Odrobina (rzeczywiście odrobina) romantyzmu od czasu do czasu jest potrzebna większości kobiet.
jesli w sensie kolacji przy swiech czy kwiatka ot tak to sie zgadzam
Jawka pisze:romantycznym gestem z strony faceta z jajami żadna.
zalezy tylko co to za gest i ja czesto tego typu gest sie pojawia
Martyna pisze:ze jak powiedzą coś romantycznego
a co to znaczy powiedziec cos romantycznego
serio pytam, czy to chodzi o teksty typ twe oczy błekitne jak lazur oceanu lsnia niczym gwaizdy w letnia noc a koral twych miekkich jak aksamit ust mógł bym całowac bez konca
Martyna pisze:Jakaś restauracja czy jakiś inny lokal kojarzą mi sie bardzo oficjalnie.
na swojej drodze spotkałam tylko takich którzy cenili sobie rózne lokale
TedBundy pisze:śmieszne Śmieszne to i jednocześnie trochę smutne. Jeżeli facet w związku musi/chce udawać kogoś, kim nie jest, grać, by się przypodobać, zgrywać kozaka czy tam twardziela na siłe, ograniczyć listy/kwiatki czy inne, prywatne dowody czułości, gdy odczuwa taką potrzebę;
a na cholere komu facet który udaje kogos. Ja tam ani udawacza, ani nadmiernego romantyka nie chce.
Jak kobieta chce silnego faceta to silnego a nie cipunie udajacego silnego
szymon200 pisze:..jest wolna ale nie ogarnia niczego..
a co to znaczy, że nie ogarnia niczego
Dzindzer pisze:a na cholere komu facet który udaje kogos. Ja tam ani udawacza, ani nadmiernego romantyka nie chce.
Jak kobieta chce silnego faceta to silnego a nie cipunie udajacego silnego
Kurde ciągle piszecie że faceta c.ipy byś cie nie chciały bo facet musi być męski... a wy kobiety to co? tak jakby wszyscy faceci by gadali, nie chce babochłopa ino kobiete, bo kurzycie i chlejecie jak faceci, nie chcecie być jak to mówicie"kurami domowymi" itp itd.
To jest tak, chcecie prawdziwego faceta jak byli całą historie ale wy nie chcecie być jak kobiety przez całą historie.
Szymon200 to kapowato że nie chce być w związku na razie.. i może sięt o jeszcze tak dłuugo pociągnąć.. a że jesteś jej najbliższy to istnieje możliwość że pójdzie kiedyś do innego a Ty będziesz jest przyjacielem od porad w związku z nim. Ale może akurat zrozumie, Ty się będziesz ciągle starał i będzie ok.
Axamer pisze:a wy kobiety to co? tak jakby wszyscy faceci by gadali, nie chce babochłopa ino kobiete, bo kurzycie i chlejecie jak faceci, nie chcecie być jak to mówicie"kurami domowymi" itp itd.
Nie widzisz różnicy między kobietą niezależną a babochłopem? Rozumiem, że najchętniej chciałbyś za partnerkę kobietkę "och, ach, jaką to ja damą nie jestem", która za cel swojego życia uważa dogadzanie Ci? To szukaj takiej, może znajdziesz.
Już nie raz pisałam, facet to musi być facet, musi być pewny swego, musi wiedzieć czego chce. A nie cały miesiąc zastanawiać się czy chce mnie zaprosić na kawę czy nie, a jeśli już tak to jak to ma zrobić.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Elspeth pisze:Nie widzisz różnicy między kobietą niezależną a babochłopem? Rozumiem, że najchętniej chciałbyś za partnerkę kobietkę "och, ach, jaką to ja damą nie jestem", która za cel swojego życia uważa dogadzanie Ci? To szukaj takiej, może znajdziesz.
Już nie raz pisałam, facet to musi być facet, musi być pewny swego, musi wiedzieć czego chce. A nie cały miesiąc zastanawiać się czy chce mnie zaprosić na kawę czy nie, a jeśli już tak to jak to ma zrobić.
nie chodzi o to że chce żeby była moją służącą. Ale wiesz baba zawsze była panią domu. Więc facet ma być facetem to baba babą..
To proszę Cię bardzo wyjaśnij mi w jaki sposób bycie niezależną, pewną siebie, ambitną (w rozsądnych granicach) kobietą przeszkadza w byciu panią domu? Albo inaczej, co wg Ciebie cechuje panią domu? Co rozumiesz przez
bo bardzo jestem ciekawa Twojej definicji "baby"
Axamer pisze:Więc facet ma być facetem to baba babą.
bo bardzo jestem ciekawa Twojej definicji "baby"
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Axamer pisze:tak jakby wszyscy faceci by gadali, nie chce babochłopa ino kobiete, bo kurzycie i chlejecie jak faceci, nie chcecie być jak to mówicie"kurami domowymi" itp itd.
to bym została lesbijka
Axamer pisze:Kurde ciągle piszecie że faceta c.ipy byś cie nie chciały bo facet musi być męski...
bo nie chcemy meskich cip. Jakos nie chcemy i znajdujemy sobie takich jakich chcemy. a co według Ciebie mamy brac co sie nawinie
Axamer pisze:To jest tak, chcecie prawdziwego faceta jak byli całą historie ale wy nie chcecie być jak kobiety przez całą historie.
wy, wy wy, wszedzie jakies wy. Inaczej nie umiesz, tylko wszystkie kobiety do wspólnego mianownika wy. Chcemy czy nie nasza sprawa. Tak samo facet jak chce moze byc cipowaty, ty tez mozesz, ale niech taki nie wymaga, że każda go zechce. to samo z kobietami, kazda jest jakas i nie kazdemu kazda odpowiada. wiec ja nie wiem co co ci chodzi. co to za obrona cip meskich, a moze to jednoczesna obrona siebie
Axamer pisze:Ale wiesz baba zawsze była panią domu. Więc facet ma być facetem to baba babą..
bo ty tak chcesz
kieedys nie było netu tak od zawsze go nie było
Elspeth pisze:bo bardzo jestem ciekawa Twojej definicji "baby"
przeciez i tak Ci nie napisze, za trudne zadałas pytanie
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: JamesFew i 443 gości