jedna wspólna noc w hotelu to taki hardcore?

[Joasia]

Joasia nie bo nie to jest racjonalna argumentacja?

Jejku Pegaz nie męcz... Napisałam:

Nie chce to nie i kropka, podała Ci powód

Traktuj to jako całość ok? Nigdzie nie napisałam że "nie bo nie" to argumentacja

[ksiezycowka]

a jeśli to rozumie to odbiera jako zwykły foch

Chyba Ty
Mojemu wystarczy najczesciej spojrzec na mnie i wie o co chodzi.

[OneLove]

może też dlatego,że hotel nie byłby fifty-fifty?

Jezu Ted,Ty płacisz? Nie wierze!!


Dobre pytanie: Co by zrobiła gdybyście byli gdzieś przejazdem i byście musieli w hotelu nocować?

Poza tym jeśli się źle czuje z powodu kasy to czemu nie powie wprost.

[Miltonia]

Pewnie o to glownie chodzi, ze zle sie do tego zabrales. Trzeba bylo zaproponowac wyjazd na weekend, czyli sobota i niedziela, jedna noc, ale w hotelu spa, zafundowac jej jakis zabieg, a nie tylko hotel i seks. Przedmiotowo ja potraktowales, to teraz masz.

[tarantula]

Miltonia, , ta Pani zawsze ma racje!!!!Nie bylo teamtu zebym jeszcze nie zgodzila sie z tym co pisze.

Fakt,jesli Ted ujales to w ten sposob ,ze..."bedzie fajnie,poseksimy sie i wrocimy do domu" to jak przystalo na kobiete, moglo ja to urazic.

[Dzindzer]

To co wy myslicie , jest tu akurat mało istotne !

jak mało istotne
Ted pytał co myslimy, to sie wywnetrzniłam, ale subtelnie, zeby nie było
Jasne, ze to ona ma sie czuc dobrze.

Pewnie o to glownie chodzi, ze zle sie do tego zabrales. Trzeba bylo zaproponowac wyjazd na weekend, czyli sobota i niedziela, jedna noc, ale w hotelu spa, zafundowac jej jakis zabieg, a nie tylko hotel i seks. Przedmiotowo ja potraktowales, to teraz masz.

oj czuje, ze na takie cos by predzej poszla, bo ten hotel nie byl by sam w sobie celem.
Ja moje pobyty w hotelu zaczynałam kinem czy teatrem potem jakas kolacja i hotel. Czasami sam hotel w wiadomym celu.

[Grace]

Fakt,jesli Ted ujales to w ten sposob ,ze..."bedzie fajnie,poseksimy sie i wrocimy do domu" to jak przystalo na kobiete, moglo ja to urazic.

Myslę, że nie uraziłoby jej to, gdyby byli ze sobą i znali się dłużej. Mimo to mnie by to nie uraziło, no ale ... kobiety są różne.

Uważam że to totalne lekcewarzenie faceta

ja też myślę, że to lekcewaRZenie

[Jarek]

Nie widzę w tym nic lekceważącego. Jeśli jest obopólna chęć i nie ma innej możliwości a hotel jest w innej miejscowości, to do hotelu chodzi się nie tylko po to, by się pobzykać (a nawet jeśli, to co komu do tego).

[Andrew]

Przede wszystkim , jak by to było gdzies przejazdem w innym miescie np. Poznan , to nie bała by sie isc do tego hotelu, bo adres zamieszkania który podaje sie przy meldunku , wyjasnił by wszystko .Tak ciezko załapac ? Miltonia zawsze musi Wam kawe na ławe wyłozyc ? sami podumac nie umieju
Gdyby tedziu zaproponował wyjazd do Wisły na weckend do hotelu gołebiewski (który polecam koszt około 500zł i zabawa pzrednia ) to pojechała by na bank - bez zadnych foch !
To ,ze wiekszosc tu dziewczyn nie ma oporów przed hotelami i uwaza to za normalne , wcale nie musi oznaczac to , ze dziewczyna Tedzia jest smieszna , Ona dla mnie jest akutat normalna
Ale ja też mam wasze lata x 2 wiec prosze o wyrozumiałosc

[Yasmine]

Tak sobie mysle i mysle i w sumie chodza mi po glowie 3 przyczyny tego, czemu kobieta Teda sie tak zachowuje.
Pierwsze to co napisala Miltonia, nic dodac nic ujac.
Po drugie kobiety lubia niespodzianki, spontaniczne sytuacje, a jak to mialo byc planowane, pytanie czy ona chce, to raci swoj urok. JA bym wolala byc porwana i nie widzac gdzie jade, zabrana do takiego hotelu.
Po trzecie co mi sie wydaje najbardziej prawdopodobne to kobieta Teda wie,ze Ted ma fizia na punkcie pieniedzy i moze jej najzwyczajniej w swiecie glupio. Nie daj Boze Ted moglby to kiedys wypomniec czy cos. Ona moze czuc sie niekomfortowo, ze to tyle kosztuje.

[Andrew]

No ! im dalej myslicie nad postem Tedzia , tym bardziej lepiej - ze tak powiem - wam to idzie <browar>

[jamaicanflower]

Pewnie o to glownie chodzi, ze zle sie do tego zabrales. Trzeba bylo zaproponowac wyjazd na weekend, czyli sobota i niedziela, jedna noc, ale w hotelu spa, zafundowac jej jakis zabieg, a nie tylko hotel i seks. Przedmiotowo ja potraktowales, to teraz masz.

A po co te dodatki w postaci zabiegu Nie rozumiem, jak można być z kimś, kogo zna się i kocha z wzajemnością już dłuższy czas i zarzucać mu, że traktuje nas przedmiotowo To tak jak po, sławnym na forum, zerżnięciu, posądzić partnera o brak szacunku. Ja tam uwielbiam być od czasu do czasu potraktowana, niech Ci będzie, "przedmiotowo" i Promyczka w ten sposób też wykorzystać Bez obawy, że strzeli focha, bo przecież potraktowałam go jak wibrator

oj czuje, ze na takie cos by predzej poszla, bo ten hotel nie byl by sam w sobie celem.
Ja moje pobyty w hotelu zaczynałam kinem czy teatrem potem jakas kolacja i hotel. Czasami sam hotel w wiadomym celu.

Dżindżerko, ja myślę, że Miltonii nie chodziło tu o to, że hotel jest sam w sobie celem, tylko o to, że jak się wędruje do niego na seks z partnerem, to jest to uleganie przedmiotowemu traktowaniu. Naprawdę się z tym zgadzasz?
A co do hotelu, jak jedziemy do "naszego" hotelu, to często idziemy przedtem na lodowisko, bo Promyczek nie ma w pobliżu, a bardzo lubi łyżwy. A jak mu to wychodzi <dumna>

Fakt,jesli Ted ujales to w ten sposob ,ze..."bedzie fajnie,poseksimy sie i wrocimy do domu" to jak przystalo na kobiete, moglo ja to urazic.

Ja bym się na taki wyjazd bardzo ucieszyła I co, mam się uważać za kobietę lekkich obyczajów?

Tak ciezko załapac ? Miltonia zawsze musi Wam kawe na ławe wyłozyc ? sami podumac nie umieju

I znowu - jak macie inne zdanie- to znaczy, że mysleć sami nie umiecie, półgłówki Wy jedne

Gdyby tedziu zaproponował wyjazd do Wisły na weckend do hotelu gołebiewski (który polecam koszt około 500zł i zabawa pzrednia ) to pojechała by na bank - bez zadnych foch !

Czyli co: "misiaczku, przykro mi, ale nie pojadę się z Tobą kochać do zwyczajnego hotelu, ale zaproś mnie do Gołębiowskiego, to zmieni sytuację? Co za hipokryzja i nie wiem co jeszcze
PS. Wątpię, żeby Tedowa panna zgodziła się na przehulanie 500 zł. Zresztą, też bym się nie zgodziła, wolałabym odłożyć na wakacje

To ,ze wiekszosc tu dziewczyn nie ma oporów przed hotelami i uwaza to za normalne , wcale nie musi oznaczac to , ze dziewczyna Tedzia jest smieszna , Ona dla mnie jest akutat normalna

Normalne, że najważniejsze, co czuje dziewczyna Tedy'ego. Ale, jeśli głupio się czuje z powodu możliwego podejrzenia ją o przybycie dla celów seksualnych lub wzięcie jej za prostytutkę, to nie uważam tego za normalne

[Andrew]

A ja tak i tu sie jak widac roznimy <browar>

Gdyby mnie dziewczyna zaproponowala hotel , zachowal bym sie podobnie jak dziewczyna Tedzia , jesli natomiast zaprosiła by mnie np. do Wisły na spacer po górach , a potem do hotelu , to juz był bym zadowolony.
To tak samo jak otwieranie drzwi kobiecie w samochodzie , ona moze wszak sobie je sama otworzyc , ale jak to wyglada i o czym swiadczy gdy robi to mezczyzna

[katarina06]

Ted najwyrazniej twoja kobieta nie jest zbytnio zainteresowana seksem z tobą! może za słabo się postarałeś,mogłeś jej chociaż obiecać dobrą kolację albo chociaż śniadanie!

[Ted Bundy]

Trzeba bylo zaproponowac wyjazd na weekend, czyli sobota i niedziela, jedna noc, ale w hotelu spa, zafundowac jej jakis zabieg, a nie tylko hotel i seks

odpowiedź by była ta sama
"Nie masz na co pieniędzy wydawać?"
Poza tym myk w tej całej idei jest taki, że:
ona nie akceptuje sytuacji, w której ten hipotetyczny hotel jest blisko naszego miejsca zamieszkania (miasto moje,jej albo bliskie ościenne). Gorzej by się czuła (podczas meldunku, gdyby na dowód spojrzeli,że mieszkamy w tym samym województwie co hotel i ------> jesteśmy tam w jednym,wiadomym celu). Tak,też mnie to dziwi
Bo "co by sobie obsługa pomyślała"?
A ch.... obsłudze w d.....

Idźmy dalej - tak, chodziło o seks. Nie ukrywam,że głównie. W innym miejscu, spędzona spokojnie i razem cała weekendowa noc, a nie cholerna partyzantka,którą od pewnego czasu uprawiamy (głownie z deficytu czasowego).

Przede wszystkim , jak by to było gdzies przejazdem w innym miescie np. Poznan , to nie bała by sie isc do tego hotelu, bo adres zamieszkania który podaje sie przy meldunku , wyjasnił by wszystko .Tak ciezko załapac ?

<browar> o to chodzi w stu procentach.

JA bym wolala byc porwana i nie widzac gdzie jade, zabrana do takiego hotelu.

wielkim dymem by to się skończyło, ja to wiem

wydaje najbardziej prawdopodobne to kobieta Teda wie,ze Ted ma fizia na punkcie pieniedzy i moze jej najzwyczajniej w swiecie glupio. Nie daj Boze Ted moglby to kiedys wypomniec czy cos. Ona moze czuc sie niekomfortowo, ze to tyle kosztuje.

ja wypomnieć? Ja mam gdzieś te pieniądze. Naprawdę. Nie ja wyszedłem z inicjatywą fifty-fifty za wiele rzeczy. Ma lepsza połowa wyznaje taki światopogląd, ja go akceptuję. Reasumując - dla niej byłby to zbędny lans.

[Mona]

Ted najwyrazniej twoja kobieta nie jest zbytnio zainteresowana seksem z tobą

Gdyby nie była zainteresowana seksem z Tedem, to nie uprawiałaby go z Nim. Widać, że nie złamie swoich zasad nawet w imię spędzenia upojnej nocy. Nie ma w Niej pierwiastka szaleństwa, ale czy w każdym musi być?

może za słabo się postarałeś,mogłeś jej chociaż obiecać dobrą kolację albo chociaż śniadanie!

To by dopiero było, gdyby okazało się, że kartą przetargową jest jedzenie ;DD

Tedosław, nie pozostaje nic innego, jak wyjechać gdzieś na dłużej Wtedy nie może być mowy o zbędnym lansie, bo wynikałoby z tego, że nigdy nawet na wczasy nie wyjedziecie.

[katarina06]

Mona czy nie złamie swoich zasad tego nie wiesz,a co jest kartą przetargową na spędzenie upojnej nocy fakt-chodz mała fundne ci nockę w hotelu

[Mona]

katarina, przecież Ona wyraźnie pokazała jedną ze swoich zasad

Przy okazji (wiem, że Tedzik nie obrazi się ) - znając Teda (z tego, co pisze na forum), a także czytając to, co pisał o swojej Kobiecie, to za cholerę nie mogę wyobrazić sobie tego, że wyskakuje, z opisaną w tym topiku, propozycją hotelową. Jakoś mi to do Niego nie pasuje <gimnastyka>


A, i co do głównego zapytania - hardcore jest dla każdego czymś innym i należałoby o tym pamiętać.

[Dzindzer]

Ted najwyrazniej twoja kobieta nie jest zbytnio zainteresowana seksem z tobą!

no bez przesadzy, to ze nie chce w hotelu, lub nie chce w takich okolicznosciach w hotelu nie znaczy, ze seksu nie chce w ogóle z Tedem.

a nie cholerna partyzantka,którą od pewnego czasu uprawiamy

przeciez Ty Ted masz mieszkanie, to jaka partyzantka.

Nie ja wyszedłem z inicjatywą fifty-fifty za wiele rzeczy

ale tu ja propagujesz, jaka taka wspaniala

dla niej byłby to zbędny lans.

że co, że lans
a co miala by potem w sposób wymowny sie chwalic w jakich to ona hotelach bywa

[Ted Bundy]

przeciez Ty Ted masz mieszkanie, to jaka partyzantka

ano taka,że głównie jesteśmy u niej I to na krótko, bo lepiej się gdzieś wybrać, niż po tygodniowym okresie rozłąki od razu wskakiwać do łóżka. Dlatego partyzantka

znając Teda (z tego, co pisze na forum), a także czytając to, co pisał o swojej Kobiecie, to za cholerę nie mogę wyobrazić sobie tego, że wyskakuje, z opisaną w tym topiku, propozycją hotelową. Jakoś mi to do Niego nie pasuje

z jakiego powodu nie pasuje?

ale tu ja propagujesz, jaka taka wspaniala

(o fifty-fifty -przyp TB)

bo w większości przypadków jest

[Dzindzer]

ano taka,że głównie jesteśmy u niej

kurcze, wydawało mi sie, ze ona nie mieszka sama

niż po tygodniowym okresie rozłąki od razu wskakiwać do łóżka.

no przeciez od lózka mozna zaczac

[Ted Bundy]

nie mieszka sama

no przeciez od lózka mozna zaczac

zdecydowanie można Ale na szybko, bo i te 24 czy 48 h weekendu za szybko się kończą,by tylko w łóżku go spędzać

[Mona]

z jakiego powodu nie pasuje?

Nie ten styl?

Dzindzer napisał/a:
ale tu ja propagujesz, jaka taka wspaniala

(o fifty-fifty -przyp TB)

bo w większości przypadków jest

Babka pewnie i jest wspaniała, ale zawsze będzie jakieś małe "ale", bo nie można być wspaniałą w 100%.
Miejmy nadzieję, że powyższa historia nie poróżni Tedowatych

[Ted Bundy]

Nie ten styl?

dlaczego? przecież nie zapytałem po chamsku, tylko z wyczuciem Miła propozycja wypadu do hotelu na weekendową noc, z całą "otoczką"

Nie,nie poróżni, bo nie mam natury, by z dupereli robić problemy i rozpaczać

[toya]

z ukochanym, pojechala bym wszedzie, i co mnie obchodzi jakas obsluga hotelowa

[Martuś]

moze po rpostu przyjac, ze taka jest natura stworzenia . troche pruderyjnosci w obecnym swiecie to chyba juz rzadkosc. musisz niestety drogi Tedzie urzadzic wypad weekendowy w jakies ciekawe miejsce, by 'przy okazji' nocowac w hotelu podstepem ja, podstepem

[SaliMali]

nie czytalam wsyztskich postow tylko pierwszy i zdecydowanie chciałabym taką noc spędzić. To zawsze jakaś odmiana, tym bardziej jezeli nie ma sie czasu, ani kasy na dluzszy wyjazd

[ Dodano: 2007-10-23, 19:27 ]
aaa, obsługą bym sie nie przejmowała. Co ich to obchodzi co ja i z kim robie??

[Ted Bundy]

no widzisz, Ty byś się nie przejmowała, mnie ona też kompletnie nie interesuje, bo za coś obsługa bierze tam pieniądze, moją kobietę by to interesowało bardzo i źle się by z tym czuła Po prostu.

[SaliMali]

no a na wyjezdzie? nie macie gdzie nocowac i wynajmujecie pokoj w hotelu. To juz jej nie przeszkadza?

Oczywiscie to Wasza sprawa, ale mnie troszke to dziwi..

[ja-czyli-ona-19]

Jako technik hotelarstwa mogę powiedzieć ze podczas mojej krótkiej pracy w hotelu (ponieważ nadal się uczę ) jako recepcjonistka miałam okazję przyjmować do hotelu przeróżnych gości. Pracowałam w małym hotelu i każdy wiedział ze pokó numer 7 jest przeznaczony wyłącznie dla par "ze zniżką" czyli dla par wynajmujących pokój .. dajmy na to na 2-3 godzinki
A ponieważ tacy klienci wymagali anonimowości to sprawę załatwiał sam szef tak aby nikt z innych gości nie zauważył gości w pokoju nr 7

Ale z drugiej strony jeżeli przyjeżdża para - dwoje dorosłych ludzi i widać ze są razem to chyba nie zamówią 2 jednoosobowych pokoi... bo to nawet by było zabawne

a skoro dziewczyna/kobieta wtedy czuje się jak kobieta lekkich obyczajów to jednak coś jest z tym coś nie tak...
czyżby przyznanie się ze jest się z facetem oznacza to ze jest się lekkich obyczajów