Na co do kina?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- *marzyciel*
- Entuzjasta
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 lis 2006, 14:21
- Skąd: ze snu
- Płeć:
Na co do kina?
Na co teraz warto się wybrać do kina?
Byłam ostatnio na "Infiltracji" Scorsese. Dla mnie film rewelacyjny, niesmaowicie dobrze dobrani aktorzy, aż miło papatrzec na grę Naicholsona, DiCaprio, Damona i Baldwina. Nicholson sary ale jary jak nic
W ogóle Scorsese powrócił w chwale. Bardzo fajnie zrealicowany film, trzymający w napięciu do ostatniej minuty. Do końca nie wiedziałam jak sie skończy, lubie takie filmy z zaskoczeniem
Tak więc, ja polecam "Infiltracje" jak ktoś jeszcze nie widzial.
A poza tym, grają cos fajnego?
Byłam ostatnio na "Infiltracji" Scorsese. Dla mnie film rewelacyjny, niesmaowicie dobrze dobrani aktorzy, aż miło papatrzec na grę Naicholsona, DiCaprio, Damona i Baldwina. Nicholson sary ale jary jak nic
W ogóle Scorsese powrócił w chwale. Bardzo fajnie zrealicowany film, trzymający w napięciu do ostatniej minuty. Do końca nie wiedziałam jak sie skończy, lubie takie filmy z zaskoczeniem
Tak więc, ja polecam "Infiltracje" jak ktoś jeszcze nie widzial.
A poza tym, grają cos fajnego?
Przyjaciel to ten kto przychodzi, gdy inni wychodzą
9 kompania Wreszcie rosyjskie kino.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Marissa pisze:A może by tak na "Babel"?
Przeswietny. Polecam.
Zmiotl mnie z nog "Borat :Cultural Learnings of America for Make Benefit Glorious Nation of Kazakhstan"
Polecam.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Re: Na co do kina?
*marzyciel* pisze:Byłam ostatnio na "Infiltracji" Scorsese. Dla mnie film rewelacyjny, niesmaowicie dobrze dobrani aktorzy, aż miło papatrzec na grę Naicholsona, DiCaprio, Damona i Baldwina. Nicholson sary ale jary jak nic
W ogóle Scorsese powrócił w chwale. Bardzo fajnie zrealicowany film, trzymający w napięciu do ostatniej minuty. Do końca nie wiedziałam jak sie skończy, lubie takie filmy z zaskoczeniem
Szkoda, że to jedynie amerykański remake (chociaż ja to nazywam zżynaniem - amerykańcom kończą się pomysły...) absolutnie genialnego filmu z Hongkongu "Infernal Affairs" (Wu jian dao) w reżyserii Andrew Lau'a i Alana Maka, z dwójką czołowych chińskich aktorów w głównych rolach, Tony Leung i Andy Lau.
Jeśli ktoś nie widział to polecam wersje oryginalną, bo amerykańska przy niej na 100% jest zwykła kiszką.
Co bym poleciła teraz... Niedługo na ekrany wchodzi "Jak we śnie", na to na pewno się wybiorę, nawet jak będzie kosztować 15 zł. Ma świetną obsadę.
Polecam tez "Volver" Almodovara.
Re: Na co do kina?
megane pisze:Szkoda, że to jedynie amerykański remake (chociaż ja to nazywam zżynaniem - amerykańcom kończą się pomysły...) absolutnie genialnego filmu z Hongkongu "Infernal Affairs" (Wu jian dao) (...)
Amerykańce kochają remake z Azji Tak samo było z "The Ring".
Ale urzekła mnie piosenka wykorzystana w "Infiltracji" - Dropkick Murphys "I'm shipping up to Boston". Ta muzyka daje mi kopa [pomińmy treść słów]
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
lollirot pisze:i pięciu złotych
za oglądanie tej szmiry powinni dopłacać Boże, co za syf <boje_sie>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:za oglądanie tej szmiry powinni dopłacać
Może nie tyle dopłacać co wyplacać odszkodowanie
Tragedia po prostu, nie zdziwiłabym się jeśli ktoś kto nie czytał książki przed obejrzeniem filmu chciał sięgnąć po nią po filmie. A książka naprawdę świetnie napisana wg mnie.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
ptaszek pisze:Amerykańce kochają remake z Azji Tak samo było z "The Ring".
Niestety... Upraszczają na proste amerykańskie umysły, dodają to i owo, szczególnie efektów specjlanych i podają jako nowe "dzieło" hollywood. Zwykle tragedia. Niestety, nie tylko z The Ring tak było, jeszcze Dark Water, The Grudge... Teraz wyżywają się na genialnym Oldboyu . Strach się bać, ja tego nigdy nie tknę, choćby patykiem...
Swoją drogą dziekuję, za życzenia urodzinowe, przeczytałam je z lekkim opóźnieniem
Tu macie link http://www.trojmiasto.pl/kino/repertuar.phtml?kino=2413 z repertuarem tego, co w kinie obok mnie. Mam wielką ochotę na kino, co polecacie?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
TFA pisze:Znaki i po prostu nie odpowiada mi jego styl rezyserowania.
"Znaki" to nie jest film Gibsona. To dziecko M. Nigha Shamalana, Gibson tam tylko wystąpił.
Ja zanim się zdecyduję na film, popatrzę trochę na recenzje w różnych gazetach. W końcu pieniędzmi nie szastam.
[ Dodano: 2006-11-17, 22:38 ]
megane pisze:Teraz wyżywają się na genialnym Oldboyu . Strach się bać, ja tego nigdy nie tknę, choćby patykiem...
Ej, nie mów że i z tego robią remake! [jeśli tak, po jaką cholerę?!]
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Z tych, jakie widziałam w ostatnim okresie (a zaległości mam porządne), to:
- "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - nie polecam,
- "Ja wam pokażę" - nie polecam,
- "Dom nad jeziorem" - nie polecam,
- "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem" - polecam,
- "Diabeł ubiera się u Prady" - bardzo polecam.
Więcej filmów nie pamiętam, a to chyba już i tak starocie
- "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - nie polecam,
- "Ja wam pokażę" - nie polecam,
- "Dom nad jeziorem" - nie polecam,
- "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem" - polecam,
- "Diabeł ubiera się u Prady" - bardzo polecam.
Więcej filmów nie pamiętam, a to chyba już i tak starocie
mrt pisze:"Karol - Papież, który pozostał człowiekiem" - polecam,
Podobno pierwsza część była lepsza, bardziej dopracowana. A ta to niby taka na szybko robiona.
mrt pisze:"Diabeł ubiera się u Prady" - bardzo polecam.
Słyszałam, że beznadzieja.
mrt pisze:"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - nie polecam,
A to podobno jest dobre.
Reszty nie kojarzę z opisów.
Więc na co do kina?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Na "Diabła". Zdecydowanie. Fajny, luźny, motywujący dla kobiet film Każda powinna sobie serwować co tydzień ten tytuł
A "Wszyscy jesteśmy..." radziłabym odpuścić. Wychodzi się z kina z kacem gigantem, nie wiadomo, w imię czego. A co ja matkę, ojca zabiłam, żeby filmy o alkoholikach oglądać? Zmęczył mnie ten film.
"Karol" trochę powierzchownie robiony, ale i tak dobry. 3 razy ryczałam I dobre energie ma ten film. z jakimś takim lekkim sercem się wychodzi, a przecież o to chyba lata
A "Wszyscy jesteśmy..." radziłabym odpuścić. Wychodzi się z kina z kacem gigantem, nie wiadomo, w imię czego. A co ja matkę, ojca zabiłam, żeby filmy o alkoholikach oglądać? Zmęczył mnie ten film.
"Karol" trochę powierzchownie robiony, ale i tak dobry. 3 razy ryczałam I dobre energie ma ten film. z jakimś takim lekkim sercem się wychodzi, a przecież o to chyba lata
mrt pisze:A "Wszyscy jesteśmy..." radziłabym odpuścić. Wychodzi się z kina z kacem gigantem, nie wiadomo, w imię czego. A co ja matkę, ojca zabiłam, żeby filmy o alkoholikach oglądać? Zmęczył mnie ten film.
Zależy pod jakim kątem się ogląda. Ogólnie ja polecam, zważywszy choćby na to że to jeden z lepszych polskich filmów w tym roku [pomińmy to, że nasze kino niezbyt ciekawie stoi] i na pewno nie jest bezwartościowy. Odradzić mogę faktycznie ludziom, którzy chodzą do kina żeby się rozluźnić. Przy tym filmie można się i zbulwersować i zdołować i pośmiać. Dawka dramatyzmu silniej podana niż w wypadku "Dnia świra".
Ja w każdym razie jestem na tak
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 96 gości