facet + czat = problem ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Jacek
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 17 kwie 2006, 15:14
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Jacek » 11 lis 2006, 22:43

Mona, no wprost nikt nie pisał, ale rozumowanie jest takie: Skoro gość kręci to pewnie ma coś na sumieniu a jak ma coś na sumieniu i to coś w dodatku dotyczy seksu, czatów, generalnie spraw intymnych, to wniosek nasuwa się sam, nie uważasz? :>

Mona pisze:I to jest ten ból - że nie jest szczery. Zawsze będzie tajniaczył się? To bez sensu taki związek.

I tutaj w 100%-ach się z Tobą zgadzam, o dupę rozbić taki związek.

Wstreciucha, no to nie musisz mi wierzyć bo sama najlepiej wiesz jak jest. <;)>
" Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym. " - Heraklit
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 11 lis 2006, 22:44

nie rob od razu afery :) duzo osob przeglada strony porno, erotyczne... bardzo wiele osob wstydzi sie przyznac przed wlasnymi pratnerami - logiczne. wytlumacz mu ze nie masz nic przeciwko (chyba), ze oglada takie stronki.
jesli nie dawal Ci wczesniej powodow do zazdrosci, to wydaje mi sie, ze nie powinnas go o nic podjerzewac z tym czatem... pogadaj z nim i podejdz do tego ze spokojem, wytlumacz mu wszystko, i tez nie pozwol, aby sam unosil glos, bo wtedy to by bylo troche dziwne z jego strony
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
walezypp
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 01 kwie 2006, 23:03
Skąd: Z Polski
Płeć:

Postautor: walezypp » 11 lis 2006, 23:41

jeśli chodzi o stronki erotyczne to nie powinny cię niepokoić, faceci takie coś oglądają z takim samym zaangażowaniem jak wędliny na stoisku mięsnym, czyli widze sobie i myśle fajny boczek, jest to przelotne jak letni deszczyk. Jeśli chodzi o czat ja mam raczej nie mile wspomnienia z gg i czatami. Ja mam zasade ze na czata nie wchodzę ale jakiśczas temu byłem w dołku psychicznym i szukałem tam wsparcia, skończyło się na tym że napisałem cześć, zobaczyłem odpowiedź "cze" to się wkurzyłem i wyłączyłem. wypytaj go konkretnie o to na jakim był czacie, da ci odpowiedz jesli i odpuść jesli po jakimś czasie znowu natkniesz się na coś podejrzanego sprawdz i zarządaj wyjaśnień. Kiedyś dzięki swojej dociekliwości uratowałem związek. Tylko dzięki temu że w odpowiednim momencie włamałem się na kompa swojej dziewczyny. Uraz psychiczny mam do tej pory i do tej pory pamiętam dialogi, zaufanie próbuje już odbudować 1,5 roku i w dalszym ciągu mam obawy. Faktem jest że jakiś czas temu o tym wspomniałem, popłakała się i zaczeła przepraszać. Pamiętaj daj sobie czas, być może to zwykły przypadek, ale przypadki mają to do siebie że nie zdarzają się reguralnie.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 11 lis 2006, 23:43

Wstreciucha pisze:Twoj chlopak powinien znac granice subtelnosci wyrazania podziwu dla innych kobiet.
Właśnie jak o tym wszystkim rozmawialiśmy to zaczął mi mówić o pięknie kobiecego ciała.
Przez to zaczynam tracić pewność siebie...
Wstreciucha pisze:POzdrowionka
<browar>
Mona pisze:Takie sytuacje trzeba wyjaśniać odrazu, na gorąco
Ogólnie uważa że nic się nie stało a ja niepotrzebnie się na niego denerwuję. Nawet przytoczył mi przykład że u swojej byłej widział takie strony i nie widział w tym nic złego co było fatalnym posunięciem. Wspominając o niej zrobił mi jeszcze większą przykrość ale z nią to już inna bajka.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jacek
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 17 kwie 2006, 15:14
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Jacek » 12 lis 2006, 00:29

Kiedyś dzięki swojej dociekliwości uratowałem związek. Tylko dzięki temu że w odpowiednim momencie włamałem się na kompa swojej dziewczyny.

Gratuluję Wam tego związku. <i>
" Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym. " - Heraklit
walezypp
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 01 kwie 2006, 23:03
Skąd: Z Polski
Płeć:

Postautor: walezypp » 12 lis 2006, 08:36

Jacek, gdybym tego nie zrobił, wkońcu ten gość by ją ukręcił zwłaszcza że to miłość z dawnych lat, a tak w odpowiednim momencie zaragowałem i zaczeliśmy rozmwaiać, nie wierze że gdybyś zupełnym przypadkiem przeczytał sms w telefonie swojej dziewczyny o spotkaniu na gg i miał możliwość włamania się to że byś tego nie zrobil. Zresztą teraz mam zasadę i jeżeli zrobi to drugi raz to koniec ze wszystkim, raz coś takiego moge wybaczyć i się z tym męczyć. Pozatym cieszę się ze tak to rozegrałem bo stało to się kiedy mieliśmy 1,5 roku i teraz od 1,5 roku nie ma żadnych problemów. Swoją drogą jak czytałem rozmowy to byłem w takim stanie że chwila i wziołbym kawał rury i poszedł facetowi gnaty połamać. Jesli ktoś specjalizuje sie w odbijaniu to dla mnie jest po prostu śmieciem. Gdzieś tu czuytałem że w takim wieku nikt sie nie przyzna, faktycznie moja sie nie przyznała, dopiero kiedy podałem wydruki rozmów jej do ręki.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2006, 10:41

Joasia pisze:Najpierw powiedział że nawet nie wie co to za strona. Potem powiedział że może kiedyś na niej był ale dla niego to głupie i tam nie wchodzi. Później przyznał się że jednak ogląda erotyczne strony. A nie chciał żebym zobaczyła co ma bo nie chciał żebym sobie czegoś pomyślała (super <zalamka> ).

przepraszam ale to totalna dziecinada. Przez takie cos traci sie zaufanie, moze on sobie z tego sprawy nie zdaje, ze tak krecac rani Cie jeszcze bardziej.
Joasia pisze:Co do czatu to powiedział że wszedł tam tylko po to żeby sprawdzić czy nie ma dyskusji o odtwarzaczach mp3, sama nie wiem czy to bajka czy nie...

złosliwie stawiam na bajke, z powodu w jakiki od stron sie wykrecał.
Joasia pisze:I bardziej wkurza mnie to że zachował się jakby miał tam niewiadomo co zamiast powiedzieć prawdę.
Przez tę reakcję nie wiem czy mam mu wierzyć.

nie dziwie sie, ja bym przez takie cos mocno watpiła w jego tłumaczenia, przynajmniej przez jakis czas. ale to chyba dlatego, ze mnie nauczono nie kłmac w sprawach które maja znaczenie. Mógł sie nie chwalić, ze takie strony oglada, dla mnie nie było by to problemem. ale jak juz zobaczyłas to powinien reagowac jak ktos dorosły.
Jacek pisze:może po prostu go przycisnęło i chciał sobie zwyczajnie ulżyć wykorzystując do tego internet a Wy od razu doszukujecie się jakieś zdrady w tym że chłopak nie chce się do tego przyznać

mi nawet przez mysl o zdradzie nie przeszło. Ale o wielkiej dziecinadzie i oklamyweaniu
Mona pisze:I to jest ten ból - że nie jest szczery. Zawsze będzie tajniaczył się? To bez sensu taki związek.

a pewnie , ze bez sensu. Ale nie przez to, ze ona nie wiedziała, ze on na takie strony chodzi, ale dlatego, że on tak kreci
Jacek pisze:, to wniosek nasuwa się sam

no mnie sie nasunęło, że jest niedojrzały, że jak cos bedzie nie tak to bedzie krecił ile wlwezie. widac to tobie o tej zdradzie sie tak nasuwa, ciekawe czemu :>
joj_sport87 pisze:bardzo wiele osob wstydzi sie przyznac przed wlasnymi pratnerami - logiczne

dla mnie nie logiczne. Moi byli ogladali i jakos tajemnicy nie robili. Nie chwalili sie tym, ale jak zeszła rozmowa na ten tema czy cos to sie nie kryli, bo skoro uwazaja, ze maja prawo to niech nie udaja swietoszków
a ty czy krył bys to przed kobieta ???
walezypp pisze:faceci takie coś oglądają z takim samym zaangażowaniem jak wędliny na stoisku mięsnym, czyli widze sobie i myśle fajny boczek, jest to przelotne jak letni deszczyk

to ty na wedliny tez masz taki dreszczyk :/
walezypp pisze:Kiedyś dzięki swojej dociekliwości uratowałem związek. Tylko dzięki temu że w odpowiednim momencie włamałem się na kompa swojej dziewczyny

gdybys mi sie włamał to nie dosc ze bys nie był moim facetem to jesli miała bym dowody to bym na ciebie na policje doniosła
walezypp pisze:Kiedyś dzięki swojej dociekliwości uratowałem związek.
walezypp pisze:Uraz psychiczny mam do tej pory i do tej pory pamiętam dialogi, zaufanie próbuje już odbudować 1,5 roku i w dalszym ciągu mam obawy.

no to zeczywiscie uratowałes, nie ufasz, tyle czasu sie zekomo starasz i nic.
walezypp pisze:nie wierze że gdybyś zupełnym przypadkiem przeczytał sms w telefonie swojej dziewczyny o spotkaniu na gg i miał możliwość włamania się to że byś tego nie zrobil.

przypadkiem to mozna swojego smsa skasowac. Cudzego czyta sie celowo panie włamujacy sie i szpiegujacy <chory>
walezypp pisze:Zresztą teraz mam zasadę i jeżeli zrobi to drugi raz

a co przewidujesz dalsze kontrole
załosne to
walezypp pisze:Jesli ktoś specjalizuje sie w odbijaniu to dla mnie jest po prostu śmieciem.

ja zamiast słowa odbijaniu wstawiła bym szpiegowaniu :>
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 12 lis 2006, 10:55

Joasia pisze:Przez to zaczynam tracić pewność siebie...

Rozumiem Cie doskonale, i moge powiedziec tylko jedno - Twoj facet powinien sobie zdac sprawe z tego , ze jego zachwyt to plastik - ma u boku z krwi i kosci piekna kobiete a podnieca go widok szopionych kobiet po liposukcji i botoksie.
Jesli sobie tego zyczy - to daj mu napawac sie tym - niech zareczy sie ze swoim komputerem i pieprzy wirtualne dziwki <foch> Za tydzien na czworaka przyjdzie do Ciebie z wywieszonym jezorem , bo jak dlugo mozna tluc qtasem o monitor i marzyc o cieplych slowkach i przytulaniu z cyber napompowana para cyckow.
A tak juz calkiem powaZnie , to jedno jest pewne - dopoki Twoj mezczyzna nie bedzie z Toba szczery, to pozostaja Ci domysly. Musisz mu wytlumaczy co TWOIM ZDANIEM JEST DOPUSZCZALNE , co Ciebie nie rani . Postaw sprawe jasno I SPYTAJ - JAK ON WIDZI ODWROTNA SYTUACJE ? JAK SIE ZACHOWA KIEDY ZACZNIESZ OGLADAC AKTY MESKIE CO DZIEN I WYCHWALAC ICH WALORY I PIEKNO ? KIEDY ZACZNIESZ POPADAC W UWIELBIENIE MOWIAC O ICH "SPRZECIE" ? MILO? Z PEWNOSCIA BEDZIE SIE SWIETNIE CZUL :]
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 12 lis 2006, 10:57

Wstreciucha pisze:JAK SIE ZACHOWA KIEDY ZACZNIESZ OGLADAC AKTY MESKIE CO DZIEN I WYCHWALAC ICH WALORY I PIEKNO ? KIEDY ZACZNIESZ POPADAC W UWIELBIENIE MMOWIAC O ICH "SPRZECIE" ? MILO? Z PEWNOSCIA BEDZIE SIE SWIETNIE CZUL


hmmm :] podobno Wy (czyt. kobiety) inaczej postrzegacie atrakcyjność męską i "męskie walory" <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 lis 2006, 10:58

TedBundy pisze:podobno Wy (czyt. kobiety) inaczej postrzegacie atrakcyjność męską i "męskie walory" <diabel>
Jak dla mnei sa piekne. :D Ale kobiety i tak piekniejsze.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 12 lis 2006, 11:01

TedBundy pisze:hmmm :] podobno Wy (czyt. kobiety) inaczej postrzegacie atrakcyjność męską i "męskie walory" <diabel>

Przeciez nie rozchodzi sie o roznice w postrzeganiu . Mowie o reakcji . Pytam czy to przyjemne ? sluchac "jaki to zayebisty tylek faceta widzialam dzis w necie lub cudowny meski tors" . Slyszac to od swojej kobiety byloby Ci przyjemnie ?
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 12 lis 2006, 11:26

Wstreciucha pisze:Slyszac to od swojej kobiety byloby Ci przyjemnie ?


średnio :] Swoją drogą, moja ma oko Czekistki. Jak stałem z nią kiedyś razem, zerknąłem przypadkowo przez ramię (tak już mam,że lubię wiedzieć, co za mną, co przede mną, szczególnie w g wieczornych :]), a tam miały pecha iść trzy gwiazdy z wieelkim potencjałem z przodu :D, to potem fuczała, gdzie mi oko uciekło <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 12 lis 2006, 12:01

Dzindzer pisze:mi nawet przez mysl o zdradzie nie przeszło. Ale o wielkiej dziecinadzie i oklamyweaniu
Właśnie on często zachowuje się w sposób dziecinny.
Twierdzi że NIGDY mnie nie okłamał (ok to w takim razie nie mówi całej prawdy).
Wstreciucha pisze:SPYTAJ - JAK ON WIDZI ODWROTNA SYTUACJE ?
Już to zrobiłam. To powiedział że nic złego w tym nie widzi. Jasne - takie pier.dolenie a na codzień jest nawet zazdrosny jak długo rozmawiam z jego kumplem przez gg <zalamka> Jakby u mnie coś takiego zobaczył to zaraz by była obraza majestatu. Ale chyba będę musiała zrobić taką terapię szokową...
Obrazek
Awatar użytkownika
Jacek
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 17 kwie 2006, 15:14
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Jacek » 12 lis 2006, 12:06

Joasia pisze:Właśnie on często zachowuje się w sposób dziecinny.

To znajdź sobie dojrzałego faceta skoro tak Ciebie to denerwuje.
" Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym. " - Heraklit
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 12 lis 2006, 12:16

Jacek pisze:To znajdź sobie dojrzałego faceta skoro tak Ciebie to denerwuje.
Tak, super rozwiązanie - jak jest problem to najlepiej zabrać zabawki i sobie iść.
Nie mówię że mnie to tak denerwuje tylko chcę jakoś wam naświetlić sytuację bo jest mi ciężko teraz na to obiektywnie patrzeć <chory>
Obrazek
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 12 lis 2006, 12:47

Ktoś tu robi z igły widły...pewnie sobie pooglądał jakieś stronki...i wstyd mu..wielkie halo..lepiej nie szukaj dziury w calym dziewczyno..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lis 2006, 13:20

Pegaz pisze:Ktoś tu robi z igły widły...

Pegaz! Pisałeś, że nie masz kaca a problemy z prawidłowym zrozumieniem owszem.

Przecież cały czas chodzi nie o to, że On sobie po jakichś stronkach łazi, ale o Jego reakcję, gdy dziewczyna przypadkiem zobaczyła historię przeglądanych witryn.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
walezypp
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 01 kwie 2006, 23:03
Skąd: Z Polski
Płeć:

Postautor: walezypp » 12 lis 2006, 14:03

to ty na wedliny tez masz taki dreszczyk


próbuje tylko uspokojić że gapienie sie na zdjęcia nagich kobiet nie zagraża związkowi, przecież teraz prawie w kazdym filmie pokazuje sie ciało kobiet. Oczywiście różne są strony z różnymi treściami nie myślałem o jakiś super nie smacznych fotkach.


gdybys mi sie włamał to nie dosc ze bys nie był moim facetem to jesli miała bym dowody to bym na ciebie na policje doniosła


Widzisz a moja dziewczyna po dziś dzień za to dziękuje, zobacz ja potrafiłem wybaczyć zdrade a Ty nie potrafiła byś wybaczyć troski, dodatkowo chętnie zrujnowała byś życie osoby z którą spędziłaś 1,5 roku bo sprawa za coś takiego wiązała by się ze wpisem o karalności, wierz mi trudno znależć prace z taką notatką w papierach, chociaż znam przypadek gdzie gość coś takie zrobił i zamiast wyroku dostał prace na policji.


no to zeczywiscie uratowałes, nie ufasz, tyle czasu sie zekomo starasz i nic.


Nie nie ufam tylko często o tym myślę i mnie to dobija. Staranie to jedno współpraca to drugie, swoją drogą jeśli za przeczytanie rozmowy gg potrafiła byś zrujnować facetowi życie, to nie chce mysleć co byś z nim zrobiła gdyby Cię zdradził. Ja potrafiłem wybaczyć.

Tak uratowałem, czasu na zapomnienie jest jeszcze duzo. Nic nie dzieje się odrazu







przypadkiem to mozna swojego smsa skasowac. Cudzego czyta sie celowo panie włamujacy sie i szpiegujacy


chyba że ta osoba przez pomyłkę wyśle tego smsa do Ciebie :)





a co przewidujesz dalsze kontrole
załosne to


nie nie mam zamiaru kontrolować.

ja zamiast słowa odbijaniu wstawiła bym szpiegowaniu


Na miejscu autorki posta obraził bym się

[ Dodano: 2006-11-12, 14:05 ]
to wszystko to do Dzindzer było, rozmowa zaczyna przypominać dysputy polityczne
Awatar użytkownika
Jacek
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 17 kwie 2006, 15:14
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Jacek » 12 lis 2006, 14:24

Joasia pisze:Tak, super rozwiązanie - jak jest problem to najlepiej zabrać zabawki i sobie iść.

Kiedy mnie coś irytuje a nie mam na to żadnego wpływu, to właśnie tak robię, bo trwanie w takiej sytuacji i narzekanie mija się z celem, no ale skoro twierdzisz że jesteś w stanie rozwiązać problem dziecinności u swojego lubego... to mogę jedynie pogratulować Tobie poczucia humoru. Jak to zrobisz? Metodą kija i marchewki, czy może grzecznie go poprosisz żeby szybciej dojrzał? <:)>

Nie traktuj Joasiu tego jak atak, ale jeśli ktoś robi z czegoś takiego problem, to albo macie za dobrze w związku, albo jesteś równie niedojrzała jak Twój chłopak. Obstawiam to drugie. <;)>
" Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym. " - Heraklit
chibi
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 12 lis 2006, 15:43
Skąd: zielona laczka
Płeć:

Postautor: chibi » 12 lis 2006, 15:56

Powiem wam o moich doswiadczeniach w tej kwestii. Moj chlopak ma duzo kolezanek na necie. Na poczatku bylam o nie zazdrosna, a jemu to dzialalo na nerwy. Teraz juz nie jestem bo zrozumialam pewna rzecz. Jak on ma kogos sobie znalesc to znajdzie, a pogadac na necie z kumplami ja tez lubie. Zaciskanie petli nie ma sensu. Najlepiej olac te jego kolezanki na necie.Co ma byc to bedzie. Podobnie jest z dziewczynami na ulicy. To ze chlopak oglada sie za jakas laska na chodniku nie znaczy ze cie zdradza. Podobac mu sie moze wiele dziewczyn ale to nie znaczy ze je kocha. Ja tez ogladam sie za chlopakami na ulicy. Na przystojnego chlopaka milo popatrzec <;)> ale to nie znaczy ze juz zdradzam mojego chlopaka.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lis 2006, 16:00

Ale jest różnica, kiedy facet rozmawia z koleżankami, które zna od jakiegoiś czasu a tym, że wchodzi na czata i poznaje nowe podczas, gdy ma kogoś.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
chibi
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 12 lis 2006, 15:43
Skąd: zielona laczka
Płeć:

Postautor: chibi » 12 lis 2006, 16:22

Jaka jest roznica?? Ja jej nie widze. Caly czas ktos nowy pojawia sie na naszej drodze. Czy kazda dziewczyna nowo poznana i ta dobra kolezanka jest potencjalna kandydatka na nasze miejsce u boku naszego chlopaka ?? Wczoraj kumpel powiedzial mi cos takiego ze wszystkie kobiety szpieguja. Ma on troche racji. Chodzi mi o to ze we wszystkim dopatrujemy sie jakiegos podtekstu i ogarnia nas panika. Kochane po co ?? Co ma byc to bedzie. Nie mozemy robic z naszego chlopaka niewolnika. Zwiazek chyba opiera sie na zaufaniu.
Awatar użytkownika
anika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 167
Rejestracja: 22 paź 2006, 12:29
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: anika » 12 lis 2006, 17:01

chibi, mozna komus ufac, ale są pewne granice. Ogląda strony porno, ok niech tak będzie. Bo nie znam faceta, ktory ma dostep do neta i tego nie robi. Ale jak mozna ufac komus, kto przylapany na goracym uczynku sciemnia?
Jesli chodzi czat erotyczny czy zagadywanie do obcych lasek na gg to wybaczcie ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze z tego nigdy nic dobrego nie wychodzi. Jesli chce sie facet kogos poradzic, czy wymienic zdaniem niech zrobi to na forum publicznym, albo z kims znajomym.
"Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz.
Dzisiaj mnie pragniesz, jutro się wstydzisz"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 lis 2006, 19:33

chibi pisze:Zwiazek chyba opiera sie na zaufaniu.
No wlasnie i szczerosci. przeca nie chodzi o kolezanki z netu i kiedy ich szukal ale o to aze sie z tym kryl.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lis 2006, 19:45

chibi pisze:Caly czas ktos nowy pojawia sie na naszej drodze.

Ale jest różnica, gdy poznamy kogoś przypadkiem na imprezie, ulicy, w parku. A jak się wchodzi na czat, to niejako z założeniem poznania.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 lis 2006, 09:33

walezypp pisze:Ty nie potrafiła byś wybaczyć troski, dodatkowo chętnie zrujnowała byś życie osoby z którą spędziłaś 1,5 roku bo sprawa za coś takiego wiązała by się ze wpisem o karalności, wierz mi trudno znależć prace z taką notatką w papierach, chociaż znam przypadek gdzie gość coś takie zrobił i zamiast wyroku dostał prace na policji.

troski ??
naruszanie prywatnosci to nie jest troska. I nie porównuj mnie ze soba. O jakiej zdradzie piszesz ?? spała z innym ??
Włamanie do komputera to włamanie, tymbardziej bolesna rzecz jesli robi to osoba której ufam. I na prawde jest duze prawdopodobieństwo, że bym to zgłosiła jesli kontrola nie była by jednorazowa, jesli jeszcze raz gdzies by naruszył moja prywatnośc. Nie chce zycia z kims kto chce zawładnac nde mna tak, ze kontroluje moja prywatnosc
walezypp pisze:swoją drogą jeśli za przeczytanie rozmowy gg potrafiła byś zrujnować facetowi życie, to nie chce mysleć co byś z nim zrobiła gdyby Cię zdradził. Ja potrafiłem wybaczyć.

w obronie swjej prywatnosci bardzo wiele
gdyby mnie zdradził, to najprawdopodobniej bym go zostawiła :]
walezypp pisze:Na miejscu autorki posta obraził bym się

ale to nie było do autorki :]
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 13 lis 2006, 09:46

Jak dla mnie kluczowa sprawa jest to, czego szuka na czacie. czy rozmwia ze znajomymi (watpie), czy szuka nowych osob i wrazen. Jesli ktos oglada sie za innymi, szuka nowych wrazen na czacie, zagaduje dziewczyny w barze, to albo ma problem ze soba, albo partnerka mu nie wystrarcza, no albo jedno i drugie. I na tym wlasnie bym sie skupila. Zapytalabym go, czego tam szuka, czy moze czegos mu nie dajesz, a on tego oczekuje? To jest konstruktywne rozwiazanie problemu. A jakis problem jest przeciez, dla mnie to nie jest norma.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
RedX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 18 wrz 2005, 19:43
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: RedX » 13 lis 2006, 15:04

Zastanawiałem się nad kwestią oglądania erotyki czy pornografii w sieci.
Teza, którą często lansują „oglądacze”, że nie ma nic złego w tym że jeden z partnerów ogląda erotykę czy porno w sieci, bo lubi jest wg mnie odrobinę naciągana (do własnych potrzeb :> ). Wg nich nie ma nic zdrożnego, jeśli partner, realizując swoje potrzeby obcowania z nagością czy to w wydaniu erotycznym, czy porno ogląda takie strony np., a ulegając fizjologicznej reakcji podniecenia masturbuje się. Zupełnie co innego jest, jeśli zaczyna oglądać takie strony w celu podniecenia. To jest często przez nich piętnowane.
W moim mniemaniu jest to swego rodzaju relatywizm stworzony, żeby po części usprawiedliwić takie zachowania. Podam przykład, specjalnie przejaskrawiony, żeby uargumentować moje twierdzenie.
Idę do klubu z zamiarem potańczenia. Świetnie się bawię. Nagle dostrzegam śliczną dziewczynę, która daje mi jasno do zrozumienia, że jest otwarta na różne propozycje (tu metafora dostępności stron o zabarwieniu erotycznym czy pornograficznym). Ulegając fizjologicznemu podnieceniu postanawiam się zaspokoić. Wg teorii „oglądaczy” nie powinno to być traktowane jako coś zdrożnego, bo tak naprawdę nie miałem takiego zamiaru, żeby to robić, po prostu mi się zachciało pod wpływem impulsu dostarczonego mi z zewnątrz.
Jak już wspomniałem, jest to celowo przejaskrawiony przykład obrazujący w sposób prosty mechanizm.

W każdym razie akceptacja (często przyjmowana a priori przez „oglądających) partnerów „oglądaczy” w tym względzie jest albo wymuszona tłumaczeniem, że przecież nic złego się nie dzieje, bo ja sobie tylko oglądam, a to, że np. potem mam ochotę na masturbację jest wynikiem zwykłego ludzkiego podniecenia, bądź też niechęcią „pokrzywdzonych” do tzw. „ograniczania zainteresowań oglądaczy”, co może wiązać się z wymówkami i kłótnią.
„Oglądacze” przeważnie tłumaczą się w ten sam sposób: to tylko zdjęcia, to tylko filmy, tylko Ciebie kocham i tylko o Tobie myślę. Oczywiście jest w tym pewien fałsz, bo nie wierzę, żeby „oglądacz” patrząc na zdjęcie nagiego faceta/kobiety i popadając w podniecenie myślał właśnie o swoim partnerze. Chociażby z tego względu, że podnieca się na widok innej osoby.
Reasumując, zainteresowania tego typu realizowane osobno, bez partnera, mogą rodzić u tegoż partnera podejrzenia (niezupełnie bezpodstawne), że „oglądacz” szuka podniety (choć zarzeka się, że to tylko zainteresowanie pozami, estetyką etc) zupełnie gdzie indziej.
Inaczej wygląda realizacja takich zainteresowań razem, kiedy taki „seans” może być pewną grą wstępną do wspólnej intymności.
Jeśli natomiast partner słyszy, że :Kochanie, nie teraz, bo obejrzałam –em sobie trochę zdjęć i tak się podnieciłam -em, że musiałam -em sobie „ulżyć” i teraz nie mam ochoty, to w pełni uzasadnione może być podejrzenie, że „oglądacz” tak naprawdę pod płaszczykiem „zainteresowań” realizuje pewne swoje „chciejstwa” nie bacząc zbytnio na uczucia, które rodzą się w jej/jego partnerze (chociażby kwestia nieuniknionego porównywania się z „wzorcami”, które tak podniecają „oglądaczy”).
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 13 lis 2006, 17:40

no ja bylem w podobnej sytuacji.. tylko troche na odwrot... obejrzalem historie stron w IE i bylo tam pare zaiscie ciekawych pozycji <banan> najpierw zwalila to na ojca.. ale z dat wynikalo ze wtedy go nie bylo w domu... ona sie przyznala i sie dogadalismy i zadnego bolu nie bylo <diabel>

u mnie w zwiazku jest tak ze i Ona ma dostep do mojego meila, gg itpi nawzajem, czasami se wejdziemy od tak z nudow, albo zeby poczytac co tam druga polowka wypisuje, ale nie ma to charakteru doszukiwania sie dowodow zdrady...ma to akceptacje obydwu stron...
kiedys cos tam sie rzucala, ze ma prawo do swojej prywatnosci.. tylko ze ona miala byc nietykalna a ja mialem jej dac dostep do wszystkiego <chory> pare razy zrobila pare glupot i nedzne tlumaczenia i "zaufaj mi" nie wystarczylo, zajrzalem do jej kalendarzyka i okazalo sie ze w czasie kiedy przedemna grala "zagubiona owieczke ktorej trzeba pomoc" to se naprawde niezle zaszalala <zalamka>
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 lis 2006, 19:09

RedX pisze:Teza, którą często lansują „oglądacze”, że nie ma nic złego w tym że jeden z partnerów ogląda erotykę czy porno w sieci, bo lubi jest wg mnie odrobinę naciągana (do własnych potrzeb :> )

ale jakie ja mam miec potrzeby by naciagac, to, ze dla mnie to normalne, ze mój facet czasem cos sobie oblooka.
RedX pisze:W każdym razie akceptacja (często przyjmowana a priori przez „oglądających) partnerów „oglądaczy” w tym względzie jest albo wymuszona tłumaczeniem, że przecież nic złego się nie dzieje, bo ja sobie tylko oglądam, a to, że np. potem mam ochotę na masturbację jest wynikiem zwykłego ludzkiego podniecenia, bądź też niechęcią „pokrzywdzonych” do tzw. „ograniczania zainteresowań oglądaczy”, co może wiązać się z wymówkami i kłótnią.

to w moim przypadku swoja teorie mozesz o kant dupy...
RedX pisze:„Oglądacze” przeważnie tłumaczą się w ten sam sposób: to tylko zdjęcia, to tylko filmy, tylko Ciebie kocham i tylko o Tobie myślę.

mój jak to nazwałes ogladacz nie musi sie tłumaczyc, bo nie ma z czego
RedX pisze:Jeśli natomiast partner słyszy, że :Kochanie, nie teraz, bo obejrzałam –em sobie trochę zdjęć i tak się podnieciłam -em, że musiałam -em sobie „ulżyć” i teraz nie mam ochoty, to w pełni uzasadnione może być podejrzenie, że „oglądacz” tak naprawdę pod płaszczykiem „zainteresowań” realizuje pewne swoje „chciejstwa” nie bacząc zbytnio na uczucia, które rodzą się w jej/jego partnerze (chociażby kwestia nieuniknionego porównywania się z „wzorcami”, które tak podniecają „oglądaczy”).

tak to zdrowe nie jest, ale o takich sytuacjach juz pisałam

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości