Kocham jak to latwo powiedziec :)
Moderator: modTeam
Hmmm....sama wyczujesz, wystarczy obserwować partnera i to co sie dzieje z Twoimi uczuciami do niego.
To ze pytalam z ciekawosci, nie oznacza, ze nikogo nie mam lub jestem w poczatkowej fazie zwiazku
A przetrzymywanie na sile moze wywolac odrotna reakcje do zamierzonej
Tak poza tym, to zgadzam sie pod tym wzgledem z Tedem i Gosia
Btw. onlyjusti, ile Ty w ogole masz lat? (tak, wiem, jestem ciekawska )
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
onlyjusti pisze:sophie Ja równeiż jestem w stałym zwiazku juz od roku i jestem pełnoletnia mam nadzieję, ze zaspokoiłam Twoja ciekawość. Już zresztą wyjaśniłam czym dla Mnie jest pokazanie klasy. Mnie się udało w ten sposób, czy innym, to osobna kwestia.
Eh, no to teraz kolej na mnie. Ja mam 22 lata, od 4 lat jestem w stałym związku. Slowo "KOCHAM" usłyszałam po kilku dniach oficjalnego bycia razem, ale po kilku miesiącach znajomości. Odpowiedziałam to samo, jednak z pewną rezerwą. Też bałam się, że może to być przez Niego źle odebrane, bo tak szybko to mówię. ale po co miałam ukrywać? Żeby na siłę pokazywac jakąś klasę? Jeśli chłopakowi zależy, to będzie z Tobą czy odpowiesz mu od razu czy tez po miesiącu, dwóch. To naprawde nie ma znaczenia. Mój mężczyzna poprosił mnie, żebym powiedziała co do niego czuję, a ja wtedy prawie zapłakana przez telefon ( tak, troszkę to dziwne - ok. 3.00 nad ranem i do tego przez telefon ), odpowiedziałam "Ja też Cię kocham". Nie żałuję tego, bo naprawde kocham Go do dziś i coś się nie zanosi, żebym przestała Go kochać.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
Ja nie posiadam takiego slowa i narazie nie musze siegać do słownika aby sobie je przyswajać. Żadna poprzednia dziewczyna tego nie usłyszała także jest to dla mnie nowość. Obecna też nie usłyszała i jakoś mi sie nie pali do tego aby jej to powiedzieć Jakoś nie widze siebie jak to mówie jednak niegdy nie mowie nigdy . Z drugiej strony słyszałem to wielokrotnie.
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
Graphic pisze:Ja nie posiadam takiego slowa i narazie nie musze siegać do słownika aby sobie je przyswajać. Żadna poprzednia dziewczyna tego nie usłyszała także jest to dla mnie nowość. Obecna też nie usłyszała i jakoś mi sie nie pali do tego aby jej to powiedzieć Jakoś nie widze siebie jak to mówie jednak niegdy nie mowie nigdy . Z drugiej strony słyszałem to wielokrotnie.
Chęć zabawy czy totalna znieczulica?
Bo inaczej nie mogę tego postu zinterpretować
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
Pomyślałam dokładnie to samo co Kubek. Dla mnie na przykład nie ma sensu związek, w którym brak miłości. A miłośc kojarzy mi się ze słowem "Kocham". Pewnie, że czasem możemy się mylić, mówimy kocham, potem wszystko się wali i z perspektywy czasu myślimy, że bylismy głupi. Ale taki "związek" bez kochania to chyba nie związek, tylko chęc zabawy.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
Misiucha zabawy uczuciami to nie moja domena - jak czytałem temat jednym powiedzenie przychodzi odrazu innym później a mnie narazie wcale, a że nie powiedziałem to widocznie brakowało jakiegoś drobnego elementu. Obecnie trudno żebym mowił k.c. po miesiacu bycia ze sobą no i z drugiej strony też wcale nie jest spieszno czyli od strony dziewczyny. Gdy jej powiem to przykładowo teraz jakoś tworząc odpowiedni klimat to wedlug niej:
- będzie to miłe dla ucha i odwzajemni to w różnoraki sposób
- poleci jako zwykły pustak bez znaczenia
- przestraszy ja i może wyhamować co nie bedzie korzystne w obenej sytuacji ajest naprawde dobrze.
- będzie to miłe dla ucha i odwzajemni to w różnoraki sposób
- poleci jako zwykły pustak bez znaczenia
- przestraszy ja i może wyhamować co nie bedzie korzystne w obenej sytuacji ajest naprawde dobrze.
To ja mamisynek !
@Graphic
Dziewczyny to hobby, kobiety to życie.
Jeżeli piszesz, że żadnej tego jeszcze nie powiedziałeś a sam słyszałeś to po wielokroć, to albo:
- czytaj powyżej
- z nieodpowiednimi dziewczynami miałeś do czynienia.
Sam powiedziałem "kocham" 2 kobietom...
raz było ładne parę lat temu i to był błąd (trwał ładne kilkanaście miesięcy)...
za drugim razem powiedziałem po 5 czy 6 tygodniach, gdy nie byłem jeszcze do końca pewny, czy to tylko zauroczenie, czy już coś wiecej... ale powtarzam jej do dziś, już ze 100% pewnością... kilka razy dziennie
Nigdy to nie był banał z mych ust... dwa, czy trzy razy słyszałem "to" a nie odpowiedziałem "tym" i nie czułem presji. Nigdy nie traktowałem też tego jako "karty przetargowej o wycieczkę do łóżka". Ale skoro piszesz, że byłeś już z kilkoma dziewczynami... to tylko mogę poraz kolejny podpisać się pod swoją poprzednią wypowiedzią.
Dziewczyny to hobby, kobiety to życie.
Jeżeli piszesz, że żadnej tego jeszcze nie powiedziałeś a sam słyszałeś to po wielokroć, to albo:
- czytaj powyżej
- z nieodpowiednimi dziewczynami miałeś do czynienia.
Sam powiedziałem "kocham" 2 kobietom...
raz było ładne parę lat temu i to był błąd (trwał ładne kilkanaście miesięcy)...
za drugim razem powiedziałem po 5 czy 6 tygodniach, gdy nie byłem jeszcze do końca pewny, czy to tylko zauroczenie, czy już coś wiecej... ale powtarzam jej do dziś, już ze 100% pewnością... kilka razy dziennie
Nigdy to nie był banał z mych ust... dwa, czy trzy razy słyszałem "to" a nie odpowiedziałem "tym" i nie czułem presji. Nigdy nie traktowałem też tego jako "karty przetargowej o wycieczkę do łóżka". Ale skoro piszesz, że byłeś już z kilkoma dziewczynami... to tylko mogę poraz kolejny podpisać się pod swoją poprzednią wypowiedzią.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
U mnie podobnie. Powiedziałam "kocham Cię" dwóm chlopakom, z którymi byłam. Pierwszy okazał się pomyłką, ale doszłam do tego dopiero po czasie. Byłam z nim 5 miesięcy, ale slowo kocham powiedziałam później niż on, może jakieś 2-3 tygodnie po nim. Cieszę się, że go zostawiłam, bo widze jaki jest teraz
Drugi raz "kocham" powiedziałam mojemu obecnemu mężczyźnie. Też jako druga, ale po kilku godzinach. Bałam się "to" powiedzieć, bo tez jestem osobą, która raczej uważa na to co mówi. Teraz mijają 4 lata, od kiedy jesteśmy razem i wiem, że dobrze zrobiłam Mówimy sobie "kocham" po kilka razy dziennie, nie ma praktycznie sms-a, w którym nie pojawiłoby się to słowo, eh.
P.S. Graphic, ile masz lat o ile można wiedzieć? Może nie czujesz się jeszcze na to gotowy z racji wieku...
Drugi raz "kocham" powiedziałam mojemu obecnemu mężczyźnie. Też jako druga, ale po kilku godzinach. Bałam się "to" powiedzieć, bo tez jestem osobą, która raczej uważa na to co mówi. Teraz mijają 4 lata, od kiedy jesteśmy razem i wiem, że dobrze zrobiłam Mówimy sobie "kocham" po kilka razy dziennie, nie ma praktycznie sms-a, w którym nie pojawiłoby się to słowo, eh.
P.S. Graphic, ile masz lat o ile można wiedzieć? Może nie czujesz się jeszcze na to gotowy z racji wieku...
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
Kubek skoro mówisz to codziennie po parekroć to cool. Każdy w koncu mówi ile chce. Ja natomiast będe mówił to niezwykle żadko jeśli wogle to nastapi bo według mnie niektóre wymawiane kwestie tracą na wartości. Na początku mówisz to z zachwytem pozniej z przyzwyczajenia a na koniec z obowiązku. Ja wole niektóre sprawy poruszać rzadziej bo według mnie będą ona zawsze czymś konkretnym.
Jeszcze takie małe OT
Dziewczyna to dla mnie rówieśniczka ewentualnie -/+ 5 lat natomiast kobieta to osoba taka bardziej juz stabilna życiowo. Używając słowa "kobieta" postarzałbym taka równą sobie o dobre 30 lat czyli właściwie bym ją w pewnym sensie obraził. Dziewczyna natomiast kojarzy mi sie z osoba młodą stojąca u progu kariery bądź rozwijającej skrzydła w życiu. Wiele słów niestety dobieram do odpowiedniego odbiorcy mojego przekazu. Taka mam po prostu wizje własnego postrzegania świata. Swoją drogą mimo 26 wosen też się uwazam bardziej za chłopaka a nie meżczyzne. Tak jak kobieta mężczyzna mi sie kojarzy z jakims gosciem po 40 który wraca styrany do chaty i czeka aż mu żoneczka koryto na stół postawi. Zje poczym uda sie na wieczny odpoczynek przed TV. Ja nietety takich przyzwyczajeń nie posiadam. Dorzuce jeszcze żeby nie było nie domówień ze mimo że takie mam odniesienie do własnej osoby to piaskownica i foremki mnie nie bawią.
Jeszcze takie małe OT
Dziewczyna to dla mnie rówieśniczka ewentualnie -/+ 5 lat natomiast kobieta to osoba taka bardziej juz stabilna życiowo. Używając słowa "kobieta" postarzałbym taka równą sobie o dobre 30 lat czyli właściwie bym ją w pewnym sensie obraził. Dziewczyna natomiast kojarzy mi sie z osoba młodą stojąca u progu kariery bądź rozwijającej skrzydła w życiu. Wiele słów niestety dobieram do odpowiedniego odbiorcy mojego przekazu. Taka mam po prostu wizje własnego postrzegania świata. Swoją drogą mimo 26 wosen też się uwazam bardziej za chłopaka a nie meżczyzne. Tak jak kobieta mężczyzna mi sie kojarzy z jakims gosciem po 40 który wraca styrany do chaty i czeka aż mu żoneczka koryto na stół postawi. Zje poczym uda sie na wieczny odpoczynek przed TV. Ja nietety takich przyzwyczajeń nie posiadam. Dorzuce jeszcze żeby nie było nie domówień ze mimo że takie mam odniesienie do własnej osoby to piaskownica i foremki mnie nie bawią.
To ja mamisynek !
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
Im więcej piszesz, tym bardziej wszystko zaczyna się wyjaśniać. Sama też juz zauważyłam, ze "kocham" wypowiadane przy kazdej możliwej okazji, nawet w najpiękniejszym związku traci na wartości. Nie ma wtedy już tej magii... Tego wyczekiwania na to słowo, które zapiera dech w piersiach, powoduje ciarki. Eh, chyba wiem nad czym teraz popracować.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
Wiesz Misiucha z czestotliwościa mowienia niektorych słow bywa różnie. Każda para to zupełnie inna bajka. Niektórzy maja niedosyt inni znowu maja tego nadmiar. To mniej wiecej jakbym kilanaście razy na dzien mówił dziewczynie ze jest piekna o czym ona doskonale wie. Efekt tego byłby taki
PS. popracuj tak żeby było dobrze - jesli masz potrzebe mówienia tego każdorazowo to mów - widocznie jest to kluczowe słowo które was wiąże.
Ja wole niektóre słowa zastępować innymi bądź okazywać w postaci gestów tak dla urozmaicenia ale oczywiście dozuje we wszystkich kwestiach tak żeby obie stony czuły pewnien wzajemny niedosyt
PS. popracuj tak żeby było dobrze - jesli masz potrzebe mówienia tego każdorazowo to mów - widocznie jest to kluczowe słowo które was wiąże.
Ja wole niektóre słowa zastępować innymi bądź okazywać w postaci gestów tak dla urozmaicenia ale oczywiście dozuje we wszystkich kwestiach tak żeby obie stony czuły pewnien wzajemny niedosyt
To ja mamisynek !
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
no to miałaś fajnie Yasmine że tak się wszystko potoczyło. Niektórzy jak są szczęśliwi, to byle komu mówią że go kochają
Ja uwarzam, ze to słowo, mówi się w momencie kulminacyjnym kiedy juz na 100% się to czuje i jest gotowym by to powiedzieć Najlepiej, jak się czuje, ze tamta osoba tez chcialaby to wypowiedziec, to to juz jest extra
Ja uwarzam, ze to słowo, mówi się w momencie kulminacyjnym kiedy juz na 100% się to czuje i jest gotowym by to powiedzieć Najlepiej, jak się czuje, ze tamta osoba tez chcialaby to wypowiedziec, to to juz jest extra
- lukasek1983
- Entuzjasta
- Posty: 83
- Rejestracja: 16 maja 2006, 13:45
- Skąd: z netu:)
- Płeć:
Słowo "KOCHAM".
Kto powinien pierwszy powiedzieć je w związku - mężczyzna czy kobieta?? Po jakim czasie??
WORLD HOLD ON
Ale masz na myśli - w sytuacji, jak w Twoim podpisie? W tym wypadku, to obojętne
Ok, żartuję, a tu masz linkę, bo temat b.podobny
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... owo+kocham
Ok, żartuję, a tu masz linkę, bo temat b.podobny
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... owo+kocham
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- lukasek1983
- Entuzjasta
- Posty: 83
- Rejestracja: 16 maja 2006, 13:45
- Skąd: z netu:)
- Płeć:
lukasek1983 pisze:i jakos wole czekać na partnerkę:D
A może Ona czeka na Ciebie? I tak możecie czekać, aż to czekanie zniszczy Wasz związek i się rozstaniecie.
Każdy ma inną naturę. Ja nie umiałabym tego powiedzieć dopóki nie miałabym pewności, że facet czuje do mnie to samo.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 672 gości