buahahah dobreTedBundy pisze:<X> Jesteś głupi jak komentarz na onecie.
Śmieszne!!
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
to jest boskie
<brat> no i guzik, emulator nie działa
<ja> pewnie masz problem z romem
<brat> pieprzeni cyganie
<brat> no i guzik, emulator nie działa
<ja> pewnie masz problem z romem
<brat> pieprzeni cyganie
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Cała prawda o Zidanie
Tak to widział świat:
Tak to widzieli Francuzi:
Tak to widzieli Włosi:
Tak to widzieli Amerykanie:
Tak to widział dziennik "FAKT":
Tak to widział świat:
Tak to widzieli Francuzi:
Tak to widzieli Włosi:
Tak to widzieli Amerykanie:
Tak to widział dziennik "FAKT":
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Stoi sobie pijak po murem i sika.
Nagle przechodzi obok niego dziewczyna i mówi:
- Bydle!
A facet na to:
- Spokojnie trzymam go.
Idzie czerwony kapturek przez las i widzi wilka. Pyta się go:
- Wilku czemu masz take wielkie oczy????
- Nie widzisz że sram!
Dlaczego krasnoludki idąc przez las ciągle się śmieją?
- Bo mech je w jajka łaskocze!
W zakładzie psychiatrycznym wariat biega po sali i wykrzykuje:
- Prosze mnie nie dotykać, jestem zesłany przez Boga!
Na to inny wariat siedzący na krześle woła:
- Nie wierzcie mu, nikogo nie wysyłałem!
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch kolegów. Nagle jeden zatrzymuje się i spuscza powietrze z kół.
- Co ty robisz?
- Siodełko miałem za wysoko - odpowiada rowerzysta.
Na to kolega zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam. Z takim idiotą jak Ty, nie jadę dalej.
Co to jest: Żona i teściowa w samochodzie?
- Zestaw głośnomówiący.
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie.
- Tak, proszę Pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił...
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.
Jedzie sobie ksiądz samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci:
- Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
- Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
- Co ksiądz wozi?
- Boiler do zakrystii.
- Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę: - Ty! co to jest boiler do zakrystii?
A drugi: - Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.
Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, q*.*a, ale mnie ksiądz przestraszył!
Bylo sobie takie rednio dobrane małżeństwo: żona dewotka, a mąż pijak. Pewnego razu zona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłby się, poszedł do kocioła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto tysięcy? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kocioła, a żona sobie myli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kocioła, patrzy a mąż chodzi po całym kociele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...
Dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Wie damy, zobaczysz.
- Damy radę.
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Nagle przechodzi obok niego dziewczyna i mówi:
- Bydle!
A facet na to:
- Spokojnie trzymam go.
Idzie czerwony kapturek przez las i widzi wilka. Pyta się go:
- Wilku czemu masz take wielkie oczy????
- Nie widzisz że sram!
Dlaczego krasnoludki idąc przez las ciągle się śmieją?
- Bo mech je w jajka łaskocze!
W zakładzie psychiatrycznym wariat biega po sali i wykrzykuje:
- Prosze mnie nie dotykać, jestem zesłany przez Boga!
Na to inny wariat siedzący na krześle woła:
- Nie wierzcie mu, nikogo nie wysyłałem!
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch kolegów. Nagle jeden zatrzymuje się i spuscza powietrze z kół.
- Co ty robisz?
- Siodełko miałem za wysoko - odpowiada rowerzysta.
Na to kolega zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam. Z takim idiotą jak Ty, nie jadę dalej.
Co to jest: Żona i teściowa w samochodzie?
- Zestaw głośnomówiący.
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie.
- Tak, proszę Pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił...
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.
Jedzie sobie ksiądz samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci:
- Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
- Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
- Co ksiądz wozi?
- Boiler do zakrystii.
- Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę: - Ty! co to jest boiler do zakrystii?
A drugi: - Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.
Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, q*.*a, ale mnie ksiądz przestraszył!
Bylo sobie takie rednio dobrane małżeństwo: żona dewotka, a mąż pijak. Pewnego razu zona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłby się, poszedł do kocioła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto tysięcy? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kocioła, a żona sobie myli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kocioła, patrzy a mąż chodzi po całym kociele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...
Dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Wie damy, zobaczysz.
- Damy radę.
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Wie damy, zobaczysz.
- Damy radę.
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Hehehehehehehehmuahahaaahbuahahahhahhahahaha
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Rozmawiają owoce, mówiąc rymem chęstochowskim:
- jestem ananas i mówi się dużo o nas
- jestem śliweczka i lubię robić kółeczka
- jestem gruszka i wchodzę do brzuszka
wychodzi kolejny owoc:
- jestem marakuja i nie wiem, co powiedzieć.
- jestem ananas i mówi się dużo o nas
- jestem śliweczka i lubię robić kółeczka
- jestem gruszka i wchodzę do brzuszka
wychodzi kolejny owoc:
- jestem marakuja i nie wiem, co powiedzieć.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Kobieta w poniedziałek rano dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora.
- A co pani jest? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną. - odpowiada kobieta
- Że co!? Czym to się objawia - dopytuje szef
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy!!
- A co pani jest? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną. - odpowiada kobieta
- Że co!? Czym to się objawia - dopytuje szef
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy!!
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Coś dla UFO:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 9318860897
[ Dodano: 2006-08-31, 03:32 ]
buhaha
http://www.youtube.com/watch?v=k2CzV3ie ... sturbating
Płynie facet w skorupce od orzecha po krawężniku i sie pyta drugiego:
- która godzina?
a ten drugi facet wyciąga termometr
- jutro poniedziałek a nie można szybciej? bo ten ciągnik jest spocony...
absurd
co mówi Batman do Robina zanim wsiądą do BAtmobilu?
Wsiadamy do Batmobilu, Robinie.
I moje faworyty :
Rozmawiają dwa pączki:
- Wiesz co, złożyłem papiery na SGH.
- I co, przyjęli cię?
- No co ty, pączka?
Rozmawia Juszczenko z Pania Prezydentową Kaczyńską podczas walnego zgromadzenia na Ukrainie..
Rozmawiają rozmawiają..
w pewnym momencie Juszczenko pyta Kaczyńską:
- Ty, a Ciebie to czym truli?
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 9318860897
[ Dodano: 2006-08-31, 03:32 ]
buhaha
http://www.youtube.com/watch?v=k2CzV3ie ... sturbating
Płynie facet w skorupce od orzecha po krawężniku i sie pyta drugiego:
- która godzina?
a ten drugi facet wyciąga termometr
- jutro poniedziałek a nie można szybciej? bo ten ciągnik jest spocony...
absurd
co mówi Batman do Robina zanim wsiądą do BAtmobilu?
Wsiadamy do Batmobilu, Robinie.
I moje faworyty :
Rozmawiają dwa pączki:
- Wiesz co, złożyłem papiery na SGH.
- I co, przyjęli cię?
- No co ty, pączka?
Rozmawia Juszczenko z Pania Prezydentową Kaczyńską podczas walnego zgromadzenia na Ukrainie..
Rozmawiają rozmawiają..
w pewnym momencie Juszczenko pyta Kaczyńską:
- Ty, a Ciebie to czym truli?
- on-czyli-kto
- Zaglądający
- Posty: 24
- Rejestracja: 29 cze 2006, 00:43
- Skąd: Zdechlina
- Płeć:
Na warcie sioi czukcza. Zbliza sie inny czukcza:
-Stoj kto idzie?
-Swoj!
-Powiedz haslo
-Haslo
-W porzadku, idz
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z informacji agencji TASS:
1.Wczoraj, po zderzeniu z gora lodowa zatonol amerykanski okret podwodny. Zaloge gory lodowej odznaczono orderami Lenina.
2.Wczoraj 4 dywizje chinskie przekroczyly granice i zaatakowaly cywilny ciagnik pracujacy w polu. Ciagnik odparl atak niszczac 5 czolgow i 3 samoloty nieprzyjaciela. Rzad radziecki ostrzega: Jesli sytuacja sie powtorzy na pole zostyanie wyslany kombajn.
3.Wczoraj odbyl sie wyscig przyjazni miedzy Leonidem Brezniewem a Jimmim Carterem. Brezniew zajal zaszczytne drugie miejsce. Carter przybiegl przedostatni.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Malego niedzwiadka Aleksa uniosla kra na srodek morza. Pewnie by biedactwo umarl z glodu i chlodu gdyby lodolamacz "Arktyka" nie wkrecil go w srube.
-Stoj kto idzie?
-Swoj!
-Powiedz haslo
-Haslo
-W porzadku, idz
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z informacji agencji TASS:
1.Wczoraj, po zderzeniu z gora lodowa zatonol amerykanski okret podwodny. Zaloge gory lodowej odznaczono orderami Lenina.
2.Wczoraj 4 dywizje chinskie przekroczyly granice i zaatakowaly cywilny ciagnik pracujacy w polu. Ciagnik odparl atak niszczac 5 czolgow i 3 samoloty nieprzyjaciela. Rzad radziecki ostrzega: Jesli sytuacja sie powtorzy na pole zostyanie wyslany kombajn.
3.Wczoraj odbyl sie wyscig przyjazni miedzy Leonidem Brezniewem a Jimmim Carterem. Brezniew zajal zaszczytne drugie miejsce. Carter przybiegl przedostatni.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Malego niedzwiadka Aleksa uniosla kra na srodek morza. Pewnie by biedactwo umarl z glodu i chlodu gdyby lodolamacz "Arktyka" nie wkrecil go w srube.
gracja pisze:co mówi Batman do Robina zanim wsiądą do BAtmobilu?
Wsiadamy do Batmobilu, Robinie.
ahahhahaha oplułam się
gracja pisze:Rozmawiają dwa pączki:
- Wiesz co, złożyłem papiery na SGH.
- I co, przyjęli cię?
- No co ty, pączka?
a to mój ulubiony dowcip ever
[ Dodano: 2006-08-31, 12:28 ]
on-czyli-kto pisze:Malego niedzwiadka Aleksa uniosla kra na srodek morza. Pewnie by biedactwo umarl z glodu i chlodu gdyby lodolamacz "Arktyka" nie wkrecil go w srube
ehehhehehahhhahahhehehheheh pięęęękne
[ Dodano: 2006-08-31, 14:48 ]
Koledzy Waldemara z podstawówki powtarzali klasy jak mantrę.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
<xxx> A ja NA PEWNO nie będę mieć dwóch nazwisk, nazywam się Ewelina Ruchała a narzeczony Piotr Bosko.
<max> kto idzie ze mna na piesza pielgrzymke do doliny krzemowej, pod siedzibe google?
<dIss`max> acid o czym marzysz podczas orgazmu?
<dIss`max>
<AcId> tym zeby nie upier.dolic klawiatury i podkladki
<max> kto idzie ze mna na piesza pielgrzymke do doliny krzemowej, pod siedzibe google?
<dIss`max> acid o czym marzysz podczas orgazmu?
<dIss`max>
<AcId> tym zeby nie upier.dolic klawiatury i podkladki
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
on-czyli-kto pisze:Z informacji agencji TASS:
To ja jeszcze dodam z pamięci:
Wobec powodowanych imperialistyczną żądzą destrukcji zakłóceń porządku na granicy chińsko-mongolskiej władze ChRLD oświadczają, że nie ma powodów do niepokoju. W ramach ćwiczeń militarno-logistycznych wzdłuż granicy towarzysze z Chin wystawili małe, strategiczno-obronne, parumilionowe grupki żołnierzy
soul of a woman was created below
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Co prawda stare, ale dziś znów na to trafiłam i znów się ośmiałam:
Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał więc hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
– Panie, ale to połowa tego zarabiam – denerwuje się matematyk.
– A gdzie pan pracuje? – pyta hydraulik.
– Na uniwersytecie.
– No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich tych, co mieli siedem klas, do wieczorowej klasy ósmej.
Pierwsza lekcja – matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
– Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła – wskazała na matematyka.
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu dostał wynik: „minus pi er kwadrat”. Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem. Zrezygnowany patrzy na klasę, oczekując podpowiedzi, a wszyscy jak jeden maż szepczą:
– Zmień granicę całkowania!…
Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał więc hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
– Panie, ale to połowa tego zarabiam – denerwuje się matematyk.
– A gdzie pan pracuje? – pyta hydraulik.
– Na uniwersytecie.
– No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich tych, co mieli siedem klas, do wieczorowej klasy ósmej.
Pierwsza lekcja – matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
– Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła – wskazała na matematyka.
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu dostał wynik: „minus pi er kwadrat”. Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem. Zrezygnowany patrzy na klasę, oczekując podpowiedzi, a wszyscy jak jeden maż szepczą:
– Zmień granicę całkowania!…
dowcip - co prawda dosyć ciężki, ale i tak ryczałem ze śmiechu
Kobieta wybrała się do seksuologa. Ma problem ze swoim mężem i już nie wie, co ma robić. On - informatyk, ciągle siedzi przy komputerze i zupełnie się nią nie interesuje, jej życie seksualne nie istnieje. Już nie wie, co ma robić. Lekarz duma, duma i mówi: nie pani od progu, gdy mąż wróci z pracy, naga pochyli się i wypnie pupą do niego. Może zrozumie, o co chodzi.
***
Facet wraca do mieszkania. Nagle robi w tył zwrot i szybko w długą. Dociera do baru. Do barmana - "seta!" Potem druga, trzecia. Barman się pyta - "co się stało?"
"Panie, trolla mam w domu! Wielki pysk, bruzda, krew cieknie z pyska, broda do samej ziemi!"
Kobieta wybrała się do seksuologa. Ma problem ze swoim mężem i już nie wie, co ma robić. On - informatyk, ciągle siedzi przy komputerze i zupełnie się nią nie interesuje, jej życie seksualne nie istnieje. Już nie wie, co ma robić. Lekarz duma, duma i mówi: nie pani od progu, gdy mąż wróci z pracy, naga pochyli się i wypnie pupą do niego. Może zrozumie, o co chodzi.
***
Facet wraca do mieszkania. Nagle robi w tył zwrot i szybko w długą. Dociera do baru. Do barmana - "seta!" Potem druga, trzecia. Barman się pyta - "co się stało?"
"Panie, trolla mam w domu! Wielki pysk, bruzda, krew cieknie z pyska, broda do samej ziemi!"
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
<Cyb> Słuchaj, jaka historia
<Alq> dajesz
<Cyb> Koleżance mojej kuzynki
<Cyb> coś sie złego działo w pochwie i okolicach, jakieś swędzenie i te sprawy
<Cyb> To poszła do lekarza
<Cyb> i lekarz tam wykrył jakiegoś grzyba
<Cyb> i nie wiedział, jak go leczyc, bo on wystepuje tylko u trupów
<Alq> ano, trupów sie nie leczy
<Cyb> ale zczaj to
<Cyb> jej facet pracuje w kostnicy...
<Alq> dajesz
<Cyb> Koleżance mojej kuzynki
<Cyb> coś sie złego działo w pochwie i okolicach, jakieś swędzenie i te sprawy
<Cyb> To poszła do lekarza
<Cyb> i lekarz tam wykrył jakiegoś grzyba
<Cyb> i nie wiedział, jak go leczyc, bo on wystepuje tylko u trupów
<Alq> ano, trupów sie nie leczy
<Cyb> ale zczaj to
<Cyb> jej facet pracuje w kostnicy...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 234 gości