Seks grupowo
Moderator: modTeam
- kinomaniak
- Pasjonat
- Posty: 175
- Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
- Skąd: Raj.
- Płeć:
A jesli ludzi łączy uczucie ...ale nie potrafia sie wzajemnie zaspokojic sexualnie?
fantazja...a czyn to też cos innego...mozesz fantazjowac o seksie grupomym...ale nie koniecznie musisz to robic!!!
fantazja...a czyn to też cos innego...mozesz fantazjowac o seksie grupomym...ale nie koniecznie musisz to robic!!!
Ostatnio zmieniony 24 sie 2006, 10:31 przez kinomaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
Dzindzer pisze:bo seks grupowy nie widnieje na liscie zboczeń
Dzindzerko, pluję na oficjalne definicje Na mojej istnieje
blejd007 pisze:Czy Ty jesteś od ojca Rydzyka
gorzej
[ Dodano: 2006-08-24, 10:32 ]
A jesli ludzi łączy uczucie ...ale nie potrafia sie wzajemnie zaspokojic sexualnie
niemożliwe A nawet jeśli, to się nauczą. To akturat najmniejszy problem...
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Ja znam osobiście pare która swinguje od kilku lat. Są to moi bardzo dobrzy znajomi i dowiedziałam się przez przypadek że w coś takiego się bawią. Zdziwiło mnie to na początku i to nawt bardzo. Są małżeństwem od 4 lat a parą od 10 lat czyli praktycznie od początku małżeństwa "się bawią" w seks grupowy. Mają 29,31 lat. Bardzo się kochają i mówią że to co robią tylko umacnia ich związek i są bardzo szczęśliwi i nie ma w ich związku mowy o zdradzie, braku zaufania.
Jak sie o tym dowiedziałam byłam w tak ciężkim szoku że nie wiedziałam co o tym myśleć. Jednak po jakimś czasie zdałam sobie sprawe że oni przecież nie robią nic złego i to tylko ich decyzja. Rozmawiałam kilka razy o tym z mężem, on mówił że jemu chyba by takie coś się też podobało, że jak o tym myśli to go podnieca. Mamy takie fantazje, jego to podnieca mnie czy ja wiem... Nie obrzydza mnie to wcale ale czy mnie podnieca? Jestem ciekawa nowych doświadczeń i jak kiedyś mąż bedzie miał ochote naprawde to moze spróbujemy, wtedy się okaże czy mnie to podnieca czy nie, narazie jakoś nie widze w tym ani nic zlego ani nic nadzwyczajnego.
Jak sie o tym dowiedziałam byłam w tak ciężkim szoku że nie wiedziałam co o tym myśleć. Jednak po jakimś czasie zdałam sobie sprawe że oni przecież nie robią nic złego i to tylko ich decyzja. Rozmawiałam kilka razy o tym z mężem, on mówił że jemu chyba by takie coś się też podobało, że jak o tym myśli to go podnieca. Mamy takie fantazje, jego to podnieca mnie czy ja wiem... Nie obrzydza mnie to wcale ale czy mnie podnieca? Jestem ciekawa nowych doświadczeń i jak kiedyś mąż bedzie miał ochote naprawde to moze spróbujemy, wtedy się okaże czy mnie to podnieca czy nie, narazie jakoś nie widze w tym ani nic zlego ani nic nadzwyczajnego.
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Andrew pisze:niewyobrazalne moze w wieku lat (przedzial 17-24)
Andrew, to że dla mnie jest to wyobrażalne, potencjalne i warte rozważenia, nie oznacza, ze jest to rzecz, która wcielę w życie. Na dzień dzisiejszy uważam, że zbyt wiele na tym stracę, zbyt mało zyskując, prosta kalkulacja. Czy wszyscy zwolennicy wielokątów wychodzą z zalożenia, że po jakimś czasie człowiek tak się nudzi w dwójkę, a związek jest już tak stabilny, że dodanie jeszcze kogoś w łozku staje się li tylko interesującycm urozmaiceniem - i że to u każdego powinno przyjść z wiekiem i doświadczeniem? Protekcjonalizm w takich wypowiedziach:
blejd007 pisze:Sorry, ale jeszcze jesteś młodziutka [...] Z wiekiem człowiek się zmienia
bywa naprawdę zabawny
Jawka pisze:Ja swojego faceta nie uznaję za moja i tylko moją własnośc, ale pewne jego gesty, ruchy, sposob patrzenia, miny są tylko moje i chyba kazdy NORMALNY czlowiek też tak ma....
Pytanko mam jak długo jesteś z partnerem? bo ja z partnerką 10 lat i prawie wszystkiego już razem spróbowaliśmy (za 10 kolejnych lat na pewno już wszystkiego spróbujemy bo ja ciągle coś wymyślam) A granicami, dla mnie których nigdy na 100% nie przekroczę to homoseksualizm. W przyszłym roku bierzemy ślub mieszkamy razem od 5 lat. Więc związek jest silny bo znamy się i kochamy doskonale. Ja nie piszę, że w tej chwili bym się zdecydował na sex z inną parą z wymianą partnerów, ale bez wymiany kto wie? Może i byłbym zazdrosny o to, że ktoś na nią patrzy jak się z nią kocham, na jej nagość. Ale jak idzie do ginekologa np. to on jej nago nie widzi? także nie jestem już jedyną osobą, która widzi ją nago, a o miny nie jestem zazdrosny raczej. Przecież cieleśnie i tak by do niczego nie doszło.
Pozdrawiam
TedBundy pisze:Dzindzerko, pluję na oficjalne definicje Na mojej istnieje
dlatego napisałam, ze to twoje subiektywne pojecie.
Masz prawo nie chceiec czegos robic, bo dla ciebie jest blee ale nie znaczy, że to jest ogólnie i dla wszystkich bleee
zagubiona_wenus pisze:jak kiedyś mąż bedzie miał ochote naprawde to moze spróbujemy
a to błąd, oboje musićie tego na p[rawde chciec
- kinomaniak
- Pasjonat
- Posty: 175
- Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
- Skąd: Raj.
- Płeć:
ted.......czy aby nie za waskie horyzonty.....to nie jest załozenie hipotetyczne tak po prostu jest .....kochaja sie....ale sa źle dopasowani pod innym wzgledem...niczego im nie brakuje prucz satysakcji w sexie........wybrali taka droge i...sa szcześliwi.....pasuje im to ..dokonali swiadomego wyboru..dlaczego ma to byc zboczenie?
Ps:nie mowie tu o wszystkich parach tylko o niektórych przypadkach ..zaby ktoś źle mnie nie zrozumiał.
Ps:nie mowie tu o wszystkich parach tylko o niektórych przypadkach ..zaby ktoś źle mnie nie zrozumiał.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2006, 11:06 przez kinomaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Dzindzer pisze:a to błąd, oboje musićie tego na p[rawde chciec
a czy ja napisałam że tego nie chcę? napisałam że jestem ciekawa nowych doświadczeń i nie wiem czy mnie to podnieca. Jeśli się zdecyduje ja i mąż nadal bedzie miał ochote to czemu nie? Oczywiście że to bedzie wspólna decyzja co do tego nie mam wątpliwości, jesli jedno z nas nie bedzie chciało to nie ma tematu.
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
pani_minister pisze:Andrew pisze:niewyobrazalne moze w wieku lat (przedzial 17-24)
Andrew, to że dla mnie jest to wyobrażalne, potencjalne i warte rozważenia, nie oznacza, ze jest to rzecz, która wcielę w życie. Na dzień dzisiejszy uważam, że zbyt wiele na tym stracę, zbyt mało zyskując, prosta kalkulacja. Czy wszyscy zwolennicy wielokątów wychodzą z zalożenia, że po jakimś czasie człowiek tak się nudzi w dwójkę, a związek jest już tak stabilny, że dodanie jeszcze kogoś w łozku staje się li tylko interesującycm urozmaiceniem - i że to u każdego powinno przyjść z wiekiem i doświadczeniem? Protekcjonalizm w takich wypowiedziach:blejd007 pisze:Sorry, ale jeszcze jesteś młodziutka [...] Z wiekiem człowiek się zmienia
bywa naprawdę zabawny
to krótko czy nie brzydziłaś się wziąść do buzi swojemu chłopakowi np. w wieku 16 lat
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
pani_minister pisze:Twoja racja jest najTwojsza
Każdy ma swoje przekonania, swoje zasady i swoje racje dlatego jest dyskusja. To ma dowodzić temu, że człowiek z czasem się zmienia psychicznie bo to podzażyłaś "Sorry, ale jeszcze jesteś młodziutka [...] Z wiekiem człowiek się zmienia"
Niech wypowiedzą się uczestnicy dyskusji: Czy nigdy się nie brzydzili lizać części intymnych partnerów?
Bo mi to z wiekiem przyszło jak dojrzałem do tego etapu.
Pozdrawiam
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
blejd007 pisze:człowiek z czasem się zmienia psychicznie bo to podzażyłaś "Sorry, ale jeszcze jesteś młodziutka [...] Z wiekiem człowiek się zmienia"
Pominałeś poczatek zdania Nie podważam tego, że czlowiek się zmienia. Podważam protekcjonalizm bijacy z niektórych wypowiedzi, ton "ja więcej przeżyłem, wiem lepiej, a Wy przekonacie się, jak będziecie starsi, na razie Wasz głos niewiele znaczy, bo jesteście młodzi". Wybacz, ale uważam to za zabawne. I ograniczające głownie Ciebie, nie mlodszych uczestników dyskusji.
Ja tutaj nikogo nie dyskryminuje i nie uważam, że wiek jeset najistotniejszy. Doświadczenia są najistotniejsze ja nie wiem jakie Ty masz akurat doświadczenia w tym temacie, który jest tutaj poruszany. Ja jak już wcześniej pisałem takowe posiadam, a sądzę, że forum jest miejscem do tego, żeby nimi się dzielić i uważam, że sex w układach innych niż 1+1 jest zajebisty.
zagubiona_wenus pisze:Oczywiście że to bedzie wspólna decyzja co do tego nie mam wątpliwości, jesli jedno z nas nie bedzie chciało to nie ma tematu.
w takim razie źle zrozumiałam. ale skoro tak to mysle, że jesli juz sie zdecydujecie to Wasz zwiazek nie powinien sie popsuc od tego
blejd007 pisze:bo przynajmniej więszość dziewczyn rozpoczynających swoje życie seksualne w wieku od 14 czy też 16 lat raczej się tego brzydzi u facetów odnośnie minetek jest tak samo.
ja dosc późno zaczęłam brac do buzi, bo dosc póxno pojawił sie ktos komu chciałam robic przyjemnośc w ten sposób. Niechęc miałam tylko do spermy.
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Dzindzer pisze:mysle, że jesli juz sie zdecydujecie to Wasz zwiazek nie powinien sie popsuc od tego
ja też myśle że sie nie popsuje, na pewno bedą wyznaczone jakieś granice co nam wolno a czego nie, bo są rzeczy których nie wyobrażam sobie robic z kimś innym oprócz męża, zresztą rozmawiamy o tym i wszystko przed nami. Dziekuje
blejd007 pisze:Czy nigdy się nie brzydzili lizać części intymnych partnerów?
przyznam się szczerze że jeśli chodzi o seks oralny to miałam pewne zachamowania. Dopiero kiedy spotkalam kogoś kogo pokochałam to przestałam się brzydzić, bo to jest w końcu ta ukochana osoba którą sie akceptuje w 100%
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
blejd007 pisze:Niech wypowiedzą się uczestnicy dyskusji: Czy nigdy się nie brzydzili lizać części intymnych partnerów?
Nie, nigdy sie nie brzydzilem, minetki robilem na dlugo przed tym jak stracilem cnote jesli Ty sie brzydziles to nie wmawiaj innym ze na pewno tez sie brzydzili.
A pozatym widze ze znowu zaczela sie gadka wielce dojrzalych panow, ktorzy mysla ze maja przeogromny temperament bo lubia seks grupowy idac waszym tokiem myslenia to najwiekszy temperament maja ludzie ktorzy na siebie sikaja, sraja, itd, bo czym wiecej udziwnien tym o wiekszym temperamencie to swiadczy, taka wasza logika. I razi mnie to, ze tacy ludzie czuja sie lepsi i zarzucaja innym ze jeszcze sa niedojrzali i dlatego nie sprobowali.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
TFA pisze:pozatym widze ze znowu zaczela sie gadka wielce dojrzalych panow, ktorzy mysla ze maja przeogromny temperament bo lubia seks grupowy idac waszym tokiem myslenia to najwiekszy temperament maja ludzie ktorzy na siebie sikaja, sraja, itd, bo czym wiecej udziwnien tym o wiekszym temperamencie to swiadczy, taka wasza logika.
słusznie, bo to monstrualny idiotyzm Podobny do tego z cytowanego wcześniej przeze mnie artykułu "Przeglądu", że wierni partnerce są kiepscy w łóżku Brednia brednię goni
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
zagubiona_wenus pisze:zresztą rozmawiamy o tym i wszystko przed nami
Ja też z obecną kobietą tylko narazie o tym rozmawiamy ale jak się oboje zdecydujemy to czemu nie
[ Dodano: 2006-08-24, 14:36 ]
TFA pisze:idac waszym tokiem myslenia to najwiekszy temperament maja ludzie ktorzy na siebie sikaja, sraja, itd, bo czym wiecej udziwnien tym o wiekszym temperamencie to swiadczy, taka wasza logika
Stary to twoja interpretacja i twoja logika. Ja tak tego nie widzę.
[ Dodano: 2006-08-24, 14:44 ]
TFA pisze:Nie, nigdy sie nie brzydzilem, minetki robilem na dlugo przed tym jak stracilem cnote
Jak rozumiem czytałeś mój wcześniejszy post w któwm pisałem o osobach, które życie seksualne rozpoczęły w wieku 14 lub 16 lat to ciekawe w jakim wieku ty te minetki robiłeś
[ Dodano: 2006-08-24, 14:50 ]
TedBundy pisze:Podobny do tego z cytowanego wcześniej przeze mnie artykułu "Przeglądu", że wierni partnerce są kiepscy w łóżku Brednia brednię goni
Pamiętaj, że każda kobieta jest inna łóżku, także im więcej miałeś kobiet tym jesteś lepszym kochankiem bo wiesz czego oczekują, nie na podstawie jednej tylko kilkunastu. I to jest fakt.
blejd007 pisze:Pamiętaj, że każda kobieta jest inna łóżku, także im więcej miałeś kobiet tym jesteś lepszym kochankiem bo wiesz czego oczekują, nie na podstawie jednej tylko kilkunastu. I to jest fakt
A co to ma wspolnego z wiernoscia badz niewiernoscia partnerce ? wg. Ciebie wieksze doswiadczenie ma facet ktory bzyka sie z 5-cioma laskami na jedna noc niz ktos kto jest w stalym zwiazku ? nie sadze. pozatym zdolnosci wrodzone i fantazja, indywidualne predyspozycje. To tak jakby powiedziec ze jakis biegacz jest lepszy bo biega po roznych torach. I znowu sie powtorze, jak ktos kulawy to maratonu nie wygra, chocby zaliczyl 1000 torow
Ostatnio zmieniony 24 sie 2006, 16:03 przez TFA, łącznie zmieniany 2 razy.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
blejd007 pisze:Jak rozumiem czytałeś mój wcześniejszy post w któwm pisałem o osobach, które życie seksualne rozpoczęły w wieku 14 lub 16 lat to ciekawe w jakim wieku ty te minetki robiłeś
Cnote stracilem w wieku 20 lat, a seks oralny mnie krecil juz gdzies od 15-go ale dopiero jak mialem 17-18 to mi sie udalo przyssac do pewnej kolezanki.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
TFA pisze:A co to ma wspolnego z wiernoscia partnerce
"Pamiętaj, że każda kobieta jest inna łóżku, także im więcej miałeś kobiet tym jesteś lepszym kochankiem bo wiesz czego oczekują, nie na podstawie jednej tylko kilkunastu. I to jest fakt."
To nie ma nic wspólnego z wiernością partnerce tylko jakim jesteś kochankiem
blejd007 pisze:Jak byłaś młodsza zapewne brzydziła Cię też myśl o zrobieniu loda :-)
Nie, nigdy mnie ta mysl nie brzydzila .
Kochajac mojego faceta nie wyobrazam sobie dzielic tego co sie dzieje miedzy nami w lozku z kimkolwiek ! Po co mi jeszcze jedna osoba w lozku ? Kobiety mnie nie pociagaja, a inny facet mi nie potrzebny. Jak ktos sie nudzi, to prosze bardzo, ale dla mnie to OBRZYDLIWE i koniec. Tak samo jak ZDRADA jest rzecza obrzydliwa tak samo to, jakby mial mnie posuwac inny facet a moj facet mialby na to patrzec
Ted nie sadzilam,ze kiedykolwiek tak sie bede z Toba zgadzac .
\
No ale napisales to odnosnie tego:
Wiernosc partnerce a ilosc partnerow w lozku nie ma ze soba nic wspolnego, bo to jest duzo bardziej zlozone. I uwazam ze wieksze doswiadczenie ma facet ktory jest z jedna kobieta 5 lat niz chlop co zalicza jedna laske w tygodniu przez 5 lat.
blejd007 pisze:"Pamiętaj, że każda kobieta jest inna łóżku, także im więcej miałeś kobiet tym jesteś lepszym kochankiem bo wiesz czego oczekują, nie na podstawie jednej tylko kilkunastu. I to jest fakt."
To nie ma nic wspólnego z wiernością partnerce tylko jakim jesteś kochankiem
No ale napisales to odnosnie tego:
TedBundy pisze:słusznie, bo to monstrualny idiotyzm Podobny do tego z cytowanego wcześniej przeze mnie artykułu "Przeglądu", że wierni partnerce są kiepscy w łóżku Brednia brednię goni
Wiernosc partnerce a ilosc partnerow w lozku nie ma ze soba nic wspolnego, bo to jest duzo bardziej zlozone. I uwazam ze wieksze doswiadczenie ma facet ktory jest z jedna kobieta 5 lat niz chlop co zalicza jedna laske w tygodniu przez 5 lat.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
blejd007 pisze:to krótko czy nie brzydziłaś się wziąść do buzi swojemu chłopakowi np. w wieku 16 lat
wziąć.
nie, bo moim pierwszym partnerem był facet, na którym mi zależało ogromnie, a co za tym idzie, na sprawianiu mu przyjemności :-) nie przypominam sobie towarzyszącego temu uczuciu obrzydzenia, nie było go :-)
blejd007 pisze:więszość dziewczyn
a z iloma 16-latkami spałeś? dla ilu byłeś WAŻNY?
blejd007 pisze:Pamiętaj, że każda kobieta jest inna łóżku, także im więcej miałeś kobiet tym jesteś lepszym kochankiem bo wiesz czego oczekują, nie na podstawie jednej tylko kilkunastu. I to jest fakt.
jest w tym dużo prawdy. odczuwam na własnej... skórze ale raz: ilość partnerek nie musi mieć nic współnego z wiernością. dwa: jeśli jesteś bucem nastawionym wyłącznie na odbieranie przyjemności, to i od tabunów kochanek niczego się nie nauczysz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
TFA pisze:I uwazam ze wieksze doswiadczenie ma facet ktory jest z jedna kobieta 5 lat niz chlop co zalicza jedna laske w tygodniu przez 5 lat
Kompletnie się z tym nie zgodzę. Nie chodzi mi tu o jedną jaskę w tygodniu i sex gdzieś po dyskotece, ale np. z jedną miesiąc z inną miesiąc itd. taki ma na pewno większe doświadczenie niż facet z jedną laską przez 5 lat
[ Dodano: 2006-08-24, 16:31 ]
lollirot pisze:jest w tym dużo prawdy. odczuwam na własnej... skórze ale raz: ilość partnerek nie musi mieć nic współnego z wiernością. dwa: jeśli jesteś bucem nastawionym wyłącznie na odbieranie przyjemności, to i od tabunów kochanek niczego się nie nauczysz.
Bucem nie jestem i nikogo tu nie obrażam !
A moje życie seksualne rozpocząłem w wieku lat 15 i wtedy zmieniałem partnerki i nie chodziło mi tylko o branie przyjemności ale o dawanie jak największe im również a w wieku lat 18-stu poznałem dziewczynę, z którą jestem już 10 lat i mieszkam z nią 5 lat mamy syna 4 letniego, którego b. kocham. Więc jestem już dojrzałym psychicznie facetem, który nie jest porostu bardzo konserwatywny w sprawach seksu jak większość z Was. I mam już troszkę doświadczenia życiowego za sobą to wszystko.
[ Dodano: 2006-08-24, 16:37 ]
lollirot a ile Ty jesteś w związku ze swoją miłością?
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości