co sadzic o takiej dziewczynie ?
Moderator: modTeam
co sadzic o takiej dziewczynie ?
poznana w marcu na kursie tanca, nie studiuje bo ma inne plany i prace nie
wymagajaca tego wyzszego wyksztalcenia (20 lat), charakter spokojny - milo sie z nia naprawde rozmawialo podczas tanca. zawsze sie z nia staralem potanczyc. kilka razy
wychodzilismy gdzies na miasto potanczyc, byly rozmowy. w kwietniu maju juz
skonczylem nauke tanca. spotkalem sie z nia jeszcze raz w polowie maja w
knajpce. chyba nie do konca czulem czy to Ta. potem nastala sesja i praktyki
ktore sie ciagnely do polowy lipca. dodam ze od polowy czerwca juz z nia nie
rozmawialem (chociaz mila byla ostatnia rozmowa i na pewno jej napisalem ze
jeszzce sie chcialbym jakos spotkac). w polowie lipca patrze a na statusie
juz ma napisane, ze z kim jest. no to sie nie odzywalem. dopiero nie dawno
zagadalem jak sie pojawila pierwszy raz dostepna od poczatku wakacji chyba. i
znow byla mila rozmowa, powiedziala ze sie z kims spotyka, pogadalismy sobie
itd.
powiecie ze sie zapewne spoznilem ale ja chcialem jeszcze glebiej poznac,
jeszcze na jakichs tancach poszalec niz tak od razu. poza tym musze studiow
pilnowac
to chyba prawda ze jak sie dziewczyny do 3 miesiecy nie poprosi (nie zrobi
1szego kroku) to potem juz nic z tego
czuje sie jakbym mial zwale ze wielka szansa mi przeszla kolo nosa. chyba juz
z nia nie bede gadal na gg i wywale ja bo to nie ma sensu
pozdr.
wymagajaca tego wyzszego wyksztalcenia (20 lat), charakter spokojny - milo sie z nia naprawde rozmawialo podczas tanca. zawsze sie z nia staralem potanczyc. kilka razy
wychodzilismy gdzies na miasto potanczyc, byly rozmowy. w kwietniu maju juz
skonczylem nauke tanca. spotkalem sie z nia jeszcze raz w polowie maja w
knajpce. chyba nie do konca czulem czy to Ta. potem nastala sesja i praktyki
ktore sie ciagnely do polowy lipca. dodam ze od polowy czerwca juz z nia nie
rozmawialem (chociaz mila byla ostatnia rozmowa i na pewno jej napisalem ze
jeszzce sie chcialbym jakos spotkac). w polowie lipca patrze a na statusie
juz ma napisane, ze z kim jest. no to sie nie odzywalem. dopiero nie dawno
zagadalem jak sie pojawila pierwszy raz dostepna od poczatku wakacji chyba. i
znow byla mila rozmowa, powiedziala ze sie z kims spotyka, pogadalismy sobie
itd.
powiecie ze sie zapewne spoznilem ale ja chcialem jeszcze glebiej poznac,
jeszcze na jakichs tancach poszalec niz tak od razu. poza tym musze studiow
pilnowac
to chyba prawda ze jak sie dziewczyny do 3 miesiecy nie poprosi (nie zrobi
1szego kroku) to potem juz nic z tego
czuje sie jakbym mial zwale ze wielka szansa mi przeszla kolo nosa. chyba juz
z nia nie bede gadal na gg i wywale ja bo to nie ma sensu
pozdr.
Gralismy w kosza, a po zakonczonych meczach on biegal.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Darek pisze:powiecie ze sie zapewne spoznilem ale ja chcialem jeszcze glebiej poznac,
jeszcze na jakichs tancach poszalec niz tak od razu.
od razu co??
a czy spotykajac sie z nia nie poznawał bys jej
tak spxniłes sie.
Darek pisze:poza tym musze studiow
pilnowac
a co to znaczy pilnowac stusiów, ze co, że uciekna, a moze chodzi o to, że w Twoim mniemaniu nie masz czasu na dziewczyny
Darek pisze:chyba juz
z nia nie bede gadal na gg i wywale ja bo to nie ma sensu
nie wydaje mi sie bys był zakochany, a skoro nic nie czujesz, to ona moze byc twoja kolezanka. Zreszta mało rozumiem z tego co napisałes tu
Darek pisze:wielka szansa mi przeszla kolo nosa
Skąd wiesz, że wilka? Przecież jej jeszcze nie poznałeś, a ona nic do Ciebie nie zakminiała. Chyba przeceniasz te spotkania, bo wydaje mi się, że z JEJ punktu widzenia nie zauważyła Cię.
Gdyby coś poczuła na pewno nie odpuściłaby.
Leć dalej <browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Darek pisze:a powiedzenie, ze docenia sie Kogos/cos jak sie juz to straci znasz ?
masz świadomość że ona jest teraz zajęta więc w pewien sposób nieosiągalna dla Ciebie a zakazany owoc najlepiej smakuje. Pewnie jakby była sama nadal nie próbowałbyś jej poderwać
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
*qbass* pisze:Czemu??
Bo wyzsze wyksztalcenie nie jest potrzebne do szczesliwego zwiazku.
Spozniles sie. Nie wiesz czy masz zalowac, wiec nie zaluj. Ewentualnie walcz o Nia dalej. Wlasnie z takiego zalozenia wychodze, ze dopoki kobieta nie da Ci wyraznie do zrozumienia, ze nic z tego, to warto walczyc i byc w Jej zyciu, a decyzje podejmie sama. Czy Ciebie, czy swojego chlopaka - moze zdecydowac i wybrac, ma do tego swiete prawo.
Yasmine pisze:Darek pisze:nie studiuje bo ma inne plany i prace nie
wymagajaca tego wyzszego wyksztalcenia
nie ma zalowac osoby, ktora ma takie podejscie <boje_sie>
A wytłumaczysz mi czemu? Każdy w tym kraju musi miec wyższe wykształcenie i realizować się jako dyrektor/lekarz/architekt?
Sam mam ukończone studia dziennikarskie, pracuję od pięciu lat zawodowo, mam jak na swój wiek wysoką pozycję zawodową i w miarę niezłą pensję. Ale satysfakcji z pracy i samorealizacji mniej niż na swoim poprzednim, mniej prestiżowym i ambitnym stanowisku.
A po trzydziestce i tak chcę uciec z tej zawszonej warszafki w góry i stworzyć jedyną w swoim rodzaju agroturytykę i szkółkę narciarską. Czy do tego potrzeba studiów?
Zło w dłuższej perspektywie nie ma w ogóle mocy. Zło, które przeżywasz, ma wyłącznie za zadanie zwrócić Twoją uwagę na to, czego się jeszcze musisz nauczyć, aby móc widzieć i czcić dobro wokół siebie.
No i o dlatego zadałem te pytanie. Czytaj ze zrozumieniem...Haro pisze:Bo wyzsze wyksztalcenie nie jest potrzebne do szczesliwego zwiazku.
Właśnie. Według mnie nie ma co się starać za długo, bo to będzie strata czasu. Ale zresztą, co ma chwila do wieczności, prawda Mysiorku?Mysiorek pisze:Haro napisał/a:
dopoki kobieta nie da Ci wyraznie do zrozumienia, ze nic z tego, to warto walczyc i byc w Jej zyciu
A nie wystarczy po tych 3 miesiącach zapytać?
Darek niestety za długo zwlekałeś. Może dziewczyna myślała że jesteś zainteresowany ale tyle czasu mija, ty nic więc po co miała czekać niewiadomo na co.
To by było od razu? To ile chciałeś czekać... rok?Darek pisze:na jakichs tancach poszalec niz tak od razu.
Uwierz mi, jak się chce to można pogodzić jedno z drugimDarek pisze:poza tym musze studiow pilnowac
damian24 pisze:A wytłumaczysz mi czemu?
"Nie ucze sie, bo mi wystarczy". Dla mnie to takie bez ambicji. Byc moze ciezko mi zrozumiec takie osoby, bo sama mam wielkie ambicje i nawet jakbym miala super ekstra prace, to nie wyobrazam sobie nie ksztalcic sie dalej.
[ Dodano: 2006-08-16, 17:49 ]
damian24 pisze:Czy do tego potrzeba studiów?
Do wielu rzeczy nie potrzeba. Ale mi chodzi o wyzsze cele - dla siebie.
dobra zgodze sie ze sie spoznilem i zawalilem sprawe. pretensje mam do siebie tylko i mam zwale z tego powodu. ale z drugiej strony dzieczyna naprawde musiala byc samotna. a przeciez ma dopiero 20 lat.
poznawalem ja przez 3 miesiace po kawaleczku a teraz ona poznala kogos chyba w miesiac albo i krocej (chwila).
wlasnie moim zdaniem im ktos jest maloambinty, malozaradny nie ma planow i marzen (typu zwiedzanie, zobaczenie swiata, hobby) to wlasnie czuje sie tak samotny ze chce poznac szybko druga polowke. zeby tylko razniej bylo. bez ambicji i klasy ale wazne ze JEST. ale czy to jest dobre na dluga mete ?
naprawde tyle razy z nia przetanczylem na kursie tanca i poza nim w pubach przy muzyce latino ze po prostu dziwnie sie jakos czuje ze juz z nia nie zatancze...
z gg wywalic trzeba bo ja nie wierze w przyjazn damsko-meska jak jestem "wolny".
poznawalem ja przez 3 miesiace po kawaleczku a teraz ona poznala kogos chyba w miesiac albo i krocej (chwila).
wlasnie moim zdaniem im ktos jest maloambinty, malozaradny nie ma planow i marzen (typu zwiedzanie, zobaczenie swiata, hobby) to wlasnie czuje sie tak samotny ze chce poznac szybko druga polowke. zeby tylko razniej bylo. bez ambicji i klasy ale wazne ze JEST. ale czy to jest dobre na dluga mete ?
naprawde tyle razy z nia przetanczylem na kursie tanca i poza nim w pubach przy muzyce latino ze po prostu dziwnie sie jakos czuje ze juz z nia nie zatancze...
z gg wywalic trzeba bo ja nie wierze w przyjazn damsko-meska jak jestem "wolny".
Gralismy w kosza, a po zakonczonych meczach on biegal.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
damian24 pisze:A po trzydziestce i tak chcę uciec z tej zawszonej warszafki w góry i stworzyć jedyną w swoim rodzaju agroturytykę i szkółkę narciarską. Czy do tego potrzeba studiów?
jak otworzysz tą szkółke to sie zaciągne na instruktora ok?
a wracjąc do tematu to faktycznie jak nie zacznie sie podbijac od razu to potem z tym marnie czym sie dluzej zwleka tym mniejsza szansa powodzenia :<
such a perfect day....
zgadzam siezagubiona_wenus pisze:masz świadomość że ona jest teraz zajęta więc w pewien sposób nieosiągalna dla Ciebie a zakazany owoc najlepiej smakuje. Pewnie jakby była sama nadal nie próbowałbyś jej poderwać
Darek pisze:dodam ze od polowy czerwca juz z nia nie
rozmawialem
no to co sie dziwisz ze sobie kogoś znalazła. Skoro sie nie odzywałeś to moze pomyślała ze ją olałeś. Skąd miała wiedzieć ze jesteś az tak zajęty.
przeszłości nie zmarzesz, przyszłości nigdy nie poznasz.
ale przez gg chyba nie bede gadal. przez sms tez tak troche niefajnie. a spotkac to sie juz w chwili obecnej nie da, bo jest pewnie fascynacja facetem, ktory mieszka gdzies blizej ode mnie. a im pozniej sie nie odezwe tym bedzie to juz brzmiec jednak tak jakby mi to naprawde "powiewalo" (pomijam to ze i tak sie juz troche spoznilem ). czyli jednak droga elektroniczna...
Gralismy w kosza, a po zakonczonych meczach on biegal.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 127 gości