firstOne! pisze:ufam jej, wiem, ze mnie nie zdradzi itd. ale jak sobie wyobraze ze jakis facet moglby ja dotykac/obmacywac.. to szlag mnie trafia ! Tez tak macie ? Czy nie przejmujecie sie takimi szczegolami ?
Moje kochanie też ma jakieś takie czarne wizje mojej przyszłości...
Idę na studia, akademik, jakieś imprezki się trafią.
Jeśli jej ufasz to po prostu ufaj jej i nie myśl że ktoś ją może obmacywać...
Zgodzę się a.b1
a.b1 pisze:A nie przyszło Ci do głowy, że Ona może chce zwyczajnie potańczyć??
Czy wszyscy faceci myślą, że jak idziemy się bawić to tylko poto, żeby nas zaraz jakiś klocek obmacywał? Cholera więcej zaufania!!!!
To samo mojemu miśkowi próbuje wytłumaczyć, ale to jest jak groch o ściane
Ja naprawdę lubię tańczyć i jeśli zdażyłaby się taka sytuacja, że będę szła na imprezkę bez niego <dodam: sytuacja podbramkowa> to nie mam zamiaru ani nikogo podrywać, ani dawac sie dotykać, ani o nim zapominać na czas imprezki. Nio ja go po prostu kocham
Po zachodzie bywa najprzyjemniej...