Czy różnica wzrostu może być przeszkodą ???
Moderator: modTeam
Jak tu czytam o problemach z roznica 5 cm, to chce mi sie smiac. Od paru ksiezycow bujam sie w dziewczynie, ktora ma pewnie ze 40 cm mniej niz ja. Mam sie ograniczac do siatkarek czy jak ? Drugiej takiej nie znajde.
W ogole zauwazylem u siebie sklonnosci do niziutkich dziewczyn, i najczesciej takie mi sie podobaja. Nie przeszkadza mi to juz tak, jak kiedys*, ale nie mam pojecia, jak one na to patrza. Nie pomaga, ze jestem strasznie niesmialy. Mam pytanie do niskich/niesmialych dziewczyn (wg mnie innych nie ma, ale...) - jak to wyglada z waszej strony ? Ja rozumiem, ze charakter, zainsteresowania itp, ale jakie jest wasze pierwsze wrazenie ?
* ale jak mialbym z taka zatanczyc, to bym zdechl. I bez tego nigdy tanca nie trawilem, nie rozumiem, jak dziewczyny moga to lubic. Horror.
W ogole zauwazylem u siebie sklonnosci do niziutkich dziewczyn, i najczesciej takie mi sie podobaja. Nie przeszkadza mi to juz tak, jak kiedys*, ale nie mam pojecia, jak one na to patrza. Nie pomaga, ze jestem strasznie niesmialy. Mam pytanie do niskich/niesmialych dziewczyn (wg mnie innych nie ma, ale...) - jak to wyglada z waszej strony ? Ja rozumiem, ze charakter, zainsteresowania itp, ale jakie jest wasze pierwsze wrazenie ?
* ale jak mialbym z taka zatanczyc, to bym zdechl. I bez tego nigdy tanca nie trawilem, nie rozumiem, jak dziewczyny moga to lubic. Horror.
Śmierć to zdrowie !
paula19 pisze:Ja dziś widziałam pare, w której to mężczyzna był niższy i wcale to im nie ujmowało wdzięku. Naprawde ładnie ze sobą wyglądali.
I jaka to byla roznica tego wzrostu?
Mi by nieco wyższa kobieta nie przeszkadzała, chociaż gdyby była np 20 cm wyższa to wolałbym nie
wiesz chlopie, milosci nie powiesz ze wolalbys nie niom
betusia pisze:Moja koleżanka ma takiego i od tamtej pory dla zabicia różnicy przestała chodzić na obcasach... Czego to się nie robi z miłości...
Dobrze, że nie jestem bardzo wysoka i mój kochany jest ode mnie dużo wyższy bo uwielbiam chodzić w szpilkach - no a przede wszystkim tańczyć.
Nie wiem czy potrafilabym zrezygnować z ulubionych butów w imię miłości.
eeee, ten tekst mnie załamał, i zostawiam go bez komentarza
Bo życie dano Nam tylko raz, kochani korzystajmy z niego mądrze...
- tweetuś_18
- Pasjonat
- Posty: 199
- Rejestracja: 26 mar 2006, 18:25
- Skąd: z daleka ;o)
- Płeć:
jazevec pisze:ma pewnie ze 40 cm mniej niz ja
skąd ja to znam, co prawda on był odemnie wyższy o 38 cm ale nie miało to zadnego wpływu na nasze kontakty, różniaca we wzroście nie ma zadnego znaczenia jeżeli ludzie sie kochaja i chca ze soba być :o) A co tu sie 5 centami przejmować mój wujek ma żone o ok. 25 cm wyższa i sa juz 30 lat po ślubie:))
jazevec pisze:W ogole zauwazylem u siebie sklonnosci do niziutkich dziewczyn
wrrrrauu... w końcu ktos nas docenia :o) mysle ze zaliczam sie do niziutkich dziewczyn (160cm)
jazevec pisze:ale jakie jest wasze pierwsze wrazenie ?
hmmm.. jak to było... jak go pierwszy raz zobaczyłam to nogi mi sie ugieły (pewnie wyglądałam na niższa niż jestem) i tak patrzyłam mu w oczy(przynajmniej sie starałam) i długo z nim rozmawiałam... tylko był jeden minusik - strasznie mnie potem kark bolał od patrzenia w góre
tro.ol pisze:eeee, ten tekst mnie załamał, i zostawiam go bez komentarza
nie tylko ciebie... ludzie poświecają sie dla ukochanej osoby, są w stanie zobic wszystko a tu, z butów by nie zrezygnowała...
Miłość jest dziką siłą.kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach!
Mi sie najbardziej podobaja drobne kobitki (nie mylic z chudymi) takie o wzroscie 160-165 cm, powyzej 170 cm kobiety sa juz dla mnie coraz mniej atrakcyjne bo i zazwyczaj nie tylko sa wyzsze ale i "grubszej kosci" ja musze czuc ze kobieta jest duuzo mniejsza odemnie wtedy najbardziej mnie to podnieca.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
KAROLA pisze:na co on odparl tonem niezachwianej pewnosci ze wiem ze on balerin naprawde nie lubi, ze szpilki sa takie seksowne itd i stwierdzil ze musa byc buty na obcasie. w sumie glupi material na sprzeczki, ale tak wlasnie bylo.
kiedy zwrocilam mu po jakims czasie uwage ze nie dosc ze moi rodzice to jeszcze kilku znajomych na ten pomysl zareagowalo 'ale przeciez on jest za niski zebys zakladala szpile' to chyba poruszylo w nim jakas czula strune, bo mam spokoj.
<boje_sie> no tak 18 wiosen.
sam chcialbym miec pare cm wiecej (mam 176cm) i wkurzaloby mnie gdyby mojej partnerce to przeszkadzalo. to tak jakby Ci facet powiedzial nie ubieraj tak kusej sukienki bo masz za grube uda i w ogole krzywe nogi. to jest tworzenie sztucznych problemow, bo przeciez w zwiazku musi byc pelna akceptacja co do takich spraw (na ktore nie mamy wplywu [zakladajac ze na grube uda nie mamy {p.s. lubie grube uda u kobiet }])
podobno nauko jest udowodnione ze przy doborze partnera podswiadomie dazymy do tego aby nasze dzieci miescily sie w sredniej wzrostu. tzn wysokiemu facetowi czesto podobaja sie niskie kobiety i na odwrot. osoby o srednim wzroscie poszukuja partenra o podobych "wymiarach".czasami jednak wpojone normy spoleczne okazuja sie silniejsze.
takie teorie nie zawsze sie sprawdzaja, ale widze w tym troche prawdy. mi sie sprawdza
nieznosze gdy po mnie nikt sie nie odzywa, takze zrob mi te przyjemnosc i odpowiedz
podobno nauko jest udowodnione ze przy doborze partnera podswiadomie dazymy do tego aby nasze dzieci miescily sie w sredniej wzrostu. tzn wysokiemu facetowi czesto podobaja sie niskie kobiety i na odwrot. osoby o srednim wzroscie poszukuja partenra o podobych "wymiarach".czasami jednak wpojone normy spoleczne okazuja sie silniejsze.
takie teorie nie zawsze sie sprawdzaja, ale widze w tym troche prawdy. mi sie sprawdza :)
Ee tam, to ja juz wole wersje, ze niskie dziewczyny maja troche inne proporcje i po prostu uwypuklone biodra i piersi. Jakos bardziej do mnie przemawia. <zdziwko>
Śmierć to zdrowie !
moja mama jest wyzsza od mojego ojca o jakies 4 cm i jakos nigdy im to nie przeszkadzalo, sa bardzo szczesliwym mauzenstwem. na dodatek moj ojciec jest bardzo szczuply ale nawet ladnie wygladaja a mama nigdy nie nosi szpilek najwyzej maly obcasik. (tata ma 174cm a mama ok178)
ja mam 160cm a moj chlopak 191 czasem to troszke uciazliwe ale sa i plusy takiej sytuacj, chociaz ta roznica czesciej mi przeszkadza niz jemu.
ja mam 160cm a moj chlopak 191 czasem to troszke uciazliwe ale sa i plusy takiej sytuacj, chociaz ta roznica czesciej mi przeszkadza niz jemu.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
thirdeye pisze: <boje_sie> no tak 18 wiosen.
sam chcialbym miec pare cm wiecej (mam 176cm) i wkurzaloby mnie gdyby mojej partnerce to przeszkadzalo. to tak jakby Ci facet powiedzial nie ubieraj tak kusej sukienki bo masz za grube uda i w ogole krzywe nogi. to jest tworzenie sztucznych problemow, bo przeciez w zwiazku musi byc pelna akceptacja co do takich spraw (na ktore nie mamy wplywu [zakladajac ze na grube uda nie mamy {p.s. lubie grube uda u kobiet }])
podobno nauko jest udowodnione ze przy doborze partnera podswiadomie dazymy do tego aby nasze dzieci miescily sie w sredniej wzrostu. tzn wysokiemu facetowi czesto podobaja sie niskie kobiety i na odwrot. osoby o srednim wzroscie poszukuja partenra o podobych "wymiarach".czasami jednak wpojone normy spoleczne okazuja sie silniejsze.
takie teorie nie zawsze sie sprawdzaja, ale widze w tym troche prawdy. mi sie sprawdza
trzecieoko - coz, moj partner jest wspanialy, ale nazwijmy go tradycjonalista tak delikatnie. ale pracuje nad tym! <browar> no i mi nie przeszkadza ze on na tyle, ile ma - moim zdaniem jest w sam raz (a chociazby moj brat 1,93 a jego zona jest malutka, taka jak ja bo czesto ode mnie ciuchy pozycza, uroczo to wyglada ale moze byc troche niewygodne, co? ) ale po co uwydatniac takie rzeczy szpilkami? tym bardziej, ze mam noge rozmiar 40 (rzadko 39) i takie ladne szpile sprawiaja ze mam nogi jak kajaki? jestem p i e p r z o n a estetka niestety.
o, Kinga Dunin - ale "autoytety" cytuje - miala swietny felieton o szpilkach wlasnie. rekomenduje Betusi
a ta teoria ze srednia ciekawa, ale jest chyba sporo wyjatkow potwierdzajacych regule?
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Thank God! I Can't react!
- tweetuś_18
- Pasjonat
- Posty: 199
- Rejestracja: 26 mar 2006, 18:25
- Skąd: z daleka ;o)
- Płeć:
Miedzy mną a moim aktualnym partnerem jest 26 cm (on jest wyższy) róznicy i szczerze mówiac to jest idealnie! Bo jak juz wspomniałam: różnica wzrostu nie ma żadnego znaczenia, co komu do tego ja wygladacie jak wam to nie przeszkadza to jest okey :o)
Miłość jest dziką siłą.kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach!
Normy społeczne...są głupie
Mam 171 cm wzrostu, moja poprzednia partnerka była mojego wzrostu, aktualna jest o 1 cm wyższa. I mi to nie przeszkadza, jej też.
Moja pierwsza dziewczyna (liceum) była wyższa o jakieś 5cm ode mnie. Jestem jakiś nienormalny, bo nie mam kompleksów z tych powodów. Ale fakt: jedna z moich przyjaciółek strasznie zwraca na to uwagę i mocno się przejęła jak ja i moja obecna partnerka będziemy wyglądać, gdy Ona szpilki założy (nie lubi szpil)
Mam 171 cm wzrostu, moja poprzednia partnerka była mojego wzrostu, aktualna jest o 1 cm wyższa. I mi to nie przeszkadza, jej też.
Moja pierwsza dziewczyna (liceum) była wyższa o jakieś 5cm ode mnie. Jestem jakiś nienormalny, bo nie mam kompleksów z tych powodów. Ale fakt: jedna z moich przyjaciółek strasznie zwraca na to uwagę i mocno się przejęła jak ja i moja obecna partnerka będziemy wyglądać, gdy Ona szpilki założy (nie lubi szpil)
damian24 pisze:Ale fakt: jedna z moich przyjaciółek strasznie zwraca na to uwagę i mocno się przejęła jak ja i moja obecna partnerka będziemy wyglądać, gdy Ona szpilki założy (nie lubi szpil)
to tak jak moja sioostra...ma 177 wzrostu...i ciagle patrzy na wzrost facetow..jak na ironie ja niska zawsze spotykam wysokich < moj partner na studniowke mial 198 wzrostu > a ona niskich
Gadanie.
W paru komediach występowały "obdarzone" karły, choćby w "sekalu"
W paru komediach występowały "obdarzone" karły, choćby w "sekalu"
Ostatnio zmieniony 17 lip 2006, 17:08 przez zenon, łącznie zmieniany 1 raz.
zenon pisze:W paru komediach występowały "obdarzone" karły, choćby w "sekalu"
Ja mowie o zasadach...a nie jak to jest naprawde Dosc o tym ..my tu o wzroscie.. a nie
Ostatnio zmieniony 17 lip 2006, 17:12 przez silence, łącznie zmieniany 1 raz.
- tweetuś_18
- Pasjonat
- Posty: 199
- Rejestracja: 26 mar 2006, 18:25
- Skąd: z daleka ;o)
- Płeć:
damian24 pisze:Niscy ludzie mają większy potencjał intelektualny i są życiowo bardziej energiczni
niop w koncu ktos nas dowartościowuje... chyba musze zapamietać to zdanie
[ Dodano: 2006-07-18, 23:42 ]
silence pisze:To nie tak...zasada jest taka,ze jak niski to .... no wiesz..odwrotnie
nio do końca bym sie nie zgodziła... ale są wyjątki które potwierdzają regułę
Miłość jest dziką siłą.kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach!
Ja nie narzekam...
Sama jestem dość wysoką dziewczyną, bo mam 182 cm wzrostu i zawsze było mi trudno znaleźć chłopaka wyższego od siebie...
I zawsze miałam niższego i jestem już przyzwyczajona
Myślę, że to żaden wsytd, jak sie kogos Kocha
Sama jestem dość wysoką dziewczyną, bo mam 182 cm wzrostu i zawsze było mi trudno znaleźć chłopaka wyższego od siebie...
I zawsze miałam niższego i jestem już przyzwyczajona
Myślę, że to żaden wsytd, jak sie kogos Kocha
Jeśli Będę Taka Jakiej Nie Rozumiesz To O Jedno Cię Prosze Kochaj Mnie Jak Umiesz=*
Z wiekiem się chyba dochodzi do tego, że wzrost nie jest najważniejszy . Jak byłam w liceum to śmiac mi się chciało, kiedy moje koleżanki rozprawiały nad tym, że nie mogłby być z niższym facetem od siebie bo jakby to wyglądało!
Ja mam niecałe 160 i już się przyzwyczaiłam, że prawie zawsze jestem najmniejsza. Szczególnie, że właśnie [jak na ironię ] mam sporo znajomych grających w siatkówkę. Ich średnia wzrostu to tak 195. (Mój najwyższy znajomy ma 210 chyba hehe). Fajnie razem wyglądamy .
Ja mam niecałe 160 i już się przyzwyczaiłam, że prawie zawsze jestem najmniejsza. Szczególnie, że właśnie [jak na ironię ] mam sporo znajomych grających w siatkówkę. Ich średnia wzrostu to tak 195. (Mój najwyższy znajomy ma 210 chyba hehe). Fajnie razem wyglądamy .
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 208 gości