Słowacja lub Zakopane (albo okolice)
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Słowacja lub Zakopane (albo okolice)
Ma może ktoś z Was namiary na jakiś w miarę tani nocleg na Słowacji (gdzieś blisko granicy Pol-Słow) albo w Zakopcy lub jego okolicach? Bardzo bym prosiła o jakieś namiary. Dzięki
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
W Zakopcu wszystko jest ostatnio tańsze niż jeszcze 4-5 lat temu, więc nie ma problemu ze znalezieniem dobrej kwatery za 25-35zł/dzień.
Ze strony Słowackiej fajny jest Smokovec i Żdiar... ceny porównywalne z Polską (noclegi) ale taniej wychodzi jedzenie (jak ktoś zamierza się stołować "na mieście").
Ze strony Słowackiej fajny jest Smokovec i Żdiar... ceny porównywalne z Polską (noclegi) ale taniej wychodzi jedzenie (jak ktoś zamierza się stołować "na mieście").
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
ja polecam Bańską Niżną (z autopsji ).... w porównaniu z tymi wszystkimi Bukowinami cenny są niższe (nie mówiąc o Zakopanym). Z dobrą gadką można wynegochować nawet 15 zł za dobę- oczywiście pokoje nie mają TV i sauny, a za 20 zł no na pewno coś znajdziesz.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Andrew, ja mówię o noclegach bezpośrednio u Górali a nie o hotelach, więc ze zdjęciami może być problem- ale jak jestes zainteresowany to moge wysłac Ci na priv moje z poprzednich lat z Bańskiej, coś powinno się znaleźć...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Dol Kościeliska, kwatery prywatne, w sezonie 20-25 zeta za łóżko
Albo DW Halit w Dolinie - pełen wypas - 70 zyli za dobę (always included), widok na wejście do Dolinki
Albo DW Halit w Dolinie - pełen wypas - 70 zyli za dobę (always included), widok na wejście do Dolinki
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ewentualnie, kawałek za Murzasichlem - Lichajówki. Wioska na uboczu, ale miło;)
a możesz także szukać tutaj
http://www.enoclegi.zakopane.pl
a możesz także szukać tutaj
http://www.enoclegi.zakopane.pl
a weźcie sobie te całe Białe Dunajce, Poroniny, Bukowiny, Murzasichle i Małe Ciche...
...jak ktoś jest turysta knajpowo-spacerowy, to fakt, różnicy żadnej.
Ale jak mi ktoś powie, że siedząc w Murzasichlach wygodnie można połazić po górach, to mu się w twarz zaśmieję... bo albo będzie się tłukł o 5ej rano pierwszym PKS-em/stopem do Zakopca, albo zmuszony będzie nocować w schroniskach przy solidnych trasach.
Czekam na pierwszą wypowiedź w stylu:
"Kasprowy->Świnica->Zawrat->Orla Perć->Dolina Pięciu Stawów w jeden dzień bez schroniska, mieszkając w Murzasichlach..." nawet jak sobie sprawę ułatwi kolejką na Kasprowy, to nijak do kwatery na noc nie wyrobi i albo w Dolinie, albo do Murowańca do schroniska zawędruje. A z Zakopanego taka trasa jest spokojnie do zrobienia, bo nie trzeba liczyć ponad 2 godzin na dojazd na miejsce- wychodzisz z kwatery i idziesz na szlak.
...jak ktoś jest turysta knajpowo-spacerowy, to fakt, różnicy żadnej.
Ale jak mi ktoś powie, że siedząc w Murzasichlach wygodnie można połazić po górach, to mu się w twarz zaśmieję... bo albo będzie się tłukł o 5ej rano pierwszym PKS-em/stopem do Zakopca, albo zmuszony będzie nocować w schroniskach przy solidnych trasach.
Czekam na pierwszą wypowiedź w stylu:
"Kasprowy->Świnica->Zawrat->Orla Perć->Dolina Pięciu Stawów w jeden dzień bez schroniska, mieszkając w Murzasichlach..." nawet jak sobie sprawę ułatwi kolejką na Kasprowy, to nijak do kwatery na noc nie wyrobi i albo w Dolinie, albo do Murowańca do schroniska zawędruje. A z Zakopanego taka trasa jest spokojnie do zrobienia, bo nie trzeba liczyć ponad 2 godzin na dojazd na miejsce- wychodzisz z kwatery i idziesz na szlak.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Kubek pisze:"Kasprowy->Świnica->Zawrat->Orla Perć->Dolina Pięciu Stawów w jeden dzień bez schroniska, mieszkając w Murzasichlach..."
w sumie fakt
Mieszkam zawsze 15 kilosów pod miastem, na Kirach. Jak złazliłem z Kasprowego czy właziłem na Czerwone Wierchy czy Halę Kondratową, wyrabiałem się. Turysta w góry wychodzi o 6,7 rano Ale prawdziwy
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Kubek pisze:..jak ktoś jest turysta knajpowo-spacerowy, to fakt, różnicy żadnej.
ze mnie to właśnie taka turystka tzn. w górach.
ale luby łazić po nich kocha, uwielbia murzasichle, a trasy robi imponujące :-)
[ Dodano: 2006-07-04, 23:55 ]
Kubek pisze:w Murzasichlach
w murzasichlu, kubku
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Kubek pisze:"Kasprowy->Świnica->Zawrat->Orla Perć->Dolina Pięciu Stawów
no to ja sie zgłaszam- tylko bez KAsprowego bo zaczynaliśmy od Doliny Kościeliskiej.... i na Hali Gąsiennicowej zrobiliśmy uskok.
wyprawy na Zawrat nie zapomnę do końca życia, nigdy nie byłam tak zmęczona a zarazem szczęsliwa!! Trasa na Zawrat, przy ładnej pogodzie to według mnie najpiękniejszy szlak polskich gór. Za Zawratem krajobraz jest normalnie księżycowy...
W tym roku planuję zaplanowac sobie wyprawę tak- aby przez dwa tygodnie nie schodzić z gór- od schroniska do schroniska, tylko trochę się boję, że nie dam rady.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
lollirot pisze:w murzasichlu, kubku
Czuje się obowiązany wyprowadzić z błędu.
Nazwa pochodzi od zlepku "Mur" (w sensie dom, skupisko domów- pierwotna nazwa pierwszej wsi) i "za Sichłą" (geograficzna lokalizacja drugiego przysiółka).
Jako że nazwa jest zlepkiem nazw dwóch miejscowości, preferuję miejscownik właściwy dla liczby mnogiej "w Murzasichlach" (nazwa poprawna o ile pamięta się o mnogiej ilości członów).
Jeżeli trzymać się liczby pojedyńczej to "w Murzasichli" jest poprawniej (tak podaje słownik ortograficzny PWN między innymi).
[EDIT]
Per analogia- inne nazwy miejscowości "za rzekami"
Zawieprzyce (miejscowość w woj.lubelskim na trasie Lublin-Chełm)- według Ciebie "w Zawieprzycu" według mnie "w Zawieprzycach"
Zarzeka (wieś przed mostem kolejowym na Wiśle- tuż przed Dęblinem, na trasie kolejowej Lublin-Warszawa) - według ciebie "w Zarzeku" (fleksja charakterystyczna raczej dla rosyjskiego), według mnie "w Zarzece".
[ Dodano: 2006-07-05, 09:46 ]
Jawka pisze:no to ja sie zgłaszam- tylko bez KAsprowego bo zaczynaliśmy od Doliny Kościeliskiej.... i na Hali Gąsiennicowej zrobiliśmy uskok.
Chwileczkę... coś nie tak...
Wyszliście z Kir do Doliny Kościeliska.
Żeby trafić na Halę Gąsienicową musieliście przejść czarnym szlakiem przez Przysłop Miętusi do Polany Kalatówki, potem niebieskim lub żółtym do Doliny Gąsienicowej i na Zawrat albo przez Świnicę (via Przełęcz Świnicka-żółtym) albo bezpośrednio, doliną (niebieskim). Zgadza się? Bo tylko tak da się ominąć Kasprowy.
Niepokoi mnie jeszcze coś... nie widzę nazw "Kozi Wierch", "Granaty", "Orla Baszta" i "Przełęcz Krzyżne"... a przecież chodziło mi o Świnicę i Zawrat jako rozgrzewkę przed Orlą Percią... a u Ciebie Orlej Perci ni kawałka nie ma na tej trasie.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Kubek pisze:Wyszliście z Kir do Doliny Kościeliska.
Żeby trafić na Halę Gąsienicową musieliście przejść czarnym szlakiem przez Przysłop Miętusi do Polany Kalatówki, potem niebieskim lub żółtym do Doliny Gąsienicowej i na Zawrat albo przez Świnicę (via Przełęcz Świnicka-żółtym) albo bezpośrednio, doliną (niebieskim). Zgadza się? Bo tylko tak da się ominąć Kasprowy.
Niepokoi mnie jeszcze coś... nie widzę nazw "Kozi Wierch", "Granaty", "Orla Baszta" i "Przełęcz Krzyżne"... a przecież chodziło mi o Świnicę i Zawrat jako rozgrzewkę przed Orlą Percią... a u Ciebie Orlej Perci ni kawałka nie ma na tej trasie.
Już tłumaczę:
otóż zaczynamy od Kuźnic, do Hali Gąsiennicowej dochodzimy przez Bochań- zejście przy Murowańcu i wchodzimy na Niebieski szlak w stronę Czarnego Stawu (Gąsiennicowego- żeby nie było ), no i chyba dalej już nie muszę tłumaczyć....
(a na Swinicę szlak jest czerwony a nie żółty- mówię o tym od strony Zamarzniętego Stawu).
zchodziliśmy do Wodogrzmotów Mickiewicza- już było ciemno- nikogo na szklaku, to była wyprawa
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Na Świnicę z Zawratu jest czerwony, aż do Zawratu wchodziliście niebieskim.
No i dalej się plączę (po Świnicy)- powrót na Zawrat i co?
Orla Perć czy do Doliny Pięciu Stawów od razu niebieskim (a z niej zielonym do Wodogrzmotów)?
Jak Orla Perć, to czy cała (aż do Przełęczy Krzyżne), czy tylko do Koziego Wierchu (bez Granatów i Baszty)?
No i dalej się plączę (po Świnicy)- powrót na Zawrat i co?
Orla Perć czy do Doliny Pięciu Stawów od razu niebieskim (a z niej zielonym do Wodogrzmotów)?
Jak Orla Perć, to czy cała (aż do Przełęczy Krzyżne), czy tylko do Koziego Wierchu (bez Granatów i Baszty)?
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
a ja, prawdę mówiąc, tracę zapał i chęć do wielkiego łażenia po szczytach - jeszcze z 5-7 lat temu miałem dużo większy Mimo że regularnie, dwa razy w roku tam jestem. I nie wyobrażam sobie, by tam nie być. Masa znajomych miejscowych. Klimat. Ja tam odpoczywam. Ale już bez wielkiego łażenia - robię Kalatówki, Ornak, Chochołowską, Przysłup Miętusi, z Kasprowego sobie zjezę, wlezę na Gubałówkę i z powrotem. A poza tym. Szwędam się po lesie, jestem wielkim z zamiłowania grzybiarzem I ładuję akumulatory
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Kubek pisze:Jak Orla Perć, to czy cała (aż do Przełęczy Krzyżne),
Za Zmarzniętym Stawem jest droga prowadząca do Koziej Przełęczy, a tam już bezpośrednio szlak Orlej Perci...
Ja przeszłam tylko te "płaskie" kawałki, kiedy zaczeły się rynny z łańcuchami ja odpuściłam- ale w tym roku mam zamiar pokonać całą trasę. Reszta wspieła się na Zadni Granata.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Kubek pisze:Nazwa pochodzi
są co najmniej 2 teorie dot. pochodzenia nazwy ;P
eżeli trzymać się liczby pojedyńczej to "w Murzasichli" jest poprawniej (tak podaje słownik ortograficzny PWN między innymi).
chyba masz jakiś inny słownik.
http://so.pwn.pl/slowo.php?co=murzasichle
M. Murzasichle
D. Murzasichla
czyli
Msc. Murzasichlu
i już uciekam, bo to w końcu nie temat o deklinacji ;-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Moje pytanie brzmiało
Zaczęło się ciekawie:
Piękny kawał od Doliny Kościeliska, piękny szlak.
No ale potem mnie rozczarowano:
No to Kuźnice, czy Kiry... bo różnica znaczna
No i wychodzi szydło z worka... nawet reszta całej Orlej Perci nie zrobiła a Ty widziałaś może 1/6.
Przed (a nie jak piszesz za) Zmarzłym (a nie jak piszesz "Zmarźniętym") Stawem rzeczywiście szlak się rozgałęzia (tu już sobie pomagam mapką Tatr wysokich, bo nigdy nie zszedłem z Orlej w połowie czy 1/4 trasy a zawsze szedłem oporowo przez całą Perć czerwonym szlakiem). Z tego co rozumiem, to poszłaś żółtym na Kozią Przełęcz a potem przez Mały Kozi Wierch na Zawrat. Znajomi zaś poszli zielonym na Zadni Granat i wrócili czerwonym na Zawrat przez Kozi Wierch, Kozią Przełęcz i Mały Kozi Wierch.
Żadne z was nie weszło po Granatach, przez Orlą Basztę, Buczynową Przełęcz do Kopy nad Krzyżnem?
No to co to za Orla Perć w jeden dzień bez schroniska?
No i gdzie się nagle zgubiła Świnica? Wcześniej pisałaś "bez Kasprowego z Doliny Kościeliska"-> to byłby wyczyn.
Ale teraz wychodzi, że nie z Doliny Kościeliska (Kir), tylko z Kuźnic. Nie przez Świnicę, ale przez Kozią Przełęcz i nie Orla Perć, tylko jej najłatwiejszy fragment.
Liczymy po oznaczeniach szlaków (skoro już mapę wyjąłem):
Z Kuźnic do Murowańca 2h->Z Murowańca do Zmarzłego Stawu i na Kozią Przełęcz 2h15m->z Koziej Przełęczy na Zawrat 1h10m->z Zawratu do Murowańca 2h->z Murowańca do Kuźnic 1h30m).
Łącznie: 8godzin 55minut (według oznaczeń szlaków)
Nawet z Krakowa przyjechawszy można taką trasę z biegu zrobić, o ile korków rano na Zakopiance nie będzie a potem kolejki chętnych do zejścia z Zawratu do Murowańca.
Moje pytanie zaś brzmiało "z Kuźnic na Kasprowy przez Myślenickie Turnie->Świnica->Zawrat->Orla Perć (cała) i nocleg na kwaterze a nie w schronisku" (według oznaczeń szlaków 3h z Kuźnic na Kasprowy, 2h z Kasprowego na Świnicę, 3h20m ze Świnicy na Kozi Wierch przez Zawrat, 3h35m z Koziego Wierchu na Przełęcz Krzyżne, 2h20m w dół do Murowańca i 1h30m z Murowańca przez Wielką Królową Kopę do Kuźnic).
Razem: 15 godzin 45 minut (według oznaczeń szlaku, mój rekord to jakieś 12h30m).
Słowem- pierwszą trasę da się spokojnie zrobić mieszkając w Białym Dunajcu i wstając o 7mej rano.
Drugą da się zrobić jedynie mieszkając w Zakopcu i wyruszając około piątej rano na szlak na Kasprowy. Śniadanie na Kasprowym, "obiad" w okolicach Koziego Wierchu, kolacja w Murowańcu.
Kubek pisze:Czekam na pierwszą wypowiedź w stylu:
"Kasprowy->Świnica->Zawrat->Orla Perć->Dolina Pięciu Stawów w jeden dzień bez schroniska, mieszkając w Murzasichlach..."
Zaczęło się ciekawie:
Jawka pisze:no to ja sie zgłaszam- tylko bez KAsprowego bo zaczynaliśmy od Doliny Kościeliskiej.... i na Hali Gąsiennicowej zrobiliśmy uskok.
wyprawy na Zawrat nie zapomnę do końca życia, nigdy nie byłam tak zmęczona a zarazem szczęsliwa!! Trasa na Zawrat, przy ładnej pogodzie to według mnie najpiękniejszy szlak polskich gór. Za Zawratem krajobraz jest normalnie księżycowy...
Piękny kawał od Doliny Kościeliska, piękny szlak.
No ale potem mnie rozczarowano:
Jawka pisze:otóż zaczynamy od Kuźnic, do Hali Gąsiennicowej dochodzimy przez Bochań- zejście przy Murowańcu i wchodzimy na Niebieski szlak w stronę Czarnego Stawu (Gąsiennicowego- żeby nie było ), no i chyba dalej już nie muszę tłumaczyć....
No to Kuźnice, czy Kiry... bo różnica znaczna
Jawka pisze:Za Zmarzniętym Stawem jest droga prowadząca do Koziej Przełęczy, a tam już bezpośrednio szlak Orlej Perci...
Ja przeszłam tylko te "płaskie" kawałki, kiedy zaczeły się rynny z łańcuchami ja odpuściłam- ale w tym roku mam zamiar pokonać całą trasę. Reszta wspieła się na Zadni Granata.
No i wychodzi szydło z worka... nawet reszta całej Orlej Perci nie zrobiła a Ty widziałaś może 1/6.
Przed (a nie jak piszesz za) Zmarzłym (a nie jak piszesz "Zmarźniętym") Stawem rzeczywiście szlak się rozgałęzia (tu już sobie pomagam mapką Tatr wysokich, bo nigdy nie zszedłem z Orlej w połowie czy 1/4 trasy a zawsze szedłem oporowo przez całą Perć czerwonym szlakiem). Z tego co rozumiem, to poszłaś żółtym na Kozią Przełęcz a potem przez Mały Kozi Wierch na Zawrat. Znajomi zaś poszli zielonym na Zadni Granat i wrócili czerwonym na Zawrat przez Kozi Wierch, Kozią Przełęcz i Mały Kozi Wierch.
Żadne z was nie weszło po Granatach, przez Orlą Basztę, Buczynową Przełęcz do Kopy nad Krzyżnem?
No to co to za Orla Perć w jeden dzień bez schroniska?
No i gdzie się nagle zgubiła Świnica? Wcześniej pisałaś "bez Kasprowego z Doliny Kościeliska"-> to byłby wyczyn.
Ale teraz wychodzi, że nie z Doliny Kościeliska (Kir), tylko z Kuźnic. Nie przez Świnicę, ale przez Kozią Przełęcz i nie Orla Perć, tylko jej najłatwiejszy fragment.
Liczymy po oznaczeniach szlaków (skoro już mapę wyjąłem):
Z Kuźnic do Murowańca 2h->Z Murowańca do Zmarzłego Stawu i na Kozią Przełęcz 2h15m->z Koziej Przełęczy na Zawrat 1h10m->z Zawratu do Murowańca 2h->z Murowańca do Kuźnic 1h30m).
Łącznie: 8godzin 55minut (według oznaczeń szlaków)
Nawet z Krakowa przyjechawszy można taką trasę z biegu zrobić, o ile korków rano na Zakopiance nie będzie a potem kolejki chętnych do zejścia z Zawratu do Murowańca.
Moje pytanie zaś brzmiało "z Kuźnic na Kasprowy przez Myślenickie Turnie->Świnica->Zawrat->Orla Perć (cała) i nocleg na kwaterze a nie w schronisku" (według oznaczeń szlaków 3h z Kuźnic na Kasprowy, 2h z Kasprowego na Świnicę, 3h20m ze Świnicy na Kozi Wierch przez Zawrat, 3h35m z Koziego Wierchu na Przełęcz Krzyżne, 2h20m w dół do Murowańca i 1h30m z Murowańca przez Wielką Królową Kopę do Kuźnic).
Razem: 15 godzin 45 minut (według oznaczeń szlaku, mój rekord to jakieś 12h30m).
Słowem- pierwszą trasę da się spokojnie zrobić mieszkając w Białym Dunajcu i wstając o 7mej rano.
Drugą da się zrobić jedynie mieszkając w Zakopcu i wyruszając około piątej rano na szlak na Kasprowy. Śniadanie na Kasprowym, "obiad" w okolicach Koziego Wierchu, kolacja w Murowańcu.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Kubek, hmmmm....
Kużnice (to przepraszam, bo wprowadziłam Cię w błąd- czasami to co piszę nie nadązą za tym co myślę, a nie mam w zwyczaju czytać tego co piszę- tak więc po prostu to był błąd- dolina Kościeliska troszkę nie po drodze) -> Gąsiennicowa -> Czarny Staw Gąsiennicowy -> Zawrat -> Świnica -> powrót ->Zmazły Staw (tu też przepraszam za pomyłkę, ale jakoś specjalnie nie sprawdzałam jak owy staw dokładnie się nazywa, a to czy szlak rozgałęzia się "za" czy "przed" to chyab kwestia tego z której strony idziemy) -> przejście obok Koziej Dolinki -> Zadni Granat -> powrót do Zmarzłego Stawu -> Murowaniec -> Wodogrzmnoty -> Mercedes na parkingu -> Bańska
hmmm....
Kużnice (to przepraszam, bo wprowadziłam Cię w błąd- czasami to co piszę nie nadązą za tym co myślę, a nie mam w zwyczaju czytać tego co piszę- tak więc po prostu to był błąd- dolina Kościeliska troszkę nie po drodze) -> Gąsiennicowa -> Czarny Staw Gąsiennicowy -> Zawrat -> Świnica -> powrót ->Zmazły Staw (tu też przepraszam za pomyłkę, ale jakoś specjalnie nie sprawdzałam jak owy staw dokładnie się nazywa, a to czy szlak rozgałęzia się "za" czy "przed" to chyab kwestia tego z której strony idziemy) -> przejście obok Koziej Dolinki -> Zadni Granat -> powrót do Zmarzłego Stawu -> Murowaniec -> Wodogrzmnoty -> Mercedes na parkingu -> Bańska
hmmm....
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
a ja szukam jakiegos noclegu. W gre wchodzi Slowacja, Zakopane i Szczyrk-tylko, zeby byla mozliwosc wyzywienia i stok w miarę blisko i wypozyczalnia sprzętu
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości