Jak przekonać dziewczyne że ma piękny biust?
Moderator: modTeam
Ty jej zarzuć: dlaczego nie przyjmuje Twoich komplementów kiedy jej mówisz, ze Tobie się coś w niej podoba, powiedz, ze czujesz się "pokrzywdzony" tym, ze nie przyjmuje tego co TY mówisz i co TOBIE się w NIEJ podoba. Ja odkąd przeczytałam ten artykuł http://www.durex.pl/maly_problem.html , zawsze już staram się przyjmować komplementy od mojego chłopaka (mimo, ze zawsze je i tak przyjmowałam), nawet jesli mam swoje zdanie, to dziękuję mu za nie Warto przeczytać "Według pana"
a ja mam b. duze piersi i szczerze mowiac od kiedy jestem z moim obecnym chlopakiem moja górna czesc garderoby sukcesywnie sie zmieniala.. przekonal mnie poprzez komplementy, ze moje piersi są piekne i, ze warto je troszke (tylko troszke, nie cale na wierzchu) pokazywac... chociaz na poczatku nie chcialam wierzyc;)
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Że chyba ma dosyć mojego zrzędzenia, zresztą ja to czytałam z nim, przypadkowo znaleźlismy, przeczytaliśmy w milczeniu na koniec mu powiedziałam, ze od tej pory nie będę nic komentować Oczywiscie wszystko w miłej atmosferze. Co że mam małe cycki, im więcej będę gadać o tym i się nad sobą uzalać, tym więcej bardziej będę w to wierzyć, ja będę swoje, ze są małe, że inne są ładniejsze ...ale to mi rozmiaru nie doda, niestety. A chłopak będzie mnie miał dosyć. Potrafię postawić sie w jego sytuacji. Powodzenia z Twoją kobietą
makrox pisze:Martyna, i ja dokładnie wiem co usłysze w odpowiedzi " Taa jaaasne " to na pewno dobry pomysł ?
Ona to mówi, żebyś ponowił swoje zapewnienia Kobiety takie już są Możesz odpowiedzieć, że nie ważne że jej się nie podobają, ważne że Ci się podobają. I jak najczęściej powtarzać, że ładne - po pewnym czasie to skutkuje. Wiem, bo sama tak mam A artykuł jest świetny i bardzo prawdziwy - podsunięcie do przeczytania to też dobry pomysł.
Ona to mówi, żebyś ponowił swoje zapewnienia Kobiety takie już są
Ja te zapewninia casem powtarzam po 10 razy a ona dalej swoje narazie jest cisza ale mysle ze to dlatego ze dawno nic z nia nie robiłem w swerze intymnej i nie bylo okazji zeby ponarzekac na te 2 cuda Czyli że jeżeli bez przerwy bede chwalil jej biust to wkoncu sama w to uwierzy ? taki zmasowany atak troche
makrox pisze: Czyli że jeżeli bez przerwy bede chwalil jej biust to wkoncu sama w to uwierzy ? taki zmasowany atak troche
Zależy czy to z jej strony rzeczywiście kokieteria - tak jak ktos przypuszcza. Wtedy cokolwiek być jej nie powiedział - "masz ładne włosy, masz ładny uśmiech, ślicznie dziś wyglądasz" - ona zawsze odpowie Ci "jassneee".
A jeżeli to po prostu kompleks, to myślę, że jej to pomoże. I niekoniecznie uwierzyć, ale zaakceptować siebie. Ja też mam bardzo małe piersi i miałam z tego powodu spore kompleksy, ale po tym jak mi mój mężczyzna ciągle powtarzał, że są śliczne, że mu wspaniale pasują do dłoni (hyhy czy on czytał ten tekst dureksa? ), że małe jest piękne itd., to w końcu się tego pozbyłam. Tzn. ciągle wiem, że są małe, ale nie cierpię jakoś z tego powodu, wiem, że mimo że małe to są ładne i coraz częściej chodzę bez stanika A wcześniej to bez push-upa to ani rusz
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
3 lata temu mialam idealny biust. 75b. ale chcialam miec wiekszy. no i bozia spelnial moje marzenie. teraz mam ogromny. i jestem zalana. mam 85d. wczoraj jak jechalam do pracy 2 pijakow slinilo sie na ich widok. generalnie facetom sie podobaja, ale mi nie. i wolalabym zeby moj facet przemilczal sprawe ich gabarytow niz wmawial mi ze sa piekne, bo zle sie z nimi czuje.
Zależy czy to z jej strony rzeczywiście kokieteria - tak jak ktos przypuszcza. Wtedy cokolwiek być jej nie powiedział - "masz ładne włosy, masz ładny uśmiech, ślicznie dziś wyglądasz" - ona zawsze odpowie Ci "jassneee".
nie nie na kazdy inny komplement odpowiada: "Dziekuje" i daje mi całusa
A jeżeli to po prostu kompleks, to myślę, że jej to pomoże.
dzieki spróbuje
Tzn. ciągle wiem, że są małe, ale nie cierpię jakoś z tego powodu, wiem, że mimo że małe to są ładne i coraz częściej chodzę bez stanika
i prawidłowo <browar>
A moze ma racje? Wiem po sobie, czasem bardzo trudno jest wyjsc z kompleksow. Nawet tych wyimaginowanych
powiem ci tak...jej sie wydaje że sa za małe ale one są takie... idealnie pasują do jej figury...nie chcialbym nawet żeby były wieksze także jesli o to chodzi...nie ma racji
i wolalabym zeby moj facet przemilczal sprawe ich gabarytow niz wmawial mi ze sa piekne, bo zle sie z nimi czuje.
a skąd kurde wiesz że by wmawiał ? Może serio mu sie podobają ech wy to tak zawsze Chcecie żebyśmy wam prawili komplementów co nie miara a same w nie uwierzyć nie chcecie
agna 24 pisze:3 lata temu mialam idealny biust. 75b. ale chcialam miec wiekszy. no i bozia spelnial moje marzenie. teraz mam ogromny. i jestem zalana. mam 85d. wczoraj jak jechalam do pracy 2 pijakow slinilo sie na ich widok. generalnie facetom sie podobaja, ale mi nie. i wolalabym zeby moj facet przemilczal sprawe ich gabarytow niz wmawial mi ze sa piekne, bo zle sie z nimi czuje.
Same Ci piersi urosły o 2 romziary? W jakim wieku?
Piszesz, że Ci się nie podobają i mam wrażenie jakbyś chciała je ukryć. Ale skąd w takim razie 3 obrazki cycków w Twoim profilu? <zmieszany>
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Bo te z obrazkow moze maja mniejsze
Yasmine, fajnie jak Wam sie robi przyjemnie ale jak na wiekszosc komplementow slyszy sie odpowiedz taaa jasne
to co to wtedy znaczy
Yasmine, fajnie jak Wam sie robi przyjemnie ale jak na wiekszosc komplementow slyszy sie odpowiedz taaa jasne
to co to wtedy znaczy
http://aneta.ulotka.biz/ Salon Fryzjerski Aneta W Olsztynie
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
w wieku 22 lat mialam b, w wieku 24,5 mam d. jak to mozliwe? po prostu - utylam.natasza pisze:agna 24 pisze:3 lata temu mialam idealny biust. 75b. ale chcialam miec wiekszy. no i bozia spelnial moje marzenie. teraz mam ogromny. i jestem zalana. mam 85d. wczoraj jak jechalam do pracy 2 pijakow slinilo sie na ich widok. generalnie facetom sie podobaja, ale mi nie. i wolalabym zeby moj facet przemilczal sprawe ich gabarytow niz wmawial mi ze sa piekne, bo zle sie z nimi czuje.
Same Ci piersi urosły o 2 romziary? W jakim wieku?
a co do ukrywania duzych cyckow...... wolalabym miec mniejsze, ale nie ukrywam ich, bo sie nie da... po prostu nie lubie komentarzy na ich temat.
agna 24 pisze: w wieku 22 lat mialam b, w wieku 24,5 mam d. jak to mozliwe? po prostu - utylam
O, to może i dla mnie jest nadzieja? Chociaż bardziej liczę na to, że urosną jak będę mieć kiedyś dzieciaczka. Podobno podczas ciąży piersi trochę się powiększają. Zawsze byłam chudzielcem... płaskim... A teraz jak mi przybywa jakiś kilogram to rośnie tyłek, a piersi jakie były takie są
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Anula pisze:Chociaż bardziej liczę na to, że urosną jak będę mieć kiedyś dzieciaczka. Podobno podczas ciąży piersi trochę się powiększają.
Tak. Na czas ciazy i karmienia. A potem znowu wraca do normalnych rozmiarow. Najczesciej. Czasem sie nawet zmniejsza, bo wlokna kolagenowe przez karmienie ulegaja oslabieniu.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
złotooka kotka pisze:Tak. Na czas ciazy i karmienia. A potem znowu wraca do normalnych rozmiarow. Najczesciej. Czasem sie nawet zmniejsza, bo wlokna kolagenowe przez karmienie ulegaja oslabieniu.
Hm, na włóknach to ja się nie znam Ale mojej mamie urosły na stałe, więc liczę na to, że to jest dziedziczne
Wiem ze akurat moim przypadku kobieta lubi jak chwale jej piersi, ale niestety czasami mi braknie okreslen na piersi. Chlopaki jak wy mowicie kobieta ze maja fajne piersi jakich slow uzywacie aby poczula sie wyjatkowo ? bo wiadomo kazda kobieta tego potrzebuje nawet jesli mowi ,jasne... i to jest mile.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 130 gości