Co prawda nie próbowałem tego, ale nie chce mi się wierzyć, żeby kochając się nawet po ciemku, można było tak zbłądzić i może się tam wśliznąć. Przecież tam jest zwieracz i na pewno można wyczuć opór, a poza tym partnerka odczuwa ból. To ona też nic nie czuje i nic nie mówi? Dziwne...
Jarku skoro masz tyle wątpliwości pomimo tylu postów na ten temat i zżera Cię ciekawość to może namów swoją partnerkę na sex analny. Myśle, że podzieli się z Tobą wrażeniami (czy czuje ból czy rozkosz a może jeszcze coś innego).
Przecież dziewyzny odczuwają też ból przy zwykłym stosnku.....kwestia praktyki i czasu.
Jestem zdania, że Jarek tak naprawde nie może przestać myśleć o tym i troche nas tu oszukuje z tą przesadną wrogością do analu. na pewno rozważa takie posunięcie. Teraz na pewno będzie się bronił ale mnie to i tak nie przekona :556:
Jarku tych, którzy to robią i lubią na pewno nie nawrócisz, co najwyżej sam spróbujesz więc do dzieła i wróć dopiero jak poznasz smak analu :556: