Chodzi oczywiście o kobietę, w której się zakochałem mimo tego że nie chciałem się zakochiwać ( nie w niej tylko w ogóle w jakiejkolwiek kobiecie, ponieważ nie uważam się za faceta na którego jakaś miałaby zwrócić uwagę ).
Zacznę może od tego ze napisze cos o sobie. Mam 21 lat, ukończyłem technikum i obecnie pracuje.
Jestem przeciętnym facetem, jestem nieśmiały i trochę już w życiu przeszedłem. Powiem tylko tyle że nie mam normalnej rodziny. Nie mam zbyt wielu przyjaciół, szczerze mówiąc to prawie wcale ich nie mam
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
Nie jestem znowu jakimś osłem, wiele potrafię ale czasem brakuje mi wiary we własne siły (zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety i umawianie się z nimi) dlatego też nie chciałem się z nimi umawiać, a co dopiero coś więcej. Mam raczej trudności w nawiązywaniu kontaktów, zwłaszcza z kobietami.
A teraz do rzeczy, jak to się wszystko stało.
Było to tak że nie miałem z kim iść na studniówkę, wiec kolega ( mój najlepszy przyjaciel zresztą) zaproponował że mnie z kimś pozna, jakiś czas się zastanawiałem, ale ostatecznie się zgodziłem, no bo niby czemu nie? Więc w końcu doszło do pierwszego spotkania było nas, czworo ( ja, kumpel i jego dziewczyna no i oczywiście dziewczyna którą miałem poznać).
Wtedy na pierwszym spotkaniu zrobiłem z siebie w sumie trochę głupka bo nie za wiele miałem do powiedzenia... no ale podobno ta dziewczyna powiedziała ze jestem „miły tylko że trochę nieśmiały” ( tak mi kumpel powiedział). Przed świętami ( było to w grudniu gdy ja poznałem) postanowiłem zadzwonić i się z nią spotkać, żeby lepiej się poznać. I się spotkaliśmy. Rozmawialiśmy chyba przez 2 godz. Było bardzo miło
W końcu nadszedł dzień studniówki. Bawiłem się bardzo dobrze, ona również. Jednak ja popełniłem parę błędów. Za mało z nią rozmawiałem ( nieśmiałość
Gdy było już po studniówce ja ciągle o niej myślałem, ale nie mogłem się jeszcze wtedy z nią spotkać bo ona musiała się uczyć. W końcu zadzwoniłem do niej, ale nie połączyło mnie z nią. Jak się później okazało zgubiła telefon, i nie miałem z nią żadnego kontaktu przez 3 miesiące
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
On jednak na samym początku już ostrzegł mnie że ona z nikim się nie umawia i nie chce, mnie to oczywiście wtedy nie interesowało bo przecież nie tego chciałem.
W końcu spotkałem się z nią, po prawie pół roku ( 3 miesiace nie miałem z nią kontaktu a kolejne 2 miała zaliczenia i brakowało jej czasu a potem wyjechała na wieś).
Było wspaniale, rozmawialiśmy sobie o różnych tematach, oczywiście ja miałem pewne trudności w rozmowie, zwłaszcza że mi na niej zależało. Gdy już mieliśmy się rozejść zapytałem kiedy się znowu spotkamy, i wtedy powiedziała że.... zaczęła się z kimś spotykać i chce być wobec niego fair, i ze możemy być przyjaciółmi
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
Gdy ostatni raz do niej dzwoniłem powiedziała że jest na wsi, i że może spotkamy się w tym tygodniu. Wczoraj dzwoniłem ale nie odbierała:( . Mój kumpel twierdzi że chętnie się ze mną spotka i że mnie lubi, tak powiedziała mu jego dziewczyna, która podobno była przy niej w trakcie jednej z naszych rozmów przez telefon. Przecież chyba by nie kłamał wiedząc ze ja kocham? A jest on dla mnie dobrym kumplem bo nie jeden raz mnie już pocieszał i pomagał, czasem również miałem okazję się odwdzięczyc.
Co do faceta z którym się spotyka ona, nie wiem zbyt wiele. Wiem tylko tyle że ponoć poznała go na wsi i nikt go nie widział ( ona ma rodzinę na wsi i lubi tam jeżdzić gdy ma tylko wolny czas). A czy nadal z nim jest to tego również nie wiem, wiele razy już dzwoniłem do niej z propozycją spotkania się, i nigdy nie miała nic przeciwko, nie mówiła też ze kogoś ma, no ale może ona taka jest? Że lubi się spotykać z ludźmi mimo wszystko.
Co do tej dziewczyny to jest ona inteligentna, raczej śmiała, pewna siebie, kulturalna, i piękna... jest po prostu cudowna, najwspanialsza kobieta jaka kiedykolwiek spotkałem... mógłbym tak ciągle o niej pisać. Dokładnie w moim typie. Z tego co wiem z własnego doświadczenia a także od kumpla ona jest typem osoby raczej szczerej, i jeśli kogoś nie lubi lub nie ma ochoty na spotkanie to raczej powiedziała by o tym.
Proszę doradźcie co mam robić
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
![:( :(](./images/smilies/smutny.gif)
Co powinienem zrobić? Jak ja delikatnie zapytać czy dalej ma kogoś tak żeby znowu od razu nie pomyślała sobie ze chcę czegoś więcej?
Przepraszam że mój post jest taki długi ale chciałem możliwie jak najwięcej informacji w nim zamieścić.
Jeśli coś jest nie jasne dla was to napiszcie co a postaram się to sprostować.