Czy Jezus Chrystus bał się śmierci. Już wiem

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Czy boisz się śmierci

Nie.
15
43%
Tak.
10
29%
Sam nie wiem.
10
29%
 
Liczba głosów: 35
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 25 sty 2006, 00:39

Czesc wszystkim - też za Wami tęskniłam <fuckoff> <aniolek>

Po kolei. Ostatni post bo zaraz ide spac - juz dzis mialam wizyte dwóch 19-letnich amerykanskich mormonow oraz koledę katolicką - wiec mam ostrą fazę religijną.

Zaznaczam z góry, że oczywiście nie mam monopolu na prawdę, a wszystko co piszę po prostu wymyślam, powtarzam za mądrzejszymi ode mnie albo przeczuwam i też nie jestem pewna, nie mam tego dokładnie poukładane i nie jestem w stanie albo nie mam czasu aby precyzyjnie wszystko wyjaśniać.... (nikt mi za to nie płaci :)

PO pierwsze J. Chrystus nie był Bogiem - no bo jak u licha mógł nim być ?!? To tak jakby powiedzieć, że ta oto akurat 1 mrówka spośród 1000 mrówek jest... BOGIEM !

Inne pytanie czy w ogóle istnieje coś takiego i jakie w ogóle właściowości ma Bóg...mnie się wydaje, że owszem - istnieje. Ale to jest raczej coś o zupełnie innym ciężarze gatunkowym: uniwersum albo prawa natury, plus i minus, jing i jang - no słowem TOTAL...

Faktem jest jednak, że każdy człowiek ma w sobie tę jakby boską iskrę - ten mały kawałeczek boga, czyli ducha który powoduje, że człowiek sam siebie stwarza i jest w stanie się uczyć i rozwijać albo mylić i staczać się na samo wypaczeń. To jest właśnie efekt ZJEDZENIA JABŁKA ; ) czyli wyjścia z RAJU NIEŚWIADOMOŚCI (w którym żyją zwierzęta).

I w tym jedynie sensie rzeczywiście JESTEŚMY SYNAMI I CÓRKAMI Boga. To miał na myśli Jezus Chrystus nazywając siebie Synem Bożym. Po prostu był bardziej świadomy niż ówczesna ludzka przeciętna - ta iskra boża była w nim szczególnie jasna. Był tzw. przewodnikiem czy też prorokiem.... jakich przed nim i po nim było zresztą wielu, i którzy to ludzie zawsze "posuwali" ludzkość w rozwoju : ) To są ludzie godni szacunku - ale zawsze tylko ludzie.

Ale wracając do tematu... Inna sprawa, jak oryginalnym w swoich teoriach prorokiem był Jezus Chrystus ? I tu trzeba się znać na historii starożytnej Judei, na Biblii, szczegółowo uzasadniać.... ja się na tym nie znam... powtarzam Wam tylko końcowe wnioski, które usłyszałam od kogoś kto się w tym specjalizuje ... i które uznałam za ciekawe i wielce prawdopodobne : )

PRZED Chrystusem był Jan Chrzciciel (sam siebie określający głosem wołającego na pustynii). Był pustelnikiem - człowiekiem pełnym pasji. Przychodziły do niego tłumy biednych Żydów chrzcić się. Jak wiadomo, był u niego również Jezus. W skrócie: Jan Chrziciel głosił teorie "socjalistyczne" oraz przyjście zbawiciela. Został jednak niestety zamordowany - jak wiadomo obcięto mu głowę.

I w ten nurt, w te ruchy społeczne, które zapoczątkował Jan Chrzciciel - wpisał się Jezus Chrystus - sprawny polityk i krasomówca :> Przejął i spotęgował dążenia tych zbuntowanych mas biedoty żydowskiej...

A czynił to sprytami: przez cudowne uzdrowienia, spektakularne przemiany wody w wino, dopasowywanie się do odwiecznych legend żydowskich opisujących jak ma przybyć do Jerozolimy mesjasz (na osiołku). Innymi słowy starożytna technika socjotechniczna na najwyższym poziomie... <brawo> A po godzinach piękna Maria Magdalenia namaszczająca nóżki wonnymi olejkami i wycierająca je swoimi włosami <browar>

I wreszcie... na koniec... majstersztyk !! Ukrzyżowanie.... Jezusowi ponoć jako jedynemu z trzech krzyżowanych nie przebito nóg (żeby mógł chodzić ?), kłujnięto go tylko lekko włócznią w bok, dano mu octu i zemdlał.... po kilku godzinach rozpętała sie burza z piorunami.... w zamieszaniu i pośpiechu strażnicy pochopnie lub pośpiesznie stwierdzili śmierć Jezusa ...

Co ponoć ogromnie zdziwiło Poncjusza bo ludzie ukrzyżowani umierali po 3 dni - na tym właśnie polegała męczarnia tej śmierci. Wynikała ona z "opadania" organów wewnętrznych w skutek "zwisu" (sory że tak łopatologicznie piszę, ale na medycynie również się nie znam <aniolek>

Co później pozostało uczniom ? NIc łatwiejszego jak wynieść Jezusa z grobu, ocucić go i pokazywać jako zmartwychstałego i tym samym tworzyć tysiące nowych, gotowych na wszystko fanatycznych wręcz wyznawców.... i przekonywać niewiernego Tomasza i innych ...

Mogło to tak wyglądać ale oczywiście nie musiało. Mógł Jezus również umrzeć a jego martwe ciało bycwykradzione przez uczniów - i też byłaby niezła legedna. JA NIE WIEM.

Faktem jest, że na tej romantycznej historii ukrzyżowanego i zmartwychstanego Jezusa oraz niezwykle nośnych ideach socjalistycznych (komuny chrześcijańskie, opieka nad wdowami, podniesienie i zrównanie statusu kobiet z mężczyznami itd.) zbudowano religię chrześcijańską, którę "sprzedano" stopniowo całemu europejskiemu nowożytnemu światu i która jakoś tam trwa do dziś.

Inna sprawa jak się później powypaczała, ale na ówczesne czasy w porównaniu do religii "wielobóstwa" była i tak niezwykle postępowa.

Czyli podsumowując - nie wierzmy, że naszym Bogiem był jakiś człowiek i w dodatku Żyd. To jest tylko - niesamowita bo niesamowita - ale historia dziejów ludzkich.

Człowiek dla człowieka nie może i nie powinien nigdy być Bogiem, bo człowiek jest ułomny i podlega uczuciom, mylić się itp.

"Bogiem" mogą być tylko JASNO OKREŚLONE zasady np. Dekalog.... PRAWO...

Albo w mniejszej skali Regulamin tego forum dyskusyjnego, którego ja nie złamałam... ale i tak dostałam bana... <banan>
asurbanipal
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 19 sty 2006, 00:47
Skąd: Chorzów
Płeć:

Postautor: asurbanipal » 25 sty 2006, 03:03

A ja wierzę, że Crystus jest BOGIEM. To jest moja wiara, więc niech nikt nie każe mi tego udowadniać.
A wracając do tematu - tak, bał się śmierci, bo był również człowiekiem. Cieszył się jak człowiek, smucił, jadł, pił i bał się śmierci, o której wiedział że będzie okrutna.
Jabłoń - poruszyłaś ten temat, więc powiedz mi, jak wytłumaczysz cuda opisane w biblii. Piszesz, że to starożytna socjotechnika, więc jakim CUDEM Chrystus uzdrawiał i wskrzeszał? Zauważ, że Łazarz był już ciut nieświeży kiedy został wskrzeszony, więc nie mów, że był nieprzytomny bądź że miał śmierć kliniczną.
Ted - Chrystus z karabinem to największe kretyństwo jakie widziałem. Przypomnij sobie, że jest nazywany Księciem Pokoju. Moim prywatnym zdaniem to ociera się o delikatną profanację wizerunku dla wielu ludzi, w tym dla mnie świętego.
www.e-chorzow.com
Życie jest jak pudełko czekoladek, a ja nie lubię słodyczy ;-)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 sty 2006, 07:56

Cos tu sciemniacie . Nikt niegdy nie mówił iż Chrystus to Bóg!
Są natomiast jak wiecie trzy osoby Boskie ... BO -SB I DS
Asurbanipal ...? wiec jak mozesz wierzyc,iż Chrystus był Bogiem , skoro zadna wiara tego nie głosi
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 sty 2006, 08:27

asurbanipal pisze:Ted - Chrystus z karabinem to największe kretyństwo jakie widziałem. Przypomnij sobie, że jest nazywany Księciem Pokoju. Moim prywatnym zdaniem to ociera się o delikatną profanację wizerunku dla wielu ludzi, w tym dla mnie świętego.


doucz się najpierw, czym była teologia wyzwolenia i jakie znaczenia miała (i ma nadal wśród postępowego kleru) w Ameryce Południowej. "Chrystus z karabinem" jest tam zarówno symbolem religijnym, jak i walki o wolność....czym dla nich najświętszym. Jeżeli Cię to uraziło, to już nie mój problem:D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 25 sty 2006, 10:34

Andrew pisze:wiec jak mozesz wierzyc,iż Chrystus był Bogiem , skoro zadna wiara tego nie głosi

głosi :]
Był Bogiem!

TedBundy pisze:doucz się najpierw, czym była teologia wyzwolenia i jakie znaczenia miała (i ma nadal wśród postępowego kleru) w Ameryce Południowej. "Chrystus z karabinem" jest tam zarówno symbolem religijnym, jak i walki o wolność....czym dla nich najświętszym. Jeżeli Cię to uraziło, to już nie mój problem:D


teologia wyzwolenia - jasne, z mojego punktu widzenia jest przykładem jak symbole religijne silnie żyjące w społeczeństwie można za pomoca indoktrynacji wykorzystywać do osiągnięcia celów (czasem nawet sprzecznych zupełnie - jak Chrystus z karabinem włąsnie). Ale jak to mówią Ted, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. <browar>

jabłoń, to Ty tworzysz włąsną religie (zeby nie powiedzieć sektę), ciekawe czy zdołasz zgromadzić tłumy...
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 25 sty 2006, 11:25

Ted - Chrystus z karabinem to największe kretyństwo jakie widziałem. Przypomnij sobie, że jest nazywany Księciem Pokoju. Moim prywatnym zdaniem to ociera się o delikatną profanację wizerunku dla wielu ludzi, w tym dla mnie świętego.

Obrazek
Ten Christ jest lepszy.
Poza tym Ted ma racje pisząc o symbolice tego wizerunku. Jaka w tym profanacja? Chrystus broniący w taki, czy inny sposób - whatever. Czepiasz się po prostu.
jabłoń pisze:I w tym jedynie sensie rzeczywiście JESTEŚMY SYNAMI I CÓRKAMI Boga. To miał na myśli Jezus Chrystus nazywając siebie Synem Bożym.

Tutaj posuwasz się trochę za daleko :) Zdradzasz odwieczne prawdy czytając w myślach Jezusa. Przez Ciebie cały ruch chrześcijański może upaść! Hehe.
jabłoń pisze:Co ponoć ogromnie zdziwiło Poncjusza bo ludzie ukrzyżowani umierali po 3 dni - na tym właśnie polegała męczarnia tej śmierci. Wynikała ona z "opadania" organów wewnętrznych w skutek "zwisu"

Akurat było tak, że ludzi bardzo rzadko przybijano do "krzyży", bowiem najczęściej były to drzewa z wbitą dodatkową deską - nie wisieli na nich dosłownie. Używano gwoździ, ale także lin, do przywiązywania bo na samych gwoździach to za długo by sobie nie powisieli. Węszysz intrygę tam, gdzie jej nie ma :)
jabłoń pisze:Czyli podsumowując - nie wierzmy, że naszym Bogiem był jakiś człowiek i w dodatku Żyd

Antysemitka?
jabłoń pisze:Człowiek dla człowieka nie może i nie powinien nigdy być Bogiem, bo człowiek jest ułomny i podlega uczuciom, mylić się itp.

"Bogiem" mogą być tylko JASNO OKREŚLONE zasady np. Dekalog.... PRAWO...

Gdyby tu o zasady się rozchodziło, nikomu ta chrześcijańska historyjka o Jezusie, etc. nie byłaby potrzebna.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 sty 2006, 21:27

robinho pisze:teologia wyzwolenia - jasne, z mojego punktu widzenia jest przykładem jak symbole religijne silnie żyjące w społeczeństwie można za pomoca indoktrynacji wykorzystywać do osiągnięcia celów (czasem nawet sprzecznych zupełnie - jak Chrystus z karabinem włąsnie). Ale jak to mówią Ted, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.


cóż, właśnie w Ameryce Południowej biskupi popierający reżimy zdradzili ideologię prawdziwego chrześcijaństwa :) Prawdziwe przyszło wraz z narodzeniem teologii wyzwolenia <browar> Religia zawsze była wykorzystywana do różnych celów, grunt,by były to cele szlachetne

robinho pisze:jabłoń, to Ty tworzysz włąsną religie (zeby nie powiedzieć sektę), ciekawe czy zdołasz zgromadzić tłumy...


mogę objąć w Jej ruchu funkcję totumfackiego albo proroka.... <evilbat>

PS. Ciekawski, zajebiste zdjęcie - Jezus z Benelli na ramieniu <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 26 sty 2006, 07:48

TedBundy pisze:mogę objąć w Jej ruchu funkcję totumfackiego albo proroka....



i przejmiesz wszystkie poglady jabłoni jako dogmaty??
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 sty 2006, 07:55

robinho pisze:
Andrew pisze:wiec jak mozesz wierzyc,iż Chrystus był Bogiem , skoro zadna wiara tego nie głosi

głosi :]
Był Bogiem!


bzdura !
z przykazan koscielnych
Jest jeden Bóg , Bóg jest sedzią sprawiedliwym , który za złe kaze a za dobre wynagradza
Są trzy osoby Boskie ....
I z dekalogu

nie bedziesz miał Bogów cudzych przedemną

Był synem Bozym
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 26 sty 2006, 08:17

robinho pisze:przejmiesz wszystkie poglady jabłoni jako dogmaty??


w życiu:) prorokiem z szeroką autonomią, na granicy schizmy:D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 30 sty 2006, 08:33

Andrew pisze:bzdura !
z przykazan koscielnych
Jest jeden Bóg , Bóg jest sedzią sprawiedliwym , który za złe kaze a za dobre wynagradza
Są trzy osoby Boskie ....
I z dekalogu

nie bedziesz miał Bogów cudzych przedemną


z przykazań kościelnych:
sa trzy osoby boskie: Bóg ojciec, Syn Boży i duch święty!
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 03 lut 2006, 16:00

Jest jeden Bóg w trzech osobach. Wytłumaczyć się tego nie da, bo jest to jedna z tajemnic wiary. Albo się wierzy w to, albo nie.

A Chrystus był człowiekiem, ale i Bogiem, Andrew. Jego fenomen polegał na tym, że miał w sobie dwie natury: boską i ludzką. Dlatego był Bogiem, a mimo to cierpiał jak człowiek.
Awatar użytkownika
Wiola
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:15
Skąd: Pomorze
Płeć:

Postautor: Wiola » 04 lut 2006, 13:19

Robinho hehe ja jestem wyluzowana.Ja się nie boję śmierci bo wiem cio na ten temat mówi Biblia.Wiem ,żę nawet gdybym umarłą to mam nadzieje odzyskać życie.Jezus nie bał się śmierci,bo przecież został posłąny na ziemię,by złożyc swe doskonałe życie za ludzi w ofierze ,żeby dostapili zbawienia.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 04 lut 2006, 13:22

Myśle że strach przed śmiercią występuje do przekroczenia pewnej granicy..później jest obojętność może ulga...
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 04 lut 2006, 14:44

Wiola pisze:Jezus nie bał się śmierci,bo przecież został posłąny na ziemię,by złożyc swe doskonałe życie za ludzi w ofierze ,żeby dostapili zbawienia.

Co za bzdura! Bał się jak cholera. Bał się cierpienia związanego ze śmiercią. Bo oprócz tego, że był Bogiem, był też człowiekiem.

Coś słabo tę Biblię czytałaś...
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 04 lut 2006, 23:19

Odnośnie tematu polecam stronkę www.racjonalista.pl <browar>
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 04 lut 2006, 23:37

A ja jak zwykle odradzam tę stronkę :P
Awatar użytkownika
KyLu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 03 lis 2005, 00:53
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: KyLu » 05 lut 2006, 13:30

mrt pisze:A ja jak zwykle odradzam tę stronkę

Mozna wiedziec czemu ? :P
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 05 lut 2006, 20:30

Już to kiedyś tłumaczyłam :)
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 06 lut 2006, 08:50

KyLu pisze:mrt napisał/a:
A ja jak zwykle odradzam tę stronkę

Mozna wiedziec czemu ?


ja też odradzam, co w wiele osób potraktuje jako zachętę.

Pegaz pisze:Myśle że strach przed śmiercią występuje do przekroczenia pewnej granicy..później jest obojętność może ulga...

Mam kolegę buddystę, który mówi że w jego religii można przeżyć własną śmierć. Potem człowek sie już niczego nie boi. Nie wiem ile w tym prawwdy. Ktoś wie coś na ten temat??
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 06 lut 2006, 21:00

Mój dziadek nie bał się smierci. Bał się starości i choroby. Chciał umrzeć. Tydzień przed śmiercią, się zegnał ze mną, a ja mu nie uwierzyłam :(
Powiedział, że przyszłej srody nie doczeka i nie doczekał.....
Przygotowywał się dlugo do odejscia. Kupił sobie nowy garnitur, buty..... przygotował sie na spotkanie z nową przygodą......

Brakuje mi go :(
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 07 lut 2006, 07:49

agna 24 pisze:Mój dziadek nie bał się smierci. Bał się starości i choroby. Chciał umrzeć. Tydzień przed śmiercią, się zegnał ze mną, a ja mu nie uwierzyłam
Powiedział, że przyszłej srody nie doczeka i nie doczekał.....
Przygotowywał się dlugo do odejscia. Kupił sobie nowy garnitur, buty..... przygotował sie na spotkanie z nową przygodą......

Brakuje mi go


Śmierć bliskiej osoby jest zawsze trudna. Dobrzy ludzie nie boją sie śmierci, bo wiedzą że po śmierci nic złego ich nie spotka. Z Twojego opisu wynika że taki był Twój dziadek.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 lut 2006, 07:51

ja bede miał 80 lat i wiecej to też sie smierci bac nie bede !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 08 lut 2006, 19:49

robinho pisze:
agna 24 pisze:Mój dziadek nie bał się smierci. Bał się starości i choroby. Chciał umrzeć. Tydzień przed śmiercią, się zegnał ze mną, a ja mu nie uwierzyłam
Powiedział, że przyszłej srody nie doczeka i nie doczekał.....
Przygotowywał się dlugo do odejscia. Kupił sobie nowy garnitur, buty..... przygotował sie na spotkanie z nową przygodą......

Brakuje mi go


Śmierć bliskiej osoby jest zawsze trudna. Dobrzy ludzie nie boją sie śmierci, bo wiedzą że po śmierci nic złego ich nie spotka. Z Twojego opisu wynika że taki był Twój dziadek.



a wiesz co, strasznie mi go juz brakuje..... a to jescze miesiac nie minal.... nie wyobrazam sobie swiat bez niego. obiecal, ze sie ze mna flaszki napije, jak studia wkoncu skoncze.... nawet juz kupil dobra wodke :).....

wiesz, a najgorze, ze w sumie tak niespodziewanie umarl..... chorowal tylko tydzien
Awatar użytkownika
Romek83
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 14 lut 2006, 00:23
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: Romek83 » 14 lut 2006, 01:30

Dla mnie zwyczajnie problemu nie ma, gdyz......Jezus Ch. po prostu nie istnial, a skoro nie istnial to nie ma tematu :]
Ojczyzna, Honor, Rownosc, Socjalizm
Odchodze na zawsze - skrzywdzony Romek :(
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 14 lut 2006, 02:13

Romek83 pisze:Jezus Ch. po prostu nie istnial

tak, to wytwór zeschizowanej masowej wyobraźni <glaszcze>
Awatar użytkownika
Romek83
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 14 lut 2006, 00:23
Skąd: Slask
Płeć:

Postautor: Romek83 » 14 lut 2006, 02:15

gracja pisze:Romek83 napisał/a:
Jezus Ch. po prostu nie istnial

tak, to wytwór zeschizowanej masowej wyobraźni

Czemu to uwarzasz, ze masz wieksze prawo do posiadania racji w tej sprawie niz ja? :|
Ojczyzna, Honor, Rownosc, Socjalizm

Odchodze na zawsze - skrzywdzony Romek :(
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 14 lut 2006, 02:19

Romek83 pisze:Czemu to uwarzasz, ze masz wieksze prawo do posiadania racji w tej sprawie niz ja?

Nie uważam, widać mamy rozbieżność w lekturach :].
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 14 lut 2006, 10:26

Romek83 pisze:Jezus Ch. po prostu nie istnial


O, co do tego, że istniał nie mam żadnych wątpliwości. Kogoś, kto nie istniał w życiu by się nie dało tak wykorzystać :P Zresztą mówią o tym obiektywne źródła - bodaj Tacyt i Pliniusz Młodszy.

Swoją drogą przypomniał mi się fajny żydowski kawał. (dla porządku - kawały żydowskie są często wymyślane przez samych żydów i mają charakter bardzo autoironiczny; w przeciwieństwie do antysemickich)

"Wchodzi dwóch żydów do kościoła katolickiego podczas mszy, Akurat jest zbierana taca. Jeden pyta drugiego: Chrystus był żydem, nie? - Tak. I Maria też była żydówką? - No tak. ...i myśmy puścili taki interes?" :D
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 14 lut 2006, 10:28

Romek83 pisze:Dla mnie zwyczajnie problemu nie ma, gdyz......Jezus Ch. po prostu nie istnial, a skoro nie istnial to nie ma tematu :]

Musisz jeszcze doczytać trochę.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 158 gości