Seks oralny!!!
Moderator: modTeam
Seks oralny!!!
mam takie pytanko do Pan zwiazane z seksem oralnym! lubicie jak facet to robi - to jest logiczne, ale macie jakies specjalne wymagania?? np technika, miejsca itp???
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Jarek pisze:To już zależy od partnerki. Każdy ma swoje preferencje, więc tak jak napisał Jarek, najlepiej się spytać lub jeśli to nie wyjdzie
...a dlaczego miałoby nie wyjść? Chyba nie ma takiej, która by nie chciała, żeby jej było dobrze.
Po1. Dziewczyna może się wstydzić...
lub/i
po2. może sama nie wiedzieć do końca co ją doprowadzi do orgazmu (a wtedy tylko zostaje, jakże jednak miła, metoda prób..)
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Zgadzam sie z Sophie. Przeciez zaufanie budejsz dlugi czas i dziewczyna na poczatku (szczegolnie ta mniej doswiadczona) moze sie wstydzic i nie odrazu powie czego oczekuje zeby nie zostac zle odebrana (czyt. bezprudryjna) Albo najzwyczajniej w swiecie nie wie, nie zna swojego ciala, od sfery erotycznej i nie jest wstanie powiedziec co ja podnieca.
Dokladnie! Jestem jednak za ta metoda prob i bledow. Kiedy juz ma sie odpowiednie doswiadczenie dziewczyna powinna nawet podpowiedziec chlopakowi, ale jesli nie ma??
To tak jakby zapytac sie jej jakie najbardziej lubi owoce morza a ona nie jadal zadnych albo tylko np. slimaki :-) ALe jesli sprobuje wszystkiego wtedy moze sie wypowiedziec...
To tak jakby zapytac sie jej jakie najbardziej lubi owoce morza a ona nie jadal zadnych albo tylko np. slimaki :-) ALe jesli sprobuje wszystkiego wtedy moze sie wypowiedziec...
Najlepsza jest metoda prób i błędów. Wtedy nie tylko poznasz ją od tej strony a zresztą sam będziesz mógł zauważyć co jej się podoba bardzo a co jest tylko miłe.
A o tym czy powinieneś się ją spytać o to, to wszystko zależy od tego ile ty masz lat, ile ona ma lat, czy ona już jest doświadczona.
A o tym czy powinieneś się ją spytać o to, to wszystko zależy od tego ile ty masz lat, ile ona ma lat, czy ona już jest doświadczona.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Każda kobieta jest inna, i inne pieszczoty sprawiają jej przyjemność. Tak samo jest z seksem oralnym - jedna kobieta woli mocniej, inna delikatniej ... jedna kobieta lubi jak poza języczkiem używa się również rączek do pieszczenia innych intymnych miejsc... jest tyle możliwości... musisz ją poznać.
Poza tym coś może jej się teraz nie podobać a za miesiąc może sprawiać jej to niesamowita przyjemność - tak bylo ze mną, musiałam się nauczyć odbierać takiego rodzaju przyjemnosci... najpierw się krępowałam i wstydziłam a teraz często sama jestem inicjatorką zbliżeń i mam coraz bardziej szalone pomysły.
Musisz obserwować ją co daje jej największa przyjemność
A jeśli chodzi o to że partnerka może powiedzieć partnerowi co sprawia jej przyjemność, co ją kręci - to owszem, pewnie że może tylko ze jak ja ze swoim chlopakiem zaczynałam pieszczoty(w tym własnie oral) to nie wiedziałam co mnie kręci, miałam wtedy 17 lat i to był mój pierwszy prawdziwy chłopak(z którym jestem do teraz). Więc powinieneś jednak sam popróbować - to jest niesamowicie przyjemne... nikt Ci gotowej recepty nie da Powodzenia życzę
Poza tym coś może jej się teraz nie podobać a za miesiąc może sprawiać jej to niesamowita przyjemność - tak bylo ze mną, musiałam się nauczyć odbierać takiego rodzaju przyjemnosci... najpierw się krępowałam i wstydziłam a teraz często sama jestem inicjatorką zbliżeń i mam coraz bardziej szalone pomysły.
Musisz obserwować ją co daje jej największa przyjemność
A jeśli chodzi o to że partnerka może powiedzieć partnerowi co sprawia jej przyjemność, co ją kręci - to owszem, pewnie że może tylko ze jak ja ze swoim chlopakiem zaczynałam pieszczoty(w tym własnie oral) to nie wiedziałam co mnie kręci, miałam wtedy 17 lat i to był mój pierwszy prawdziwy chłopak(z którym jestem do teraz). Więc powinieneś jednak sam popróbować - to jest niesamowicie przyjemne... nikt Ci gotowej recepty nie da Powodzenia życzę
Ten kto przestaje być (...) tak naprawde nigdy nim nie był ....
Kasiu zwracam sie do Ciebie jako, ze widze konkretnie orientujesz sie w tym co mowisz!A poza tym moja Ukochana ma tak samo na imie i tyle lat ile Ty jak zaczynalas ze Swoim chlopakiem, wiec moze bedziesz sie orientowala jeszcze lepiej:P! Nawiazujac do rozmowy z nia na temat "jak" od razu moge powiedziec ze mialas racje mowiac, ze ona chyba jeszcze nie bardzo wie sama czego chce, tym bardziej ze nie ma porownania bo bylem Jej #1 (zreszta Ona dla mnie tez juz jest #1)! Wiec takie rozmowy odpadaja, ale moje Slonce lubi mnie oceniac w skali 1-10! Niby jest jej dobrze, ale denerwuje mnie to, ze tego nie widac! W sumie troche, ale doslownie minimalnie sie wygina i doslownie minimalnie przyspieszony oddech ma!Ale nic poza tym...Denerwuje mnie to, bo moja poprzednia partnerka dosc glosno "oddychala" i po zakonczeniu "moich trudow" mialemm "przeorane" paznokciami plecy...I w tym momencie nie wiem czy moje Slonce klamie i jestem za slaby dla niej czy ona po prostu tak bez emocji reaguje...a chcialbym byc jak najlepszy bo kocham te kobietke...
czytając Twój post czuje jakby mówił to mój chłopak. Dokładnie tak samo było u mnie. Na samym początku kiedy wchodziłam w świat pieszczot, w świat seksu oralnego krępowałam sie przed moim ukochanym - co nie pozwalało mi przezywać do końca uniesień i blokowało wiele pozytywnych bodźców. (bardzo mozliwe ze ona ma tak samo). A jesli juz sie nie wstydzi, nie krepuje to moze po prostu nie umie jeszcze przezywac tych uniesien. u mnie to z czasem wszystko przychodziło. Na samym początku krępował mnie "mój zapach a smak" - bałam sie ze jest nieprzyjemny i niesmaczny. jednak mojemu chlopakowi odpowiadal, lubial mnie tak piescic, zreszta nieraz nadal tak robi. zwlaszcza szczegolnie przyjemny jest jezyczek w okolicach lechtaczki... mm. poza tym sprobuj dolaczyc paluszki - ja zawsze przezywalam wielkie emocje kiedy moj luby laczyl jezyczek z paluszkami. Pamietaj zeby w pokoju bylo ciemno, lub by byl polmrok - ja kiedy nie bylam jeszcze doswiadczona, kiedy krepowalam sie to chcialam by bylo ciemno lub pol ciemno, inaczej nie umialam sie oddac w pelni uniesieniom.
Poza tym .. nie przejmuj sie ze Twoja obecna kobieta nie "sapie" etc. kazda kobieta przezywa to inaczej.. . Zapytaj jej po takich pieszczotach jak jej bylo, czy bylo jej tylko dobrze czy bardzo dobrze... itp. Pamietaj o dluzszej grze wstepnej - by byla totalnie rozluzniona, mokra i odstresowana, by nie byla spieta itp. - dla mnie to mialo duze znaczenie. A jeszcze jak bylo wczesniej jakies winko, potem spokojna muzyka to zupelnie odplywalam i sama inicjowalam zblizenia.
A jesli mozna zapytac ile jestescie razem?
I mysle, ze jest jej z Toba naprawde dobrze, tylko ze troche jeszcze boi sie w pelni pokazac swoje odczucia podczas pieszczot itp. - przynajmniej dokladnie tak ze mna bylo... Pozdrawiam, mam nadzieje, ze udalo mi sie troche pomoc. Informuj nas o zmianach i postepach w waszych zblizeniach Bedzie dobrze, na wszystko czas przyjdzie... Powodzenia!
Poza tym .. nie przejmuj sie ze Twoja obecna kobieta nie "sapie" etc. kazda kobieta przezywa to inaczej.. . Zapytaj jej po takich pieszczotach jak jej bylo, czy bylo jej tylko dobrze czy bardzo dobrze... itp. Pamietaj o dluzszej grze wstepnej - by byla totalnie rozluzniona, mokra i odstresowana, by nie byla spieta itp. - dla mnie to mialo duze znaczenie. A jeszcze jak bylo wczesniej jakies winko, potem spokojna muzyka to zupelnie odplywalam i sama inicjowalam zblizenia.
A jesli mozna zapytac ile jestescie razem?
I mysle, ze jest jej z Toba naprawde dobrze, tylko ze troche jeszcze boi sie w pelni pokazac swoje odczucia podczas pieszczot itp. - przynajmniej dokladnie tak ze mna bylo... Pozdrawiam, mam nadzieje, ze udalo mi sie troche pomoc. Informuj nas o zmianach i postepach w waszych zblizeniach Bedzie dobrze, na wszystko czas przyjdzie... Powodzenia!
Ten kto przestaje być (...) tak naprawde nigdy nim nie był ....
Na samym początku krępował mnie "mój zapach a smak" - bałam sie ze jest nieprzyjemny i niesmaczny. jednak mojemu chlopakowi odpowiadal, lubial mnie tak piescic, zreszta nieraz nadal tak robi.
Większość chłopaków uwielbia takie zabawy. Chociaz sama na początku też strasznie się tym krępowałam i przejmowałam.
nie przejmuj sie ze Twoja obecna kobieta nie "sapie" etc. kazda kobieta przezywa to inaczej
Dokładnie. Przyznam się szczerze, że z poczatku bałam i wstydziłam się sapać. Jakoś wydawało mi się to głupie i troche sztuczne. A poza tym wolałabym cicho. Dopiero z czasem mój ukochany powiedział mi kiedyś jak mi się tak wyrwało że podnieciło go to. Może ona jeszcze wstydzi się tego.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Sapanie - cóż za nieładne słowo! Nie wiem czemu, ale sapanie kojarzy mi się z odgłosami wydawanymi przez tłustego grubasa posuwającego jakąś tirówkę. Przepraszam za wulgarne i obrzydliwe określenia ale tak mi się to kojarzy :zly2:
Moja dziewczyna też czasami nie WZDYCHA i jest cichutko ale to wtedy kiedy ktoś jest w domu i się krępuje. Z drugiej strony znów kiedy jesteśmy sami to nie krzyczy wniebogłosy i nie rzuca sie po łóżku. Słyszę tylko ciche westchnięcia, czasem głośniejsze. Ale wiem i czuję, że jej jest dobrze i rozkosznie. Ty też musisz CZUĆ a nie tylko poprzez słuch stwierdzać czy jej jest dobrze czy nie.
A tak poza tym to ja wolę mieć całe plecy i świadomość że ukochanej jest dobrze niż zadrapane i tak samo czuć. :547:
Moja dziewczyna też czasami nie WZDYCHA i jest cichutko ale to wtedy kiedy ktoś jest w domu i się krępuje. Z drugiej strony znów kiedy jesteśmy sami to nie krzyczy wniebogłosy i nie rzuca sie po łóżku. Słyszę tylko ciche westchnięcia, czasem głośniejsze. Ale wiem i czuję, że jej jest dobrze i rozkosznie. Ty też musisz CZUĆ a nie tylko poprzez słuch stwierdzać czy jej jest dobrze czy nie.
A tak poza tym to ja wolę mieć całe plecy i świadomość że ukochanej jest dobrze niż zadrapane i tak samo czuć. :547:
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Juz w jakimś temacie pisałem na forum i większość dziewczyn sie ze mną zgodziła, że tłumienie (bo ktoś może słyszeć) wyrażania swych uniesień głosem osłabia siłę przeżywanego orgazmu (co wcale nie oznacza, że jak się ktoś wydziera to będzie miał silniejszy orgazm). To wszystko musi byc spontaniczne i naturalne.
Kochać i być kochanym
Kasiu jestem z moja Ukochana od 7 miesiecy i mysle, ze wreszcie trafilem ta jedyna! Do tej pory nie przejmowalem sie czy kobietom ze mna w lozku bylo dobrze czy nie, ale teraz jakos sie wszystko we mnie pozmienialo i wiem jedno, ze chce aby moja Kasia przezywala ze mna coraz to wspanialsze orgazmy! Co do tego jak to nazwaliscie "sapania" ja po prostu uwielbiam jak kobieta pokazuje mi, ze nie moze powstrzymac swych okrzykow i spontanicznych ruchow, ktore sa powodem rozkoszy jaka jej daje... po prostu mnie to kreci...uwielbiam jak okazuje mi, ze jest jej ze mna dobrze...i to nie tylko w rozmowie po, ale podczas...po prostu szaleje i nie moge przestac Jej zaspokajac, gdy widze jak nie moze powstrzymac sie od spontanicznych ruchow czy okrzykow... tak po przeczytaniu Twojej wypowiedzi Kasiu sprawdziem to zwiazane z ciemnoscia i przygaszonym swiatlem... mialas w 100% racje... rzeczywiscie znasz sie na rzeczy.... jeszcze nie widzialem zeby moja ukochana tak reagowala... co prawda nie "sapala", ale wila sie niemilosiernie, co sprawialo mi wielka radosc i jeszcze chetniej zatapialem sie w jej kwiecie rozkoszy... ale teraz jedno mnie trapi: czy Ona sie mnie wstydzi??Przeciez widzialem Ja juz wiele razy bez ubran... nie rozumiem.... ale mimo wszystko dzieki Ci droga Kasiu za rade, dzieki ktorej wreszcie poczulem sie jak prawdziwy mezczyzna, gdy tylko zobaczylem jaka sprawiam jej radosc swoim jezyczkiem, nie mowiac o reszcie...
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Dtogi Haribo,
strasznie sie ciesze ze udalo mi sie Ci pomoc. Ona sie ciebie nie wstydzi, tzn. nie wiem jak to nazwac. u mnie bylo tak samo, ze tak naprawde moj facet wiedzial jak wygladam nago itp. wiedzialam ze mu sie podobam, ale i tak mialam opory - ale to po prostu normalne w mlodym wieku i wtedy keidy sie zaczyna wszelkie zblizenia. Z czasem sie to zmieni. Ja sobie dawniej nie wyobrazalam jakichkolwiek zblizen w srodku dnia, kiedy jest jasno itp. a teraz nie ma to dla mnie znaczenia, nawet nieraz jest to bardziej ekscytujace - srodek dnia .. a my baraszkujemy
Wierz mi, ze teraz bedziesz mial juz gorki
Aaaa.. i powiedz jej moze ze uwielbiasz widziec ze jest jej dobrze, ja sie troche krepowalam glosniej przezywac uniesienia, ale kiedy moj mezczyzna mi powiedzial ze jego to straszie kreci(tak jak Ciebie) to teraz ju nie mam zadnych oporow. Raz jestem cicho jak myszka, a raz lubie by czul mi szybki i cieply oddech na szyi, by slyszal jak dochodze itp.
na pewno miedzy wami bedzie sie wszystko super ukladalo, pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow
strasznie sie ciesze ze udalo mi sie Ci pomoc. Ona sie ciebie nie wstydzi, tzn. nie wiem jak to nazwac. u mnie bylo tak samo, ze tak naprawde moj facet wiedzial jak wygladam nago itp. wiedzialam ze mu sie podobam, ale i tak mialam opory - ale to po prostu normalne w mlodym wieku i wtedy keidy sie zaczyna wszelkie zblizenia. Z czasem sie to zmieni. Ja sobie dawniej nie wyobrazalam jakichkolwiek zblizen w srodku dnia, kiedy jest jasno itp. a teraz nie ma to dla mnie znaczenia, nawet nieraz jest to bardziej ekscytujace - srodek dnia .. a my baraszkujemy
Wierz mi, ze teraz bedziesz mial juz gorki
Aaaa.. i powiedz jej moze ze uwielbiasz widziec ze jest jej dobrze, ja sie troche krepowalam glosniej przezywac uniesienia, ale kiedy moj mezczyzna mi powiedzial ze jego to straszie kreci(tak jak Ciebie) to teraz ju nie mam zadnych oporow. Raz jestem cicho jak myszka, a raz lubie by czul mi szybki i cieply oddech na szyi, by slyszal jak dochodze itp.
na pewno miedzy wami bedzie sie wszystko super ukladalo, pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow
Ten kto przestaje być (...) tak naprawde nigdy nim nie był ....
Dzieki Kasiu!Widze ze wszystkie Kasie sa swietnymi kobietami!:P mam nadzieje, ze jest tak jak mowisz i moja kobieta ani sie mnie nie wstydzi a takze przezywa ze mna rozkosze, takie jak mi mowi! dzieki jeszcze raz
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 130 gości