Pierwszy raz
Moderator: modTeam
Pierwszy raz... zbyt szybki orgazm i.... ;(
Witam...
Zapewne ten temat byl juz tu kilka razu poruszany... meczy mnie jednak strasznie i dlatego pisze.
Przede mna czas kiedy z moja kochana dziewczyna chcemy rozpoczac zycie seksualne. Wiem ze ona juz swoj pierwszy raz przezyla... i o tyle to dla niej bedzie latwiejsze.
Ja jednak martwie sie o "siebie". Nie chce zbyt szybko skonczyc... chce zeby ona rowiez doszla "do konca". Co zrobic aby moj pierwszy raz nie byl taki blyskawiczny? Bo z tego co wiem to wlasnie mezczyzni za pierwszym razem bardzo szybko dochodza :553:
jak temu zaradzic? Lub w ogole co zrobic? Kolega mi powiedzial zebym moze wypil 100 wodki przed tym... to spowolni orgazm... jak myslicie?
Cholernie sie po prostu boje ze jak nie wyjdzie moze zaczac inaczej na mnie "patrzec"... no chyba wiecie o co chodzi.......
help :559:
Zapewne ten temat byl juz tu kilka razu poruszany... meczy mnie jednak strasznie i dlatego pisze.
Przede mna czas kiedy z moja kochana dziewczyna chcemy rozpoczac zycie seksualne. Wiem ze ona juz swoj pierwszy raz przezyla... i o tyle to dla niej bedzie latwiejsze.
Ja jednak martwie sie o "siebie". Nie chce zbyt szybko skonczyc... chce zeby ona rowiez doszla "do konca". Co zrobic aby moj pierwszy raz nie byl taki blyskawiczny? Bo z tego co wiem to wlasnie mezczyzni za pierwszym razem bardzo szybko dochodza :553:
jak temu zaradzic? Lub w ogole co zrobic? Kolega mi powiedzial zebym moze wypil 100 wodki przed tym... to spowolni orgazm... jak myslicie?
Cholernie sie po prostu boje ze jak nie wyjdzie moze zaczac inaczej na mnie "patrzec"... no chyba wiecie o co chodzi.......
help :559:
Ni słuchaj głupawych rad o wypiciu setki wódki co to ma odwlec orgazm u Ciebie ! a to by za pierwszym razem dziewczyna doszła razem z tobą do konca pozostw narazie w sferze marzen tego to akurat musicie sie nauczyć ! i to jak najbardziej jest normalne ! Nie masz sie też czego bac ! jak dojdziesz za szybko , to odczekacie troche i znowu spróbujecie i znowu i znowu za którymś razem nie dojdziesz juz tak szybko .Dlatego zaplanujcie to tak by miec na to czas
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Krzys ma racje. za pierwszym razem jest to po prostu niemozliwe - choc moze komus sie uda. po drugie jesli juz zaczniecie to robic... to powoli. spokojnie. jesli czujesz ze moment ten sie zbliza .. to po prostu spowalniaj.. przerywaj .. zaczynaj calowac. a kiedy Twoja partnerka zbliza sie.. Ty rob to szybciej.. chyba cala filozofia...
Słucham jezeli nie chcesz zbyt szybko komczyc to po prostu staraj sie opanowac nad emocjami tzn.jezeli czujesz ze wystrzelisz to zwlojnij na jakis czas lub nie wiem mozesz spruboiwac wyciagnac na chwile i jak Ci przejdzie to dalej,bedzie wszydstko dobrze,pomysl ze musisz ja dorpowadzic do orgazmu nie siebie
$GrEgOrY$
Kazda 'normalna' kobieta wie ze to roznie bywa i ze za pierwszym razem trudno o orgazm. Ja na poczatku kazdego zwiazku mialam z tym klopoty. Jak sie powinienes zachowac?.......... mysle ze nie ma na to dobrej rady,ona sama bedzie wiedziala dlaczego tak jest i da ci jeszcze niejedna szanse zebys mogl ja doprowadzic.
Moj obecny chlopak po naszym pierwszym razie (skonczyl dosc szykko ) powiedzial mi ze to wszystko tak wyszlo bo jestem taka piekna i tak go podniecam. Powiem szczerze ze az sie wzruszylam. Moze taka rozmowa i Tobie sie przyda.
Moj obecny chlopak po naszym pierwszym razie (skonczyl dosc szykko ) powiedzial mi ze to wszystko tak wyszlo bo jestem taka piekna i tak go podniecam. Powiem szczerze ze az sie wzruszylam. Moze taka rozmowa i Tobie sie przyda.
Mnie na pewno trudniej niż wiekszosc mezczyzn
A co do topicu, nie martw sie wszystko bedzie dobrze- ona sama bedzie wiedziala, co jak i dlaczego, wiec sie nie przejmuj, ze ewentualnie mozesz "za szybko" skonczyc
Pozniej, jak juz pisal Krzys, mozecie fakt powtorzyc, bedzie pewnie dluzszy. I tak w kolko, az nocy nie starczy
A co do topicu, nie martw sie wszystko bedzie dobrze- ona sama bedzie wiedziala, co jak i dlaczego, wiec sie nie przejmuj, ze ewentualnie mozesz "za szybko" skonczyc
Pozniej, jak juz pisal Krzys, mozecie fakt powtorzyc, bedzie pewnie dluzszy. I tak w kolko, az nocy nie starczy
... you bleed just to know you're alive ...
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Wlasnie! Nie bój żaby!! Żaba w wodzie nie ubodzie!!
A wracajac do jednego z poprzednich postow to jako ze ja nie mam TEGO jeszcze za soba to fajnie bedzie jak bede mial ten pierwszy raz z dziewica... moze to dziwne ale wydaje mi sie fajne ze 2 osoby jednoczesnie dzieki sobie sie ucza nowych rzeczy, zwlaszcza ze nauka potrafi byc przyjemna
A wracajac do jednego z poprzednich postow to jako ze ja nie mam TEGO jeszcze za soba to fajnie bedzie jak bede mial ten pierwszy raz z dziewica... moze to dziwne ale wydaje mi sie fajne ze 2 osoby jednoczesnie dzieki sobie sie ucza nowych rzeczy, zwlaszcza ze nauka potrafi byc przyjemna
"Niezależnie od sytuacji zawsze broń swoich racji
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
Lepiej się przyznaj do tego. Wiesz to wyjdzie a najlepsza jest szczerość niż kłamstwo.
Chociaż tak sobie pomyślałam, że fajnie musiałoby być, zrobić to z kimś niedoświadczonym. Nie mówie, że to zrobie, bo mam ukochanego, no ale samo to mnie ciekawi, nauczanie jak to zrobić.
Chociaż tak sobie pomyślałam, że fajnie musiałoby być, zrobić to z kimś niedoświadczonym. Nie mówie, że to zrobie, bo mam ukochanego, no ale samo to mnie ciekawi, nauczanie jak to zrobić.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
jak to bylo........
jak to bylo z tym waszym pierwszym razem??????? prosze o odp zarowno panie i panow :565: :565: :565:
moj prawdziwy pierwszy raz byl do bani bo w zasadzie nie wiem kiedy to bylo.
wiem jak to brzmi ale balam sie meczylam z tym dosc dlugo zaciskalam mimowolnie, on nie wchodzil i ogolnie bylo bardzo dlugo do bani.
natomiast do co ja licze za pierwszy raz wydarzylo sie pare miesiecy temu. poniewaz zrobiam przerwe w pigulkach zabawialismy sie w prezerwatywie. a ze draznila mnie ona, nie byla sliska , ogolnie cos mi sie nie podobalo...zerwala ja z niego i nim zdolal zaprotestowac usiadlam na nim. i to licze jako moj pierwszy raz:) podniecenie zwiazane z ryzykiem bylo duzio wieksze niz rozne gry wstepne itd. to bylo niesamowite, wcale nie doszlam choc bylo przyjemnie natomiast on doszedl 2 razy w przeciagu 5minut:)
wiem jak to brzmi ale balam sie meczylam z tym dosc dlugo zaciskalam mimowolnie, on nie wchodzil i ogolnie bylo bardzo dlugo do bani.
natomiast do co ja licze za pierwszy raz wydarzylo sie pare miesiecy temu. poniewaz zrobiam przerwe w pigulkach zabawialismy sie w prezerwatywie. a ze draznila mnie ona, nie byla sliska , ogolnie cos mi sie nie podobalo...zerwala ja z niego i nim zdolal zaprotestowac usiadlam na nim. i to licze jako moj pierwszy raz:) podniecenie zwiazane z ryzykiem bylo duzio wieksze niz rozne gry wstepne itd. to bylo niesamowite, wcale nie doszlam choc bylo przyjemnie natomiast on doszedl 2 razy w przeciagu 5minut:)
Niestety nie mogę się wypowiedziec w tym temacie, bo już nie pamiętam jak to było, ale pamiętam z kim i że to było w prezerwatywie, którą z resztą mam do dziś na pamiątkę z datą i imieniem parterki. Dodam jeszcze, że to nie była moja obecna i że nie robię tajemnicy z pamiątki. Zapewniam Ją jednak, gdyby było tak dobrze, to nie byłoby jej tzn. tej obecnej.To tylko wzmacnia u niej poczucie swojej wartości.
było po prostu fantstycznie! nic dodac nic ujac. tak romantycznego wieczoru nie mielismy chyba jeszcze nigdy no i ten finał...
dziewczyny jezeli to jeszcze przed wami to nie bojcie sie dobrze mowiliscie ze nalezy sie rozluznic ból byl znikomy a krwi praktycznie wcale i baaaaaaaaaardzo przyjemnie
tylko za pierwsza proba moj chlopak sie troche zestresowal i przy zakladaniu prezerwatywy mu opadl... ale i na to sie znalazła rada i drugie podejscie bylo udane
nie wiedzialam ze moje uczucia w tym momencie beda takie silne to bylo przezycie niemalze mistyczne tak to sobie wyobrazalam
to moj opis swiezo po pierwszym razie na tym forum w innym temacie
jedym słowem tak jak sobie wymarzylam kolacja, wino, swiece, romantyczna muzyka wprost idealnie. wspominac to bede raczej cale zycie.
Ja tam jeszcze pamiętam, mimo, ze było to ... niech policzę ... z 15 lat temu Przyjemnie, miło, czule ale i niesamowicie szybko Ha.. a pamiętam to tylko dlatego, że pekła nam prezerwatywa i zaczelam niniejszym swoją nie tyle praktyczna, co teoretyczna edukację w niniejszym temacie
A piosenka, bo skurczybyk jeszcze pamietal, zeby winyla zalaczyc... (gdzie mnie tam bylo to w glowie ) do dzis jest tą "moją" piosenką.
A piosenka, bo skurczybyk jeszcze pamietal, zeby winyla zalaczyc... (gdzie mnie tam bylo to w glowie ) do dzis jest tą "moją" piosenką.
... you bleed just to know you're alive ...
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
u nas wina nie było, bo był spontan Po wielu nieudanych probach - 18/19 lutego 2004
Jak juz kiedyś pisałam, po urodzinach koleżanki, które były pierwsza impreza na której sie nie pokłócilismy, i juz tam jakas taka czułosc nas opanowała...wrócilismy do niego gdzie miałam spac...troche pieszczot, świeczki jak zwykle kiedy u niego spię...no a potem się zaczeło Krótko było ale barrrdzo bardzo czule...i potem poranek w jego objeciach...jego "dziekuje"...to niesamowite szczescie...najpiękniejsza noc w moim zyciu Aż się rozmarzyłam
Jak juz kiedyś pisałam, po urodzinach koleżanki, które były pierwsza impreza na której sie nie pokłócilismy, i juz tam jakas taka czułosc nas opanowała...wrócilismy do niego gdzie miałam spac...troche pieszczot, świeczki jak zwykle kiedy u niego spię...no a potem się zaczeło Krótko było ale barrrdzo bardzo czule...i potem poranek w jego objeciach...jego "dziekuje"...to niesamowite szczescie...najpiękniejsza noc w moim zyciu Aż się rozmarzyłam
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Słowem było ciulato ! nie wiedziałem jak , co , gdzie , wiecej strachu i wstydu połączonego z nieumiejętnosciami i obawami , nizli samej przyjemnosci , pewnie gdybym miał partnerke wtedy doswiadczoną , było by inaczej , a tak ...... ? było jak było spotkały sie dwie klipy , co to sie chciały pobawic no i pobawiały sie ! :570: :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 484 gości