pytanie do kobiet

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 sty 2006, 18:27

vraiment pisze:Robiłem tak na początku i to był mój wielki błąd - szukałem, jak wielu przecież i innych ludzi (co by nie wpadać w megalomanię że jest się wyjątkiem ) ideału.


wiesz, jak dla mnie tu nie chodzi nawet o poszukiwanie wyśnionego "ideału" - ideały nie istnieją:) ale......poszukiwanie wg pewnych, określonych kryteriów osoby, która najbardziej nam odpowiada, myśli podobnie do nas, ma podobne aspiracje, zasady oraz priorytety....nie ma sensu kurczowe rozpieprzanie własnej psychiki i zasad bo "większości" one nie odpowiadają. Bez sensu, nieprawdaż???? Kompromis? Jasne - ale nigdy za wszelką cenę.... <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 01 sty 2006, 18:31

TedBundy pisze:
vraiment pisze:Robiłem tak na początku i to był mój wielki błąd - szukałem, jak wielu przecież i innych ludzi (co by nie wpadać w megalomanię że jest się wyjątkiem ) ideału.


wiesz, jak dla mnie tu nie chodzi nawet o poszukiwanie wyśnionego "ideału" - ideały nie istnieją:) ale......poszukiwanie wg pewnych, określonych kryteriów osoby, która najbardziej nam odpowiada, myśli podobnie do nas, ma podobne aspiracje, zasady oraz priorytety....nie ma sensu kurczowe rozpieprzanie własnej psychiki i zasad bo "większości" one nie odpowiadają. Bez sensu, nieprawdaż???? Kompromis? Jasne - ale nigdy za wszelką cenę.... <browar>


wiesz co Ted? nawet cie nie znam, tyle co z tych kilku(set?) postów.... :D ale co za różnica.... a masz browara ode mnie, polubiłem cię tak czy siak.... <browar> :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 sty 2006, 18:41

vraiment pisze:wiesz co Tedi?

vraiment pisze:a masz browara ode mnie, polubiłem cię tak czy siak


zbieżność zasad i poglądów:)?? Mam podobne odczucia <browar> Ale uważaj, zgadzanie się z Tedem może Cię narazić na pewien ostracyzm, nie jest to zbyt popularne,hihihi;)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 01 sty 2006, 18:43

TedBundy pisze:Ale uważaj, zgadzanie się z Tedem może Cię narazić na pewien ostracyzm, nie jest to zbyt popularne,hihihi;)

Ted zalatuje lekka paranoja
ale i tak sie ciekawie z Toba rozmawia
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 01 sty 2006, 18:45

TedBundy pisze:zbieżność zasad i poglądów:)?? Mam podobne odczucia <browar> Ale uważaj, zgadzanie się z Tedem może Cię narazić na pewien ostracyzm, nie jest to zbyt popularne,hihihi;)


bylebyś mi moherowymi beretami nie zaczął machać przed oczami to się dogadamy :D

zresztą nie zamierzam przestać być po prostu sobą :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 sty 2006, 18:48

Dzindzer pisze:Ted zalatuje lekka paranoja


to dla mnie komplement:)

vraiment pisze:bylebyś mi moherowymi beretami nie zaczął machać przed oczami to się dogadamy


nigdy w życiu, moher uwierałby mnie w głowę, zdecydowanie wolę czapki baseballówki;) <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 01 sty 2006, 18:50

TedBundy pisze:to dla mnie komplement:)

że paranoja czy ze tylko lekka <aniolek2>
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 01 sty 2006, 18:53

Dzindzer pisze:
TedBundy pisze:Ale uważaj, zgadzanie się z Tedem może Cię narazić na pewien ostracyzm, nie jest to zbyt popularne,hihihi;)

Ted zalatuje lekka paranoja
ale i tak sie ciekawie z Toba rozmawia


dzindzer, nie muszę się z nim zgadzać to nie małżeństwo :D

chcesz to dam ci buziaka zazdrosna kobietko ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 01 sty 2006, 19:01

vraiment pisze:zazdrosna

nier naleze do gatunku zazdrosnych kobiet
i nie wiem o co mam być zazdrosna
ale buziaka poprosze
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 sty 2006, 14:48

jabłoń pisze:A propos przelotu... jeżeli półtora roku to przelot to co byś Moon powiedziała o jednej nocy ? Ciekawy

To samo. Zauroczenie sa i tyle. Dłuższe krótsze przechodzace w jakies chore obsesje i mijajace nic wiecej. A jednonocny sex jest ok. Tylko co to ma do zauroczenia? :|
jabłoń pisze:Czy Ty uważasz, że uroda jest czymś obiektywnym ? Boje sie

Noż w życiu! Ale lubie ładne buźki ogladac :D
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 02 sty 2006, 14:57

Dzindzer pisze:
vraiment pisze:zazdrosna

nier naleze do gatunku zazdrosnych kobiet
i nie wiem o co mam być zazdrosna
ale buziaka poprosze


ueueueeeeee jak nie zazdrosna to nic z tego..... ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 02 sty 2006, 17:13

vraiment pisze:jak nie zazdrosna to nic z tego.....

czasami bywam, ale musze miec powód, bo bez wyrażnego powodu to zazdrosna nie jestem
vraiment pisze: to nic z tego.....

a z czego nic 8)
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 02 sty 2006, 20:58

moon pisze:A jednonocny seks jest ok. Tylko co to ma do zauroczenia?


Przeważnie nic :( Tyle, że dla mnie jednonocny seks to jest właśnie przelot... którego to słowa nie użyłabym nigdy dla określenia 1,5 rocznego zauroczenia... Ale to tylko takie tam .... terminologie... (; 2
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 02 sty 2006, 21:57

Dzindzer pisze:a z czego nic 8)


haha, jak worek i kot dzindzer, nie bierzesz w ciemno? :D
sama80
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2006, 13:13
Skąd: śląsk
Płeć:

Postautor: sama80 » 10 sty 2006, 00:13

vraiment pisze:mam trzydzieści lat i nie dość, że nie mam zaliczonego żadnego związku, nie porwałem też żadnej kobiety do łóżka

Nie jesteś sam Vraiment, ja też nie moge się pochwalić jakims dłuższym związkiem, ani też żaden facet nie "porwał" mnie do łóżka. Myślalam, że tacy ludzie jak my już wyginęli ;)
Powiedzcie mi proszę, czy przeszkadzałby wam (możecie to wyczuć jak podejrzewam) brak doświadczenia u faceta i czy jest to kryterium dla którego jesteście gotowe go odrzucić? Czy wolałybyście wiedzieć to na początku czy nie?

Nie przeszkadzałoby mi to, jesli facet sam wykazywałby inicjatywę. Jeśli byłabym jego pierwszą to- ponieważ ani on ani ja nie wiemy "jak to jest"- nie porównywałby mnie do swoich poprzednich kochanek i nie gadał z kim było mu lepiej. I ja zresztą również. Oczywiście chciałabym wiedzieć wcześniej, że jestem jego pierwszą.
”Oczekuj najlepszego, przygotuj się na najgorsze, bierz to, co przychodzi”
pawery
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 30 gru 2005, 21:32
Skąd: Bielsko
Płeć:

pytanie do kobiet

Postautor: pawery » 11 sty 2006, 17:24

Żólto dziub , nowicjusz

Zawsze myślałem że spotykająć się z dziewczyną kilka razy np. 5 ,6 ,(oczywiście ja jestem w niej zakochany) zacznie między nami iskrzyć no wiecie chodzi o trzymanie za ręce może jakieś pocałunki. Bo narazie niema tego w naszych spotkaniach ,spotykałem się z dziewczyną kilka razy i jest a właściwie niema nic jakieś uśmiechy i nic więcej. Jak myślicie ile może potrwać zanim pozwoli się pocałować itd chodzi mi o rzeczy które napisałem wyżej
1 Mam pytanie do dziewczyn po ilu spotkaniach jesteście w stanie zaufać facetowi

2 Gdzie zabrać dziewczyne żeby zaczełą się coś dziać bo spotykając się z nią w knapie albo pubie niczego nie wysiedze ani nie wygadam.

3. Jak wyczuć że np. jej że np. nie zależy na tym żeby się spotykać ze mną (nona nie potrafi odpowiedzieć na trudne pytania i nie lubi mówić o uczuciach prosto w oczy )




będe wdzięczny za pomoc
sama80
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2006, 13:13
Skąd: śląsk
Płeć:

Postautor: sama80 » 11 sty 2006, 18:41

pawery pisze:ile może potrwać zanim pozwoli się pocałować itd

to jest bardzo indywidualna sprawa
pawery pisze:po ilu spotkaniach jesteście w stanie zaufać facetowi

to równiez bardzo indywidualna sprawa.
Nie ma tu dobrych rad. Wszystko zależy od jej osobowości, temperamentu, wcześniejszych doświadczeń.
”Oczekuj najlepszego, przygotuj się na najgorsze, bierz to, co przychodzi”
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 11 sty 2006, 18:56

pawery pisze:Zawsze myślałem że spotykająć się z dziewczyną kilka razy np. 5 ,6 ,(oczywiście ja jestem w niej zakochany) zacznie między nami iskrzyć no wiecie chodzi o trzymanie za ręce może jakieś pocałunki. Bo narazie niema tego w naszych spotkaniach ,spotykałem się z dziewczyną kilka razy i jest a właściwie niema nic jakieś uśmiechy i nic więcej. Jak myślicie ile może potrwać zanim pozwoli się pocałować itd chodzi mi o rzeczy które napisałem wyżej


a próbowałeś dążyć do tego pocałunku??? ;) troszeczkę być bardziej zdecydowanym??? czy złapać ją za rękę;)??? osobiście wątpię, by Cię po dobrze rozegranej takiej akcji "brutalnie" odepchnęła od siebie.

pawery pisze:Gdzie zabrać dziewczyne żeby zaczełą się coś dziać bo spotykając się z nią w knapie albo pubie niczego nie wysiedze ani nie wygadam.


czyż w knajpie/pubie nie miałeś ochoty jej pocałować, przytulić etc??? czy po prostu nie spróbowałeś???? <browar>

ja z autopsji miałem takie przypadki: rozmawialiśmy, rozmawialiśmy,jakoś tak wychodziło że stopniowo coraz bardziej przysuwaliśmy się do siebie, obejmowałem ją, w końcu normalnie pocałowałem.... nie bój żaby, po takiej akcji na pewno nie dostaniesz od niej plaskacza w buźkę, jak to mawia jeden mój znajomy "nie te czasy, hehehehe..." <browar> Dobrze to rozegraj, zdaj się na własną intuicję i nie analizuj tego multum razy, pozdro!
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2006, 01:26

pawery pisze:Jak myślicie ile może potrwać zanim pozwoli się pocałować itd chodzi mi o rzeczy które napisałem wyżej

Kiedy ona chec bedzie miala. Widac jej nie ma i nie jest powiedziane ze w ogole ja miec bedzie. To zescie sie z kilka razy spotkali nie znaczy przeciez wiele...

pawery pisze:2 Gdzie zabrać dziewczyne żeby zaczełą się coś dziać bo spotykając się z nią w knapie albo pubie niczego nie wysiedze ani nie wygadam.

To nie od miejsca zalezy ale od osoby :)

pawery pisze:3. Jak wyczuć że np. jej że np. nie zależy na tym żeby się spotykać ze mną (nona nie potrafi odpowiedzieć na trudne pytania i nie lubi mówić o uczuciach prosto w oczy )

Ciezko żeby juz zalezec mialo no. Po tym np ze nie chce sie spotykac nie ma dla Ciebie czasu unika Cie nie odpisuje nie oddwania itd itd

pawery pisze:Mam pytanie do dziewczyn po ilu spotkaniach jesteście w stanie zaufać facetowi

Nie po spotkaniach, ale dopiero kiedy poznam go naprawde dobrze. Takie spotkania to w setkach liczyc by bylo trzeba.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 273 gości